Strona 1 z 2

Szkiełkowanie

: 2009-05-11, 11:59
autor: ushol
Co sądzicie o szkiełkowaniu, według mnie fajny efekt, a niewielkie pieniądze.
http://www.allegro.pl/item622763524_szk ... m_wsk.html

Czy po szkiełkowaniu trzeba jakos specjalnie dbać o dany detal?

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-11, 12:03
autor: pawel15
Dobrze by było dbać o taki element gdyż szkoda kasę wyrzucać w błoto. Wystarczy,tam gdzie jest jakiś bród(np. na silniku) przemyć od czasu do czasu benzyną. Ale zapytaj się kogoś kto ma szkiełkowany silnik.

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-11, 18:44
autor: Stary
Ważna uwaga przed szkiełkowaniem - wszystkie dziury, rysy itp. należy SPOLEROWAĆ ! Potem po szkiełkowaniu i tak zostają dołki i rysy - wygląda to wtedy fatalnie bo szkiełkowanie tylko uwidoczni zużycie silnika.

Jeśli nie masz bardzo zniszczonego polecam metodą "prania" wychodzi tak -> download/file.php?id=2787&mode=view

Poza tym używaj wyszukiwarki! viewtopic.php?f=21&t=3354&hilit=szkie%C ... e&start=20

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 12:10
autor: ŻbiKu
Ja już prałem swoją głowice (gotowałem w proszku do prania) i wyszła jak gówno. Zrobiła się ciemna i ciągle osad na niej wyłazi.

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 12:48
autor: Maniekk
Co do prania, nie można przesadzić z temperaturą bo element stanie się szary o ile nie zamieni się w murzyna. Widziałem gaźnik od fiacisza 125 ugotowany. Z koloru przybrudzonego aluminium stał się czarny. Osad ten jest trudny do oczyszczenia i najlepiej oddać to do kompleksowego szkiełkowania. Natomiast dobrą alternatywą jest szorowanie szczotką ryżową (twarde włosie) i wodą z proszkiem z twardym granulatem(poprostu sałbej jakości jakieś OMO albo IXI). Woda ma być bardzo ciepła ale nie może być wrzątkiem. Około 50-70st C. Godzina roboty na lewą pokrywe silnika i wygląda jak z fabryki. Można też szorować sodą. maczamy szczote w wodzie posypujemy ją sodą i szorujemy. Co do samego szkiełkowania.. najodpowiedniejsze efekty wychodzą po szkiełkowaniu kulkami od 0,2 do 0,8 mm. Wtedy ściąga tą warstwe utlenioną i nie robi porów na właściwej powierzchni. Warto o tym zagadać z człowiekiem który ma nam szkiełkować wybrany element żeby nie poszedł na łatwizne i wiekszym granulatem nie zrobił.

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 13:38
autor: Stary
ŻbiKu pisze:Ja już prałem swoją głowice (gotowałem w proszku do prania) i wyszła jak gówno. Zrobiła się ciemna i ciągle osad na niej wyłazi.
No jak się nie opanowało technologii to tak jest ;D Przyjdź i zobacz jak wyglądają moje silniki. Niestety najładniej zachowany S01 poszedł do ludzi :( Generalnie zawsze jak nie mam bardzo zniszczonego odlewu wolę metodę "na proszek" - efekt jest taki, że po praniu S01 widać dokładnie cały ten chamski niemal piaskowy odlew i jego chropowatą strukturę. No ale w końcu w tym jego urok!

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 13:45
autor: 175mirek
Ja uprałem kartery od repliki i też są git.Jak z fabryki wyglądają(no moze nie bo maja troche rys)

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 13:53
autor: ŻbiKu
To ja już wole szkiełkować niż się bawić w pranie, z którego potem nie wiadomo co wyjdzie.

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 15:14
autor: Stary
A ja wole wyprać bo zostaje zachowany fabryczny odlew. Szkiełkowanie to ostateczność gdy silnik jest bardzo zniszczony i nie ma się co bawić w pranie. Wyprany silnik z zachowaną fabryczną strukturą wygląda niesamowicie. Poza tym oprócz samego w sobie prania są przecież środki typu Akra - dość dobrze da się nimi wyczyścić silnik, a nie wchodzą w reakcje z aluminium i nie są tak ostre jak aceton - ważne w przypadku bloków do junaka M07 z pierwszej serii.

