Prostownik własnej roboty
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Prostownik własnej roboty
Tak sie ostatnio zastanawiałem czy dało by sie zrobić prostownik sieciowy do ładownia akumlatorów na 6V bo to chyba nie jest takie trudne mógł by ktoś z pojeciem to pisac bo wedlug mnie to wystarczy transformtor i diody ale jak i co
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- Wężu
- Posty: 1149
- Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
- Lokalizacja: Rdziostów
- Kontaktowanie:
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- qwert45
- Posty: 234
- Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
- GG: 0
- Lokalizacja: Łosice
- Kontaktowanie:
W książce Załęskiego jest opisany taki prostownik, jest w nim jakieś trafo dzwonkowe. Bez problemu można je zastąpić innym mającym na wyjściu około 6v. Po wyprostowaniu napięcie wzrasta x√2v, a napięcia ładowania o ile sie nie mylę powinno dola takiego akumulatora wynosić 8v. Takie trafo można nawet nawinąć tak jak ja to zrobiłem, ale trzeba je obliczyć. Moje nie było zrobione zbyt dokładnie, bzyczało i grzało się. Zrobienie takiego prostownika jest bardzo proste gdy ma się odpowiedni transformator, do uzwojenia wtórnego podłączamy mostek, d o + i - mostka równolegle kondensator elektrolityczny i mamy prostownik z ogranicznikiem początkowego prądu ładowania.
- Markiz
- Posty: 148
- Rejestracja: 2007-01-02, 23:18
- GG: 1155265
- Moje maszyny: Romet 50 T-1
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Kontaktowanie:
Ja zrobiłem dokłądnie wg książki - transformator dzwonkowy dokładnie taki jak w ksiażce - znalazłem po długich poszukiwaniach w Necie oraz stary prostownik selenowy z wieśki.
Moge zrobić fotki jak ktoś chce
Tyle, że aku ładuję 2,5 dnia
Ale działa a to najważniejsze
Mostek Graetza sobie sprawiłem ale w wieśce nie zdał egzaminy - aku się ciągle rozładowywał wiec go wywaliłem i zmieniłem na prostownik UNITRY.
A mostek gdzieś leży w garażu
Moge zrobić fotki jak ktoś chce
Tyle, że aku ładuję 2,5 dnia
Ale działa a to najważniejsze
Mostek Graetza sobie sprawiłem ale w wieśce nie zdał egzaminy - aku się ciągle rozładowywał wiec go wywaliłem i zmieniłem na prostownik UNITRY.
A mostek gdzieś leży w garażu
Moja była Wiesia http://markiz.fotosik.pl/albumy/130934.html
Obecnie Romet 50 T-1
Obecnie Romet 50 T-1
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
- Markiz
- Posty: 148
- Rejestracja: 2007-01-02, 23:18
- GG: 1155265
- Moje maszyny: Romet 50 T-1
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Kontaktowanie:
Henryk Załęski "Motocykle" oraz "Jeżdzę motocyklem WSK" częśc 4.
[ Dodano: 2007-08-31, 23:07 ]
Możliwe, że przy lutowaniu przewodów do nóżek mostka coś spaliłem....
"Zmontowany w ten sposób układ pozwala na ładowanie akumulatora motocyklowego prądem stałym 0,25...0,3 A. Przy pojemnosci akumulatora 7 Ah ... 10 Ah pozwala to na jego pełne naładowanie po 25 ... 40 godzinach."
Być moze, że wcześniej już się naładuje ale ponieważ ładuję go 2 - 3 razy do roku to szczególnie mi nie zależy na szybkosci
[ Dodano: 2007-08-31, 23:07 ]
Aku się rozładowywał i już.ŻbiKu pisze:Musiałeś w takim razie źle go podłączyć. Mostek Greatza nie może nie zdać egzaminu.
Możliwe, że przy lutowaniu przewodów do nóżek mostka coś spaliłem....
Załęski pisze:2,5 dnia mowisz? Jak dla mnie troszke lipa, jakbym musial 2,5 dnia czekac zeby motór odpalić, może dałoby rade jakoś inaczej to zmontować, tak żeby większą liczbą amperów ładowało, 2,5A byłoby git.
"Zmontowany w ten sposób układ pozwala na ładowanie akumulatora motocyklowego prądem stałym 0,25...0,3 A. Przy pojemnosci akumulatora 7 Ah ... 10 Ah pozwala to na jego pełne naładowanie po 25 ... 40 godzinach."
Być moze, że wcześniej już się naładuje ale ponieważ ładuję go 2 - 3 razy do roku to szczególnie mi nie zależy na szybkosci
Moja była Wiesia http://markiz.fotosik.pl/albumy/130934.html
Obecnie Romet 50 T-1
Obecnie Romet 50 T-1
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Kurde troche ten czas mnie zniechęcił jak znajde materiały to spóbuje z tym prostownikiem
Tu wszystko jest
http://wsk.net.pl/zaleski4.html
Tu wszystko jest
http://wsk.net.pl/zaleski4.html
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
To sie nie biore za ten prostownik Potrzebuje coś co szybko AQ ładuje w razie co, bo bez AQ u mnie nie ma jazdy Swoje zawsze doładowuje prądem 2,5A.
