WSK - WueSKowe Forum

Fajne sprzęty.

Dzięki

Trzymam kciuki, mam nadzieję, że w tym roku zabiorę się za moją 516

Będę na wiosnę w Czechach to podjadę do tego muzeum, nawet nie wiedziałem, że istnieje.

Świetne muzeum, świetne okazy ! Dzięki za wrzucenie fotek, fajnie się to wszystko ogląda. Życzę żeby Twoja tak wyglądała jak te ze zdjęć

Dzięki!
Do fabryki trzeba pojechać mniej więcej w godzinach pracy pierwszej zmiany. Przy jednej z bram znajduje się recepcja i na słowo "muzeum" miła pani wydzwania pracownika-przewodnika. Później mamy 40 minut słuchania zupełnie niezrozumiałego potoku słów i możliwość obejrzenia ciekawych motocykli. Wystawę można zobaczyć bez żadnych opłat.

Odebrałem ocynkowane rupiecie i na tym koniec łatwych i przyjemnych prac. Teraz zacznie się szukanie części.
Odwiedziłem ostatnio OTZ i nabyłem parę drobiazgów do tylnego hamulca oraz tłumik układu wydechowego. Przy dyfuzorze ręką mi zadrżała. Ceny części zrobiły się hardkorowe i jeśli ktoś ma duże braki w tym motocyklu to ma problem Stopniowo będę uzupełniał to czego potrzebuję ale za jednym razem nie da się tego przełknąć. Części do tego motocykla są bardzo prymitywne (jak i cały pojazd) ale przez to, że zupełnie nie ma ich na rynku to ceny są podobne jak do motocykli japońskich.

Byłeś osobiście w siedzibie tego całego otz?
Dostępność części to faktycznie masakra, co najgorsze nie których pierdółek silnikowych: szpilki,podkładki nie idzie dopasować od żadnego innego łatwo dostępnego motocykla.
Kupiłeś cały układ wydechowy? Z ciekawości ile trzeba zabulić za dyfuzor? ;>

Tak byłem tam osobiście. Na żywo rzeczowy i miły człowiek.
Z układu wydechowego kupiłem tylko tłumik, którego nie miałem wcale. Dyfuzor mam i będę go reanimował od postaw, jeśli się nie uda to kupię nowy.

No niestety, skompletować wybrakowany motocykl to teraz ciężka sprawa. Brakuje części nawet do modeli 513, 514 i 516 których było mnóstwo. Kompletowanie w Polsce modeli z lat 70-tych czy końcówki 60-tych to zadanie dla miłośników kwaśnych jabłek. Zerowe szanse na zdobycie oryginalnych części. Może w zamkniętych kręgach post-klubowych coś jest ale na rynku nie ma w czym wybierać.

Znam ten ból, staram się trzymać oryginalnych części ale łatwo nie jest, przez to też mi się tyle z tym wszystkim schodzi

Planujesz później nią jeździć czy będzie eksponatem ?

Współczesne części traktuję niemal równoważnie z oryginalnymi. Jedne i drugie są prymitywne, te współczesne nie odbiegają od jakości oryginalnych. Nie tak jak w przypadku WSK, gdzie nowe części nie nadają się do montażu na motocyklu.
Jeśli chodzi o mnie to rozgrzeszam cię jeśli odbudujesz CZ na współczesnych gratach.
W temacie remontu mojego motocykla kupiłem jeszcze trochę drobnicy z mojego ulubionego sklepu Jawa Impol i niedługo zaprezentuję to od czego zaczyna się każdy remont czyli koła
Jeśli dociągnę temat do końca to raz na jakiś czas będę jeździł. Spodziewam się rozwiązania pośredniego między eksponatem a vintage race ready.

Większość rzeczy takich jak plastiki, części silnikowe itp. staram się kupić oryginalne. Mam 516, także najpopularniejszy typ więc części da radę znaleźć. Z niej raczej będzie mebel, natomiast przymierzam się do kupna 513 i tutaj miałbym zamiar trochę pojeździć.
Wrzucaj aktualizacje, będę śledził na bieżąco.

Ciężko mówić o większych postępach ale coś staram się jednak krobić. Zbiornik paliwa wysłałem do oczyszczenia, uszczelnienia i powleczenia specjalną chemią. Usług lux, polecam firmę KANUJ. Można znaleźć na facebooku. Przyoszczędziłem na lakierowanie, zdecydowałem się sam to zrobić i teraz męczę się z tematem. Jest położony podkład epoksydowy, szpachla i znów podkład. Pozostało polakierować, jednak przegapiłem amatorski sezon lakierniczy, kiedy można to robić na dworze.

W temacie zbiornika pozostaje kupić nowe kraniki oraz naklejki.

Temat kół ciągle czeka. Mam komplet części jednak wstrzymuję się z montażem licząc, że wymyślę jak przetoczyć bębny hamulcowe. Macie jakieś doświadczenia? Jak mocować bębęn motocyklowy w tokarce? Lub ewentualnie komu to zlecić w Warszawie?

Jak postępy ?

Postępy są. Jeszcze raz odwiedziłem lakiernię. Na nowym tłumiku siadła powłoka odporna na ponad 500 stopni. Wygląda cymesowo. Na dyfuzorze też coś takiego położę kiedy już będę go miał. Piasta i kierownica zmieniły kolor, pierwsze lakierowanie było nietrafione. Rozebrałem też zawias. Golenie są polakierowane, teraz zajmę się rurami nośnymi oraz bebechami.


Skompletowałem wszystko do złożenia kół. Przedni bęben został przetoczony aby zniwelować jajko. Tylny okazał się okrąglutki niczym 2πR.
Jutro podrzucam resztę części i za parę dni odbieram wycentrowane koło przednie.

piasty malujesz na złoty ?

Tylna piasta zostaje szara jak na foto (wcześniej była za jasna, teraz jest za ciemna ale już trzeci raz nie chce mi się jej malować). Przednia to aluminiowy odlew ciśnieniowy i w ogóle jej nie lakieruję.
Moim zdaniem w seryjnych modelach z lat 80tych złote piasty nie występowały. Jeśli się nie mylę złoty kolor oznaczał magnezowy odlew i często było go widać w starszych modelach szczególnie w USA. Seryjne bieda CZ z czasów, gdy marka straciła na znaczeniu raczej takich piast nie miały. Moja na pewno nie miała więc nie będę udawał, że miała.
Modele 513 i 514 pasują mi gdy są całkowicie w oryginale może za wyjątkiem gaźnika i zapłonu.Widziałem też fajną adaptację innego tylnego błotnika. Poza tym sztuczne picowanie daje mierne rezultaty.

Ty robisz coś ze swoją CZ 513?

A gdzie tam. Stoi rozebrana jak ku... w deszcz.

Ogarnąłem już koła. Efekt w skali szkolnej na 4. Człowiek od centrowania z bardzo dobrą opinią nie popisał się w tym przypadku. Bęben przedni wymagał przetoczenia z powodu lekkiego jajka. Dostarczyłem wszystkie części i niestety odebrałem takiego babola jak na foto... Niestety ujrzałem to dopiero po złożeniu całego koła więc poprawki nie wchodziły w grę. Nie wiem jak można tak spieprzyć robotę na tokarce. Będzie trzeba to lekko poprawić z ręki. Z poniższego zestawu obręcze oraz przedni bęben są po aqua blastingu, szprychy ocynkowane na nowo, nyple nowe, bęben tylny polakierowany. Łożyska i uszczelniacze naturalnie też nowe.
W następnym odcinku zrelacjonuję prace nad przednim zawieszeniem.

Powoli do celu... powodzenia.

Blisko coraz bliżej
Powodzenia