WSK - WueSKowe Forum

Technik-Amator pisze:bo wolno akurat jechałem.

aaa ja komarkiem bym sie zabił bo ja wolne jeżdzić nie umiem

Hahaha, nieźle, Komarami i Kadetami osiągacie prędkości naddzwiękowe. Tylko się zastanawiem jak się utrzymujecie w tym rowerowym foteliku . Ale w sumie V-Max 45 km/h to ogromna prędkość , ciekawe co by było jakbyście na WSK 175 jeździli, nie wspomne juz o Jawie/ CZ 350. To dopireo osiąga wielkie prędkosći .

Ale przy 40km/h idzie się zabić już

Hehe też prawda. Ale nawet idąc można sie zabić. Dobra kończe to OT. Może zażucisz nowszymi fotami pierdolocika, jak wygląda z tymi wszyskimi ustrojstwami, przed jazdą, albo po O ile jeszcze jest cały. Myślę, ze znów sie nie rozwali na czynniki nie dokońca pierwsze

Jutro dam fotki może nawet słońce będzie to zrobie na dworze.

Juz się doczekac nie moge . Chciałbym już Kadecika zobaczyć w nowych ciuchach.


Czyt. nowym malowaniu

Oto dzisiejsze zdjęcia(po tym dzisiejszym wyjeździe już benzyny nie mam)

Eno nie no... pierdolocik pierwsza klasa :zdrowko. Tylko odmaluj go ładnie i będzie LAjtowo

Kiedy miałem właśnie wymienić tłok i pierścienie okazało się że cylinder jest tak porysowany, że nadaje się do wymiany.

Technik-Amator pisze:Silnik jest w stanie idealnym, wszystko ładnie porobione, ale na tym się piękna opowieść konczy.
Na szczęście kupiłem go za 60zł

No właśnie widac w jak idealnym stanie masz ten silnik Tylko pozazrdościc Że to wogóle jeździ....
I ty się dziwisz, ze koszt napraw, remontu i części jest droższy niż wart jest Moto. Tak to jest jak się kupuje "bele co"
Jestem ciekaw czy Ty wogóle kiedyś normalnie nim pojejdziesz, bez problemów


Bajoo

Właśnie sie dziwie że nie miałem takich "większych" problemów z silinikiem i jechał w granicach 50km/h ale poza cylindrem nie ma żadnych problemów, już sprawdziłem na wszelki wypadek.

Hehe... Następnym razem pomyśl i przetestuj zanim napiszesz


Najlepszego z okazji urodzin

Ale i tak jestem zadowolony, bo w końcu to mój pierwszy motor.

Oczywiście Tylko zadbaj o niego ! No i przy okazji zmieć Avatar na Kadecika

Bajoo

No i siedzi już nowy cylinder, uszczelki i oczywiście tłok z pierścieniami, teraz ma takie sprężanie że ledwo ręką kopke mogę ruszyć, bo na tamtych częściach to szło jak by sprężania nie było, naprawde sie dziwie jak to pracowało