WSK - WueSKowe Forum

Witam nazywam się Konrad. Zakupiłem ostatnio wfm z 1955 roku i przymierzam się do renowacji. Zawsze głębiej siedziałem w temacie junaka zresztą mam ich trzy, i dlatego w temacie wfm jestem zielony. I tu zwracam się z uprzejmą prośbą do kolegów którzy temat wfm mają w jednym paluszku. A zatem numer mojego motocykla to 17079 a numer silnika 59498 i nie byłoby w tym nic dziwnego poza tym że silnik nie ma już żeberek karterów a widziałem silniki z większym nr które te żeberka posiadały. numer nie wydaje mi się przebijany i jest zgodny z tabliczką znamionową . Numer ramy też jest zgodny. Zastanawiam się od którego numeru żeberka zniknęły ale w necie nie znalazłem odpowiedzi. Co o tym sądzicie.

Pokaż foty całości. Ile masz wyjść prądowych? Jeśli to nie tajemnica powiedz gdzie kupiłeś?

Co do żeberek na karterach to jest dziwne bo w mojej z 1955 roku są, a numer silnika jest wyższy bo 66186.

Mam pewne podejrzenia, ale najpierw kolega junkers323 niech odpowie na pytania.

ma trzy wyjścia prądowe bo widziałem na żywo

Moja z 1955 ma nr ramy 15 tysięcy coś, nr silnika 57 tysięcy coś, ale jest on wybity na wypukłym polu, a nie na wklęsłym i oczywiście ma 2 wyjścia prądowe. Wszystko zgodne z oryginalną tabliczką znamionową. Także wnioskuj sam.

Witam. silnik bez wątpliwości wykazuje wszystkie cechy silnika z 1957 r. Prawdopodobnie silnik został wymieniony na gwarancji i dlatego na silniku nabite są numery wskazujące 1955 rok. Po prostu na silniku nabito numery z tabliczki motocykla i w taki sposób oryginalne numery na tabliczce pokrywają się z fabrycznym numerami na ramie i na silniku.

Cześć twoja wersja jest z kluczykiem w lampie i przełącznikiem świateł po lewej stronie na kierownicy?

dokładnie taka wersja

Kluczyk w lampie w 55 roku?

Także mam z kluczykiem w lampie z 1955 roku.

To się czegoś nowego dowiedziałem.

tak kluczyk w 55 jest i bakielitowy przełącznik świateł dziwna sytuacja ale tak jest

Dziwne ja mam numer ramy 95** i nie mam kluczyka

Czy WFM z tego roku powinna mieć w tylnym błotniku podgięcie na łańcuch?

tak....

Dzięki!