WSK - WueSKowe Forum

Witam wszystkich:) Mam ciężką sytuację z rejestracją zarejestrowanego na białe tablice motocykla, mianowicie brakuje mi pierwszej umowy kupna sprzedaży, mam następną między kolejnymi kupcami oraz ostatnią, która jest już na mnie. Właściciel z dowodu nawet nie ma zamiaru ze mną rozmawiać o tym motocyklu. Mam dowód rejestracyjny, białą tablicę i ramę. Niebawem minie trzy lata odkąd jestem w jej posiadaniu. Dodam że Pierwszy właściciel z dowodu wyrejestrował / zbył motocykl a następny go nie przerejestrował. W moim wydziale komunikacji powiedzieli mi że muszę mieć ciągłość umów inaczej nie zarejestrują, nawet na podstawie kopii z innego wydziału komunikacji w którym znajduje się ta pierwsza brakująca umowa. Z góry dziękuję za sugestie:)

Ratuje cie rejestracja na żółte albo robisz sam od A do Z
albo kontakt z panem Piotrem Kawałek z Oldtimerbazar.pl ale to u niego kosztuje 1050 zł.

Ciężka sprawa.
A pomyślałeś że 1 właściciel mógłby zgłosić się na policję że mu ukradziono wueskę?
Jeśli na niego są dokumenty to mogą być problemy.

wez ta pierwsza umowe z tego wydzialu jak cio wydadza i idz do naczelnika wydzialu,albo ja wydrukuj na jakiejs ***zajeb*** drukarce i tez bedzie dobrze,kolega tak zrobil nawet sie nie zjarzyli,ze to jest wydrukowane,a jeszcze jedna opcja to jak masz kopie tej umowe to ja poprostu przepis na nowo i podrob podpis jak sie nie boisz

Reklama Kawałka dla leniwych, na żółte zarejestrujesz bez problemu, a jeśli kradzione to tylko dłużej zajmie czasu. Masz pw

Ja bym spróbował dogadać się z gościem, który jest jako kupujący na tej brakującej umowie(masz go jako sprzedajacy na drugiej) niech zarejestruje moto w tym wydziale gdzie mają kopię tej umowy. Potem ty kup od niego i spoko. Tak myślę (chyba że coś źle zrozumiałem z Twoich postów).

Pani w okienku powiedziała że nawet zabytek ani unikat nie przejdzie bo przecież nie mam ciągłości umów k-s więc nie jestem formalnie właścicielem, co więcej powiedziała że jak bym nie przyszedł z tym problemem do nich tylko z jakąkolwiek pierwszą umową to by sobie skserowali i zarejestrowali bez problemu, ale skoro już wiedzą to się nie da. Pierwszy właściciel raczej już nie zgłosi kradzieży ponieważ go wyrejestrował, drugi właściciel ma delikatnie mówiąc problemy z alkoholem i spisanie z nim umowy było problemem dla kolejnego kupującego który sprzedał motor mi. Pierwszą umowę a raczej jej kopię wydadzą jedynie właścicielowi z dowodu a ten nie ma zamiaru ze mną rozmawiać. Wiem również że można sporządzić nową umowę między pierwszym a drugim właścicielem jedynie musi być ta sama data, niestety nie znam dokładnej daty sprzedaży. Dlatego właśnie chciałem spróbować jeszcze przez zasiedzenie.

to paniw urzedzie jest niedoinformowana,bo na zabytek ja zarejstrujesz,tylko musisz ostania umowe spisac jeszcze raz,nie pkazywac innych i bedzie bz klopotu mozliwa rejstracja

Wystarczy Ci świadek, a później się upieraj. Umowa nie musi mieć formy pisemnej, może być ustna. Jeśli urzędnik ma problem to niech on zakłada sprawę, ty nie masz takiego obowiązku, masz swiadka