Patent na zapieczoną śrubę

Odpowiedz
Awatar użytkownika
wskyellow
Posty: 72
Rejestracja: 2007-05-24, 23:16
GG: 0
Lokalizacja: Sędziejowice
Kontaktowanie:

Patent na zapieczoną śrubę

Post autor: wskyellow » 2007-06-14, 11:22

heyah
macie jakieś patenty na odkręcenie zapieczonej śrubki z zerwanym rowkiem?
dodam jeszcze że to jest śrubka ad przerywacza zapłonu. śrubki nie da rady odkręcić
przez co nie mogę ustawić zapłonu.
pommmocy!

Awatar użytkownika
125 arek
Posty: 535
Rejestracja: 2007-06-12, 20:53
GG: 6055683
Moje maszyny: M 06 B1
Lokalizacja: marcinkowice
Kontaktowanie:

Post autor: 125 arek » 2007-06-14, 11:34

a całkiem zerwałeś rowek?? jeśli jest zapieczona polej ją najlepiej płynem hamulcowym i odczekaj pół godziny powinno puścić

Awatar użytkownika
GuZioR
Posty: 57
Rejestracja: 2007-05-08, 16:06
GG: 0
Lokalizacja: Dąbrowica/Nowy Targ
Kontaktowanie:

Post autor: GuZioR » 2007-06-14, 12:47

Popsikaj ją parę razy WD 40 i poczekaj zawsze chwile po tym i może to coś pomoże i podda sie śruba...
Ja tak robiłem i odkręciłem...
Powo :zdrowko:
Po prostu kocham to co robie...

Zapraszam do oglądania zdjęć mojej WSK, schematów do motoru, danych technicznych, instrukcji obsługi na stronie http://guzior.fotosik.pl/

stanley

Post autor: stanley » 2007-06-14, 15:04

mozesz jeszcze sprobowac srubokretem udarowym, powinno sie wtedy odkrecic (tylko on troche drogi jest, ale za to bardzo sie przydaje)

Awatar użytkownika
pawel15
Posty: 1247
Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
GG: 2782862
Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
Lokalizacja: Dąbie
Kontaktowanie:

Post autor: pawel15 » 2007-06-14, 20:14

stanley pisze:mozesz jeszcze sprobowac srubokretem udarowym, powinno sie wtedy odkrecic (tylko on troche drogi jest, ale za to bardzo sie przydaje)
:shock: szczerze mówią pierwsze słyszę. Jak działa taki srubokret?
A co do zapłonu to jak dysponujesz drógą płytkę zapłonu to możesz wszystko przełożyć do drógiej płytki i dać nowe platynki.

Awatar użytkownika
pawe86
Posty: 84
Rejestracja: 2007-02-03, 14:58
GG: 0
Lokalizacja: wrocław
Kontaktowanie:

Post autor: pawe86 » 2007-06-14, 21:27

zawsze jeszcze mozna podgrzac.... albo ostroznie rozwiercic

stanley

Post autor: stanley » 2007-06-15, 15:51

http://www.swistak.pl/aukcje/1695596,WK ... ROWY-.html tak mniej wiecej to wyglada a dziala nastepujaco
1.przyłożyć końcówkę wkrętaka do główki zapieczonej śrubki
2.wziąść do ręki młotek
3.dobrze przymierzyć
4.i porządnie uderzyć

Awatar użytkownika
pawel15
Posty: 1247
Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
GG: 2782862
Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
Lokalizacja: Dąbie
Kontaktowanie:

Post autor: pawel15 » 2007-06-15, 17:04

Z tym wkrętakiem udarowym to to samo co ze zwykłym śrubokrętem takim co ma na rączce metal zęby w niego puknąć.

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: Wojtek » 2007-06-15, 21:56

Chodzi o to że pod wpływem uderzenie końcówka się przekręca i jest jednocześnie dociskana? Bardzo fajne narzędzie.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
Wężu
Posty: 1149
Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
GG: 0
Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
Lokalizacja: Rdziostów
Kontaktowanie:

Post autor: Wężu » 2007-07-03, 15:56

Ja zawsze psikam WD 40 potem stukam podkładam pod główkę sudobket i stukam młotkiem jak nazie ten patent zawsze działa.
Jeżdżę motocyklem WSK ;)

Ekipa Południe®

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Stary » 2007-07-03, 21:47

Moje sposoby? Imadło - wiertarka - cieniutkie wiertło i ręce Boga :P

Rozwiercić i gitara ...

p.s. metoda ostateczna - trzeba mieć pewną rękę i dużo opanowania :)

Awatar użytkownika
pawel15
Posty: 1247
Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
GG: 2782862
Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
Lokalizacja: Dąbie
Kontaktowanie:

Post autor: pawel15 » 2007-07-04, 08:34

Stary pisze:wiertarka - cieniutkie wiertło i ręce Boga :P
A jak potem wyjąć te resztki które zostały w miejscu w którym śruba była?

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Stary » 2007-07-04, 09:20

U mnie najczęściej wygląda to tak, że po rozwierceniu maksymalnym wiertłem (takim aby nie uszkodzić gwintu) śruba po prostu się rozsypywała. Zawsze możesz wziąć potem gwintownik i w ten sposób usunąć resztki.

Awatar użytkownika
wskyellow
Posty: 72
Rejestracja: 2007-05-24, 23:16
GG: 0
Lokalizacja: Sędziejowice
Kontaktowanie:

Post autor: wskyellow » 2007-07-06, 15:44

racja, ale trzeba mieć najpierw cały warsztat do dyspozycji i wszystkie narzędzia
MoTóR nie umiera nigdy ;)

Awatar użytkownika
Stary
Posty: 1195
Rejestracja: 2007-01-04, 12:45
GG: 3029753
Moje maszyny: Wigry 3 + Gnom.
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Post autor: Stary » 2007-07-06, 19:49

Takie życie mistrzu. Ja kompletowałem wszystkie narzędzia chyba ze dwa lata ... ale dziś mam i gwintowniki i wiertła i ściągacze i nakładki na wiertarki i przeróżne szczypce do segerów itd. itp. Fakt że dużo już w domu miałem ale chciałem mieć tylko swój "sprzęt". I fakt - niemała kasa poszła na narzędzia, ale teraz to aż miło robić! Jednym z najlepszych wynalazków jakie kupiłem był ściągacz do sprzęgła :D Dałem 10zł a ile roboty potem zaoszczędziłem ... rozkręcenie sprzęgła to 45 sekund :D

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości