WSK 125 M06-Z2

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-18, 20:03

Witam! Mam na imię Szymon i jestem z Tomaszowa Mazowieckiego.
Nadeszła wiosna i ruszam z bardzo długo planowanym tematem odnawiania motocykla Ś.P. Dziadka :)
Jest w rodzinie od nowości i miał tylko jednego właściciela - mojego dziadka :->

Jest to WSK 125 M06-Z2 z 1962 roku (podwójna rama), rozwinięcie wersji M06, w której wprowadzono wiele
zmian konstrukcyjnych w celu polepszenia własności trakcyjnych i zwiększenia wygody jazdy.

Mój egzemplarz od roku około 1979 stoi bez ruchu, więc jest co robić...

Trochę danych technicznych...

Silnik:

· Typ: dwusuwowy, jednocylindrowy S01-Z, chłodzony powietrzem
· Pojemność skokowa 123ccm
· Moc 6,2 KM
· Zasilanie: gaźnik G 20M
· Smarowanie: mieszanką oleju i paliwa w stosunku 1 : 25
· Rozruch: dźwignia nożna
· Prądnica prądu zmiennego: 6V, 18W, prostownik selenowy
· Akumulator: 6V, 10Ah
· Zapłon: iskrownikowy,

Przeniesienie napędu:
· Silnik - sprzęgło: łańcuch rolkowy 3/8" x 7,5 mm, 2,30
· Sprzęgło: 3- tarczowe, korkowe w kąpieli olejowej
· Skrzynia biegów: 3- biegowa

A teraz kilka zdjęć:

Zdjęcie z lat '60 z moim dziadkiem
Obrazek


A to mój tata z ciocią - zdjęcie z tych samych lat mniej więcej
Obrazek


Obecnie motocykl wygląda tak:
Obrazek

Z daleka wygląda niby ok, schody zaczynają się z bliska..
Wszelkie powierzchnie chromowane są pokryte żwiropodobnymi wżerami :(
Ponadto silnik (tłok i cylinder) okazały się rdzawą jednością :(
Zawieszenie jako tako działa, lecz j.w. od zewnątrz zjedzone wżerami. :-?

Dotychczas wykonane czynności:

-Zdjęty i rozebrany silnik
-Zdjęte i rozebrane siedzisko

Obrazek
Obrazek
Obrazek


Dzisiaj zamówione rzeczy:

1. Nowy silnik - cylinder, tłok, pierścienie, komplet łożysk, uszczelki
2. Wał wyważony i sprawdzony
3. Komplet przewodów od elektryki
4. Obręcze 19 cali + szprychy
5. Tylna lampa
6. Linki z pancerzami (przedni hamulec, gaz, sprzęgło)
7. Nowy gaźnik


Póki co to by było na tyle.
Jutro jadę z siedziskiem do tapicera sprawdzić, która opcja bardziej się opłaca - gotowe obicie czy ręczna robótka.

Rzeczą pierwszorzędną będzie dla mnie mechaniczne ożywienie motocykla, później kosmetyka.
Wciąż zastanawiam się co z lakierem... Czy zostawiać oryginał w kiepskim stanie czy piaskować i malować :roll:
Nie wiem jak będzie też z kosztami... Jutro również odwiedzam znajomego w lakierni.

Jeszcze kilka smutnych zdjęć z detalami:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Pozdrawiam serdecznie :-D
Ostatnio zmieniony 2012-04-19, 11:08 przez filu, łącznie zmieniany 1 raz.

adex69

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: adex69 » 2012-04-18, 20:26

No masa pracy przed tobą :-) wżerami na elementach chromowanych sie nie przejmuj , jeśli oddasz do zakładu do pochromowania, oni bedą wiedzieli co z tym zrobić , po prostu bedą zmuszeni pokryć wżery większą ilością miedzi :)

Także działał jak tylko możesz i powodzenia w pracach ;-)

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 11:12

Właśnie wróciłem z lakierni.
Dobrali mi kolor - jest praktycznie kropka w kropkę identyczny odcień !! :hihi:

Czas rozebrać całość na części i do piaskowania :-)
Mam nadzieję, że spamiętam wszystkie śrubki :hah:

Fabrycznie stała na 19" a będzie niestety na 18", bo nigdzie nie mogłem dostać szprych do 19 :-(

Awatar użytkownika
jarek
Posty: 305
Rejestracja: 2007-01-07, 20:05
GG: 7482920
Moje maszyny: WSK M06-64
Lokalizacja: Oława/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: jarek » 2012-04-19, 11:19

Nie zastanawiałeś się nad odratowaniem starego lakieru ?? jak ja bym miał w takim stanie to bym ratował, niestety całą mam pomalowaną pędzlem na zielono :-( , motocykle z oryginalnym lakierem mają w sobie to coś ;-)

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 12:43

Niestety lakier jest w opłakanym stanie :-(
Obejrzyj zdjęcia w mojego tematu. Wygląda ślicznie z daleka ale cała rama jest kompletnie zardzewiała :-(
Reszta blacharki ma sino-szare przebarwienia. :-(

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: Savier » 2012-04-19, 15:12

Cześć Szymon,

Masz piękny motocykl z interesującą historią. Dlaczego chcesz to zniszczyć? Bo nie możesz znaleźć jakiś szprych?

No. Tyle słowem wstępu. Brzydko od razu naskakiwać, ale:
- wiem co będzie za kilka lat - wydasz jeszcze raz i będzie rozpacz, i zgrzytanie zębów "mogłem to zrobić porządnie od razu!"
- Twój motocykl to najrzadszy model jaki istnieje. Jest WSK M06-Z2 Dziadka i jest w chu* innych M06Z2 Normalnych. Widzisz różnicę? ;-)
- Jesteś nowy, zakładam że nie masz żadnego doświadczenia w odrestaurowaniu. Ja aktualnie mam w domu jedną odnowioną maszynę, dwie następne się robią. Już teraz wiem, że niektóre rzeczy zrobiłbym inaczej (uczę się na swoich błędach). Czy Ty chcesz sie z takim motocyklem uczyć na własnych błędach czy może lepiej cudzych?

Ano właśnie. Cylinder pewnie kupiłeś nowy z allegro. Pierwsza sprawa, jest nieoryginalny (wziąłeś najtańszy żeliwny, tak? ;-) ), bo żeberka są inaczej rozłożone, tak jak w najnowszych aluminiowych w WSK M06B3. Będzie to wyglądać jak kupa, jeździć będzie jeszcze gorzej... Następna sprawa. Wziąłeś nowe obręcze z allegro za ~60zł/szt chromowane? To jedne z najgorszych wyjść, mają inne ułożenie otworów na nyple jak ori, jakość chromu jest marna, poza tym wątpliwa jest długowieczność tej "powłoki". To po prostu najtańsze części, a Twoja wiesia zasłużyła przecież na najlepsze!

Mam nadzieję, że zrozumiałeś, co mam Ci do przekazania. Mówię z doświadczenia ;-). Zdecydowałeś się malować, OK, ale:

- NIGDZIE się nie spiesz!
- KAŻDĄ czynność przemyśl po kilka razy, pytaj, sprawdzaj, nie stać Cię na pomyłki (dużo kosztują)
- Pisałem, że nie ma się gdzie spieszyć?
- Porób jak najwięcej zdjęć przy rozbiórce, przygotuj sobie kilkanaście kartonów, ściągnij katalog części do tego modelu (i inne książki), porozbieraj to i posegreguj zespołami elementów. Nie wyrzucaj ŻADNYCH śrubek, pierdół itp. Nigdy nie wiadomo, może to być jakas trudno dostepna część (ja się na tym "złapałem"). Na koniec będziesz mógł na spokojnie przystąpić do segregacji części na te do ocynku, chromu, malowania itd. Co do wymiany, co się jeszcze nadaje...


Ja w ogóle na Twoim miejscu poczekałbym z tą restaurację, najlepiej odpicował jakąś mniej wymagającą maszynę i dopiero wtedy podszedł do tej ślicznotki.

Pozdraaaawiam i życzę powodzenia, z nami na pewno dasz radę!
Ale będziesz spłukany :->
Dobrali mi kolor - jest praktycznie kropka w kropkę identyczny odcień !!
Możesz powiedzieć coś więcej? :> To jakiś RAL czy dobrany komputerowo i mieszany?

mauri
Posty: 78
Rejestracja: 2012-02-27, 19:26
GG: 0
Moje maszyny: romet
Lokalizacja: poznan
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: mauri » 2012-04-19, 17:31

fajna wueska ;-) lakier na zdjęciu nie wygląda tak źle . mam pytanie do wtajemniczonych , czy ten kranik , który jest u ciebie , to , czy jest oryginalny i taki sam miała m 06 l :?:
Dis oil is for tu strołk endżin ;D

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1771
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: Szczepan » 2012-04-19, 18:06

Powinniście mieć kranik przesuwny.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

mauri
Posty: 78
Rejestracja: 2012-02-27, 19:26
GG: 0
Moje maszyny: romet
Lokalizacja: poznan
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: mauri » 2012-04-19, 18:24

od czego jest ten kranik jaki ma filu w swojej wuesce , bo mam taki , może od wski m 06 L
Dis oil is for tu strołk endżin ;D

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 21:33

Dzisiaj cały dzień wszystko rozbierałem. Zakończyłem ten etap - WSK rozebrana na czynniki pierwsze.
m47j2okn.jpg

Wyrzucić absolutnie niczego nie wyrzucam, wręcz przeciwnie.
Odkręcając każdą jedną śrubkę robię zdjęcie z numerkiem po czym pakuję do foliowej torebeczki :-D
Cały proces rozbierania i kolejnych kroków uwieczniłem na kilkudziesięciu zdjęciach żeby się nie pogubić :oops:
55.JPG
Co do zastrzeżeń Savier, to nie przesadzajmy troszkę. Obręcz to tylko obręcz i można ją w każdej chwili zmienić.
Tak, jestem totalnym laikiem w temacie motocykli i tego nie ukrywam, siedzę raczej w 4 kółkach...
Mówisz o "najrzadszej wersji". Co masz na myśli?

Silnik kupiłem za 370zł razem z wałem - tak różni się nieco wyglądem żeberek.
Ten silnik który jest, już nie nadawał się do remontu bo już kilkadziesiąt lat temu był już szlifowany.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: Savier » 2012-04-19, 21:45

Eee, no to widzę, że aż taki laik nie jesteś. Jak na razie z rozbiórką :ok:.

"Tylko obręcz" - gorzej będzie to rozkładać i zakładać inną. Po co się spieszyć bro? ;-)

Mówię o wartości sentymentalnej. Nie ma drugiej "wułeski Twojego dziadunia", czaisz? :-D

PS. Szprychy można dorobić w cenie koło 60zł bodaj na koło.

Awatar użytkownika
andrew724
Posty: 89
Rejestracja: 2011-10-12, 19:42
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06-64; simson s51
Lokalizacja: Podkarpackie
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: andrew724 » 2012-04-19, 21:57

Moja Wiesia też jest z pod Tomaszowa Mazowieckiego. Niestety gość od którego ją kupiłem nie chce mi dać kontaktu do byłego właściciela żeby spróbować odnaleźć dokumenty. Ale dobrze już Ci tu nie spamuje. Widzę ze poważnie zabierasz się za remont.
Fotografowanie wszystkiego przy rozkręcaniu jest bardzo pomocne, ale nie wiem czy wrzucanie śrubek do woreczków zda egzamin. Będą sobie tam leżały do czasu kiedy zawieziesz je do ocynkowania. A tam wrzucą je do jednej skrzynki na wagę i pójdzie wszystko razem z innymi rzeczami do ocynku. No chyba że masz zakład, który będzie chciał się bawić z wrzucaniem każdego woreczka oddzielnie.

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 22:00

Pieniądze nie są duże (wyszło mnie jakieś +/- 160zł oba koła ze szprychami).
Wartość sentymentalna jest ogromna. Odkręcając każdą śrubkę i patrząc na każdy skrawek niewyblakłego lakieru
wspominam sobie dziadka.

Wszystkie czynności zmieniające motocykl fizycznie na trwałe robię bardzo ostrożnie, niechętnie i lekką nutą strachu :-?

Chciałbym zachować go najbardziej jak to możliwe w takiej formie jak jest. Boję się bardzo malowania.
Mimo że kolor znajomy dobrał mi dosłownie identyczny to jakoś tak w sercu smutno myśląc o zamalowaniu obecnego.
Niestety rama jest kompletnie pokancerowana. w 60% powierzchni to goły, pokryty rdzą metal :-(

Ogniska korozji i pęknięcia są na obu błotnikach - będzie trzeba pospawać i przeszlifować przed malowaniem.

Wujek dzisiaj mnie odwiedził - zna się trochę więcej na motorach bo miał w swoim życiu chociaż te 2. ;-)
Powiedział że będę musiał kupić zębatkę na tył bo ta jest już mocno wyrobiona (ja nawet nie potrafię tego stwierdzić :lol: )

@andrew724
Śrubki planuję kupić nowe w hurtowni - kilka było tak zardzewiałych i zapieczonych, że po kilkugodzinnym psikaniu
płynem penetrującym a to strzeliły w połowie, a to gwint się uwalił :-/

Edit:

Adrew a nazwisko jakieś? Tomaszów nie jest jakiś wielki - może znam i coś załatwię??

Awatar użytkownika
andrew724
Posty: 89
Rejestracja: 2011-10-12, 19:42
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06-64; simson s51
Lokalizacja: Podkarpackie
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: andrew724 » 2012-04-19, 22:13

No gdybym miał nazwisko to już do tej pory bym coś wymyślił. Sprzedający pewnie specjalnie się wykręca żeby jego jakiś wujaszek od którego ją kupił nie dowiedział się pewnie ile na niej zarobił. Na początku mojego postu są fotki mojej wueski z przed remontu. Gdybyś ja rozpoznał to daj znać:D
Nie wymienia się samej zębatki. Jak już to cały komplet: mała i duża zębatka i łańcuch. te elementy współpracują razem i razem się zużywają. Nowa zębatka szybko by się zużyła przez stary wyciągnięty łańcuch.

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 22:18

Ale nie wiesz jak ma na nazwisko facet, od którego ją kupiłeś :D ?

Łańcuch już kupiłem właśnie, więc teraz muszę kupić komplet zębatek :-D ?

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: Savier » 2012-04-19, 22:29

Łańcuch już kupiłem właśnie, więc teraz muszę kupić komplet zębatek
Jak najbardziej ;-).

Co ważne - zębatka tylna starego typu z podtoczeniem pod blaszkę zabieraka. Taka jak tutaj: http://www.skuterdebica.hg.pl/inc/display.php?id=1137

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 22:33

Może pytanie jest strasznie głupie ale czym jest blaszka zbieraka :mrgreen: ?
To ten blaszany dekielek na zębatce?

A jeszcze jeśli jesteśmy przy tych rejonach motoru...
Byłem dzisiaj w klubie "weteran" w moim mieście gdzie serwisują i naprawiają różne klasyki.
Tam zapytałem o odnowienie piast. Gość powiedział, że zazwyczaj je "kulkuje".
Są jak wypiaskowane tylko, że gładkie i matowe. Co o tym myślicie?
Nie chcę ich robić na chrom bo tak nie było w oryginale.

Awatar użytkownika
andrew724
Posty: 89
Rejestracja: 2011-10-12, 19:42
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06-64; simson s51
Lokalizacja: Podkarpackie
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: andrew724 » 2012-04-19, 22:33

Kupiłem ją od gościa pod Łodzią, który kupił ja od swojego wuja (z Tomaszowa), na którego była kiedyś zarejestrowana. Nie było do niej papierów, więc nie spisywałem umowy (może mały błąd). Teraz zostaje mi rejestracja na zabytek, a umowę mogę spisać spisać z każdym lub dostać fakturę na złomowisku ze kupiłem 100kg złomu żeby być formalnie właścicielem w procedurze rejestracji. Osobiście wolałbym spisać z byłem właścicielem żeby wszystko było formalnie, a wtedy mógłbym uniknąć rejestracji na zabytek.

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: Savier » 2012-04-19, 22:35

Tak, to jest taki dekielek obok zębatki :-).

Kulkuje - szkiełkuje? W naszych skromnych progach na forum ta forma odnowy jest uznawana za jedną z najlepszych (masz tak zrobione + 10 do lansu na wsi).

viewtopic.php?f=121&t=11509 kolega z forum szkiełkuje.

Awatar użytkownika
filu
Posty: 78
Rejestracja: 2012-04-18, 15:35
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06-Z2

Toyota MRS
Lokalizacja: Tomaszów Mazowiecki
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06-Z2

Post autor: filu » 2012-04-19, 22:40

Tak, chodzi o szkiełkowanie tylko jego odmianę.
Szkiełkuje się pyłem szklanym o ostrych krawędziach - wtedy jest efekt jakby brokatu w metalu.
A drugą opcją jest szkiełkowanie kulkami szklanymi które nie wbijają się w strykturę metalu.

Ponoć pierwsza opcja jest bardzo podatna na przyjmowanie brudu - nawet mi pokazywał te 2 opcje na silnikach.
Robiona pierwszą metodą w zbliżeniu powierzchnia ma strukturę "VVVVVVV" a w drugiej opcji "OOOOOO", tak obrazowo :lol:

Przed gładką strukturę nie przyjmuję wtedy brudu :-)

Edytując post, żeby nie zaśmiecać dublami..

Mam jedno pytanie co do zawieszenia z przodu.
Jedyna rzecz, której nie rozebrałem, to znaczy częściowo... Od góry odkręciłem śruby, sprężyny wyszły, a lagi za cholerę nic.
Ani wykręcanie ani ciągnięcie nie zdaje egzaminu. Jaki jest sposób na wyciągnięcie lag z osłon?
Muszę je osobno oddać do chromowania..

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości