WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

rss
Posty: 445
Rejestracja: 2014-04-14, 18:18
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 '80;
HondaXR600R '93; Varadero 125, Junaki
Lokalizacja: Jablonna
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

Post autor: rss » 2018-07-26, 22:15

Najlepsze zabezpieczenie to zaginana podkładka. Jak masz podstawowe narzędzia to nie problem dorobić.
Troche o naszym Wieslawie: viewtopic.php?f=72&t=18728

kust0
Posty: 43
Rejestracja: 2018-07-03, 21:06
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 '73
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

Post autor: kust0 » 2018-07-27, 11:39

rss pisze:
2018-07-26, 22:15
Najlepsze zabezpieczenie to zaginana podkładka. Jak masz podstawowe narzędzia to nie problem dorobić.
Dzisiaj do odbioru mam książkę ale żeby nie było większego postoju ściągnąłem obie skan strony ze sprzęgłem
Obrazek
wczoraj już rozłożyłem dekiel kosza bo wcześniej tego nie zrobiłem i to był powód dlaczego rozkręciło się tak szybko - nie byłem w stanie dokręcić tego mocniej.
Przynajmniej wiem, w którym miejscu się to dzieje. Zamówiłem też nowy kielich bo stary mam pokruszony w miejscu styku ze nakrętką wałka głównego, nie można bez większej siły go ściągnąć z nakrętki, masa syfu w miejscu łączenia - na razie nie tykam dopóki nie przyjedzie nowy. No i teraz taka kwestia, jeżeli dobrze rozumiem: rozkręcanie się w tym miejscu jest z powodowane ruchem względem siebie nakrętki wałka głównego (nr 8) oraz kielicha zabezpieczającego (nr 11) - jak to zabezpieczyć na przyszłość?
Czy tak jak pisze kolega RSS dodanie podkładki, nie wiem czy dobrze rozumiem tą kwestię taka podkładka :
Obrazek
ma wejść wąsami przez szczeliny nakrętki i oprzeć się o wypiłowane miejsca w kielichu? Czy to się zmieści wszystko i bez problemu zabezpieczę pierścieniem?

Czy spróbować znaleźć kogoś kto dorobi kielich z wąsami, które przejdą przez nakrętkę i je zagnę do środka żeby schowały się w szczelinie nakrętki? Oglądałem kielich i mam wrażenie, że są ślady jakby ktoś próbował zrobić tak z kielichem aby go zgiąć tak by oparł się na nakrętce. Nie wiem czy dobrze rozumiem problem rozkręcania kosza - czy gdyby był tutaj zaprojektowany lewy gwint to rozwiązałoby to problem rozkręcania? Jakie działania kierowcy powodują rozkręcanie kosza ?

pozdrawiam
K.

kust0
Posty: 43
Rejestracja: 2018-07-03, 21:06
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 '73
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

Post autor: kust0 » 2018-08-04, 14:21

witajcie po krótkiej przerwie,
właśnie wszedłem do garażu, wracam do składania sprzęgła i nie bardzo wiem jak ruszyć dalej.

Otóż jak się domyślam problem rozkręcania kosza, tak jak pisałem wcześniej, domyślam się, że występuje z powodu możliwości ruchu kielicha względem nakrętki wałka - wyprowadźcie mnie z błędu jeżeli się mylę, chodzi mi o te części:
Obrazek

po złożeniu układają się w taki sposób, czy mam zagiąć kielich tak jak zaznaczyłem strzałkami żeby się nie obracał?
Obrazek

koncepcja z podkładką którą wkleiłem wcześniej była cudowna w głowie niestety nie bardzo wiem jak to zrealizować, domyślam się że RSS miał na myśli co innego

Kolejnym problemem jest popychacz sprzęgła i magiczna kulka. Na razie przymierzałem wszystko "na sucho" i napotkałem na takie problemy:
1) czy zaznaczoną nakrętkę powinienem dokręcić do samego końca?
Obrazek

2) popychacz i kulka po dokręceniu śruby wystają na tyle mocno, że tarcza oporowa, ktora jest rownież widoczna na zdjęciu nie chce się zmieścić w koszy sprężyny <?>
Obrazek

Kombinowałem, że może kulka po wrzuceniu do środka nie wpadła na swoje miejsce, spuściłem paliwo i położyłem motocykl na boku, kilka prób i niestety nadal wystaje. Coś ewidentnie robię nie tak tylko nie wiem co. Czytałem książkę Załęskiego, oglądałem kilka filmów na ytb i niestety nadal jestem głupi jak na początku, niestety na żadnym filmie nie było pokazane "bez cięcia" od początku do końca skręcanie kosza.

Wszystko wydaje się łatwe dopóki człowiek nie przejdzie z pokoju teoretycznego do praktyki.
Jak ktos potrafi mi to wytłumaczyć to prosze o pomoc.

K.

halcik
Posty: 2230
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

Post autor: halcik » 2018-08-04, 17:16

Tak, po skręceniu masz je zagiąć do środka.
Nakrętke dokręć do końca, a przynajmniej tak żebyś mógł włożyć pozostałe elementy sprzęgła z luzem (seger, podkładka na która napiera pręt sprzęgła).
To ile wystaje pręt sprzęgła ustala się po drugiej stronie silnika. Na chwilę składania tego elementu może nawet nie być, wrzucisz później z drugiej strony razem z kulką.

kust0
Posty: 43
Rejestracja: 2018-07-03, 21:06
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 '73
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

Post autor: kust0 » 2018-08-07, 09:50

Dziękuję, przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale urwanie dupy i nie mam czasu wejść do garażu.
Jak tylko będzie postęp to się odezwę :)
miłego!
K.

kust0
Posty: 43
Rejestracja: 2018-07-03, 21:06
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 '73
Lokalizacja: Zduńska Wola
Kontaktowanie:

Re: WSK 175 rocznik 1973 - Projekt "Piotrek"

Post autor: kust0 » 2018-08-20, 07:40

Chłopaki/dziewczyny mam pytanie.
Jaka w mojej sztuce powinna być oryginalna stacyjka? pytam z dwóch powodów 1) chce wrócić do oryginału 2) ważniejszy - zamówiłem instalacje i padło pytanie o konektory prostokątne/okrągłe

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości