WSK - WueSKowe Forum

Silnik jest w stanie idealnym, wszystko ładnie porobione, ale na tym się piękna opowieść konczy. Po prostu trzeba włorzyć w tego motorowerka więcej niż kosztował. Tłumi jest wypatroszony i przyspawany do kolanka, zamiast rowerowego siedzenia był wciśnięty fotel od ogara, tylne teleskopy są dobite do granic możliwości, nawet nie mają prostego prowadzenia, błotnik gdzieś wcięło, łańcuch był od WSK...i tak moge wymieniać w nieskonczoność, ale ból tego motorka się skonczył, bo go uratuje. Wszystkie brakujące części do motorka kupuje w poniedziałek i zaczne go kompletować, na szczęście na prawde silnik jest w dobrym stanie, tylko musiałem gaźnik zrobić bo tłoczek od pompki był wbity w ten kanał i paliwo nie dochodziło. Po napompowaniu paliwa pali od pierwszego kopa na zimnym silniku mam nadzieje, że będzie z niego jeszcze fajny motorek. Na razie wygląda tak(już troche pozbyłem się tego wiejskiego tuningu):






Na szczęście kupiłem go za 60zł

Fajny Motóreczek . Dbaj o niego, i niech Ci służy długie lata i zimy Nie katuj go a będzie zawsze dobrze.

całkiem fajny sprzęcik bo polski do roboty i czekamy na efekt końcowy

Mam nadzieje że w środe rusze nim z miejsca, bo obecne koło i łancuch na to nawet nie pozwalało, na wiosne go odmaluje na czerwony metallic

Spokojnie już w środe nim ruszysz. A nie uważasz ze lakier Akrylowy byłby lepszy z tego względu, ze podtrzymałby jest oryginalność ??

Zależy co sie znajdzie na składzie mojego garażu, jak będzie ładny czerwony akryl to nie mówie że nie znajdzie się na tym motorku, ale jakoś bardziej podoba mi się metallic, odda troche mnie na motorku

Technik-Amator pisze:Silnik jest w stanie idealnym, wszystko ładnie porobione, ale na tym się piękna opowieść konczy. Po prostu trzeba włorzyć w tego motorowerka więcej niż kosztował. Tłumi jest wypatroszony i przyspawany do kolanka, zamiast rowerowego siedzenia był wciśnięty fotel od ogara, tylne teleskopy są dobite do granic możliwości, nawet nie mają prostego prowadzenia, błotnik gdzieś wcięło, łańcuch był od WSK...i tak moge wymieniać w nieskonczoność, ale ból tego motorka się skonczył, bo go uratuje. Wszystkie brakujące części do motorka kupuje w poniedziałek i zaczne go kompletować, na szczęście na prawde silnik jest w dobrym stanie, tylko musiałem gaźnik zrobić bo tłoczek od pompki był wbity w ten kanał i paliwo nie dochodziło. Po napompowaniu paliwa pali od pierwszego kopa na zimnym silniku mam nadzieje, że będzie z niego jeszcze fajny motorek. Na razie wygląda tak(już troche pozbyłem się tego wiejskiego tuningu):

Obrazek

Obrazek


Na szczęście kupiłem ją za 60zł

Mam identycznego kadecika tylko brakuje w nim plastkowej osłony na ramie poniżej zbiornika zresztą jutro wrzucę fotki to sam zobaczysz

Co prawda nie WSK ale jak polski sprzęt to też jest dobrze . doprowadź go do idealnego stanu i ciesz się jazdą . Masz na niego papiery?

Oooo ja naprawiałem takiemu facetowi kadeta w idealnym stanie z przebiegiem 1000 km i plombami na silniku ale niestety facet go chyba zajeździł mowie chyba bo już nim spory czas nie jeździ a jego sąsiad mówił ze chyba go zatarł a w dodatku facet ma w garażu dwie Wueski jedna to zwykła B3 a druga to nie wiem czy to sport nie jest ale wszystko jest w częściach. Ja sie chyba przejdę do tego faceta i z nim pogadam

fajny kadecik :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::)))))))))))))))))))))))))))))))))
prawie jak mój komarek

kewin pisze:fajny kadecik :::::::::::::::::::::::::::::::::::::::)))))))))))))))))))))))))))))))))
prawie jak mój komarek

Prawie robi wielką różnicę . Czy ja też tak moge powiedzieć, prawie jak moja WSK M21W2 Sport 2 Dziś mój Przyjaciel (technik) Kupił częsci. Będzie mógł już dalej postępować z robota. Może sam właściciel opowie nam conieco :>

No właśnie troche przypasowałem części, jeszcze tylko w sumie błotnik nie pasuje bo nie nachodzi ze schowkiem z powodu wygiętego bagażnika, a nie miałem czasu na wyprostowanie go jeszcze, także mam mały problem z kolankiem do nowego tłumika bo dotychczasowy tłumik jest przyspawany do niego, ale jeszcze może uda mi się coś z tego wymodzić.

na razie tak to wygląda(to wszystko tylko na przymiar)

nieno człowieku mój komarek jak złom wygląda

Ze wszystkiego da sie cudo zrobić tylko przy odpowiednim wkładzie finansowym i własnym ale tak ogólnie nie jest źle widywałem gorsze

Wczoraj podczas jazdy testowej rometa złamała się rama na polu, z powodu wcześniejszego jej pęknięcia którego nie zauważyłem(zdjęcie niżej), naszczęście już pospawane i mi nic się nie stało, motorek dalej jeździ. Ale musiałem to sam przez prawie 3 kilometry dopchać do chaty teoretycznie bez kierownicy(bo cały przód sie oderwał i polorzyłem go na rame

szczęście, że ci sie nic nie stało

bo wolno akurat jechałem.

He ostro, dobrze że nie na asfalcie i na ruchliwej drodze, pospawałeś juz sprzęta? prosto jedzie?

Hhaha, śmiesznie Romecik wygląda tak . Troszkę sie na pchałes . Rama pewnie krzywo zespawana bo po pijaku . Mnie sie kiedyś rower na dwie części rozjechał .

Wszystko prosto pospawane, motorek jedzie normalnie prosto, dobrze że mam migomat bo tak to bym musiał gdzieś załatwiać.