WSK - WueSKowe Forum

Witam.
Robię hamulce w moim motocyklu i mam taki problem. Otóż zeszlifowałem oryginalne okładziny ze szczęk i chciałem przykleić nowe. Oryginalnie też były klejone. I tutaj moje pytanie. Jaki klej mam zastosować ? Po kamieniu szlifierskim zostały delikatne nierówności, czy nie będą one powodem powstawania porów w które może dostać się powietrze i nie będzie powierzchni sklejonej ?? Pozdrawiam bing17.

Ja użyłem dwuskładnikowego Distalu. Polecam ten klej jak najbardziej. Przejechałem motorem już 1500 km bez żadnych zastrzeżeń co do działania hamulców . Porowatość powierzchni nie przeszkadza ,a nawet jest plusem bo zwiększa się powierzchnia styku kleju ze szczękami. Polecam odtłuścić klejone powierzchnie benzyną ekstrakcyjną.

A czy przypadkiem okładziny nie były na nitach ?

W polskich motocyklach były nity - ale można z powodzeniem zastąpić je klejem. Jeśli chodzi o np. MZ to oryginalnie okładziny były klejone.

Jemu prawdopodobnie chodzi o Cezete, w Czechosłowackich motocyklach okładziny były klejone, poza wyjątkami jak niektóre modele Jaw etc. tam też były nity.

Tak chodzi o CZ. Ja miałem klej.