Wasze porady odnośnie wyboru kompresora

[picek]

jarek , a jakim pistoletem piaskowałeś? i przy jakim ciśnieniu? piaskowałeś piachem czy korundem?

[jarek]

panowie robi nam się bajzel
odnośnie piaskowania/szkiełkowania jest oddzielny temat w którym to opisałem jak wyglądały moje przygody z piaskowaniem i do niego odsyłam wszystkich zainteresowanych http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=21&t=3354

[kapitan zbik]

Witam szanownych kolegów,
Żeby nie zakładać nowego wątku reanimuję nieco ten temat, w końcu jak w tytule potrzebuję porady odnośnie kompresora.

Otóż posiadam (w zasadzie mój ojciec) od ponad 25 lat taki wynalazek jak na zdjęciach, cały czas jest sprawny, "skonstruowany" i używany był pierwotnie głównie do pompowania kół w C-330 i przyczepach do niego, później pompowałem nim koła w Syrenie i moich dwusuwach, tak zresztą pozostało do tej pory, ze 2 razy używany był też do lakierowania w/w przyczep, ale nie pamiętam jak to szło.









Jako, że jest to mocno przesadzona konstrukcja, do tego na małych i stalowych odlewanych albo odkuwanych kółkach jest cholernie ciężki do przenoszenia oraz z uwagi na brak jakichkolwiek przekładek pomiędzy stykającymi się ze sobą elementami stalowymi, strasznie hałasuje (nie ma szans prowadzić rozmowy jak chodzi). Problemem są też zużyte kółka pasowe, pamiętam jak kilka lat temu w lecie tak się pasek ślizgał że dopiero smoła pomogła...

Jeżeli chodzi o dane techniczne, to:
- zasilanie silnika 400V, sam silnik wygląda na konkretny (starej dobrej produkcji), niestety nie udało mi się odczytać mocy z tabliczki, trzeba by ją dobrze oczyścić żeby zobaczyć,
- 2 połączone ze sobą butle, jak na moje oko 2x20 litrów lub nieco większe (2x25 - 2x30, musiałbym zmierzyć długość i średnicę i policzyć),
- kompresor patrząc na niego wydaje się być jednotłokowy, nie wiem z czego, może z jakiegoś ciągniczka, pracuje dość dobrze, choć pamiętam że w przeszłości przy intensywnej eksploatacji lubił plunąć na zewnątrz olejem,
- nie ma wyłącznika samoczynnego, pompuje dopóki się jej nie wyłączy albo nie eksploduje
- ze względu na to, że mam stracha, nie przekraczam nigdy ciśnienia 5 Barów, w wyjątkowych okolicznościach dobijam do okolic 6.

Moje pytanie do osób potrafiących ocenić stan i możliwości tej sprężarki - czy warto zabrać się za jej odnowienie w zakresie:
- wymiana kółek pasowych i paska,
- oczyszczenie z zewnątrz butli, weryfikacja pod kątem uszkodzeń, nadpęknięć, nieszczelności, zabezpieczenie jakimś Hammeritem,
- podłożenie i lepsze umocowanie poszczególnych elementów żeby ograniczyć hałas i wibracje,
- wymiana oleju w kompresorze, likwidacja wycieków,
- sprawdzenie stanu węży (od kompresora do butli i tego łączącego 2 butle) i zaworu spustowego (ciężko chodzi, "bez kombinerek nie podchodź"),

czy też lepiej dać sobie spokój i za kwotę powiedzmy do 1000zł kupić kiedyś coś lepszego?

I czy jest jakaś metoda żeby ocenić ile Bar mógłby ten zestaw wytrzymać i się nie rozlecieć (za wyjątkiem takiej metody żeby stanąć daleko, dopompować do 15Bar, jeżeli się nie rozleci to na codzień pracować np na 12Bar)

Moje potrzeby to:
- pompowanie kół,
- drobne prace lakiernicze (lakierowanie małych elementów, powiedzmy że max wielkości baku WSK),
- marzy mi się żeby móc piaskować niewielkie elementy...

[sopi220]

spreżarka prawdopodobnie jest od ursusa,mam gdzieś w domu podobny nowy cylinder.butle pewnie też ursus lub star.do prac lakierniczych od bidy da rade ale trzeba by było zmontować filtr na wylocie powietrza żeby wyłapywał wilgoć i olej.silnik pewnie coś ok.2-2,5kw. i przydał by się wyłącznik ciśnieniowy oraz zawór bezpieczeństwa.do piaskowania raczej za słaby

[Brat]

Jeśli nie masz nic innego to może i warto wyremontować.

Sprężarka jest z c330 i jej wydajność nie jest za dobra, ale do takich małych butli jakie masz może być ok do malowania i pompowania.

Piaskowanie na tym wybij sobie z głowy. Sam przedstawiałem na forum kompresor 50 litrów + sprężarka c330 wiec wychodzi na to samo co masz ty.

Kół pasowych nie trzeba wymieniać, wymień tylko paski, sam remont sprężarki jest tani, bo i części do niej są tanie i łatwo dostępne. Wszelkie pęknięcia butli i przewodów, na pewno byś od razu usłyszał, więc raczej nie szczelności nie ma.

15 bar ta sprężarka nie wyciągnie (jak masz w idealnym stanie, tak jak była moja, to maksymalnie wyciągnie do 12 bar (chwilowe) ale to już był strach czy nie wywali zaworka w głowicy albo nie rozerwie butli) Takie duże ciśnienia dla takich butli to stanowczo za dużo, standardowo zawsze są robione do 8 barów.

Maksymalnie radzę używać do 8. (ja często nabijałem do 10 i padł zaworek w głowicy)

Moc silnika, to prawdopodobnie ` 1,5 kW

Zerknij na mój temat to może co nieco Ci się przyda

viewtopic.php?f=15&t=8588

Pozdro.

[xradusx]

Jesli nie jesteś wymagający to dobry remont tej sprężarki ci wystarczy co bym zmienił to butle na jedną. Paski do tego remont silnika i porządny remont pompy. Wiadomo butla nie za duża tak żeby ta sprężarka obsłużyła i utrzymała 4 bary stałego. A to spokojnie wystarczy ci na pomalowanie małych elementów typu zbiornik. Po remącie zostaje dokupienie wyłącznika ciśnieniowego, dobrych filtrów i bezpiecznika. Powodzenia w remącie

[kapitan zbik]

dzięki za pomoc, chyba faktycznie w przyszłym roku wezmę się za jej remont
szukałem trochę w googlach i znalazłem ciekawe strony
moja sprężarka to HS11:
http://www.polmo-lodz.com.pl/katalog/zasoby/601_23.pdf
według tej karty katalogowej jej parametry nie są najgorsze, szukałem też w necie i tak jak napisał Brat, faktycznie są do niej dostępne części zamienne
na stronie www.polmo-lodz.com są katalogi wszystkich sprężarek ich produkcji, myślę że ciekawa lektura jeśli ktoś szuka np na alledrogo sprężarki i nie zna dokładnych danych technicznych...
wiele ciekawych tematów odnośnie konstrukcji sprężarki "samoróbki" jest na elektrodzie, np ten:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic831212-0.html