Zachować w oryginale.

kanuj
Posty: 304
Rejestracja: 2011-10-21, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: Wsk-ki, WFM-ki
SHL-ki,Junak,
Lokalizacja: Parczew
Kontaktowanie:

Zachować w oryginale.

Post autor: kanuj » 2020-03-11, 22:14

Jak zabezpieczyć bez malowania, aby zachować w oryginale taki oto sprzęt?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

kanuj
Posty: 304
Rejestracja: 2011-10-21, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: Wsk-ki, WFM-ki
SHL-ki,Junak,
Lokalizacja: Parczew
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: kanuj » 2020-03-12, 21:39

Rdza tylko powierzchowna.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
MajkelCIN
Posty: 455
Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
GG: 0
Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.?
Lokalizacja: Cinowo
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: MajkelCIN » 2020-03-13, 08:26

Kwas szczawiowy?

halcik
Posty: 2230
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: halcik » 2020-03-13, 09:45

Nie, kwas szczawiowy będzie tworzył kompleksy z rdzą, ale prawdopodobnie są to substancje rozpuszczalne w wodzie, więc można stosować raczej jako słaby odrdzewiacz.
Pomysł zachowania w takim stanie ciekawy. Nie wiem, czy ludzie nie odcinają po prostu dostęp wilgoci do blach i tyle, to znaczy dają lakier bezbarwny. Trzeba by poszukać informacji na forach, gdzie jest moda na zdarcie maski samochodu, wywołanie rdzewienia i zabezpieczenie powierzchni.

Awatar użytkownika
jjaworskyy
Posty: 2044
Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
GG: 0
Moje maszyny: M06B3
KoBuz
Lokalizacja: Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: jjaworskyy » 2020-03-13, 11:52

halcik pisze:
2020-03-13, 09:45
Nie, kwas szczawiowy będzie tworzył kompleksy z rdzą, ale prawdopodobnie są to substancje rozpuszczalne w wodzie, więc można stosować raczej jako słaby odrdzewiacz.
Pomysł zachowania w takim stanie ciekawy. Nie wiem, czy ludzie nie odcinają po prostu dostęp wilgoci do blach i tyle, to znaczy dają lakier bezbarwny. Trzeba by poszukać informacji na forach, gdzie jest moda na zdarcie maski samochodu, wywołanie rdzewienia i zabezpieczenie powierzchni.
Faktycznie, kiedyś jeżdżąc VW i będąc na tym forum https://forum.vwgolf.pl/ widziałem jak chłopaki robili sobie takie maski (Rost Style). Możesz tam zapytać jak zabezpieczają. Znam środek który zaprzestaje dalszego działania rdzy ( Cortanin F), ale po użyciu tego środka blacha zmienia kolor na ciemny...

halcik
Posty: 2230
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: halcik » 2020-03-13, 13:30

Też stosuje Cortanin F, ale do innych zastosowań

sbanys
Posty: 1149
Rejestracja: 2013-12-29, 20:10
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06B,WSK M06B1,WSK M150,WSK M06-64,
WSK M06L,WSK M06Z2
Lokalizacja: Wolbrom
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: sbanys » 2020-03-13, 18:56

Można wyczyścić i zawoskować powierzchnię.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
yazimoo
Posty: 560
Rejestracja: 2014-03-11, 21:11
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 58'
WSK 125 73'
WFM M06 59'
Lokalizacja: Dynów
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: yazimoo » 2020-03-13, 19:22

Pomyślcie... przecież jak odizolujecie rdze bezbarwnym to z zewnątrz owszem będzie odizolowana, ale wgłąb ruda dalej będzie przecież szła zżerając shlke. Poza tym cały motocykl nabrałby połysku, a to już kompletnie nie jest zgodne z oryginałem i tym stanem.
Ja bym kupił odrdzewiacz typu wd40, i dokładnie szczotką i za pomocą tego typu preparatu szorowałbym motocykl. Potem zabezpieczył jakimś woskiem.

halcik
Posty: 2230
Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50
Lokalizacja: Kutno
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: halcik » 2020-03-13, 21:06

