WSK - WueSKowe Forum

Cześć.
Szukam dla siebie jakiejś kurtki do jazdy. Na co zwracać uwagę przy kupnie takowej? Czy są jakieś pułapy cenowe, poniżej których lepiej nic nie kupować? Lepsza jest tekstylna czy ze skóry? Szukałbym czegoś do 300 zł.
Jak na razie mam na oku Ozone, coś takiego: http://allegro.pl/kurtka-tekstylna-ozon ... 22890.html

Na firmę , na to czy ma membranę. Czy mebrana jest wypinana. Czy ma zamek na dole do spinania ze spodniami. Czy ma wzmocnienia w newralgicznych miejscach (wkładki na stawach itp) jakość wykonania, szwy itp.

Czy lepsza skóra czy z cordury to już kwestia sporna. Jednemu się skóra nie podoba ,a innemu tekstylia. Teoretycznie skóra bardziej jest odporna na ścieranie. Dość dobre ubrania zaczynają się od 450 zł za element zazwyczaj ,ale nie każdy może na tyle sobie pozwolić i poniżej tych 300zł jak zakładasz bym nie schodził bo kupisz badziew.

Alternatywąsą też zestawy używane

Wg. mnie najbardziej pasującą do WSKi kurtką jest skórzana ramoneska.
Ja mam taką:

Dzięki za rady chłopaki. Szczerze mówiąc to mam w dupie wygląd, bo dla mnie liczy się raczej bezpieczeństwo no i ta cena. "Zwracałbym się" raczej ku tekstylnym, bo są wygodniejsze. Pytanie tylko czy w klasie "do 300" jest coś lepszego od OZona?

Modeka,roleff, adrenaline ,rst ,alpine star,buse , retbike. Musisz poprzeglądać sobie i może coś znajdziesz w tych firmach do 300zl. Adrenaline napewno ma sporo tego w tym pułapie.

Ja śmigałem w Roleffie:


Nie narzekałem

Wszystko ładnie pięknie ale takie ubranie do poczciwej WSK nie pasuje. Na WSK tak jak kolega krzysiek127 wspomniał ramoneska do tego jakieś rękawiczki no i dobry kask i nic więcej bym nie kombinował

Ja mam jeździć na zloty 10 km od domu czy normalnie, ciągle jeździć? Bezsensu jest dla mnie takie gadanie... Może od razu orzeszek i stare dżinsy . Dajmy spokój. Przecież olej Castrol 2T też nie pasuje do wueski a jakże jest dobry.
W każdym bądź razie dzięki chłopaki za podpowiedzi. Hartmann, super że wypisałeś mi firmy przy których warto poszukać! Niestety, ciężko mi się w tym połapać. Jednak sądze, że nie ma w tym przypadku dużej różnicy pomiędzy firmami - może tak jest w wyższym przedziale cenowym, a tak to tylko inna firma naszyta i duperelki. Jednak słyszałem, że Modeka ma najlepszy stosunek ceny do jakości... w kurtkach od 500. Ja tyle nie mam, toteż będę zmuszony zadowolić się Ozonem. Wydaje mi się to najrozsądniejszą decyzją, bo nie ma sensu kupowac markowych ciuchów kiedy ciągle się rośnie. Teraz mam 15 (prawie 16) lat, toteż na tańszej kurtce pośmigam dopóki nie wyrosnę lub mi się nie rozwali. Także jeszcze raz dzięki . Wiem co robić.

Witam
Ostatnio spotkałem kumpla i ten chwalipięta jeździ w tym http://4biker.pl/desperado.html
Bardzo sobie chwali tą kurtkę. Mówił, że nawet jazda w deszczu nie jest problemem. Do kurtki oczywiście można dopiąć spodnie które też kolega posiada (nie przymierzałem- jego wife się jakoś tak gapiła ). Najwyższa półka toto nie jest ale tragedii nie ma. Powiem szczerze, że sam się za czymś rozglądam a w necie kupować nie lubię za bardzo ale jak to przymierzyłem to mi się nawet spodobało

Dzięki za opinię zmungut! Kurtka zdaje się jest aktualnie najlepszym wyborem spośród wszystkich, które przeglądałem. Ma więcej duperelków no i mam potwierdzoną opinię od Ciebie .
Pozdrów wife .

Jak to się mówi "jak Frania woli". Zależy jeszcze jak szybko rośniesz ale jak ma być na tymczasem to chyba będzie. Z doświadczenia powiem, że odzież motocyklową należy zakupić przed ślubem bo potem ciężko. Kobieta za byle szmatę potrafi zapłacić ciężką kasę ale jak człowiek chce coś na plecy na moto kupić to zaraz "a po co ci to", "jakie to drogie" a jak kupisz po cichu to zaraz skąd masz. ehhh
a pozdrawianie cudzych żon to tak jak siadanie na cudzy motocykl- w ryj można dostać

No ja kupowałem przed ślubem także potwierdzam. Przed ślubem najlepiej kupić też motory i samochody do remontowania, i ogólnie wszystkie narzędzia i materiały
Ja kupiłem spodnie i kurtkę z firmy Metro z Łodzi, to było gdzieś w 2004r. ale z tego co widze firma dalej istnieje:
http://motocykl.net.pl/#/glowna/
Byłem wtedy studentem i z tego co pamiętam nie była ta odzież droga. Jako że nie miałem pieniędzy na kurtkę zimową (a raczej wolałem przeznaczyć je na co innego) to kilka zim chodziłem na codzień w tej motocyklowej, na wykłady, itp. I bardzo do niej się przekonałem -> ciepła, nie przemakalna, nic się nie wytarło ani nie popruło, itp. W związku czym mogę polecić tę firmę. Żałuję że nie kupiłem wtedy jeszcze butów, teraz ceny butów powalają.

No ja kupowałem przed ślubem także potwierdzam. Przed ślubem najlepiej kupić też motory i samochody do remontowania, i ogólnie wszystkie narzędzia i materiały

Przepraszam, ale nie mogłem! Aż się popłakałem ze śmiechu.... haha!

Mam jeszcze na to czas

Savier pisze:Mam jeszcze na to czas

Na kupno kurtki czy na to drugie? Wszystko wskazuje na to, że kolega od tej kurteczki do której link podałem wcześniej będzie u mnie w sobotę (plan jest krótki- baby zostają w domu- my będziemy mieli niezwykle ważne rzeczy do zrobienia w garażu ) to go jeszcze wypytam- o spodnie też bo sam mam ochotę wreszcie się jako tako ubrać.
Śmiejcie się śmiejcie. Niestety kobiety poza nielicznymi wyjątkami wykazują całkowity brak zrozumienia dla naszej pasji. Ale to nic. po prostu róbmy swoje

Na żeniaczkę . OK, to go tam wypytaj dokładnie o wszystko i z góry dzięki!

witam
kapotę kolega chwalił kontakt z firmą również- pierwszy egzemplarz który mu przysłali nie pasował i zero problemów z wymianą. ale co się potem babskiego trzeszczenia osłuchałem to moje. Nie moja wina, że tematu w dwóch zdaniach się nie zamknie. Napić się spokojnie i o odzieży motocyklowej pogadać nie można. co za czasy. pozdr

Dzięki za rady . Kurtka niedługo będzie, ale pod choinką dopiero obczaję wszystko .

AudioBas pisze:

No ja kupowałem przed ślubem także potwierdzam. Przed ślubem najlepiej kupić też motory i samochody do remontowania, i ogólnie wszystkie narzędzia i materiały

Przepraszam, ale nie mogłem! Aż się popłakałem ze śmiechu.... haha!

Oj Audio, Audio. Poczekaj, przyjdzie i na Ciebie pora i przestaniesz popuszczać. Uwierz mi, kolega wyżej ma rację. Teraz to o głupią ramę co chcę pomalować w proszku to słychać "a po co ci to, a na co ci to", itp.

tak więc:

"zesraj się, a nie daj się"