WSK - WueSKowe Forum

marcin jakimiuk pisze:

sewi95 pisze:zdjęcia wyścigowej WSKi, Wueska stoi Poznaniu w centrum handlowym M1. Pozdr!!!

P.S nie jestem autorem tych zdjęcia znalazłem je na jakiejś stronie...

Ta wsk ma przypadkiem gaźnik z cz cross o przelocie 36mm? Mógłby ktoś rozpoznać ten gaźnik ?

Jestem siostrzeńcem Edwarda Stachowskiego, który na tym motocyklu zdobywał 7-krotnie Mistrzostwo Polski. Gdy WSK miała silnik 125 ccm był stosowany gaźnik Bing, później nie wiem, ale postaram się dowiedzieć i napiszę o tym. Kuzyni moi, obecnie właściciele motocykli i sklepu w M1, wystawili ten sprzęt aby nie zapomniano o takim, nie tylko Mistrzu wyścigów, ale też konstruktorze, bo takim był zmarły 1990 roku EDWARD STACHOWSKI. Sam metodą prób i błędów, doszedł do takich wyników i bardzo śmiałych rozwiązań technicznych w tych silnikach. Miał do dyspozycji szopkę koło domu teścia, mnóstwo determinacji i czasami obrabiarki w swoim zakładzie pracy, gdzie krzywo patrzono na jego pasję. Zainteresowanym mogę napisać na emaila więcej lub tutaj na forum jeśli kogoś to interesuje. POZDRAWIAM WSZYSTKICH PASJONATÓW WUESKI. lesio113@poczta.onet.pl

Lesio pisz na forum. Witam tak ogólnie, jestem bardzo ciekaw dalszych opowieści

Również czekam na więcej

lesio113 pisze:

marcin jakimiuk pisze:

sewi95 pisze:zdjęcia wyścigowej WSKi, Wueska stoi Poznaniu w centrum handlowym M1. Pozdr!!!

P.S nie jestem autorem tych zdjęcia znalazłem je na jakiejś stronie...

Ta wsk ma przypadkiem gaźnik z cz cross o przelocie 36mm? Mógłby ktoś rozpoznać ten gaźnik ?

Jestem siostrzeńcem Edwarda Stachowskiego, który na tym motocyklu zdobywał 7-krotnie Mistrzostwo Polski. Gdy WSK miała silnik 125 ccm był stosowany gaźnik Bing, później nie wiem, ale postaram się dowiedzieć i napiszę o tym. Kuzyni moi, obecnie właściciele motocykli i sklepu w M1, wystawili ten sprzęt aby nie zapomniano o takim, nie tylko Mistrzu wyścigów, ale też konstruktorze, bo takim był zmarły 1990 roku EDWARD STACHOWSKI. Sam metodą prób i błędów, doszedł do takich wyników i bardzo śmiałych rozwiązań technicznych w tych silnikach. Miał do dyspozycji szopkę koło domu teścia, mnóstwo determinacji i czasami obrabiarki w swoim zakładzie pracy, gdzie krzywo patrzono na jego pasję. Zainteresowanym mogę napisać na emaila więcej lub tutaj na forum jeśli kogoś to interesuje. POZDRAWIAM WSZYSTKICH PASJONATÓW WUESKI. lesio113@poczta.onet.pl

Też jestem ciekaw więc pisz Lesio na forum. Będąc w M1 zrobiłem 2 fotki i jeśli Lesio nie ma nic przeciwko to wrzucę na forum.

Jestem siostrzeńcem Edwarda Stachowskiego, który na tym motocyklu zdobywał 7-krotnie Mistrzostwo Polski. Gdy WSK miała silnik 125 ccm był stosowany gaźnik Bing, później nie wiem, ale postaram się dowiedzieć i napiszę o tym. Kuzyni moi, obecnie właściciele motocykli i sklepu w M1, wystawili ten sprzęt aby nie zapomniano o takim, nie tylko Mistrzu wyścigów, ale też konstruktorze, bo takim był zmarły 1990 roku EDWARD STACHOWSKI. Sam metodą prób i błędów, doszedł do takich wyników i bardzo śmiałych rozwiązań technicznych w tych silnikach. Miał do dyspozycji szopkę koło domu teścia, mnóstwo determinacji i czasami obrabiarki w swoim zakładzie pracy, gdzie krzywo patrzono na jego pasję. Zainteresowanym mogę napisać na emaila więcej lub tutaj na forum jeśli kogoś to interesuje. POZDRAWIAM WSZYSTKICH PASJONATÓW WUESKI. lesio113@poczta.onet.pl[/quote]

Też jestem ciekaw więc pisz Lesio na forum. Będąc w M1 zrobiłem 2 fotki i jeśli Lesio nie ma nic przeciwko to wrzucę na forum.[/quote]

Witam i jestem zaskoczony zainteresowaniem. Pozdrawiam wszystkich zwolenników tamtych czasów, wspaniałych zresztą. Wstawiajcie zdjęcia i opis żeby upamiętnić EDWARDA STACHOWSKIEGO.

Lesio może synowie mają jakieś zdjęcia Edwarda Stachowskiego z zawodów ?

sebastian440 pisze:Lesio może synowie mają jakieś zdjęcia Edwarda Stachowskiego z zawodów ?

Witaj. Mamy setki zdjęć. Jak tylko będą skany wstawimy je. Pozdrawiam.

Znalazłem dwa zdjęcia które zrobiłem już jakiś czas temu. Przy najbliższej okazji zrobię jeszcze kilka dokładniejszych fotek.

Skinder pisze:Lesio pisz na forum. Witam tak ogólnie, jestem bardzo ciekaw dalszych opowieści

Edward Stachowski urodził się w Środzie Wielkopolskiej 1940 roku. Po wojnie zamieszkał wraz z rodzicami i czwórką rodzeństwa w Poznaniu na ul. Ślężańskiej. Starszy brat Roman, gdy Edward trenował kolarstwo w Stomilu Poznań, już wtedy w roku 1955 rozpoczął przygodę z wyścigami motocyklowymi. Były to "Wyścigi Trawiaste" między innymi na torze wyścigów konnych Wola w Poznaniu. Startował na różnych sprzętach, Jawa to pamiętam o pojemności 250 ccm, 350 ccm i 500 ccm. Były to różne "wynalazki", wszystko "własnej roboty". Gdy Edward wyszedł z wojska bart Roman namówił go startów w wyścigach motocyklowych, Z "Motoklubu Unia" dostał worek części, ramę i zbudował motocykl trawiasty. Odniósł parę sukcesów zajmując miejsca w pierwszej trójce. Później motocykl przerobił na "uliczny" i wtedy zaczęło się robić zdecydowanie lepiej. W latach 1970-1990 był zawsze w czołówce Polskiej i nie schodził już z podium do końca kariery. 7 razy był Mistrzem Polski, zdobył Puchar przechodni "Dziennika Łódzkiego", którego nikomu przez wiele lat nie udało się zdobyć, ponieważ należało wygrać wyścig 3 razy pod rząd i wtedy puchar przechodził na własność. Przy okazji tego pucharu zdobył tez "Złoty Kask" tej samej gazety 5 razy. Startował tylko raz, niestety, Yamahą 125 w eliminacji Mistrzostw Świata w Jugosławii w Opatiji 1976 rok. (nie dostał nawet świec zapłonowych zapasowych). Wywalczył 7 pole startowe i na takiej pozycji jechał większość wyścigu, niestety upadek zakończył przygodę z Mistrzostwami Świata. Nigdy więcej PZM nie wysłał Edwarda ("EDY") na taką imprezę. Brał udział w wielu wyścigach międzynarodowych ale brak części zamiennych i ceny w walutach, uniemożliwiały udane starty. Sam talent bez dewiz nie dawał efektów. Pracował jako ślusarz narzędziowy w "Stomilu" i na takie wydatki nie było go stać. O silniku, motocyklu i jego przeróbkach a właściwie nowych konstrukcjach, innym razem.

Robiłem dzisiaj porządki w garażu i znalazłem w jednej ze skrzynek z częściami ciekawy kosz sprzęgłowy do 175. Mianowicie, posiada on wzmocnienie ścianek w postaci dospawanego pierścienia, coś jak w CZ typ 516 oraz posiada koło zębate pod dwurzędowy sprzęgłowy. Graty te mam od człowieka który kupił silnik do 175 od jakiegoś łódzkiego ściganta z czasów Złotego Kasku, nazwiska co prawda tego ściganta nie pamiętam, ale na dniach mam spotkać się z Jackiem Dębskim (tym co był kaskaderem i właścicielem jednej z Jaw z Prywatnego śledztwa) to ma być rzekomo jakiś jego kolega klubowy i ma mi dać na niego namiar. Mam od tego silnika też cylinder, wiem tylko tyle że tłok do niego jest skrócony, cylinder nie wiem czy jest ruszony ponieważ nie mam innego na porównanie. Jutro wrzucę fotki tego koszyka. Pytanie moje jest takie. Czy ktoś z Was spotkał się kiedyś np. w silniku MW21 z takim koszykiem ? Całość wygląda na fachową robotę, czy fabryka stosowała takie koszyki ?

Obiecane zdjęcia

Sam kosz nie jest przypadkiem od 125 ?

Szczerze, nie znam się, reszta gratów jest od 175, tarcze sprzęgłowe które były w środku też były takie jak w 175 więc to chyba do niego koszyk.