Strona 1 z 1

Renowacja plastikowych boczków.

: 2007-01-13, 12:47
autor: hades10
Ma ktoś jakiś pomysł na nadanie plastikowym boczkom połysku (wypłowiałe od słońca), poza malowaniem? Wątpie by farba była by na tyle elastyczna.

: 2007-01-13, 17:20
autor: WojtekW
Osłony boczne są wykonane z tworzywa ABS tyle że "wschodniej produkcji " co ś podobnego w strukturze do chińskiego ABS tego taniego ,ale dosyć dobrze się polerują nie wiem jak to jest w przypadku odbarwień od słońca bo mogą być głębokie ,ale jeśli nie to ,trzeba usunąc wszystkie większe rysy i wygładzić papierem wodnym najpierw 1000-1200 , 1600-2000, 2300-2600 ,podaję w parach bo jeśli masz mniejsze rysy to papier ten o mniejszej gradacji ( wyższa numeracja ) pamiętaj jednak niczego nie zrobisz za pomocą maszyn chyba że masz polerkę z regulacją obrotów ( ręczna lub nożna tak jak w maszynie do szycia) ponieważ można szybko przytrzać materiał plastik się topi i syf się robi .Pamiętać należy i o tym że jeśli stosujemy tarcze czy wałki lub papier ,to tylko i wyłącznie do plastiku. Nie można użyć tarcz jeśli się polerowało aluminium LUB COKOLWIEK INNEGO do plastiku ( po aluminium czy inne metale zostawiają brudny osad ) Na koniec najlepiej polerować polerkami do karoserii ( są w sprzedaży około 80 zł) i wtedy można dawać albo profesjonalne pasty polerskie lub Tempo i wychodzi naprawdę idealnie ja robiłem próby z tą ochydną lampą plastikową od WSK to ten sam materiał co na boczkach i wyszło jak by była nowa z fabryki wypolerowałem ją na glanc.

: 2007-01-13, 19:41
autor: Firewall
Ja słyszałem, że plastikowe boczki można z powodzeniem pomalować i też będą jak nowe. Niestety nie znam techniki tego malowania, więc Ci nie pomogę zabardzo...

: 2007-01-13, 22:50
autor: Romano
jeżeli chodzi o malowanie plastiku to maluje się go o wiele lepiej niż elementy metalowe . Lakier na nim bardzo dobrze się rozkłada a jeżeli chodzi o podkład to jest specjalny właśnie do plastiku aby zapobiec rysom i pęknięciom co do farby to być może jest specjalna ale powiem że kiedyś malowałem Stara 200 hehe w poprzedniej pracy i w nim maska jest z tworzywa i raz że najlepiej właśnie wyszła ta maska czyli lakier najlepiej się na niej ułożył a dwa że lakier był to zwykły syntetyk . Auto jeździło 2 lata i nigdzie lakier nie pękł tak że ja uważam że nie trzeba żadnych wynalazków stosować , a samo lakierowanie niczym się nie różni od malowania elementów metalowych . Takie jest moje zdanie , być może po paru latach np na boczkach WSK mogą wystąpić rysy ale lakier też jest w pewnym stopniu elastyczny więc myślę że nie będzie tak źle