Strona 1 z 1

Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2007-06-02, 15:37
autor: bing17
Witam.
Jak niektórzy pewnie wiedzą interesuje się polskimi maszynami sportowymi, które kiedyś odnosiły sporo sukcesów. Interesuje mnie wszystko co z tym związane, a ostatnio po wymianie zdań z Xabingo wyścigi motocykli w PRL. Jedyne co wiem to to, że ludzie którzy w tym startowali byli zdolni do wielu poświęceń, dawali sobie rade z problemami natury PRL, budowali bardzo szybkie maszyny z WSK, CZ. Słyszałem, że startowano wtedy nawet na Komarach, co można potwierdzić na początku tekstu T.Sałka o przerabianiu silnika S38. Proszę wszystkich forumowiczów, by pisali tutaj wszystkie swoje informacje jakie mają na ten temat, wszystko co na ten temat wiedzą. Mile widziane również zdjęcia. Chodzi mi o to, żeby pamięć o tych motocyklach i ludziach nie umarła śmiercią naturalną, żeby więcej ludzi pamiętało WSK nie tylko jako najtańszy środek transportu, ale również jako narzędzie do uprawiania sportu. Pozdrawiam bing17.

: 2007-06-02, 23:44
autor: Maciek
Hmm skoro piszesz ze nie tylko o Wsce to ja swoje dwa grosze wtrace otóż w moim miescie miescił sie kiedyś klub motocrossowy mielismy własny tor (obecnie jedna zarośnięta góra) i do tego klubu należał miedzy innymi mój wujek jak wiele innych osób na moim osiedlu jest pięciu byłych motocrssoców.Mój wujek niejeden miał motor i WSKą też sie wytłukł ale na cossa była zasłaba wiec aby móc być w klubie zakupił ramę od niezidentyfikowanej Jawy przeznaczonej na motocross i wstawił do niej silnik od MZ 250 sukcesów moze wilekich nie osiągal ale jakoś tam jedził najwiekszym sukcesem był występ w jakiś Niemieckich zawodach w Berlinie na motocyklach KTM z tego co wiem zajoł tam najlepsze w swojej karierze miejsce bo 1 a były to bardzo prestiżowe zawody .Tata kiedyś mi opowiadał jak wujek podczas któregoś z wyścigów wieżdzał pod góre ale motor nie chciał isć no to gdy tylko wujek wiechał na szczyt zsiadł z motoru i wkurzony przywalił kopa w silnik a motor wyczuł sprawe i jezdził dalej już dobrze (prawdziwa historia) :D Z tym wujkiem byly jeszcze różne histrie z motorami ale to nie rajdy raczej. Teraz nic nie pozostało po motocorssie w naszym miescie.Wujek motor sprzdał teraz ma tylko SHL M 11 póki co w tracie remontu a pięciu motocrossowców tylko jeden jeździ rekreacyjnie Hondą Translap wszystko sie skończyło wraz z zamknięciem klubu.

: 2007-06-03, 08:39
autor: bing17
A mógłbyś z nimi porozmawiać na ten temat, jakieś ciekawostki, jak to wszystko sie odbywało, zdjęcia itp. ?? Byłbym wdzięczny.

: 2007-06-03, 15:25
autor: Xabingo
Bing17, jak chcesz to możesz poszukać kontaktu do gościa co zapodał tekst na stronę TVN Turbo o wyścigach na WSK.
Ja osobiście mogę jechać za jakiś czas do gościa, od którego kupiłem ten sportowy silnik, który mieszka przed Kielcami.

Opowiem mniej więcej co pamiętam z rozmowy ze sprzedawcą sportowego silnika z WSK:
Oprócz tego, że malował mi schematy i mówił mi jak podrasować silnik S01, aby uzyskał gigantyczną moc, nawet ponad 14KM, tak żeby można było nim trochę pojeździć, to opowiadał mi też inne ciekawe historie. On i jego kolega brali udziały w jakiś wyścigach, na różnych podrasowanych motocyklach. Nie patrzyli na kasę ile wkładają w swoje motocykle i do tego przerabiali je sami w dość krótkim czasie. Pracowali po to, aby włożyć całość wypłaty do swoich pojazdów. Jedna miesięczna wypłata = tuning jednego motocykla.
Przerabiali wszystko co się da, każdy motocykl jaki był wtedy dostępny w Polsce.
Okazało się, że silnik S01 były najlepsze do tuningu, każda MZ, CZ wymiękały przy tych
silnikach. A dlaczego właśnie te silnik najlepsze? Np. MZ po tuningu nie wytrzymała długo i zawsze padał wał. WSK 175 rozwalała się skrzynia biegów itd... A silnik ze 125-tki był wytrzymały. Przy niektórych przeróbkach silnik miał tylko oryginalny cylinder, głowicę i kartery, reszta była wymieniana. Miałem okazję widzieć taki przerobiony silnik z gigantycznym sprzęgłem, które nie mieściło się w karter i dekiel, więc kapa została przerobiona i dodatkowo zastosowano pod nią podkowę dystansową. Po prostu majstersztyk. Dodam, że niektóre silniki S01 paliły więcej niż samochody. Z 6L na pewno wessały. W sumie to gaźniki montowano ze 175-tki, a tłumiki były bez wkładu tłumiącego, więc to były prawdziwe wyścigówki. Zapłony były tak przerobione, że nie trzeba było przerabiać karteru i czopu wału. Bodajże pochodziły z Komara.
Całość była odchudzona więc po nagłym dodaniu gazu motocykl wybijało na jedno koło, więc do wyścigu trzeba było nieco wyważyć ramę...

Zacytuje sprzedającego: "To były czasy..."

: 2007-06-03, 16:04
autor: bing17
No to jak będziesz to zagadaj, o to mi właśnie chodzi. Jak Ci malował te schematy, to może je jeszcze masz ?? Ja sie postaram o kontakt do tamtego gościa, Ty pogadaj z tym co masz silnik od niego. Może forumowicze mają jakieś pytania, to niech tu napiszą, żeby Xabingo je zadał. Więcej sie dowiemy. Postaraj sie Xabingo, bo warto.

: 2007-06-03, 16:50
autor: juzek1990
mój wujek scigał się jawą 250 to mówił ze przerabiali wszystko,robili owiewki z róznych elementów,głosne wydechy itd...jawa mojego wójka paliła z 5,5litra w silniku miała pozmieniane przełozenia i zmienone lub przerobione wydechy 140 kmh z tego co mi wujek opowiadał to z palcem w dupie osiagała,moze postaram sie o fotki jezeli wujek znajdzie,bo jawa niedotrzymała do konca ,niestety przez nieuwage wujka zatarł sie tłok z cylindrem aha tłok miał ponoć inną srednice i zmienione kanały czy jakoś tak

[ Dodano: 2007-06-03, 16:53 ]
schematy

: 2007-06-03, 16:57
autor: Xabingo
bing17 pisze:Jak Ci malował te schematy, to może je jeszcze masz ??
Mam, ale na nich trzeba wiedzieć co jest nabazgrane, bo inaczej tego nie rozszyfrujesz. Były malowane na szybko...
Może kiedyś Ci je pokaże, ale nie teraz. :-) A tak dla zachęty powiem, że są namalowane takie patenty, że nawet Pan Sałek takich pewnie nie widział, choć jego wiedza w tym temacie jest spora.

Za jakiś czas zagadam do sprzedawcy i się dowiem co i jak.

Na schemacie, który zapodał juzek widać, że silnik jednocylindrowy ma 2 świece. Takie przeróbki były stosowane też w silnikach WSK - co dwie świece to nie jedna.

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2013-12-04, 12:26
autor: Sebastian440
Z grubej rury : http://www.swoimidrogami.pl/tak-bylo-sp ... klowy-prl/

Mocny tekst i foty. Czytając chce się powiedzieć: "Bo to Polska właśnie" :lol:

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2013-12-27, 00:32
autor: Muciek
Klasa 50cc toruń

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2014-09-16, 23:16
autor: Sebastian440

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2014-09-16, 23:45
autor: bing17
Widziałem jak wrzucałeś fotki, świetna robota :) Swoją drogą gratuluje nabycia JN, nie wiedziałem że jest aż tak fantastyczny :)

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2014-09-16, 23:52
autor: Sebastian440
Dzięki wielkie :) TAkei maleństwo a cieszy jak MTX 250 :) I to polska wyścigówka bo zbudowana przez Gliwiczanina Jerzego Nieczypurenkę .

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2014-09-17, 11:08
autor: bing17
On załapał się jeszcze na ściganie z Komarami ? Kojarzysz może kiedy one zniknęły ze ścigania ? Swoją drogą, czy silnik który jest w tym JN to jest z tego Kreidlera którym jeździł przez chwilę Mankiewicz ? Czytałem coś z pół roku temu o Kreidlerze wyścigowym w Polsce w wywiadzie z W.Wilgusiakiem.

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2014-09-17, 22:28
autor: Sebastian440
Dodałem zdjęcia JN50 viewtopic.php?f=73&p=578440#p578433
Ogólnie to nie wiem od kiedy komary przestały jeździć w wyścigach i czy jeździły. Wiem że na początku lat 70 był już simson lewandowskiego na stawidle, kreidler Nieczypurenki, sachs Kuleszy. Jakie motocykle jeszcze brały udział i z jakimi silnikami nie mam pojęcia. Ale skoro kreidler ma 5 biegów, sachs pewnie podobnie. Polskie silniki z 3 biegami raczej nie miały racji bytu w latach 70. Ale jak było naprawdę można by zapytać p.Kuleszy.

Re: Wyścigi motocykli w PRL-u

: 2014-09-17, 22:46
autor: bing17
Kojarzę jakieś listy startowe gdzie były wpisane Komary. Wiadomo, że do Simsonów czy Kreidlerów nie miały podejścia, ale taki już urok naszych sprzętów.