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 16:12
autor: Weros
Jak dla mnie akra to jest totalne gówno, nie ma szans żeby doczyścić głowice. Jedynie co mi sie udało dobrze oczyścić to dłonie z oleju i to na tyle. Odradzam

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 16:33
autor: Stary
A myjki to Ty używałeś ?

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 16:48
autor: 175mirek
Człowieku nie ma lepszego specyfiku jak dla mnie od Akry.Myłem kartery od komara koledze i są teraz jak nowe...ale jak sie nie umie czytać instrukcji to nie moja wina...zawsze trzeba uzyc sporej ilości tego specyfiku odczekać z 1 minute i umyć KARCHEREM (myjka ciśnieniowa) i wszystko spływa.każdy syfik i silnik czysty jak nowy.

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 16:54
autor: wujcio
Dokładnie to co piszę Mirek o Akrze jest prawdą ja u siebie wszystko ładnie doszorowałem ale fakt faktem trzeba trochę go zużyć bo po trochu rozpuszcza te smary wszystkie ale efekt naprawdę dobry :) i polecam

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 17:35
autor: maykii
Kiedy robiliśmy pierwszy remont silnika w C-360 po 25 latach to cały blok od środka był osadzony, ja wiem może 1cm warstwą oleju ;) Akra + Karher BOSH-a zrobiły swoje ;) napradę niczym tak nie szło jak "AKRĄ". Polecam naprawdę ;)

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 20:35
autor: Weros
przyznaje sie używałem do spłukiwania węża ogrodowego, ale ten płyn w porównaniu do tego ze zdjecia sie nie umywa po nim schodzi każdy brud przy spłukaniu wężem
Obrazek

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-12, 21:04
autor: Andrzej_88
Dokładnie tego płynu używałem, jak 1 raz myłem silnik + karcher i jazda..

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-21, 17:12
autor: WSK
ŻbiKu pisze:Ja już prałem swoją głowice (gotowałem w proszku do prania) i wyszła jak gówno. Zrobiła się ciemna i ciągle osad na niej wyłazi.

Dzisiaj postanowiłem wyprać swoją głowicę, niestety efekt ten sam, ciemny odcień+osad. Panowie zdradźcie sekret jak zrobić to żeby było ładnie, i żeby nikt więcej nie musiał psuć kolejnej głowicy tym zabiegiem :-/ ...

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-21, 18:34
autor: rutkowski
Ja tam nie robię żadnych eksperymentów z proszkiem do prania i tym podobnymi specyfikami. Biorę wiadro opalaka wrzucam części na kilkanaście godzin, potem wystarczy szmatką przetrzeć i czyste jak łza :mrgreen: i nic nie trzeba gotować

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-21, 22:22
autor: Brat
ja głowice i cylka czyściłem domestosem :] do wiaderka włóż głowice polej ją równomiernie domestosem zostaw na 10 min, potem jakąś szczotką do butelek poprzecieraj żebra, wszystko będzie lśnić :)

Re: Szkiełkowanie

: 2009-05-22, 13:40
autor: SZYMONATOR
WSK pisze:
ŻbiKu pisze:Ja już prałem swoją głowice (gotowałem w proszku do prania) i wyszła jak gówno. Zrobiła się ciemna i ciągle osad na niej wyłazi.

Dzisiaj postanowiłem wyprać swoją głowicę, niestety efekt ten sam, ciemny odcień+osad. Panowie zdradźcie sekret jak zrobić to żeby było ładnie, i żeby nikt więcej nie musiał psuć kolejnej głowicy tym zabiegiem :-/ ...
Ja używałem gorącej wody z kranu z proszkiem do namaczania. Następnie posypywałem kartery proszkiem do prania i szorowałem szczotką.
Domestos, Jakiś BANG, ani żaden inny specyfik, który znalazłem w łazience nie działał tak dobrze jak zwykły proszek do prania.
Trochę roboty z tym jest, ale jak ktoś nie ma możliwości użycia myjki cśnieniowej, ani temu podobnych bajerów to szorowanie proszkiem wydaje mi się najlepszym wyjściem.

Kartery nie będą oczywiście błyszczeć jak po szkiełkowaniu. Powierzchnia będzie oryginalnie chropowata, z zadziorami i wadami odlewniczymi. Dla mnie to jest zaleta.