WSK - WueSKowe Forum

a przed rozebraniem było dobrze?

Tak, przed rozebraniem wszystko grało. W sumie to problem rozwiązany. Wystarczyło ustawić zapłon. Przy okazji wymianiłem przerywacz i WSK- a chodzi jak żyleta.. : D Jeszcze mam pytanie co do tego. Bo mam nowy przerywacz i jak założyłem koło to krzywka była oddalona od popychacza dopiero prawie na styk udało mi się ustawić zapłon, ale nie mogę go ustawić przy przerwie 0.3mm tylko muszę zmniejszyć odstęp przy max. rozwarciu... wie może ktoś jak temu zaradzić??

Nie mam pojęcia co się stało odkręciłem magnato aby mieć dostęp do iskrownika bo chciałem wymienić przewód ten co idzie od cewki zapłonowej do świecy , no i wymieniłem na nowy skręcam do kupy i pojawiła się iskra byłem zadowolony nawet odpaliłem motocykl ale po 2 sek zgasł i usłyszałem taką dziwną pracę magneta więc rozkręciłem na nowo i zauważyłem że przetarł się czerwony przewodzik który wychodzi z iskrownika przylutowałem go i znowu na chwilę była iskra lecz tak samo jak szybko przyszła tak szybko poszła później zauważyłem że przewodzik ten co idzie od cewki ten taki czarny bardzo słabo się trzyma no i do niego przylutowałem inny czy przez to może nie być iskry?? czy może przez przetarcie zrobiło się zwarcie? lub zapłon się przestawił (jak ustawić wersja dla czarnej osoby ) Proszę o pomoc będę wdzięczny .

jak ustawić zapłon - weź śrubokręt , włóż w otwór od świecy i obracaj magnetem tak , aby tłok znalazł się w swoim najwyższym położeniu , zaznacz na śrubokręcie kreską , odmierz od tej kreski 3 mm , tak że jak włożysz śrubokręt w otwór od świecy , to tłok będzie te 3mm niżej . jak już tak ustawisz , to spójrz na platynki , tzn , co się tak rusza , góra - dół , jeżeli będą miniminimalnie rozwarte , to jest ok , a jak będzie wielki prześwit , to musisz obluzować śrubkę od podstawy platynek i przesuń tak aby były dosłownie minimalnie rozwierające się spróbuj

Po zimie robiłem remont w swojej wsc.W tamtym tygodniu miałem trochę wolnego czasu to pomyślałem zobaczę co tam do zapłonu trzeba dokupić wczoraj kopiłem nowy przewód w.n fajkę NGK, świeca NGK, platyny i kondensator, Po zamontowaniu ustawieniu przerwy na przerywaczu i zapłonu niestety iskry jak nie było tak nie ma.Wziołem ją jeszcze później na pych zaczęła łapać ale później zamarła na amen. Co najlepsze kiedy jest włożona świeca w fajkę to trzymając świece w palcach powinno kopać a tam nawet nie ma kopnięcia dopiero po złapaniu się drógą ręką masy (dowolnego punktu na ramie ) zaczyna kopać. Dodam tylko że przed remontem wszystko chodziło na tej samej cewce zapłonowej i na tym samym magnecie wiec nie wiem co mogło się stać.
Prosiłbym o pomoc w rozwiązaniu problemu.

wywal te platyny co kupiłeś miałem to samo na nowych platynach. Założyłem stare i do dzisiaj jest iskra
Te nowe słabo się schodziły i wydaje mi się że miały jakieś przebicie.

Witam.. Około miesiąc temu jechałem wską do kolegi 2 kg polną drogą około 35 45 cm sniegu więc dwójką na gazie trzymałem nie max ale 3/4 dojechałem pod kumpla i zdechła mi zgasła raptownie więc zaszłem kręciłem kręciłem iskry niema na przerwie normalnek 0.4 lub 0.7 ale jak zmieniłem ta malutką przerwe na świecy ze styka prawie sie to jest iskra motor zapalił nie równo chodził strzelał strzelał i postawiłem poczekałem do wiosny .. Co to może być ze iskry nie ma normalnej?

Spróbuj inną swiece załozyc

kolego 20 swiec mam pare nowych i nie ma nawet samochodową bosha patrzałem tylko iskierki małe pokazują sie

Cewkę zmień

Wziołem od kumpla i to samo..

Miałem też słabą iskrę,kupiłem nową cewkę polską i jest ***zajeb***... iskra.Zobacz jeszcze styki

Na najmniejszej przerwie na świecy że prawie sie styka to iskra jest a normalna przerwa jest nie ma iskry

Do sprawdzenia kondensator,przewód WN,izolacja przerywacza.

Ja bym ostawiał kondensator.

Zara koledzy sprawdze kondęsatory mam 3 więc zobacze a jak nie to nowe zakupie zobacze.. myślałem ze to platynek wina ale nie sprawdzałem mówie elektroda sie styka z górną częścią i jest iskra a jak normalna przerwa to dupa...

Platyny teraźniejsze ???

Na przyszłość używaj opcji szukaj. Przenoszę posty w odpowiednie miejsce.

Patrzyłem na kondensatorach to nie to... Nie mam siły już mam stare platyny może sprawdzę jutro.

Witam!
W zimę wziąłem się za remont wsk 125 w tym celu ściągnąłem magneto i płytkę zapłonową i rozpołowiłem silnik. Przy zapłonie i magnecie nic nie robiłem bo nie było potrzeby. Po skończeniu remontu założyłem płytkę ustawiłem zapłon i założyłem magneto. Motor odpalił 2 razy a potem zaczęły się problemy tzn. nie ma iskry wogule albo jest ledwo widoczna. Wykluczyłem awarię zapłonu bo przed remontem iskra była i to bardzo duża. Więc stawiam raczej na przebicie. Czy płytka zapłonowa ma być odizolowana od karterów ?