WSK - WueSKowe Forum

Wiesz to zależy, jak bym dla pewności wyjął wahacz. Musisz dać ramę osobno, koła osobno, bak osobno itd. Ale wierz mi, szybciej wyjdzie ci rozebranie tego i oddanie do piaskowania niż robienie tego samemu. Nie mówię już o efekcie końcowym.

aha noto tak zrobie ale jeszcze jedno pytanie mi się nasuwa co do kół.. w moim kobuzie są one chromowane tylko że ;/ w niektórych miejscach rdza je łapie;/ i co proponujecie?? szkoda by było żeby przerdzewiały trzaby jakoś temu zaradzić ;/ jest opcja pomalować albo wychromować?? ile by wyszło za chromowanie obręczy przedniej i tylniej?? trzebaby szprychy wyciągać?? najlepiej jak już wyciągnąć to kupić komplet nowych szprych i zapleść na nowo??

Powiem ci, że taniej wyjedzie kupienie nowych obręczy niż chromowanie starych. Jeśli robisz wszystko na cacy to nie żałuj kasy. Kup nowe obręcze i szprychy, bębny wypoleruj a potem zawieź do jakiegoś speca który zaplata koła(pytaj w rowerowych i motocyklowych z częściami do WSK, Rometa itd.).

mam w pobliżu takich majstrów rowerowych ale to on właśnie będzie miał felgi nowe?? bo właśnie myśle żeby zrobić KOBUZA na cacy:P

no ale kupować jakie obręcze... przecież te które są na skuterze albo na allegro nie są zbyt dobre...

to co proponujecie?? co prawda jeszcze troche czasu minie zanim się za to wezme ale jak będe wszystko wiedział i będe zdecydowany to będe czekał tylko na kase:p

pokarz zdjęcie tej felgi, ja ostatni się bawiłem i wykwity rdzy można wyczyścić, oczywiście jeśli nie są zbyt poważne. Felgi czyściłem tkaninami ściernymi dostępnymi w każdym sklepie lakierniczym-samochodowym (gradacje 600, 800 1000)
oraz pastą automax wynik taki że jedną felgę dało się odratować choć na to się zapowiadało niestety drugiej nie dało się odratować za duże wżery jednak o choć jedną jestem do przodu

zdjęcia postaram się jutro wrzucić a co do tego odratowania to spowrotem nie będzie jej brało??

Przeczytałem cały wątek i jest tu dużo ciekawych informacji nt. malowania.
Za jakiś czas będę chciał pomalować moją WSKę, ale nigdy tego jeszcze nie robiłem i nie wiem jak to ma wyglądać w praktyce.
W związku z tym mam następujące pytania:
Czy dojeżdżając do końca powierzchni trzeba pomału puszczać spust pistoletu, czy przelecieć za element i dopiero puścić?
Malować można tylko płaszczyznę poziomą i pionową, czy mogę też malować np. bak (zawieszony na haku) od spodu?
Są podobno pistolety niskociśnieniowe - czy taki należy kupić do małego, taniego kompresora?

Niektóre z tych pytań mogą się wydawać głupie, ale nigdy w ręce pistoletu do malowania nie miałem.

Musisz wyjechać za powierzchnię i wtedy puścić, tak są pistolety niskociśnieniowe i taki sobie kup do małego kompresora, zaznacz to w sklepie. Można malować poziome i pionowe elementy. Dysza przy pistolecie powinna być min. 1,8mm wtedy będzie ci się dobrze malowało.

Dzięki Wężu za odpowiedź. A czy ta dysza nie powinna być cieńsza, np. 1,4 mm? Tak na chłopski rozum, to przy mniejszej średnicy będzie trochę mniej powietrza/min. wylatywało - spowoduje to wolniejsze malowanie, ale za to powinno pozwolić uniknąć przerw w dostawie powietrza, spowodowanych słabą wydajnością kompresora.
Co wy na takie rozumowanie?

Akurat tego posta dyktował mi kumpel lakiernik który właśnie był u mnie Wieczorem się go zapytam ale mówił, że do takiego malowania 1,8mm jest najlepsza.

Jaką farbą chcesz malować? Jak jakąś gęstą to 1,8mm jak rzadką to 1,4mm. Farba powinna być gęsta jak olej roślinny bo inaczej ci się będzie zlewać. Maluj elementy na lub 2 razy. Za pierwszym razem lekko zapyl, odczekaj 20 min i drugi raz a potem znowu po 20 min trzeci.

ps. Sorry za posta pod postem ale inaczej by nie widział, że odpisałem.

Dzięki Wężu, takie właśnie praktyczne informacje są dla mnie najcenniejsze. Lakier będzie akrylowy + klar.

W ogóle, to ostatnio wymyśliłem, że nie będę się na mojej wuesce uczył i zacznę od maski w aucie
Wtedy się też okaże, czy kit'owy pistolet da radę, czy dla wuechy trzeba będzie kupić jakiś wypaśniejszy.

miałem podesłać zdjęcie moich felg gdzie rdza łapie...
















a co proponujecie z kolankiem wydechowym zrobić?? nowe kupić??

Moim zdaniem, to tym felgom polerka nie pomoże. Wżery są dość spore.

a co proponujecie z kolankiem wydechowym zrobić?? nowe kupić??

Z kupnem nowego jajowatego kolanka jest taki problem ze nikt ich nie produkuje :-> no chyba że nie zależy Ci na oryginale to możesz kupić takie jakie było w późniejszych kobuzach.

ech pomalowałem element na próbę tym autorenoalkiem czarnym perła niestety jest to wg mnie porażka ;/ (bez utwardzacza) niby wyschło i połysk ładny jest tylko że jak przetarłem palcem wszystko zeszło i stało się matowe ;/
Raczej będę zmuszony zakupić jednak farbę akrylową żeby mieć spokój bo drugi raz rozbierać ramy nie będzie mi się chciało...
Jaką polecacie farbę akrylową? z utwardzaczem czy bez??
Pozdrawiam

dzisiaj porozbierałem mojego kobuza:P będe zawoził go w częściach do znajomego lakiernika:P oto zdjęcia :















mam jeszcze jedno pytanie: jak wyciągnąć znaczki 175 z boczków?? ??

Lutownica i roztapiasz te końcówki jednocześnie ciągnąc potem tak samo montujesz tylko na odwrót czyli wsadzasz i tak zatapiasz by się trzymały