WSK - WueSKowe Forum

Witam.Czy ktoś wie dlaczego klakson (6v)działa normalnie przy podłączeniu"na krótko",a podłączony pod instalację tylko"pierdzi"? Składam kobuza z oryginalną instalacją w stanie wg. mnie dobrym i zastanawiam się o co biega.... Wiem że nie tylko u mnie tak jest.Czy ktoś ma na to jakąś receptę?

Są jakieś duże spadki napięcia lub Akumulator jest zajechany i daje mało prądu.
Odłącz po kolei cewkę butelkową światła itp może gdzieś jest zwarcie.

Sprawdź na klemach ile jest V jak spada poniżej 6 V mocno to klakson będzie tylko stukał.

Ok.zrobię tak w wolnej chwili,ale dodam,że mam 2szt.wsk 175 i w każdej jest to samo....Akumulator jest w porządku(podładuję go jeszcze),a ten klakson trąbi cicho także na pracującym silniku z kluczykiem w pozycji "1"czyli bez włączonych innych odbiorników..."Na krótko"jest bardzo głośny.Ładowanie także jest(po odłączeniu aku na wolnych obrotach wsk nie gaśnie)...Ok,coś jeszcze pokombinuję.dzięki.

Gdzieś na kablach ci prąd ucieka, jest zwarcie.
Sprawdź połączenia, styki i masę.
Zobacz miernikiem, czy na złączce przed klaksonem jest takie samo wskazanie
co na klemach bateryjki.

Rozbierz przycisk na kierownicy i wyczyść mu styki.

podepne się pod temat
czy ktoś przerabiał temat reperacji klaksonu? bo mam kilka które się nie odzywają podłączając na krótko pod akumulator. jakaś kolejność szukania usterki jest czy od razu do elektryka na przewijanie cewki?

Jak kolego reanimuję sobie klaksony ale tylko do dwuramówek. Jeśli nie dzwoni po podłączeniu pod akumlator to pozostaje ci je tylko rozkręcić i zobaczyć co w środku jest. Może być że coś się urwało lub zwarło. Większość moich sygnałów w ten sposób zreanimowałem, że wystarczyło rozkręcić i przeczyścić.

w środku są czyste, ale może coś się zastało. napisz co dokładnie czyścisz

Na pewno są dwa rodzaje klaksonów z i bez kondensatora. W moim przypadku po sprawdzeniu multimetrem nie było przejścia między stykami (takie blaszki po środku) i po wyczyszczeniu klakson zaczął brzęczeć

spoko Halcik,ale u mnie trąbi na krótko,a przez przełącznik pierdzi.Nie ogarnąłem tego bo nie mam czasu ani miernika żeby zlokalizować gdzie ginie trochę prądu.Wyjątkowo "niskobudżetowa"była instalacja elektr.w pojazdach PRL....

Na 90 procent będzie to masa. U mnie nawet poprzedni właściciel dawał dodatkowy kabel z oczkiem pod śrubę przelotową trzymającą przełącznik

Jak doprowadziłem masę do klaksonu od aku(dodatkowym kablem)to też jest lipa.Tam prąd biegnie jakoś przez cewkę zapłonową chyba czy jakoś tak....Chory temat.

Pelikan czy ogarnąłeś temat? Mam dokładnie taki sam problem, na krótko działa, podłączony pod instalację tylko pierdzi. NiEstety nie mam miernika żeby to sprawdzic ale w ostatecznosci go kupie. Czy może ktos zna rozwiazanie tego problemu?

Temat nie jest chory, tylko wymaga systematycznego podejścia.

Weź zwykły miernik napięcia i zrób dwa testy,
Test nr:

1) Mierzysz napięcie na zaciskach! akumulatora w chwili trąbienia - zakładamy wynosi nie mniej niż 6V. Jeśli będzie niższe AKU raczej do wymiany.

Następnie
jeden koniec miernika przyłóż do masy przy akumulatorze! najlepiej do zacisku, drugi jego koniec przyłóż:

2) do zacisku + od sygnału
3) do zacisku - od sygnału (dokładnie do śrubki w syngale która leci od blaszki konektora).

Przyłożyć trzeba mocno, aby drgający sygnał nie powodował odrywania się przyłożonej końcówki miernika.
Naciskasz "trąbienie" i mierzysz raz jedno raz drugie napięcie.

I teraz analiza pomiarów:

1) ustalamy napięcie akumulatora - przyjmijmy że wyszło 6V.
2) na zacisku + sygnału - przyjmijmy że wyszło 4V
3) na zacisku - sygnału - przyjmijmy że wyszło 0,5V

Zatem napięcie zasilające sygnał wynosi 6V-4-0,5=1,5V więc za mało. W takim przypadku widać, że doprowadzenie + do sygnału ma dużą rezystancję spowodowaną np. słabym stykiem przy : plusie aku, bezpieczniku (WSK 175), styku stacyjki, stacyjce, konektorach przy cewce zapłonowej, sygnale.

Możesz ominąć tę procedurę i przy pomocy 1m kabla połącz + sygnału z + akumulatora (tylko nie pomyl + z - sygnału bo zrobisz zwarcie). Jak sygnał będzie trąbił dobrze, to oznacza że doprowadzenie + do sygnału ma dużą rezystancję (słaby styk, korozja itp).

Z doświadczenia wiem, że często 30 letnie konektory mosiężne są skorodowane lub poluzowane i styk jest słaby. Warto dać nowe. 2h roboty a większość problemów mija, pozostałe styki "odtlenić" KONTAKT 60 + wazelina. Instalacja w WSK jest 6V, w stosunku do 12V płyną w niej 2x większe prądy więc tym bardziej jest ważne aby wszystkie styki było dobre.

Dziekuje za pomoc.

Wina leży na 1000% w przełączniku weź go odkręć od kierownicy wyciągnij ze środka i ta blaszka co zwiera (1)styk przeczyść ją delikatnie papierkiem dotknij klamki hamulca i sprawdź jak trąbi. Jest to instalacja 6V wiec dobry styk to podstawa, potem wyczyść ta blaszkę co jest pod przyciskiem (2) za psikaj czymś jak masz do poprawy styku w instalacji może trzeba lekko zaklepać tego nita jak ma luz, na koniec przeczyść od środka osłonkę w miejscu otworów (3) aby styk masy z kierownicą był jak najlepszy jak i samą kierownice aby nie była zanieczyszczona w tym miejscu i jak trąbił na krótko to teraz tez powinien.

Ja z tego co pamiętam to wypiąłem kabel z przełącznika i stykałem z masą i też była kicha.Potem tym wymysłem zajął się koleżka Muciek i co On tam zrobił to nie mam pojęcia,ale od tamtej pory motór świeci i trąbi jak lokomotywa.

No niestety koledzy... Poczysciłem wszystkie styki itp. Dotykałem tym stykiem do kierownicy, kablem tez... I niestety dalej jest to samo...

A iskrzyło ?? jak dotykałeś klamki, kluczyk oczywiście był w stacyjce inaczej klakson tez nie działa. Jak działa na krotko a po wl kluczyka i dotknięciu nie no to kabelki do kontroli może gdzieś przetarty, urwany..

Jak chcesz możesz go do mnie wysłać to go obejrzę i sprawdzę co i jak. Niedawno reanimowałem sygnał koledze Sarmat.