wkzarci pisze: ↑2019-07-29, 17:38
Gdy masz w główce korbowodu łożysko śmiało 1:40 a gdy tulejkę z brązu czy mosiądzu lej jak w serwisówce jest napisane.
Dokładnie.
Na ilość oleju w mieszance ma wpływ, okres docierania, jakość oleju, oraz konstrukcja silnika, np. tulejka w główce lub igiełka, a także sposób jazdy.
- Podczas docierania lejemy, więcej aby zapewnić lepsze smarowanie tłoka. Stopniowo zmniejszając.
- Po dotarciu przy prawidłowych nastawach, na dobrym oleju i łożysku igiełkowym śmiało można lać 1:40-1:45.
- Ale jesli posiadamy korbowód z tulejką która wymaga go więcej, do smarowania, trzeba tak jak fabryka zalecała 1:30-35.
Zbyt wiele oleju po dotarciu, nie jest wskazane bo pogarsza proces spalania - zamula silnik.
Jego jakość i ilość ma wpływ na nagar, "mycie silnika", oraz jego przepalanie, obecnie jakość olei jest znacznie lepsza, niz kiedysiejszych LUXuw czy Mixola, który lubił zaspawać świecę. Co potwierdza Tomcio. Szczególnie gdy jest go bogato.
W latach 90 Na ETZ 251 lałem 1:50 mixol, nigdy nie zaspawał świecy, ale później przeszedłem na coś lepszego na litere Q ctp. pół syntetyk zaczęły dopiero pojawiać się inne oleje na rynku. Mniej nagaru robił, mniej dymił, czyli lepiej się dopalał.
Valvoline robi BDB oleje silnikowe w tym do 2T. Zgodnie z tym co pisał s06tuner. klasa TC.