Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Odpowiedz
Awatar użytkownika
Romanos
Posty: 39
Rejestracja: 2007-08-17, 10:19
Lokalizacja: Żagań
Kontaktowanie:

Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Romanos » 2008-02-27, 15:50

Witam.

Zalozylem Temat Bo Jak Narazie Nikt nie potrafi mi pomoc.

Historia zaczeła sie tak ... Byl Remont Silnika Wszystko Noweczka Tylko Kartery Stare I Glowica. Wszystko Na Cacy Skrecone Ladnie Pieknie Zalozony Iskronik Kopnelem Iskra Piekna Była ... Dokladnie Bo Byla Tylko Przez Chwile Na Glowicy Cylindrze Wszedzie Doszedlem do wniosku wkrece swiece i odpale zobaczymy Co Bedzie. Tak Tez Zrobilem I Zaczelem Kopac Kopalem Kopalem Kopalem Dobre 10 min. Wykrecilem swiece Swieca Ani Okopcona Ani Tez Mokra. Sprobowalem Kopnac Przy Cylindrze. Ufff Wtedy Moje Oczy Zobaczly A Raczej Nie Zobaczyly Iskry ... Pomyslalem sobie moze Kondensator To Zalozylem Drugi Iskry Dalej Brak Dalem Sobie Spokoj Na Noc. Rankiem Przyszedlem Do Garazu Koplem Iskra Buch Ciach Jest Przepiekna. Historia Sie Jednak Powtorzyla Wkrecilem W Glowice I Kopie Kopie ... I Znow Iskra Znikla. Teraz Kupilem Nowa Cewke Przerywacz Swiece Fajke Kabel w/n i znow To Samo. ( Swieca Firmy Iskra F80 ) czy jakos tak. A Ogolnie Wyglada To Tak Ze Na Kablu Jest Napiecie Bo Wkrecilem Kawalek Wkreta I Koplem Za Mocno Bo Z motoru spadlem. Fajka Ok Bo Kupilem Nowke I Iskra Od Czasu Do Czasu Jest I Znika. Malo Tego Jak Wtykne W Fajke Swiece I Do Stykow Tam Gdzie sie kondenstor i to wszystko przykreca to iskry sie sypia jak cho cho. Ale Iskry Brak A Jak Sie Znow Pojawi Iskierka To W mgnieniu oka znika jak ja wkrece w glowice ... Prosze Was Pomocy!! Pierwszy Raz Sie Z Takim Czyms Spotkalem I Nie Moge Sobie Poradzic ...
W - Jak Wiosna S - Jak Stal K - Jak Kocham

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Fenix » 2008-02-27, 16:26

Popróbujmy to wszystko uporządkować: ale musisz zacząć pisać normalnie, po polsku a nie po hebrajsku czy jakoś tam. Nie stawiasz kropek, przecinków i w końcu to już nie wiadomo ==>jest ta iskra, czy jej nie ma? I jakbyś mógł, to porzuć tą manierę chińską pisania każdego słowa z dużej litery (z dużej pisze się jedynie po kropce), bo w połączeniu z twoją manierą opuszczania kropek - naprawdę trudno zgadnąć, jaka to miała być myśl, co chciałeś zapytać/powiedzieć. Na przykład to zdanie:
Romanos pisze:...Wszystko Na Cacy Skrecone Ladnie Pieknie Zalozony Iskronik Kopnelem Iskra Piekna Była ... Dokladnie Bo Byla Tylko Przez Chwile Na Glowicy Cylindrze Wszedzie Doszedlem...
No to w końcu trzeba by ustalić: czy ta iskra była piękna i na głowicy, i na cylindrze, i wszędzie!! I czy była tylko przez chwilę? czy już cały czas? No bo jak piękna, to piękna przecież.

A teraz streśćmy to wszytko, co napisałeś a ty mi odpowiedz jednym zdaniem: czy dobrze cię zrozumiałem: Silnik jest po szerokim remoncie (jedynie cylinder, głowica i kartery zostały ze starego składu). Cewka, przerywacz, kabel WN, fajka i świeca to są nóweczki i tu nie ma co szukać dziury w całym.
Jak zacząłeś próbę odpalanie silnika to okazało się, że - chyba?! - nie ma iskry (po wkręceniu świecy w otwór głowicy). Ale jak wykręcisz ją to iskra jest piękna - bez względu na to, gdzie przyłożysz fajkę ze świecą: na głowicy, i na cylindrze. Po powtórnym wkręcenia w głowicę i próbach odpalenia znów - chyba?! - nie było iskry (świeca sucha i nie okopcona ==> no pewnie że nie okopcona, bo przecież silnik jeszcze nie pracował na tej świecy, to jak ma być okopcona?).

No to teraz napisz mi, czy dobrze rozebrałem tą twoją hebrajszczyznę?
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

lukasz2008
Posty: 40
Rejestracja: 2007-12-12, 20:28
GG: 0
Lokalizacja: Biała Podlaska
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: lukasz2008 » 2008-02-27, 18:15

u mnie to samo. próbowałem robić to co radziliście ale nadal nic. iskra jest wszędzie ładna tylko na wkręconej świecy iskry nie ma. na cylindrze wszystko cacy na głowicy troszkę mniej ale jednak jest a gdy wkręcona świeca nie ma dosłownie nic. puściłem masę do głowicy dalej nic. więc postanowiłem zrobić małe doświadczenie. zamiast fajki kawałek drutu i takim oto zestawem sprawdzałem czy jest iskra dotykając do kabla ręką. Wszędzie pieściło ale gdy wkręciłem świecę nie czuć dosłownie nic
b3 w częściach czeka na remont. katujemy niemca etz rulezzzz

Awatar użytkownika
rezik
Posty: 196
Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
GG: 667778
Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
Lokalizacja: Lubin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: rezik » 2008-02-27, 20:26

nie moge wam pomoc panowie bo glowe jak narazie mam pusta, zero pomyslow ale wydaje mi sie ze mam ten sam problem, tzn. swieca na zewnatrz dziala (iskra jest) ale jak wkrece to moto nie rusza za chiny
niedlugo zamontuje u siebie elektroniczny modul zaplonowy, mniemam ze nikt z Waszym problemem tego nie probowal wiec ja sprobuje i jak to cos da to napisze
moze akurat...

a na marginesie to od kiedy kupilem swoja pierwsza wske to zeobilem gora 20 km a tak to cale dni siedze w garazu i kominuje, to wymieniam, to poprawiam ale sprzet nierusza, zaczynam sie pozadnie denerwowac...
Piszę poprawnie po polsku!

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-27, 21:31

niestety uszkodzenie cewki W/N właśnie mam to samo w B3 i podsumowując już nie pierwszy raz , póki co nie mam zamiaru tego naprawiać bo mam wiele wydatków na inny sprzęt i i tak B3 idzie w odstawkę
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
Romanos
Posty: 39
Rejestracja: 2007-08-17, 10:19
Lokalizacja: Żagań
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Romanos » 2008-02-27, 22:01

Przepraszam za brak kropek. pisalem tak bo sie spieszylem. Przyczyna byl przerywacz. Poniewaz zalozylem nowy. Byl nowy i ladny ale po zalozeniu nie wiem jakim cudem odpadla jedna platynka. I to bylo przyczyna wszyskich problemow. Zalozylem stary wyregulowalem i wszysko dziala
W - Jak Wiosna S - Jak Stal K - Jak Kocham

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-27, 23:51

no a mi wymiana kondensatora nic nie dała , jeszcze jutro usiądę przy niej i zamontuje jeszcze inny to się może problem rozwiąże
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
Romanos
Posty: 39
Rejestracja: 2007-08-17, 10:19
Lokalizacja: Żagań
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Romanos » 2008-02-28, 11:49

Najwazniesze to ze motor zagadal. A jeszcze jedno male pytanko mam. Na zębatce przy silniku tej malej powinna byc jakas nakretka czy ona na tym wałku sama sobie lata ? Bo mam podkladke na ten wałek ale nie moge znalesc nakretki do tego wałku a pozatym tam nie ma zadnego gwinu ... Moze byl ale sie wytarl nie wiem ... Bo teraz ta mala zebatka ma troche ruchu na boki ale na miejscu trzyma ja pokrywa sprzeglowa. I moje pytanie czy moze zerwac lancuch ? Czy cos w silniku rozdupcy ?
W - Jak Wiosna S - Jak Stal K - Jak Kocham

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-28, 12:11

tam powinna być nakrętka z lewozwojnym gwintem , jeśli nie masz gwintu przyspawaj tą zębatkę do wałka zdawczego tylko tak żeby zębatka nie szła po skosie a równo bo będzie ci spadał łańcuch , raczej łańcucha nie powinna zerwać i w silniku też nic nie zrobi , ja dla próby założyłem ostatnio zębatkę 15z i nie przykręcałem jej a potem o tym zapomniałem i przejeździłem jakieś 200km :)
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
Romanos
Posty: 39
Rejestracja: 2007-08-17, 10:19
Lokalizacja: Żagań
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Romanos » 2008-02-28, 12:23

hehe No To Zaspawam =) Pozniej Z Rozbiorka bede cudowac =)
W - Jak Wiosna S - Jak Stal K - Jak Kocham

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-28, 14:45

a rozbiórka to diaks i po sprawie , tak czy inaczej wałek już się nie nadaje bo nie ma gwintu a po zaspawaniu będziesz dalej jeszcze na nim jeździł
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
Romanos
Posty: 39
Rejestracja: 2007-08-17, 10:19
Lokalizacja: Żagań
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Romanos » 2008-02-28, 15:04

Przejechalem teraz z 20 km. I powiem Ci ze wogule nie odczulem tego ze zebatka lata chyba narazie spawac jej nie bede
W - Jak Wiosna S - Jak Stal K - Jak Kocham

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Fenix » 2008-02-28, 15:06

1angel pisze: bo będzie ci spadał łańcuch , raczej łańcucha nie powinna zerwać i w silniku też nic nie zrobi , ja dla próby założyłem ostatnio zębatkę 15z i nie przykręcałem jej a potem o tym zapomniałem i przejeździłem jakieś 200km :)
Co ty mu takie niemądre rady dajesz? Właśnie, że łańcuch może zostać zerwany a wtedy szybko trzeba zmówić "zdrowaś Mario..." (w dużym pośpiechu, bo będzie bardzo mało czasu!!) a co się stanie z silnikiem - to ktoś już na forum miał podobne zdarzenie; Zerwany łańcuch rozwalił prawie pół silnika!! Może nie od razu, nie po dwóch kilometrach (może i nie po 200 km)- ale to tylko kwestia czasu.
A zaspawanie zębatki na wałku!! No przecież to będzie WT w najbardziej klasycznej postaci!! Wiejski tuning na tym właśnie polega: bez mesla i młota, to h...j nie robota?!
To już chociaż nie propaguj takich metod na tym forum, bo forum ośmieszasz!! :hah: :shock:
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-28, 21:01

przydarzyło ci się kiedyś zerwanie łańcucha z tego powodu ?
podczas pęknięcia owszem łańcuch może uszkodzić tą przegrodę która oddziela zębatkę zdawczą od zapłonu , nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc o tym uszkodzeniu po takim przebiegu ale mniejsza oto.
Z tego co wiem nie miałeś WSK 125 , ja znam pewną przypadłość a dokładnie ciągłe luzowanie się nakrętki wałka zdawczego mimo zaginanej pod spodem podkładki , możliwe że miałem pecha i trafiałem na felerne wałki ale po jakimś czasie gwint się uszkadzał , można tu próbować ze smarem grafitowym i innymi specyfikami do gwintów ale trzeba się po to fatygować do sklepu itd. dlatego moim zdaniem łatwiej i szybciej jest przypunktować nakrętkę w jednym miejscu spawem aby zapobiec jej odkręcaniu. Przy rozpoławianiu silnika i większości innych czynności demontowanie wałka zdawczego nie jest potrzebne i w niczym to nie będzie przeszkadzać , poza tym jeżeli kolega ma wałek który nadal dobrze spełnia swoją funkcję w skrzyni biegów to po co go wymieniać wdawać się w koszty i dodatkową pracę skoro silnik nadal może pracować bezproblemowo.
Pojęcie wiejski tuning może być naprawdę szeroko rozumiane więc masz prawo tak to rozumieć jednak mi nie robi wielkiej różnicy zdanie innych ludzi , a niestety jestem ograniczony finansowo i niektóre rzeczy muszę robić tak , a nie inaczej jedni mogą widzieć to jako wiejski tuning , a drudzy jako usprawnienie dla mnie ważne jest tylko żeby praca była wykonana solidnie i po drodze nic się nie rozleciało.
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Wojtek » 2008-02-28, 21:14

1angel ma sporo racji. Gwint na wałku zdawczym to jedno z gorszych rozwiązań w naszych motocyklach. Czy nie można było zastosować wielowpustu takiej głębokości jak zębatka i następnie gwintu na całym obwodzie wałka o mniejszej średnicy?

Dla mnie punktowy smark jest dopuszczalny. Jeśli nie ma innego powodu aby rozbierać silnik niż ten gwint nieszczęsny to można sobie na to pozwolić. Co innego zaspawana cała zębatka którą potem trzeba flexem zdejmować.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-28, 21:25

no to jest niestety jedno z najsłabszych ogniw S01
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Fenix » 2008-02-29, 00:45

Ale ty mi nie tłumacz, że ta wąziutka nakrętka ma tendencje do poluzowywania się, i nie mówiliśmy o punktowym heftnięciu tej nakrętki, tylko o zębatce (tu dam ci cytat, a ty sobie zobacz wcześniej posty = kto to powiedział)
tam powinna być nakrętka z lewozwojnym gwintem , jeśli nie masz gwintu przyspawaj tą zębatkę do wałka zdawczego tylko tak żeby zębatka nie szła po skosie a równo
Więc jeżeli chcesz propagować takie rozwiązania, no to ja cię przepraszam ==> to nie jest wiejski tuning?
I będę dalej upierał się przy tej swojej myśli: To już chociaż nie propaguj takich metod na tym forum, bo forum ośmieszasz!!
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

Awatar użytkownika
1angel
Posty: 1113
Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
GG: 10200026
Moje maszyny: Kilka legend PRLu
Lokalizacja: WGR
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: 1angel » 2008-02-29, 00:54

to co mam mu poradzić rozebrać silnik wydać jakieś 40zł i zmienić ten wałek ? OK zrób tak jak radzi Fenix
i od kiedy wypowiadasz się w imieniu wszystkich forumowiczów ? ośmieszam ?
poruszając temat WT na tym forum to tak się składa że już trochę tego jest wystarczy przejrzeć kilka tematów i raczej nie tylko ja wypowiadam się z radami które można uznać za WT ...
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down

Fenix
Posty: 494
Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
GG: 0
Moje maszyny: WSK KOBUZ
Lokalizacja: Kielce
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Fenix » 2008-02-29, 10:20

to co mam mu poradzić rozebrać silnik wydać jakieś 40zł i zmienić ten wałek ?
No = a NIE? To jest jedyne prawidłowe działanie. I nie dlatego, że tak chce Fenix czy 1angel. Tak po prostu należało zareagować. A to czy stać na go te 40 zł czy nie stać - to już zupełnie inne zagadnienie. Można - tak jak to zdarza się już na forum coraz częściej - radzić, żeby sprajem pomalował zdziadziałe chromy, zrobił obicie kanapy ze starego płaszcza wujka Stefana i zresztą - po co malować fachowo cały motor, jak taniej będzie sprajem??!! Przyspawać, przybić gwoździem, przywiązać drutem - możesz propagować takie metody. Twoja rzecz, a jak dla mnie = to jest ciągle klasyka WT . Szkoda tylko było tych kilku lat walki z tymi opiniami: wiejski sprzet kaskaderski. I skończmy ten temat wreszcie, bo chyba nigdy nie zrozumiemy się.
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank

Awatar użytkownika
Romanos
Posty: 39
Rejestracja: 2007-08-17, 10:19
Lokalizacja: Żagań
Kontaktowanie:

Re: Zagadka Znikajacej Iskry ?! :(

Post autor: Romanos » 2008-02-29, 12:01

Ja teraz poprostu nie mam czasu bo wyjezdzam za granice na 5 miesiecy. Narazie nic nie spawam nic nie robie bo dziala i przez te 20 km co dzis jeszcze przejdade raczej nie powinno sie nic stac. Poprostu nie mam czasu skoczyc do sklepu po walek czy zamowic go na allegro.
W - Jak Wiosna S - Jak Stal K - Jak Kocham

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości