Re: WSK 175 72r jak z piosenek
: 2020-07-30, 21:20
Szacun. Kawał dobrej roboty
Forum dotyczące motocykli z czasów PRL-u
http://wueska.pl/
Tak, pełny poler pasowałby bardziej również wg mnie, dodawałby ekskluzywności pojazdowi. Wygenerowałby też większe koszta w stosunku do szkiełkowania. Samemu ciężko byłoby to dobrze zrobić ze względu na trudno dostępne zakamarki (napisy, loga) - kosztowałoby to mnóstwo czasu i dawałoby nietrwały efekt. Wchodziłoby w grę tylko polerowanie wibracyjne (ewentualnie bardzo kosztowne chromowanie), które ponoć jest trwalsze, ale jak bardzo to nie wiem. W przyszłości jak najbardziej się pewnie o to pokuszę. Aczkolwiek w modzie są teraz maty
Postaram się je wykonać, ale napisz o jakie ujęcia dokładnie Tobie chodzi?
Prawdą jest, że tzw. bańki były najstarszą konstrukcją kierunkowskazów WSK a więc epokowo pasowałyby bardziej. Założyłem aluminiowe, aby trochę wyróżnić tę WSK na tle tej drugiej (w moim posiadaniu). W przyszłości kto wie?...może wymienię. Wg mnie polerowane aluminiowe kierunki też wyglądają bardzo dobrze, tak na 80-90% w stosunku do baniek i gdyby były chromowane i człowiek nie miał w głowie, że są trochę nowsze (a więc mniej pasujące), to zapewne nie jeden uznałby, że są nawet ładniejsze...
Jaki kolor ostatecznie wybrałeś?grisha_t pisze: ↑2020-03-26, 12:05Na zdjęciu wynik mojej zabawy z dobieraniem lakieru (błękitu) bazowego. I tak od lewej:
1. odpowiednik F610 z palety fiata 125p,
2. -dorobiony przez lakiernię (czyli docelowy). Kupiłem wysokiej jakości papier fotograficzny i drukarką atramentową firmy HP z oryginalnymi tuszami wydrukowałem na nim kolor z fiszki AXALA konfigurując ją (drukarkę) na tryb Real Life, zaniosłem takie zdjęcie do lakierni, a tam spektrofotometrem zebrali ten kolor i zrobili ten lakier. Dodam, że drukowałem ten kolor też na innej atramentowej drukarce, również w jakości HQ (pochodzenia tuszy nie znam) i na tym samym papierze. Niestety oba "zdjęcia" trochę różnią się od siebie, więc taka metoda "odzyskiwania" koloru nie jest na 100% wiarygodna. Wybrałem zdjęcie z wg mnie ładniejszym błękitem, czyli te z pierwszego druku.
3. RAL 5024, bo w PRL tak były malowane pokrywy zaworów, więc była szansa że to to.
4. kolor najbliższy temu ze zdjęcia (patrz pkt 2), z palety, którą dysponowała lakiernia.
blekity.jpg
Wcześniej był jeszcze F419 (turecki błękit), ale to zdecydowanie nie to.
Zdałem sobie sprawę, że ta moja zabawa jest trochę bezsensowna, bo na bazę będzie jeszcze położony klar, który zmieni postrzeganie koloru. Z drugiej strony, jakoś ten błękit trzeba było dobrać.
Dzięki za słowa uznania. Niestety do Świdnika Wską jeszcze nie dojechałem, ale w przyszłości zamierzam.