WSK - WueSKowe Forum

Wiem że można wybić korpus ale ja nie chcem go wybijać i zepsuć gaźnika który najlepiej działa ze wszystkich które ma.. No ale lepiej było by rozebrać go na częśći pierwsze i do gara z nimi..?

Nie twierdzę, że trzeba wybijać tylko piszę, że można. Wielu ludzi o tym nie wie bo w książkach i instrukcjach zwykle ten fakt jest przemilczany. Na allegro kiedyś pojawiały się "wkłady" korpusu nowe do G20. Można wybić i wymienić. Oczywiście jeżeli wcześniejsze czyszczenie nic nie pomoże

nic nie trzeba wybijać tylko nie gotuje się gaźnika w samym occie,a w rozcieńczonym z wodą ja zrobiłem 0,5l octu na 0,7l wody i gotowałem po zagotowaniu przez 35 minut i gaźnik był ok nic się nie rozpuszczało czy coś, a jak ściemnieje wystarczy przetrzeć go czyścikiem do rur miedzianych dostępnym w każdym sklepie hydraulicznym za ok 50gr i jest jak nowy

Johnny pisze:A wybijaliście środek Musiałbym zdjęcie zrobić ale ta część pod przepustnicą jest wybijana. Trzeba przez kawałek drewna uderzyć i wychodzi. Tam są właśnie kanaliki, które dzięki temu można wyczyścić

tego się nie wybija tylko na gorąco wyciąga, Wystarczy podgrzać zewnętrzną część gaźnika i środek powinien lekko wyjść.

Najczęściej gdy pojawi się nieszczelność między wkładem i korpusem to pegaz nadaje się do regeneracji tylko i żadne gotowanie nie pomoże

wujcio to przy tym gotowaniu wyjąć też korpus..? Bo mam problemy z odpaleniem na samym początku potem trochę lepiej już jest, też nie mogę go dobrze wyregulować wonych nie trzyma myślę że jak bym go tak wygowował to może by coś dało..

Nie wybijałem bo nie wiem jak to wybić właśnie.W dodatku czy to się później wsadzi dobrze ?

Wybijanie rdzenia gardzieli (jak się to fachowo nazywa) zostało opisane w książce H. Załęski "Motocykle WSK" WKiŁ, Warszawa 2009 - na stronie 168 wprost napisane jest "wybić rdzeń gardzieli drewnianym kołkiem". Ale faktycznie jak wychodzi po podgrzaniu to jest to lepsze rozwiązanie niż naparzanie młotkiem. Rdzeń posiada kołek prowadzący więc raczej trudno go będzie włożyć źle na miejsce.

Objawy niesprawności, które opisywaliście dowodzą zużycia gaźnika i ocet mu nie pomoże ....

No te gaźniki co ja mam czyli 2 sztuki chodziły do czasu jak motor został odstawiony.Skoro wcześniej były dobre to się nie zużyły leżąc A tej książki o ktorej pisesz to ja nie mam niestety.

Dobra metoda jest z tym Octem
Wygotowałem gaźnik u siebie i chodzi .
Tylko ja zrobiłem tak rozebrałem na części pierwsze ocet zaczął się gotować wrzuciłem i odczekałem kilka minut trochę ściemniał ale przy polerowałem staliwem i gra .
A o kwasku nie wiedziałem

Dobrze się sprawuje gotowanie w roztworze wody, płynu do naczyń, "domestosa" i proszku do prania ( dokładnych ilości nie podam, lałem na oko ale może być np tak na 2l wody po pół szklanki płynów i 2-3 łyżki stołowe proszku), czas gotowania 30-40 min. Podczas gotowania powstaje sporo piany znika podczas mieszania płynu. W trakcie gotowania warto przekręcać gaźnik w różne pozycje ustawiając go otworami do góry.
Po tym zabiegu gaźnik trzeba dobrze wypłukać, powierzchnia jaśnieje, choć nie musi. Co najważniejsze jest ona mniej agresywna niż kwasy.

Hartman, sprawdziłeś jak po kwasku cytrynowym działa gaźnik?

Tak sprawdzałem.Gorzej jak po occie.Być może to wina tego ,że za długo trzymałem go na ogniu i rozpuściło się go więcej jak trzeba.Jakbym wiedział jak korpus ze środka wyszarpać to bym przejrzał go..Dziwna sprawa.W g20 niby nie ma się co zepsuć.

Witam

Odkopuję temat ponieważ potrzebna mi rada dotycząca gaźnika. Ostatnio wziąłem się za czyszczenie tego ustrojstwa i oto mam problem: Jedno to komora pływakowa a drugie to dolna pokrywa gaźnika(zafajdany gwint). Zastanawiam się jak doczyścić te elementy z tego osadu, które mam nadzieje widać. A chciałbym zapytać o ten mały kanalik obok wlotu dla rozpylacza. Możecie zdradzić do czego służy i jak go wyczyścić? Bo on jest chyba zapchany

Pozdrawiam

Gdyby chodzilo o expres do kawy powiedzialbym - kwaskiem cytrynowym 10%, albo octem ale tutaj nie wiem

Kolego najlepsza to chyba będzie myjka ultradźwiękowa, a jeśli nie to musisz poszukać płynu który usuwa tlenki aluminium.

Zrób najpierw foty, na których coś widać, bo jak na razie to trzymasz telefon za blisko a "aparat" nie łapie ostrości przy takim przybliżeniu..... Lecz na początek polecę Ci jakiś preparat do mycia felg/silników alu w samochodach- spryskać, poczekać, spłukać myjką/pod kranem, coś na pewno to da .

Może spróbuj też płynem Dimer.