Strona 1 z 1

Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2014-04-19, 22:37
autor: onicniepytaj
Jak w nazwie tematu. Zaczyna mnie irytować obsługa tego sklepu, która nie potrafi znaleźć części nawet jak im pokażę w katalogu, wiecznie twierdzą, że nic nie ma a po prostu nie chce im się szukać. Zdarzała mi się sytuacja, że pytałem o coś, twierdzili że nie ma. Przychodziłem 3 dni później i nagle się znalazło.

A teraz do rzeczy, nazywanie części chińskich nie chińskimi to już absurd. Pech, że podpatrzyłem ich faktury kątem mojego oka i się w sumie nie dziwię. Dostawca części - cross impex. Czasami idzie dorwać coś co się ostało z epoki, ale wodziki chyba kupię z mrągowa albo pojadę do czech.

Mało brakowało, a bym wracał na lawecie. Wodziki są tak dobrej jakości, że po 2 tyś km wodzik od biegu 1 i 2 wygląda jak po przebiegu 30 tyś, a z tego od biegu 3 i 4 to mało zostało. Od razu mówię, że sprzęgło miałem ustawione prawidłowo i nie wbijam biegów na chama tylko delikatnie.

Tak na przestrogę, wiem że nie od WSK tylko od innego moto. Radzę uważać, bo w kooperacji z tym sklepem można skończyć z silnikiem na stole.

Re: Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2014-04-20, 07:19
autor: MajkelCIN
Wygląda jak Jawa TwinSzrot?.... Temat stary jak świat, lepiej wydać 3x więcej na wodzik i prowadnicę made in Czechy kute, jak kupować gówno blaszane z Polski/Chin, przerabiałem to 15 lat temu, rozbieranie silnika 3x w nocy bo 3i4 nie działało jak trzeba. Można by książkę o tym napisać :) .

Re: Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2014-04-20, 15:55
autor: onicniepytaj
No może nie twin szrot, starszy silnik. Prócz wałków to wodziki, automat tryby przesuwne, tryby na zabezpieczeniach te same.

Oryginalne wodziki gięte z blachy były dobre to też był mój błąd, mogłem dać kute. No, ale przecież w społeczności czeskiej się przyjęło, że lepiej dać blaszane, bo nie ma masakry w skrzyni jak zostanie zlizany, połamany itd. Przyjrzałem się obu wałkom i mam po 1 zębie uszczerbionym, ale minimalnie... Nadają się jeszcze do użycia. Żeby takie wodziki zgiąć to chyba ktoś by musiał dosłownie kopać po dźwigni zmiany biegów. Dam kute, bo w dzisiejszych Jawach 640 na Wielką Brytanię nie bez powodu czesi dają kute o zmienionym kształcie, zwiększonej powierzchni styku z prowadnicą i samym kołem przesuwnym.

Uszczelki pod cylindry od nich też nijak pasują. W ogóle nie pasują do głowic! Stare były mięciutkie, a te ze sklepu są twarde i nawet dokręcenie głowic nie pomoże. Chyba będę musiał sam z miedzi zrobić uszczelki pod cylindry, bo widać że w tym miejscu silnik się poci, a 1 cylinder pracuje co 2 - 3 takt. Zajrzę do tego sklepu obok, bo pytałem się i coś jeszcze im zostało z epoki, mam nadzieję że jeden tryb z-16 mają bo potrzebuję.

Do WSK też kupiłem u nich graty i nie wiem czy w ogóle to montować... Gumy na podnózki od nich pękły po staniu w garażu przez zimę.

Sklepu 4motor też nie polecę, ogólnie podają wymiary, kontakt jest jednak części takiej samej jakości jak na Dubois.

Re: Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2014-04-21, 21:52
autor: auriol77
onicniepytaj pisze:
Sklepu 4motor też nie polecę, ogólnie podają wymiary, kontakt jest jednak części takiej samej jakości jak na Dubois.
Takie są dzisiaj realia części zamiennych do demoludów, więc się nie dziw. Mało, które elementy są dobrej jakości.

Re: Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2014-05-14, 20:53
autor: NocnyJastrzab
Znam ten sklep od małego. Części to naprawdę szajs od kitajców. Ceny też nie mają male.

Re: Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2014-07-09, 14:58
autor: cienkibolo
Tylko o którym sklepie piszecie? Są dwa. Pod WSKą ( ten po prawej) i po lewej, nie znam nazwy.

Re: Omijać sklep na Dubois lub korzystać w ostateczności.

: 2015-09-10, 20:52
autor: profss
onicniepytaj pisze:Jak w nazwie tematu. Zaczyna mnie irytować obsługa tego sklepu, która nie potrafi znaleźć części nawet jak im pokażę w katalogu, wiecznie twierdzą, że nic nie ma a po prostu nie chce im się szukać. Zdarzała mi się sytuacja, że pytałem o coś, twierdzili że nie ma. Przychodziłem 3 dni później i nagle się znalazło.
.
robiłem tam zakupy i zawsze było ok,zastanów się ,gdyby nie chciało się im iść na magazyn po części to po co im sklep oni z tego żyją wiec to co piszesz to chyba delikatna przesada,może faktycznie nie mieli tego czego potrzebowałeś