Mieszanka według nowoczesnej WSK

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: tomcio » 2019-07-29, 17:34

Czyli lejąc dawke 1;40 można śmiało śmigać. Książkowo było bogatsze.... krótkie trasy pewnie 1;50 by starczyło. Ja w robiąc trase 750km w jeden dzień po S7 lałem 1;30 był upał, bałem się żeby nie zatrzeć jednak nagar był. Teraz leje 1 do 40 nagaru praktycznie nie mam
Jest Bóg Jest WSK :-o

Awatar użytkownika
wkzarci
Moderator
Posty: 581
Rejestracja: 2012-12-22, 13:29
GG: 0
Moje maszyny: WSK 175 itp, itd.
Lokalizacja: PL
Kontaktowanie:

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: wkzarci » 2019-07-29, 17:38

Gdy masz w główce korbowodu łożysko śmiało 1:40 a gdy tulejkę z brązu czy mosiądzu lej jak w serwisówce jest napisane.

s06tuner
Posty: 174
Rejestracja: 2016-01-17, 19:48
GG: 0
Moje maszyny: wsk m150, wfm m06, jawa 353 1959r, jawa 354 1957r,tula 200
Lokalizacja: wilkszyn
Kontaktowanie:

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: s06tuner » 2020-01-12, 01:46

Są trzy klasy olejow 2t :ta, tb i tc, nie bierzcie tej najgorszej klasy, jesli olej spełnia najlepsza klasę i kosztuje 30 PLN a inny ma to samo oznaczenie ale marka pompuje w reklamy i musi to odkuc sobie na cenie i olej kosztuje 100pln to owszem możemy go kupić, ale nie musimy - WSK nie ma DPF, nie potrzebuje oleju niskopopiolowego, z małą zawartością wapnia itd itp - to WSK a nie Honda na tor która ma 95koni z 250 pojemności.... Nie musimy zbędnie przepłacać, to nie doda koni ani nie da przebiegu miedzynaprawczego milion km (bo to prosty stary dwusow)
Ilosc oleju w mieszance zależy w dużej mierze od materiału na tuleje cylindra, łożyska igielkowego w stopie korbowodu, stopu z jakiego jest tłok itd, ale też od jakości oleju - jest potfierdzone doswiadczalnie że jeśli motocykl w instrukcji ma 1 do 25 na oleju dolnej klasy, a w teście lano wyłącznie 1 do 35 ale gorna klasa, to itak nie stwierdzono szybszego zużycia (!!! To nie teoria szfagra z pod sklepu, pisali o tym nawet w automobiliscie)
Ja używam firmowego ale nie kosmiczne drogiego oleju do pilarek spalinowych (w nich silniki pracują na pełnych obrotach i dają radę, wiec nasze stare trupy na połowie tych obrotów i ze stopniem sprężania o połowę mniejszym też dadzą rade)
Dymienie w dużej mierze zależy od wszystkich nastawow silnika bo np ja wszędzie leje 1 do 50 i etz dymi racjonalnie, a Jawa 250 z59roku ma prymitywniejszy gaźnik, słabszy stopień sprężania i mniej wydajnie zgrany dolot i wydech- i na tej samej mieszance dymi bardziej--zwłaszcza na obrotach zbliżonych do max - muszę jednak uczciwie dodać że na oryginalnym sztilu (celowo tak napisałem) ciut mniej dymu było niż na makicie z Castoramay

helmutt1
Posty: 120
Rejestracja: 2017-09-12, 11:39
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125, wczesniej ETZ 250
Kontaktowanie:

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: helmutt1 » 2020-01-26, 11:37

A czy ktos leje do mieszanki olej makita? Dobrze sie na tym jezdzi?

Awatar użytkownika
tomcio
Posty: 803
Rejestracja: 2017-03-26, 13:24
GG: 0
Moje maszyny: WSK125 76r. 3 x wsk 175 . Wsk BĄK
Błękitna garbata trójka
Lokalizacja: Miechów
Kontaktowanie:

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: tomcio » 2020-01-26, 11:51

Niema co przesadzać, zwykły olej 2 T nawet orlenowski na którym jeżdżę jest DOBRY przy prawidłowo ustawionym gaźniku!!!. Każdy droższy będzie nie gorszy... założyłem temat aby podzielić się moim doświadczeniem.

Przejechałem 700km od jednego razu. Nad morzem wkręciłem nową iskre _100 przy deko niższym poziomie paliwa, papierowym filtrze w upał mieszanka 1do 30 po przyjezdzie do Krakowa świeca była nadal czysciutka.

Wyciągcie wnioski I korzystajcie😉
Jest Bóg Jest WSK :-o

bayu

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: bayu » 2020-01-28, 02:25

wkzarci pisze:
2019-07-29, 17:38
Gdy masz w główce korbowodu łożysko śmiało 1:40 a gdy tulejkę z brązu czy mosiądzu lej jak w serwisówce jest napisane.
Dokładnie.
Na ilość oleju w mieszance ma wpływ, okres docierania, jakość oleju, oraz konstrukcja silnika, np. tulejka w główce lub igiełka, a także sposób jazdy.
- Podczas docierania lejemy, więcej aby zapewnić lepsze smarowanie tłoka. Stopniowo zmniejszając.
- Po dotarciu przy prawidłowych nastawach, na dobrym oleju i łożysku igiełkowym śmiało można lać 1:40-1:45.
- Ale jesli posiadamy korbowód z tulejką która wymaga go więcej, do smarowania, trzeba tak jak fabryka zalecała 1:30-35.

Zbyt wiele oleju po dotarciu, nie jest wskazane bo pogarsza proces spalania - zamula silnik.
Jego jakość i ilość ma wpływ na nagar, "mycie silnika", oraz jego przepalanie, obecnie jakość olei jest znacznie lepsza, niz kiedysiejszych LUXuw czy Mixola, który lubił zaspawać świecę. Co potwierdza Tomcio. Szczególnie gdy jest go bogato.

W latach 90 Na ETZ 251 lałem 1:50 mixol, nigdy nie zaspawał świecy, ale później przeszedłem na coś lepszego na litere Q ctp. pół syntetyk zaczęły dopiero pojawiać się inne oleje na rynku. Mniej nagaru robił, mniej dymił, czyli lepiej się dopalał.

Valvoline robi BDB oleje silnikowe w tym do 2T. Zgodnie z tym co pisał s06tuner. klasa TC.
Ostatnio zmieniony 2020-01-28, 05:22 przez bayu, łącznie zmieniany 2 razy.

D@mian
Posty: 16
Rejestracja: 2019-03-05, 20:21
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06 1973r
Lokalizacja: Sędziszów Małopolski
Kontaktowanie:

Re: Mieszanka według nowoczesnej WSK

Post autor: D@mian » 2021-03-04, 19:29

Od remontu silnika zrobiłem 300km na Motulu w proporcji 1:30. Fakt mniej kopci i nic więcej :) W tym roku próbuje Liqui Moly.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości