silnik mumia - jak sie zabrać?

Odpowiedz
Awatar użytkownika
krzysiek127
Posty: 136
Rejestracja: 2011-07-15, 22:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK M21W2
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: krzysiek127 » 2012-11-19, 23:37

Planuje zakup motocykla, ktory stał w piwnicy od konca lat 80.
Jednocylindrowy dwusów. Najprawdopodobniej stoi tłok, probowałem reka nacisnac starter - bez efektu.
Co radzicie? Jaka miksture wlac w cylinder?

Awatar użytkownika
krzysiek127
Posty: 136
Rejestracja: 2011-07-15, 22:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK M21W2
Lokalizacja: Łódź
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: krzysiek127 » 2012-11-20, 10:01

Silnik stal w suchej i cieplej piwnicy w bloku. Swieca byla, aczkolwiek odkrecilem ja reka. nie ma gaznika, wiec dolot nie byl niczym zasloniety.
Jeszcze tego dziadostwa nie kupilem, planuje dzis po pracy. Wiec mam chwile na ostateczna decyzje.

Awatar użytkownika
Sebastian440
Administrator
Posty: 1960
Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com
Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: Sebastian440 » 2012-11-20, 11:52

Wszystko da się zrobić, jak stał w piwnicy to pewnie nie będzie tak źle. Wlejesz ropy do silnika postoi kilka dni i może puści. Jeśli się opłaca to bierz.
Kupię polskie motocykle sportowe, kontakt: seba440t2@wp.pl
http://www.mr16bp.blogspot.com ®

Awatar użytkownika
Jawer
Posty: 148
Rejestracja: 2011-11-22, 18:25
GG: 6650935
Moje maszyny: WSK m06-z2
JAWA 250/04
Lokalizacja: Zduńska Wola / Łódź
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: Jawer » 2012-11-20, 12:14

Najlepszym sposobem jest zalanie cylindra płynem hamulcowym. Jeden z lepszych środków penetrujących.
Zapraszam na forum starych Jaw - http://www.jawa250.fora.pl

Awatar użytkownika
Kondziu
Posty: 328
Rejestracja: 2012-03-30, 16:16
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06-B3 125(1982)
WSK M06-B3(1979)
WSK M06-B3(1984)
Lokalizacja: Kalisz
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: Kondziu » 2012-11-20, 21:43

Ja polecam ci to samo co kolega sebastian440 czyli ropę wydaje mi się że będzie najskuteczniejsza
"Nie ma Boga jest motór"

marek_k-750
Posty: 53
Rejestracja: 2011-02-13, 16:08
GG: 8690957
Moje maszyny: etz 251
wsk 175
WFM m06
KMZ K-750
jawa i cz 350
Lokalizacja: Uniemyśl
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: marek_k-750 » 2012-11-21, 02:38

Przed zakupem najlepiej zdemontować głowice i wszystko bedzie wiadome. Może być mocna rdza ale nie musi. Jesli kupisz to zalewasz od góry naftę/rope wcześniej warto rozgrzać trochę cylinder. W zależności od położenia tłoka warto nalać nafty do środka silnika przez wlot od gażnika ewentualnie kanały płuczące. Następnie zostawiamy na kilka godzin. Nastepnie szukamy kawałka drewna który zmieści sie do cylindra. Potem delikatnie pukamy w tłok jeśli ruszy to jesteśmy w domu. Udało mi się tak rozruszać już 4 silniki a w 2 silnikach obyło się bez szlifu cylindra jedynie wymiana łozysk na wale.

jannex
Posty: 665
Rejestracja: 2008-09-28, 10:33
GG: 0
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: jannex » 2012-11-21, 22:51

A może to nie to? Jak w cylindrze była świeca to nie powinno złapać i wiem to po moim komarze który stał w mokrej szopie a wału nie złapało. Jest inna opcja - może motor poszedł w odstawkę z powodu awarii silnika?

Awatar użytkownika
qpa
Posty: 617
Rejestracja: 2011-09-12, 13:11
GG: 0
Moje maszyny: mustang ttr
Lokalizacja: Lublin
Kontaktowanie:

Re: silnik mumia - jak sie zabrać?

Post autor: qpa » 2012-11-22, 00:01

ja mam silnik od jawy 50 który sam składałem i był jako zapas do mojego sprzęta, po 10 latach stoi w miescu, ale nawet nie ruszam bo i po co.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości