WSK - WueSKowe Forum

Witam, odziedziczyłem w spadku WSK M06B3 78r. Motor był w pełni sprawny, ale dłuższy czas stał w szopie niedotykany. Trudno powiedzieć czy stal tak 5 czy 10 lat. Motor został pozostawiony bez żadnej konserwacji, nie została wykręcona świeca, nie spuszczono paliwa itd. Moje pojęcie na temat motorów jest praktycznie zerowe, wiem tyle ile udało mi się przeczytać w internecie, często są to sprzeczne ze sobą informacje. Stąd moje pytania. Co należy zrobić, tak krok po kroku, przed próba odpalenia go po tylu latach? Jaki olej najlepiej wlać do skrzyni biegów? Z jakim olejem najlepiej zrobić mieszankę paliwową, i w jakich proporcjach? Pozdrawiam.

Umyć zbiornik i gaźnik, najlepiej zdjąć cylinder lub przynajmniej przepłukać dół silnika, to znaczy wał.
Do odpalenia oleju w skrzyni może nie być, a do paliwa każdy będzie pasował. Najłatwiej kupić na orlenie semisyntetyk za około 20zł i lać 1:30.
Jak wszystko będzie ok i zalejesz skrzynie olejem, może być nawet lux10 lub olej do skrzyń z mokrym sprzęgłem (czytaj forum jest tego bardzo dużo) to zweryfikuj czy dymienie się nie zwiększyło. Jeśli tak to czeka cię wymiana symeringu po stronie sprzęgła.

Tak jak wyżej napisał Halcik. Ja od siebie mogę dodać, że jak zbiornik nie będzie się nadawał do tego aby wlać w niego czyste paliwo to kup w aptece strzykawkę 100 ml i możesz w ten sposób ominąć zbiornik na czas odpalenia. Wykręć też świecę, przeczyść szczotką drucianą, możesz też delikatnie liznąć drobnym papierem ściernym styki przerywacza (platynki). Zobaczysz jaki będziesz miał uśmiech na twarzy jak uda Ci się uruchomić silnik Jak czegoś nie wiesz, pytaj Powodzenia!

Tak jak wyżej napisał Halcik. Ja od siebie mogę dodać, że jak zbiornik nie będzie się nadawał do tego aby wlać w niego czyste paliwo to kup w aptece strzykawkę 100 ml i możesz w ten sposób ominąć zbiornik na czas odpalenia. Wykręć też świecę, przeczyść szczotką drucianą, możesz też delikatnie liznąć drobnym papierem ściernym styki przerywacza (platynki). Zobaczysz jaki będziesz miał uśmiech na twarzy jak uda Ci się uruchomić silnik Jak czegoś nie wiesz, pytaj Powodzenia!

Dziękuję za odpowiedzi. Rzeczywiście w zbiorniku po odkręceniu korka, widać że jest pokryty jakąś skorupą, jakby odchodząca stara czarna farba. Chyba wypróbuje patent z strzykawka. Pozdrawiam.

Witam, tamat stary, ale nadal aktualny. Wyczyściłem gaźnik, zmieniłem akumulator, świece i wlałem Świerzego paliwa. Po tych zabiegach WSK odpaliła od strzała. Później już nie chciała tak łatwo odpalać, możliwe ze została zalana Motor po odpaleniu chodzi chwile po czym gaśnie. Paliwo dostaje się w okolice filtra powietrza. W gaźniku brakuje uszczelki- być możne to jest przyczyną? Brakuje też uszczelki przy kraniku paliwa. Czeka mnie także wymiana gumy łączącej filtr powietrza z gaźnikiem. Części planuje zamówić przez internet. Jest problem z manetką od gazu- nie chce odbijać. Wystarczy ją czymś przesmarować? Czym najlepiej?
Poniżej umieszczam link do nagrania z odpalania (metoda z po pychu bo już normalnie nie chciał)
https://www.youtube.com/watch?v=o-HAkuv ... e=youtu.be
Czy po tym filmie można stwierdzić że obejdzie sie bez wymiany simeringów? Generalnie wszystkie podpowiedzi jak i co dalej bardzo miło widziane. Pozdrawiam

Z tego filmu widać że jakoś niemrawo wkręca się na obroty albo gaźnik wymaga regulacji, albo trzeba się pobawić zapłonem. Co do manetki gazu to zdejmij wyczyść porządnie i daj smaru zarówno na manetkę jak i kierownicę możesz też strzykawką wpuścić trochę oleju do pancerza linki bo bardzo możliwe że przez tyle lat gdzieś przyrdzewiała i gdzieś stoi.

indamix pisze: ↑

2019-10-06, 22:46

Czy po tym filmie można stwierdzić że obejdzie sie bez wymiany simeringów?

...po tak długim przestoju jaki podałeś wymiana uszczelniaczy to tylko kwestia czasu i w zasadzie jeżeli chcesz normalnie użytkować motocykl to powinieneś od niej zacząć. Oczywiście pośrednio możesz jeszcze sprawdzić ciśnienie sprężania, któryś z pomiarów może powiedzieć coś na temat ich stanu. Niestety zwłaszcza dla 2T przestój jest dla simmeringów bardziej szkodliwy niż normalna eksploatacja i bardzo rzadko zdarza się, by po długim okresie spełniały jeszcze swoje zadanie