WSK - WueSKowe Forum

Sprawa wygląda tak. Motor odebrany po "remoncie", w którym fachman skopal mi praktycznie wszystko, także elektrykę. Szpilki wychodzące z karterów miały zwarcie do masy, przez co motor nie odpalał, po wykryciu jednego zwarcia po nagrzaniu, pojechałem się przejechać, i zauważyłem, że światła są bardzo słabe, po czym całkowicie padły. Okazało się, że podczas "remontu" zapłon został przykręcony tak, że przewody od cewek świetlnych dostały zwarcia, a drugi odpadł. Zauważyłem, że magneto podczas tej jazdy bardzo się nagrzało, praktycznie nie można było go dotknąć. Przewody do statora dałem więc nowe i podłączyłem wszystko tak, jak było wcześniej. Międzyczasie trzeba było rozebrać silnik, wymienić wał z przesuniętym czopem na nowy, co zrobiliśmy u znajomego w garażu. Po złożeniu motor w ogóle nie chcial zagadać, z trudem załapywał, ale głównie bił w kopniak, przy próbie odpalenia z wiertarki wyrywał ją z ręki. Zapłon jest ustawiony dobrze, na czujniku zegarowym 3mm przed GMP końcówka znacznika schodzi z impulsatora, jest w połowie. Próbowałem też innych ustawień - bez rezultatu. Iskra jest, gruba, niebieska, kopniak tak mocno odrzuca, że drugi dzień noga boli. Co tutaj się dzieje ? Ma ktoś jakiś pomysł? Przemagnesowanie magneta? Cewki się uszkodziły w dziwny sposób i działają jak silne elektromagnesy? Dziwne uszkodzenie modułu? W tym momencie motor nie odpala nawet po zalaniu benzyny do cylindra, a takie próby odpalenia dały jedynie efekt pęknięcia pierścienia tłokowego.

Jak odrzuca to albo za bogato, albo zapłon następuje za wcześnie. Przesuń podstawę w prawo, czyli zgodnie ze wskazówkami zegara i sprawdź. Oprócz zapłonu zostaje tylko lewe powietrze, po zabawie z próbą odpalenia świeca jest mokra?
Na czas prób możesz zdemontować przepustnicę i podawać paliwo albo przez otwór po przepustnicy, albo spróbować pod świecę.

Już sprawdzałem na wszystkich ustawieniach. Przesuwanie nic nie daje, kopniak odrzuca. Wykluczasz zapłon z potencjalnych usterek? Świeca oczywiście mokra. Dziwne, że nie zagaduje chociaż po podlaniu paliwa do cylindra, chyba, że gaźnik ją kompletnie zalewa. Zamontujemy jeszcze gaźnik g-20 kolegi i sprawdzimy, czy to nie kwestia gaźnika (dellorto z dyszą 72), ale faktycznie zbyt bogata mieszanka fundowałaby tak mocne cofanie się kopniaka?

Zamiast zmieniać gaźniki wyjmij przepustnice i podlej paliwa.
Jeśli chodzi o samo odpalenie czasami robi robotę odpalanie na pych, ale to proponuje z podłączonym gaźnikiem

Próbowałem odpalać na pych, załapywała tylko na jedynce i wysokich obrotach, ale na razie ze względu na parę kontuzji pchanie motoru odpada.

Wysokie obroty i na pych dalej sugeruje lewe powietrze

Ale przecież przy lewym powietrzu powinna odpalić po zalaniu paliwa do cylindra.

A jak lewe powietrze powoduje brak podciśnienia które przeniosłoby paliwo spod tłoka nad tłok?

Kurczę, to musiałby ten sprzęt chyba nie mieć simmeringu, lub bardzo krzywe kartery. Złożyliśmy je na gambicie 0,75mm, a simmeringi są nowe NBR. Nic, poczekam aż wpadnie do mnie znajomy z zapasowym gaźnikiem i iskrownikiem, i będziemy po kolei eliminować możliwe przyczyny. Jeśli faktycznie problemem byłoby lewe powietrze, to trzeba by było rozpoławiać silnik po raz trzeci, a to już byłby niezły pech.

W każdym razie uszkodzenie zapłonu, które powstało w wyniku prawdopodobnego uszkodzenia cewek świetlnych można wyeliminować? Mamy tu paru sprzedawców zestawów CDI, może ktoś się wypowie? Znajomy twierdzi, że uszkodzona cewka świetlna w jego komarze "hamowała" magneto po odpaleniu silnika.

To tam jeszcze znajomy niech lampę stroboskopową przyniesie to sobie zapłon sprawdzicie.

Ja mam lampę stroboskopową, tylko, żeby jej użyć, fajnie by było, jakby silnik pracował, a do tej pory to nie wychodziło .

Da sie- masz wiertarkę przecież i jakieś 12V?

Akurat simeringami nbr bym się nie chwalił bo to najtańszy i nienadający się do tych zastosowań materiał. Jak wyeliminować gaźnik jako problem też pisałem ale widzę że i tak jesteś już nastawiony na coś innego

halcik pisze: ↑

2019-06-18, 23:33

Akurat simeringami nbr bym się nie chwalił bo to najtańszy i nienadający się do tych zastosowań materiał. Jak wyeliminować gaźnik jako problem też pisałem ale widzę że i tak jesteś już nastawiony na coś innego

Nie nie jestem nastawiony na coś innego, tylko skoro kolega wpada w czwartek z drugim iskrownikiem i gaźnikiem, to podmienimy na pewny z jego motoru, zamiast bawić się w polewanie benzyną i kopanie

Czemu simmeringi NBR są słabe? Poprosiłem sprzedawcę w hurtowni o jak najlepsze jakościowo simmeringi na wał do motocykla. Co jest z nimi nie tak? Wyjaśnij proszę.

zmyngut pisze: ↑

2019-06-18, 23:23

Da sie- masz wiertarkę przecież i jakieś 12V?

Mam - po ostatnich próbach wysiadła od ciągłych "uderzeń" spowodowanych odbijaniem w magneto. Wystarczyło zakręcić dwa razy.

NBR jest mało odporny na temperatury i paliwo oraz warunki atmosferyczne. Z tego względu w motoryzacji stosuje się prawie wyłącznie FPM który utrzymuje swoje parametry przez lata.
Jednak gdy nie ma bicia względem simeringu to tworząca się błona olejowa jest zazwyczaj nadal w stanie utrzymać szczelność takiego połączenia pomimo utwardzenia uszczelnienia.

Zwarta cewka będzie hamować, i to dość skutecznie.

Dzięki za informacje o simmeringach. I tak czeka mnie kolejna rozbiórka silnika prawdopodobnie, więc dzisiaj kupiłem simmeringi z materiału FPM. Facet w hurtowni jak zacząłem się kłócić bez żenady przyznał, że sprzedał mi takie, ponieważ lepszych nikt nie chciał brać i nawet przestał sprowadzać, a wszystkie warsztaty samochodowe kupują u niego tylko NBRy. Beznadziejne polskie podejście, byle taniej...

czeci, po podmianie na iskrownik dowiem się, czy to będzie to.

Znalazłem jeszcze jedną potencjalną usterkę. Tak wygląda mój stator:



A tak według poradnika wygląda stator przerobiony na bezmasowy:



źródło: https://www.motocdi.com/viewtopic.php?f ... w=previous

Regulator mam szeroki - do układu bezmasowego. Jakim sposobem w takim razie to działa, jak cewki są zmasowane? Co mogło się uszkodzić od takiego połączenia?

daj zwykly zaplon w bdb stanie i masz problem z glowy.