WSK - WueSKowe Forum

Stało się to po raz trzeci!!! Zawsze zakładam nowy tłok-cylinder-pierścienie-tuleje-zegiery(nie druciane tylko takie jak by z blaszki z kółeczkiem na szczypce) , po pierwszym remoncie przejechałem 2000 km i zegier wyleciał narobił ambarasu i do wymiany cały komplet który wyżej wymieniłem. po drugim remoncie zrobiłem 1200 km i stało sie dokładnie to samo... . po zrobieniu trzeciego remontu zrobilłem 1000 km i znowu zegier wypadł a ja już dostaje szału i nie wiem co robić !? Wszystkie zestawy które kupowałem były to pseudo 60ccm i firmy ALMOT i zawsze jest ten sam problem... Pytanie do was co zrobić żeby było dobrze??? co jest przyczyną tego przypadku??? dodam że jeżdze na półsyntetyku mobil oraz za pierwszym remontem wymieniłem łożyska . prosze o pomoc!!! Jestem w fazie rozkładania silnika i potrzebuje porady co działać?

A przypadkiem nie jest tak, że tłoki almotu mają rowek na druciaka a nie na "zegier"?

http://www.lantis.pl/zeger-zabezpieczen ... -3588.html Daj takie Miałem dużo tłoków do tego silnika i nigdy nie dawałem innych zabezpieczeń niż druciane

Zgadza się daj takie jak dał Muciek

Dzięki za pomoc. Jak skompletuje części to zacznę działać ale narazie na stole w warsztacie stoi wfm . Tak wogóle to jak rozbieraliśmy jawkę kolegi to ona właśnie miała druciki nie zegiery i chodziła jak szalona!!! Powiedzcie mi bo mam dylemat czy oddać do szlifu oryginalny cylek 50ccm za 60 zyla + tłok 14 czy cały zestaw 50 lub 55 ccm z almotu za 100 ZŁ. Właśnie czy 60 zł za szlif to ciut nie za dużo? Jak ktoś się w tym oriętuje to proszę o opinię.

Weź ten cały zestaw i tylko zbierz nadmiar materiału z nóżek tego almota, ori tłok ma te nóżki duże chudsze.

czyli mam zeszlifować od środka czy jak?