Wd to nie odrdzewiacz, ma w składzie wodę. Na prawdę nikomu nie polecam tego preparatu, do stosowania do wszystkiego. Porównując do preparatów przeznaczonych np tylko do odrdzewiania jest słaby, jako preparat konserwujacy też jest słaby, penetrujący to samo.
A teraz rdzewienie, do jej przebiegu potrzebne są specjalne warunki i różnica potencjałów na granicy. Dlaczego sądzisz że pozbawienie możliwości kontaktu z tlenem i wilgocią nie jest sposobem zabezpieczenia przed rdzewienie? Przecież to sposób działania każdej farby, pośrednio ocynku.
Co do lakieru to są też matowe (wiem zazwyczaj lakiernik kupuje połysk), więc nie widzę problemu. Można też użyć garbników, ale nie jest to metoda raz na zawsze.
Nie jestem lakernikiem, ale jednak z chemii czuje się dość dobrze, a swoją wiedzę mogę potwierdzić papieskiem.
Ale co tu się spierać skoro można użyć gotowej metody np z forum vw.
Ps spróbuj na próbę cortaninu f, np na innym fragmencie odtłuszczonego żelaztwa.

Awatar użytkownika
dąbek
Posty: 405
Rejestracja: 2013-06-19, 21:54
GG: 0
Moje maszyny: WFM M06 1958 r
JAWA 50 typ 20
Lokalizacja: Grudziądz
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: dąbek » 2020-03-14, 10:32

Jeżeli motocykl będzie przechowywany w idealnych warunkach, czyli ciepłym i całkowicie suchym miejscu to nic tylko od czasu do czasu użyć wosku, korozją dalej się nie posunie.
Jeśli ma być używany to nic innego jak tylko bezbarwny klar matowy.

kanuj
Posty: 304
Rejestracja: 2011-10-21, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: Wsk-ki, WFM-ki
SHL-ki,Junak,
Lokalizacja: Parczew
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: kanuj » 2020-03-14, 14:46

Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Chyba i tak trzeba by ją rozkręcić, aby wyczyścić poszczególne elementy z ponad sześćdziesięcioletniego smaru?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
dąbek
Posty: 405
Rejestracja: 2013-06-19, 21:54
GG: 0
Moje maszyny: WFM M06 1958 r
JAWA 50 typ 20
Lokalizacja: Grudziądz
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: dąbek » 2020-03-14, 15:13

Tak, tylko licz się z tym, że te zardzewiałe śruby tak ładnie się nie odkręcą, a najszybciej ukręca. Ja bym spróbował bez rozbierania...

Awatar użytkownika
igor1956
Posty: 1316
Rejestracja: 2018-08-08, 19:43
GG: 0
Moje maszyny: Różne
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: igor1956 » 2020-03-14, 15:27

kanuj pisze:
2020-03-14, 14:46
Dziękuję wszystkim za odpowiedź. Chyba i tak trzeba by ją rozkręcić, aby wyczyścić poszczególne elementy z ponad sześćdziesięcioletniego smaru?
oooo i plomba... :shock:
silnik się kręci???
Za motórem panny sznurem ;)

kanuj
Posty: 304
Rejestracja: 2011-10-21, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: Wsk-ki, WFM-ki
SHL-ki,Junak,
Lokalizacja: Parczew
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: kanuj » 2020-03-14, 16:40

Zdaję sobie sprawę, że odkręcić będzie ciężko więc może faktycznie trzeba będzie się bawić bez rozbierania. Silnik się kręci, a nawet pali, a światła świecą. Opony też z 1954 roku z tym, że stała na kapciu i jedna już strasznie popękała.

Awatar użytkownika
igor1956
Posty: 1316
Rejestracja: 2018-08-08, 19:43
GG: 0
Moje maszyny: Różne
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: igor1956 » 2020-03-14, 16:48

Za taką kasę to czysta okazja.....
I jeszcze z możliwością rejestracji....
GRATULACJĘ ZAKUPU👍👍👍
Za motórem panny sznurem ;)

paniczq
Posty: 314
Rejestracja: 2014-01-23, 23:09
GG: 0
Moje maszyny: MASZYNY X15
Lokalizacja: OŚWIĘCIM
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: paniczq » 2020-03-14, 19:42

Witam ja polecam patent benzyna z pokostem 1:4. Ładnie utrwala patynę, pozdrawiam

Awatar użytkownika
yazimoo
Posty: 560
Rejestracja: 2014-03-11, 21:11
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 58'
WSK 125 73'
WFM M06 59'
Lokalizacja: Dynów
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: yazimoo » 2020-03-15, 11:01

halcik pisze:
2020-03-13, 21:06
Wd to nie odrdzewiacz, ma w składzie wodę. Na prawdę nikomu nie polecam tego preparatu, do stosowania do wszystkiego. Porównując do preparatów przeznaczonych np tylko do odrdzewiania jest słaby, jako preparat konserwujacy też jest słaby, penetrujący to samo.
A teraz rdzewienie, do jej przebiegu potrzebne są specjalne warunki i różnica potencjałów na granicy. Dlaczego sądzisz że pozbawienie możliwości kontaktu z tlenem i wilgocią nie jest sposobem zabezpieczenia przed rdzewienie? Przecież to sposób działania każdej farby, pośrednio ocynku.
Co do lakieru to są też matowe (wiem zazwyczaj lakiernik kupuje połysk), więc nie widzę problemu. Można też użyć garbników, ale nie jest to metoda raz na zawsze.
Nie jestem lakernikiem, ale jednak z chemii czuje się dość dobrze, a swoją wiedzę mogę potwierdzić papieskiem.
Ale co tu się spierać skoro można użyć gotowej metody np z forum vw.
Ps spróbuj na próbę cortaninu f, np na innym fragmencie odtłuszczonego żelaztwa.

wiem, że wd nie działa cudownie na odrrdzewianie. Jednak nie chodzi mi bezpośrednio o odrdzewianie tylko że tak to ujmę o własności czyszczące gdy polejemy taki element i przeszczotkujemy szczoteczką. Fajnie schodzi taki syf.

co do zabezpiecznia przed rdzą, to tak jak napisałem w pierwszym moim poście, od zewnątrz odizolujesz lakierem bezbarwnym od tlenu i wilgoci (oczywiscie czesciowo bo każda powłoka ma jakąś przepuszczalność tlenu i wilgoci), jednak rdza będzie nadal szła w głąb aż kiedyś przeżre coś na wylot...

Lakiery jasne że są matowe, półmatowe itd, jednak nawet po matowym będzie wyglądać to całkiem innaczej, każdy lakier po naniesieniu ma jakąś strukture zależną od wielu czynników. Po naniesieniu będzie po prostu widać że jest lakier.

kanuj
Posty: 304
Rejestracja: 2011-10-21, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: Wsk-ki, WFM-ki
SHL-ki,Junak,
Lokalizacja: Parczew
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: kanuj » 2020-09-22, 20:29

Zostało mi tylko zamontować bakelitowy przełącznik świateł. Jutro może zrobię kilka zdjęć. Myślę, że wyszło całkiem dobrze, wszystkie śruby są oryginalne i nie było większego problemu z ich odkręceniem. Przy tak zachowanym egzemplarzu dużo można się się dowiedzieć, jak wyglądała specyfikacja. Były braki, to jedna śruba osłony magneta, czapeczka dętki, przelotka linki hamulca na błotniku i spalona żarówka lampy tył. Za to są oryginalne opony i dętki (choć jedna dziurawa, ale zaklejona i zamontowana), a nawet stomilowskie osłony obręczy. Szprychy sygnowane "S" i dużo oksydy, a nie chromu czy ocynku. Oryginalne żarówki przedniej lampy i nie spotykane gumy podnóżków i manetk kierownicy, choć gazu w opłakanym stanie. Oryginalna instalacja oraz linki gazu sprzęgła i hamulca, oczywiście w bawełnie choć dość mocno sfatygowane. Blachy nie malowałem żadnym lakierem, olejem, woskiem ani kwasem. Zostały wymyte i zabezpieczone od rdzy środkiem neutralizującym i zabezpieczającym przed dalszą korozją. Może trochę się błyszczą, ale widać fragmenty z oryginalną farbą, szparunkami lub logiem. Zresztą ocenicie sami. Plomba ołowiana na silniku została, po wymyciu ukazały się szczegóły i wcześniej nie widziałem tak zakutej.

Awatar użytkownika
qpa
Posty: 617
Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
GG: 0
Moje maszyny: mustang ttr
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: qpa » 2020-09-22, 20:42

Jakiej chemii używałeś?

kanuj
Posty: 304
Rejestracja: 2011-10-21, 20:12
GG: 0
Moje maszyny: Wsk-ki, WFM-ki
SHL-ki,Junak,
Lokalizacja: Parczew
Kontaktowanie:

Re: Zachować w oryginale.

Post autor: kanuj » 2020-09-23, 18:05

Konserwowałem niemieckim środkiem na rdzę.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość