WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich, temat będzie dotyczył przywracania do życia mojego kobuza.Motocykl został zakupiony w stanie agonalnym, zdekompletowany i mocno zniszczony.

Tak wyglądało to u poprzedniego właściciela.







A tak po dojechaniu do mnie



Odrazu zabrałem się za składanie aby sprawdzić jak dużo części mi brakuje.



Po prowizorycznym podlaczenu zapłonu, wydechu i gaźnika udało się odpalić silnik. Wcześniej zalałem go Wd40 aby ewentualne osady puściły, silnik wcześniej leżał z wykręcona świeca

Dużo pracy przed Tobą, ale składanie i efekt końcowy Ci to wszystko wynagrodzi

Składanie puzzli to zabawa
Powodzenia

Dokładnie masz dużo pracy ale ten model kobuza jest śliczny . Ogólnie każdą wsk warto ratować. powodzenia

Tak więc dzisiaj zabrałem się za weryfikację stanu blacharki.Bak strasznie zniszczony, ale zrobię jeszcze z niego ideał.Zastanawiam się tylko czy oddać go do jakiegoś dobrego blacharza który powyciąga mi te wgniotki i wyprowadzi idealnie, czy może pobawić się i wycynować te wgniecenia. Ogolnie plan jest taki aby wszystkie elementy były pomalowane proszkowo.

Krotki Vlog z podsumowania:
[youtube]https://youtu.be/G_Xs61dH0pk[/youtube]















Tak więc na ten moment szukam do zakupu:

• Lewego boczku metalowego

• Przedniej lampy z kominem

• przedni błotnik

• tylny błotnik

• fajnie jak by nie trafił bak, ale to chyba prędzej trafie 6 w lotto

A co z tym zbiornikiem nie tak? Według mnie to nie ma tragedii

piter_dzn pisze: ↑

2020-06-08, 22:25

A co z tym zbiornikiem nie tak? Według mnie to nie ma tragedii

Tragedii nie ma, ale może się trafi lepszy .

Bak wyprowadzisz, bez problemu, od góry po ściągnięciu lakieru i tak jest zgrzew do szpachlowania (fabrycznie) po prostu tu i ówdzie dasz więcej szpachli, a oprócz tego to nie takie rzeczy się ratowało.. bak łezka to nie jest rzecz za 50 czy 100 zł, ceny za ładne sztuki to i po 300 zł trzeba dać. Moim zdaniem fajna baza do odnowienia.

Widzę że twój bak, tak samo jak mój od nowości jest nieudolnie krzywo zgrzany i pospawany, u mnie ucho mocowania do ramy jest tak samo krzywo wspawane, nawet jak postawisz bak na prostym to widać że nawet cały bak jest krzywo zgrzany na blachach, oczywiście na motocyklu tego nie widać.. ale chodzi o tą peerelowską dokładność takie smaczki to sam urok !

Brat pisze: ↑

2020-06-09, 09:07

ale chodzi o tą peerelowską dokładność takie smaczki to sam urok !

A ja wrócę do tej dokładności XXI wieku. CNC, super materiały a części takie gówno, że nic się nie nadaje do użycia poza niewielkim % zamienników. Jednak PRL był dużo lepszy jakościowo jeśli chodzi o WSK.

U mnie tak samo mocowanie tego zbiornika krzywo pospawane (w taki sam sposób jak u Ciebie) i w 2 nastepnych tez

Mój Kobuz akurat tez się robi. Lakiernik zawołał mnie na oględziny baku. O ile zgrzew jest bardzo ładny to obie połówki baku mają inny kształt, jedna połówka jest wytłoczona bardziej na płasko, druga z wiekszym zaokrągleniem. Jak ktoś wyżej napisał: ot taki urok tego sprzętu. Taki bak jak Twój to z chęcią bym przygarnął.

Ma ktoś patent jak wyciągnąć zastana oskę wahacza ? Próbowałem juz wszystkiego, wliczając w to młotek 2 kg.Ostatnia próba to było dospawanie nakrętki i ogień udarem, a mimo to stoi dęba...

Tak. Ja zawsze robię to w ten sposob.
Na krążek od sztangi z dziurką stawiam rurkę o średnicy wewnętrznej takiej, aby weszła tuleja ta zewnętrzna w ktorej jest oś i oparła się na ramie. Leję solidnie penetratorem. Pożniej palnik gazowy przez 3-4 minuty. Jedna osoba trzyma stabilnie ramę. Druga uderza młotem 1,5-2kg z przeciwnej strony w oś wahacza. Dzięki podparciu uderzenie "ciągnie" w oś i zwykle puszcza po 3-4 razie. Jak już ruszy to idzie jak w masło. Już z 5 ram niby zaspawanych tak rozmontowałem.

Tak jak wyżej czyli palnik, ale ja na prasie wyciskam.

Dzisiaj rozegrałem maszynę w celu oddania elementów do malowania, jednak rama nie jest w stanie idealnym i zastanawia się nad jej wymianą na inną.

Krótkie video co z ramą:
[youtube]https://youtu.be/3Lpzat3R6H4[/youtube]

Zastanawiam się nad zakupem górnego wydechu, jednak teraz pytanie czy lepiej brać replikę od pana Hartmana.Czy kupić ten :
https://www.olx.pl/oferta/wydech-tlumik ... 2c83ffa2ea

PS:ma ktoś namiary na Hartmana, ja jakoś nie umiem znaleść.

....poniżej masz link
http://www.motory.hg.pl/

Nie ma tych uszkodzeń aż tyle żeby nie ratować tej ramy. Miejsca pęknięć w miarę typowe jak na wsk. Powinieneś mieć jeszcze w swojej wieśce pełną osłonę łańcucha.

Rama do pospawania. Lepiej NOWY tłumik jak stary zaklejony nagarem z miejszym przepływem spalin. Stary trzeba przeciać wyczyscić, zespawać i oddać do chromu. Przewyższa koszty nowego tłumika.

Rama w super stanie, gorsze trupy mam do naprawy
Jeśli będziesz chciał zmieniać ramę to daj znać, chętnie kupię do swojego Kobuza Jeśli jest zgodna numerycznie z silnikiem to grzechem by było je rozdzielać!
Co do wydechu to u Hartmanna i jak było wcześniej napisane, do 175 raczej nie warto się bawić w naprawianie. Górny wydech do tego modelu to raczej nie najlepszy pomysł ale to Tobie ma się podobać. Co do osi wahacza to moczenie w nafcie i grzanie palnikiem, dynamiczne metody nie są najlepsze, potrzeba dużo cierpliwości.