A co do Greatza to pewnie go przegrzałeś cy cuś, skoro musiałeś lutować przewody do niego, to pewnie kupiłeś ten maleńki. Wejdź jeśli chcesz w temat Prostownik, tam jest w moim poście fotka większego mostka zalanego tworzywem, pod który zwyczajnie podłącza się konektorki żeńskie, a całość przykręca do motóra. Koszt 3,5zł (na stronie Fenixa też taki jest na jednej z fotek).
A co do Greatza to pewnie go przegrzałeś cy cuś, skoro musiałeś lutować przewody do niego, to pewnie kupiłeś ten maleńki. Wejdź jeśli chcesz w temat Prostownik, tam jest w moim poście fotka większego mostka zalanego tworzywem, pod który zwyczajnie podłącza się konektorki żeńskie, a całość przykręca do motóra. Koszt 3,5zł (na stronie Fenixa też taki jest na jednej z fotek).
- qwert45
- Posty: 234
- Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
- GG: 0
- Lokalizacja: Łosice
- Kontaktowanie:
Prąd ładowania takiego zwykłego akumulatora powinien wynosić 1/10 pojemności akumulatora. Można poszukać w elektronicznym, albo nawet na allegro innego transformatorka dającego większy prąd. Ja rozbiłem kilka telewizorów i z nich powyciągalem transformatory. Przewinąłem jeden drutem z innych i mam takie trafo, diody też z telewizora.
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
- Markiz
- Posty: 148
- Rejestracja: 2007-01-02, 23:18
- GG: 1155265
- Moje maszyny: Romet 50 T-1
- Lokalizacja: Konstantynów Łódzki
- Kontaktowanie:
Ok - jutro machnę.
Ale jest dokładniutko taki sam jak w ten: http://wsk.net.pl/zaleski4.html
Ale jest dokładniutko taki sam jak w ten: http://wsk.net.pl/zaleski4.html
Moja była Wiesia http://markiz.fotosik.pl/albumy/130934.html
Obecnie Romet 50 T-1
Obecnie Romet 50 T-1
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Qwert45 dobrze mówi, nie można ładować zbyt dużym prądem. Ja mam dwa prostowniki przeznaczone do samochodowych akumulatorów. Kiedy podłączam je do mojego aq, zaczyna płynąć prąc około 4 amperów i elektrolit zaczyna 'wrzeć'. Dlatego włączam żarówkę w obwód i wychodzi mniej niż 1 amper. Nawet trochę za mały ten prąd ale lepiej ładować dłużej niż za dużym prądem.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
To prawda, ale 2,5A to raczej jeszcze nie jest za duży prąd. Ja ładuje ruskim prostownikiem 6V/12V 0,5A/2,5A (taki na przyciski) A że tego mojego AQ nieszczęsnego nie da rady na maxa naładować czyli 7,25V to jego wina, cały czas napięcie mam na nim w trakcie pracy ok 6,3V (nie używając kierunków). Maxymalnie je naładowałem do 6,85V ale i tak spadło do 6,3V, muszę kupić najzwyklejszą kwasówkę ale ten sezon jeszcze przetrzyma.ale lepiej ładować dłużej niż za dużym prądem
- qwert45
- Posty: 234
- Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
- GG: 0
- Lokalizacja: Łosice
- Kontaktowanie:
Taką zwykłą kwasówkę powinno ładować się tak zwanym prądem dziesięciogodzinnym. Dziesięć godzin ładowania (od zera oczywiście) prądem 1/10 pojemności. to jest najlepsze rozwiązanie, a i zużycie wody nie jest duże. Mi kiedyś stary akumulator 6v wykipiał jak go podłączyłem do 12v i 6A, dolałem kwasu i działał dalej. A jak przeładujesz, albo całkiem rozładujesz akumulator żelowy to nic z niego już nie będzie.
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
- hades10
- Posty: 145
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:12
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 M06B3 '77
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
w sam raz prostownik
ja mam 2 prostowniki: 1) dzieło taty 12V/6V ale nie mogę odczytać ile A 2)moje dzieło 12V i 8,33A wraz z chłodzeniem wiatrakiem (osobne zasilanie)
za to mój dziadek ma niezły prostownik. regulowane V (6,12,24) i A (1-16), bezpieczniki jak przy domowym liczniku:D
ja mam 2 prostowniki: 1) dzieło taty 12V/6V ale nie mogę odczytać ile A 2)moje dzieło 12V i 8,33A wraz z chłodzeniem wiatrakiem (osobne zasilanie)
za to mój dziadek ma niezły prostownik. regulowane V (6,12,24) i A (1-16), bezpieczniki jak przy domowym liczniku:D
"jeżeli ktoś twierdzi, że mnie słuchał uważnie i zrozumiał, to albo mnie nie uważnie słuchał, albo mnie nie zrozumiał"
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
Alan Greenspan
__________________
widze, że staję się coraz sławniejszy:D
ira initium insaniae est
- irek
- Posty: 569
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:20
- GG: 7348413
- Moje maszyny: Komar, WSK 175
- Lokalizacja: Paszczyna
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość