Renowacja , restaurowanie - niezbędnik wiedzy .
- lukaszmilicz
- Posty: 25
- Rejestracja: 2007-12-20, 22:49
- GG: 0
- Lokalizacja: Milicz
- Kontaktowanie:
Renowacja , restaurowanie - niezbędnik wiedzy .
Przeszukałem forum dosyć skrzętnie i nie znalazłem tematu, w którym omówiono dosyć szczegółowo i co najważniejsze Krok po Kroku, jak dokonać renowacji naszego motocykla. Postanowiłem, więc stworzyć taką MINI skarbnicę wiedzy, w której omówię podstawowe elementy, potrzebne do przywróceniu naszemu motocyklowi pierwotnego wyglądu …
1. O renowacji.
Renowacja to inaczej odświeżenie, odnowienie wyglądu naszego motocykla. Najlepiej podczas tego procesu dążyć do jak najwierniejszego odtworzenia wyglądu motocykla – punktem odniesienia niech będzie wyjazd maszyny z taśmy produkcyjnej. Motocykl odrestaurowany może stać się naszą dumą, czymś, czemu zwróciliśmy życie. Renowacja daje dużą satysfakcję, proces, podczas którego widzimy jak brzydkie kaczątko przeradza się w pięknego łabędzia. Motocykl odrestaurowany nabiera wartości z każdym dniem i jest czymś, co cieszy oko nie tylko właściciela, ale każdego przechodnia, który widząc go sięga głęboko w pamięci do lat 70-tych, (jeśli takowe pamięta) wspominając z nostalgią momenty młodości i klimat epoki. Renowacja bywa kosztowna, ale zadowolenie wypływające z jej przeprowadzenia i podziwiania jej efektów jest nieopisane.
Wielu zastanawia się, „Tuningować czy restaurować” – myślę,że w odniesieniu do motoru WSK odpowiedź jest oczywista.Tuningować można motor, który ma kilka lat by poprawić jego wygląd i udoskonalić jego prezencję lub osiągi. W przypadku WSKi każda przeróbka (dospawywanie elementów, przerabianie na cross raczej mija się z celem). I logiczną rzeczą jest,że nie każdy motocykl TRZEBA restaurować, bo przecież, jeśli ktoś chce jeździć po lesie to nie zainwestuje w modernizację. Chodzi raczej o fakt by starać się zachować jak najwięcej, Wuesek które są ikona Polskiego Przemysłu Motoryzacyjnego a nie dopuszczać do tego by były złomowane i przerabiane na żyletki ….
Pozwolę sobie dodać małe porównanie dla lepszego uzmysłowienia pojęcia renowacji vs. tuningu ...
"TUNING"(na dodatek wiejski) I renowacja Przykład numer 2 :
Tuning i oryginał
[/url]
Myślę , że zrozumieliście przesłanie ...
2. Zaczniemy od rekonstrukcji kolorystki oraz konserwacji i odnowienia RAMY ORAZ ELEMENTÓW LAKIEROWANYCH POJAZDU .
-motocykl rozkładamy na części pierwsze, odkręcamy wszystko to, co da się odkręcić a nie wchodzi w skład ramy pojazdu (silnik, koła, gaźnik itp,) Kiedy mamy już „gołą ramę” musimy usunąć stary lakier oraz rdzę ręcznie za pomocą papieru ściernego lub poprzez piaskowanie, które możemy wykonać u każdego szanującego się lakiernika. Niezależnie, który sposób wybierzemy wszystko musi być oczyszczone z tego co nie trzyma się solidnie ramy wszystkie stare, łuszczące sie powłoki lakiernicze muszą być usunięte.
-wszelkie ubytki konstrukcyjne możemy uzupełnić za pomocą spawania, jeśli są to ubytki zbyt duże by je zaszpachlować
-gdy zgromadziliśmy już odpowiednio oczyszczone wszystkie części malujemy wszystko podkładem antykorozyjnym
-po każdorazowym lakierowaniu należy powierzchnie lakierowaną przetrzeć papierem wodnym o ziarnistości 700 lub, 800 aby usunąć pył po lakierniczy oraz wszelki nierówności powstałe podczas malowania
-teraz zabieramy się za szpachlowanie nierówności, podczas tego kroku wszelki ubytki musza być uzupełnione szpachlom
-po szpachlowaniu kolejna warstwa podkładu antykorozyjnego
-kolejny raz matujemy powierzchnie papierem wodnym. Możemy jako kolejna warstwę użyć kitu natryskowego natryskowego po jego nałożeniu ponownie działamy natryskowego papierem wodnym
-teraz zostaje ostatnia warstwa podkładu i przechodzimy do lakierowania wybierając lakier metali lub akryl ( na to można dodatkowo położyć lakier bezbarwny z utwardzaczem)
-całkowite wyschniecie(a właściwie stwardnienie) malowanych powierzchni następuje po około 3 -4 tygodniach, w tym okresie mamy wystarczająco dużo czasu na renowacje pozostałych części, więc nie powinniśmy się śpieszyć
3.Przygotowanie do POLEROWANIA .
Dokładne odtłuszczenie i oczyszczenie powierzchni to podstawa. Ubytki np. w aluminium musimy uzupełnić np. u kogoś, kto regeneruje Alu-felgi. Wszelki nierówności trzeba zniwelować ręcznie lub papierem na wiertarce o ziarnistości powyżej 180. Następnie chwytamy w dłoń papier wodny i matujemy powierzchnie ręcznie ( dużo wody i dużo tarcia)
Co do polerowania zamieszczam cytat pewnego internauty :
„Witam. Zaciekawił mnie temat polerowania. Dlaczego?Mam troszkę doświadczenia na ten temat.Pracowałem na polernii przez trzy lata i mam na koncie pewnie kilka ton wypolerowanych elementów z różnych rodzajów metali głównie części motocyklowych także bloków silnikowych. Jedna ważna rada. Jeżeli ktoś chce zrobić polerkę silnika-dobrą polerkę niech się szykuje na wiele godzin żmudnej pracy, bólu palców itp. .To jest bardzo ciężka praca. Robienie polerki na szybciora - jeśli kogoś nie stać na takie poświęcenie niech lepiej nie zaczyna polerować. Takie wykonanie jest po prostu beznadziejnym psuciem wyglądu motocykla. Dobrze jest zasięgnąć rady jak to dobrze i solidnie wykonać bo sam zabieg choć nie należy do skomplikowanych ma swoje zasady przy przygotowaniu powierzchni do nabłyszczania jak i przy samym nabłyszczaniu i można,sobie zmarnować sporo więcej czasu niż by wystarczyło normalnie. Polerowanie mechaniczne, widziałem różne typy wykonania i niestety są to w znacznej większości partackie odbębnienia tak aby tylko wyciągnąć kasę :"fale" na płaskich powierzchniach, czy grube "sznyty" zapolerowane tak aby tylko się błyszczyło(pod chromem wygląda to jak katastrofa)czy zaciągnięcia materiały przy zbytnim nagrzaniu podczas nabłyszczania nie jest żadkim zjawiskiem. Najlepsze efekty niestety osiąga się umiejętną polerką ręczną oczywiście można sobie pomagać troszkę mechaniczną to znacznie skraca czas...”
Przed Po :
Tyle Ja mogę powiedzieć , wy macie większą wiedzę więc zapewne możecie cos dopisać(o renowacji silnika lub czymś co pominąłem) aby stworzyć z tego postu „Niezbędnik Informacyjny Renowatora”
WSZYSTKIE MODELE WSKI JAKIE POWSTAŁY http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... l%26sa%3DG
1. O renowacji.
Renowacja to inaczej odświeżenie, odnowienie wyglądu naszego motocykla. Najlepiej podczas tego procesu dążyć do jak najwierniejszego odtworzenia wyglądu motocykla – punktem odniesienia niech będzie wyjazd maszyny z taśmy produkcyjnej. Motocykl odrestaurowany może stać się naszą dumą, czymś, czemu zwróciliśmy życie. Renowacja daje dużą satysfakcję, proces, podczas którego widzimy jak brzydkie kaczątko przeradza się w pięknego łabędzia. Motocykl odrestaurowany nabiera wartości z każdym dniem i jest czymś, co cieszy oko nie tylko właściciela, ale każdego przechodnia, który widząc go sięga głęboko w pamięci do lat 70-tych, (jeśli takowe pamięta) wspominając z nostalgią momenty młodości i klimat epoki. Renowacja bywa kosztowna, ale zadowolenie wypływające z jej przeprowadzenia i podziwiania jej efektów jest nieopisane.
Wielu zastanawia się, „Tuningować czy restaurować” – myślę,że w odniesieniu do motoru WSK odpowiedź jest oczywista.Tuningować można motor, który ma kilka lat by poprawić jego wygląd i udoskonalić jego prezencję lub osiągi. W przypadku WSKi każda przeróbka (dospawywanie elementów, przerabianie na cross raczej mija się z celem). I logiczną rzeczą jest,że nie każdy motocykl TRZEBA restaurować, bo przecież, jeśli ktoś chce jeździć po lesie to nie zainwestuje w modernizację. Chodzi raczej o fakt by starać się zachować jak najwięcej, Wuesek które są ikona Polskiego Przemysłu Motoryzacyjnego a nie dopuszczać do tego by były złomowane i przerabiane na żyletki ….
Pozwolę sobie dodać małe porównanie dla lepszego uzmysłowienia pojęcia renowacji vs. tuningu ...
"TUNING"(na dodatek wiejski) I renowacja Przykład numer 2 :
Tuning i oryginał
[/url]
Myślę , że zrozumieliście przesłanie ...
2. Zaczniemy od rekonstrukcji kolorystki oraz konserwacji i odnowienia RAMY ORAZ ELEMENTÓW LAKIEROWANYCH POJAZDU .
-motocykl rozkładamy na części pierwsze, odkręcamy wszystko to, co da się odkręcić a nie wchodzi w skład ramy pojazdu (silnik, koła, gaźnik itp,) Kiedy mamy już „gołą ramę” musimy usunąć stary lakier oraz rdzę ręcznie za pomocą papieru ściernego lub poprzez piaskowanie, które możemy wykonać u każdego szanującego się lakiernika. Niezależnie, który sposób wybierzemy wszystko musi być oczyszczone z tego co nie trzyma się solidnie ramy wszystkie stare, łuszczące sie powłoki lakiernicze muszą być usunięte.
-wszelkie ubytki konstrukcyjne możemy uzupełnić za pomocą spawania, jeśli są to ubytki zbyt duże by je zaszpachlować
-gdy zgromadziliśmy już odpowiednio oczyszczone wszystkie części malujemy wszystko podkładem antykorozyjnym
-po każdorazowym lakierowaniu należy powierzchnie lakierowaną przetrzeć papierem wodnym o ziarnistości 700 lub, 800 aby usunąć pył po lakierniczy oraz wszelki nierówności powstałe podczas malowania
-teraz zabieramy się za szpachlowanie nierówności, podczas tego kroku wszelki ubytki musza być uzupełnione szpachlom
-po szpachlowaniu kolejna warstwa podkładu antykorozyjnego
-kolejny raz matujemy powierzchnie papierem wodnym. Możemy jako kolejna warstwę użyć kitu natryskowego natryskowego po jego nałożeniu ponownie działamy natryskowego papierem wodnym
-teraz zostaje ostatnia warstwa podkładu i przechodzimy do lakierowania wybierając lakier metali lub akryl ( na to można dodatkowo położyć lakier bezbarwny z utwardzaczem)
-całkowite wyschniecie(a właściwie stwardnienie) malowanych powierzchni następuje po około 3 -4 tygodniach, w tym okresie mamy wystarczająco dużo czasu na renowacje pozostałych części, więc nie powinniśmy się śpieszyć
3.Przygotowanie do POLEROWANIA .
Dokładne odtłuszczenie i oczyszczenie powierzchni to podstawa. Ubytki np. w aluminium musimy uzupełnić np. u kogoś, kto regeneruje Alu-felgi. Wszelki nierówności trzeba zniwelować ręcznie lub papierem na wiertarce o ziarnistości powyżej 180. Następnie chwytamy w dłoń papier wodny i matujemy powierzchnie ręcznie ( dużo wody i dużo tarcia)
Co do polerowania zamieszczam cytat pewnego internauty :
„Witam. Zaciekawił mnie temat polerowania. Dlaczego?Mam troszkę doświadczenia na ten temat.Pracowałem na polernii przez trzy lata i mam na koncie pewnie kilka ton wypolerowanych elementów z różnych rodzajów metali głównie części motocyklowych także bloków silnikowych. Jedna ważna rada. Jeżeli ktoś chce zrobić polerkę silnika-dobrą polerkę niech się szykuje na wiele godzin żmudnej pracy, bólu palców itp. .To jest bardzo ciężka praca. Robienie polerki na szybciora - jeśli kogoś nie stać na takie poświęcenie niech lepiej nie zaczyna polerować. Takie wykonanie jest po prostu beznadziejnym psuciem wyglądu motocykla. Dobrze jest zasięgnąć rady jak to dobrze i solidnie wykonać bo sam zabieg choć nie należy do skomplikowanych ma swoje zasady przy przygotowaniu powierzchni do nabłyszczania jak i przy samym nabłyszczaniu i można,sobie zmarnować sporo więcej czasu niż by wystarczyło normalnie. Polerowanie mechaniczne, widziałem różne typy wykonania i niestety są to w znacznej większości partackie odbębnienia tak aby tylko wyciągnąć kasę :"fale" na płaskich powierzchniach, czy grube "sznyty" zapolerowane tak aby tylko się błyszczyło(pod chromem wygląda to jak katastrofa)czy zaciągnięcia materiały przy zbytnim nagrzaniu podczas nabłyszczania nie jest żadkim zjawiskiem. Najlepsze efekty niestety osiąga się umiejętną polerką ręczną oczywiście można sobie pomagać troszkę mechaniczną to znacznie skraca czas...”
Przed Po :
Tyle Ja mogę powiedzieć , wy macie większą wiedzę więc zapewne możecie cos dopisać(o renowacji silnika lub czymś co pominąłem) aby stworzyć z tego postu „Niezbędnik Informacyjny Renowatora”
WSZYSTKIE MODELE WSKI JAKIE POWSTAŁY http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... l%26sa%3DG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 2007-12-26, 01:16 przez lukaszmilicz, łącznie zmieniany 4 razy.
Jak restaurować to restaurować ....
- ŻbiKu
- Posty: 1624
- Rejestracja: 2007-01-02, 22:10
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 KOBUZ CUSTOM 82`,
YAMAHA YZF 1000R THUNDERACE - Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOBUZ
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Bardzo dobry materiał (rozumiem, że jest to zalążek szerszego niezbędnika). Pewnie trzeba będzie go dopisywać rozdział po rozdziale. Ale póki co to trzeba parę błędów poprawić (chyba zrobi to autor, czyli Łukasz). O tu np. takie zdanie ==>
Ale sam materiał jest bardzo dobry: a błędów nie robi tylko ten, kto NIC nie robi!
Łukasz - z niecierpliwością będę czekał na kolejne odcinki!
.
Bo chyba nie chodziło ci o... rozrzedzenie na skutek momentów młodości?! A były... momenty? Dyskutowałbym na tym zdaniem:wspominając z rozrzedzeniem momenty młodości i klimat epoki.
No bo po co zdzierać to, co mocno trzyma się podłoża: myślę że lepszym rozwiązaniem jest usunięcie jedynie łuszczących się fragmentów starego lakieru oraz rdzy na blachach.musi być oczyszczone do gołej blachy oraz wszystkie stare powłoki lakiernicze musza być usunięte
Ale sam materiał jest bardzo dobry: a błędów nie robi tylko ten, kto NIC nie robi!
A mnie trudno jest zgodzić się z tobą. Bo może powinno być odwrotnie: nie znacie się na tym? to roboty ==> uczyć się, robić fotki, podtykać je autorom materiału pisanego.loony pisze:Wy ludzie znacie się na tym więc do roboty
Łukasz - z niecierpliwością będę czekał na kolejne odcinki!
.
- Wężu
- Posty: 1149
- Rejestracja: 2007-06-26, 12:36
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06 B1, WSK M06 B3 3x, Iż 49
- Lokalizacja: Rdziostów
- Kontaktowanie:
Nie są to wszystkie modele ale większość. Brakuje kilku z pierwszych modeli i kilku z lat 70. Co do poradnika bardzo ciekawy, przyda się jak będę robił swoją B3. Gratuluje Jeśli mi pozwolicie to postaram się zrobić spis narzędzie potrzebny do restauracji motocykla.lukaszmilicz pisze:WSZYSTKIE MODELE WSKI JAKIE POWSTAŁY
Jeżdżę motocyklem WSK
Ekipa Południe®
Ekipa Południe®
- pawel15
- Posty: 1247
- Rejestracja: 2007-01-31, 19:41
- GG: 2782862
- Moje maszyny: WSK B3 i "Kos" 1980, WSK B3 1977, WSK B1 1969
- Lokalizacja: Dąbie
- Kontaktowanie:
Mi się wydaje, ze szpachlowanie to idzie przed podkładem. Ale to tylko tak mi sie wydaje.lukaszmilicz pisze:-gdy zgromadziliśmy już odpowiednio oczyszczone wszystkie części malujemy wszystko podkładem antykorozyjnym
-po każdorazowym lakierowaniu należy powierzchnie lakierowaną przetrzeć papierem wodnym o ziarnistości 700 lub, 800 aby usunąć pył po lakierniczy oraz wszelki nierówności powstałe podczas malowania
-teraz zabieramy się za szpachlowanie nierówności, podczas tego kroku wszelki ubytki musza być uzupełnione szpachlom
-po szpachlowaniu kolejna warstwa podkładu antykorozyjne
Tak szczerze mówiąc to WSK ładnie wygląda pomalowana zwykłym lakierem- renolakiem czy jak to się nazywa.Ale to moje zdanie .lukaszmilicz pisze:wybierając lakier metali lub akryl ( na to można dodatkowo położyć lakier bezbarwny z utwardzaczem)
Oczywiście artykuł bardzo dobry jednak należy go rozbudować o m.in. remont silnika. Ale należą się brawa za pomysł i chociaż zaczęcie pisania tego artykułu.
- luk@sz
- Posty: 181
- Rejestracja: 2007-01-03, 17:03
- Lokalizacja: Golinka
- Kontaktowanie:
a właśnie że nie najpierw dajesz podkład wtedy ukazują sie nawet najmniejsze nierówności zdzierasz podkład w tych miejscach do blachy i nanosisz szpachlu po wyschnięciu szlifujesz i jeszcze raz na to dajesz podkładpawel15 pisze:Mi się wydaje, ze szpachlowanie to idzie przed podkładem. Ale to tylko tak mi sie wydaje.
- KLINAR
- Posty: 129
- Rejestracja: 2007-06-10, 10:54
- GG: 0
- Lokalizacja: STG
- Kontaktowanie:
- Pietrusek
- Posty: 112
- Rejestracja: 2007-01-11, 17:20
- GG: 0
- Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Co do czyszczenia to ja proponuje dawac wszystkie elemaet do piaskowania badz srutowania cała rdze sie wytrzebi a i podkład takiej powierzchni idealnie sie trzyma.
Zdjecia blach po srutowaniu widac jeszcze rame i elemety zawierszenia po malowaniu proszkowym lakier jest bardzo trwały na uszkodzenia mechaniczne.
Zdjecia blach po srutowaniu widac jeszcze rame i elemety zawierszenia po malowaniu proszkowym lakier jest bardzo trwały na uszkodzenia mechaniczne.
...rób albo nie,nigdy nie próbuj robić...
- wueskajarka
- Posty: 314
- Rejestracja: 2007-08-01, 22:37
- GG: 5298596
- Lokalizacja: G O R Z Ó W
- Kontaktowanie:
Ja mogę dodać, że tradycyjne piaskowanie jest OK, ale jednak niszczy powierzchnię dosyć mocno. Lepiej jest całe, nie zniszczone elementy dać do warsztatu gdzie piaskują ocynk (oni to nazywają polerowaniem) - efekty są o wiele lepsze od typowego piaskowania. W ten sposób minimalnie uszkadza się powierzchnię a zdziera to co na niej jest. Każdy kto piaskował ramę i potem np. sam malował wie ile farby "pije" taka rama po piaskowaniu. Uwierzcie mi, że po "polerowaniu" nie ma tego efektu "wsiąkania" farby. Na mniejsze elementy polecam zmywacz do starej farby - efekt jakby nam farba odpadła i widać żywy metal (mozna wtedy dokładnie ocenić stan elementu).
PS 1.
Fenix pisał o matowaniu/szlifowaniu elementów i pozostawieniu farby, która się trzyma. Zgoda, ale tylko w odniesieniu do elemntów kilkuletnich. Traktujac 20-30 letni zdrowy błotnik od np. WSK powyższym zmywaczem do lakieru zobaczymy jak rdza idzie tworząc pajęczynkę pod lakierem na pierwszy rzut oka niewidoczną. Nie polecam stosowania tych zmywaczy do większych elementów, gdyż są drogie (25 PLN kosztuje spray firmy BOLL) i trzeba potem dokładnie umyć element. Więc na pytanie czy zdzierać z WSKi farbę do zera odpowiadam : jak chcesz się cieszyć dłużej niż 3-5 lat TAK. Na przykładzie mojego PAKa powiem wam, że pokrywy boczne były skorodowane tylko na brzegach, ale po usunięciu lakieru zmywaczem oczom ukazała się korozja na całej powierzchni klap.
Podsumowując techniki usuwania starego lakieru :
1. Można jechać ręcznie papierkiem (nietypowe kształty, np lampa metalowa, ramka lampy itp.))
2. Można używać papieru na rzepy do wiertarki/szlifierki (równe małe powierzchnie lub fragmenty elementu) a w skrajnych przypadkach tarczy sztywnej z papierem ściernym z jednej strony
3. Można piaskować/polerować (duże elementy - bak, rama, błotniki)
4. Mozna zmywać farbę (np. klapy boczne metalowe, błotniki, uchwyty, itp.)
5. Można opalać farbę (rzadko się to stosuje)
PS 2.
NAJWAŻNIEJSZE - po piaskowaniu malujemy podkładem w tym samym dniu - na drugi dzień elementy będa już brązowe ... od rdzy.
PS 1.
Fenix pisał o matowaniu/szlifowaniu elementów i pozostawieniu farby, która się trzyma. Zgoda, ale tylko w odniesieniu do elemntów kilkuletnich. Traktujac 20-30 letni zdrowy błotnik od np. WSK powyższym zmywaczem do lakieru zobaczymy jak rdza idzie tworząc pajęczynkę pod lakierem na pierwszy rzut oka niewidoczną. Nie polecam stosowania tych zmywaczy do większych elementów, gdyż są drogie (25 PLN kosztuje spray firmy BOLL) i trzeba potem dokładnie umyć element. Więc na pytanie czy zdzierać z WSKi farbę do zera odpowiadam : jak chcesz się cieszyć dłużej niż 3-5 lat TAK. Na przykładzie mojego PAKa powiem wam, że pokrywy boczne były skorodowane tylko na brzegach, ale po usunięciu lakieru zmywaczem oczom ukazała się korozja na całej powierzchni klap.
Podsumowując techniki usuwania starego lakieru :
1. Można jechać ręcznie papierkiem (nietypowe kształty, np lampa metalowa, ramka lampy itp.))
2. Można używać papieru na rzepy do wiertarki/szlifierki (równe małe powierzchnie lub fragmenty elementu) a w skrajnych przypadkach tarczy sztywnej z papierem ściernym z jednej strony
3. Można piaskować/polerować (duże elementy - bak, rama, błotniki)
4. Mozna zmywać farbę (np. klapy boczne metalowe, błotniki, uchwyty, itp.)
5. Można opalać farbę (rzadko się to stosuje)
PS 2.
NAJWAŻNIEJSZE - po piaskowaniu malujemy podkładem w tym samym dniu - na drugi dzień elementy będa już brązowe ... od rdzy.
Nie chcę kotka, nie chcę pieska - radość sprawi mi ... WUESKA !!
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Co do zmywaczy lakieru to ja właśnie wykorzystałem go do czyszczenia swojego kobuza efekt bo dniu pracy wszystkie elementy były zdarte do gołej blachy i rzeczywiście pokazały sie gdzie nie gdzie pajęczynki rdzy chociaż po lakierze śladu nie było tak wiec naprawdę polecam ten zmywacz
Zamieszczam fotki jak działa ten zmywacz
P.S Nareszcie jakiś ciekawy temat powstaje
Zamieszczam fotki jak działa ten zmywacz
P.S Nareszcie jakiś ciekawy temat powstaje
- Skinder
- Posty: 2223
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: Renowacja , restaurowanie - niezbędnik wiedzy .
Proszkowe malowanie ok. 50PLN piaskowanie ok 30PLN. Głowy nie dam ale mój cennik jest dosyć staaaary.
- Xabi
- Posty: 292
- Rejestracja: 2007-11-02, 17:26
- GG: 0
- Lokalizacja: Nowa Sól
- Kontaktowanie:
Re: Renowacja , restaurowanie - niezbędnik wiedzy .
Proszkowe malowanie ramy jest dobre, powłoka lakiernicza jest wytrzymała i odporniejsza. Jednak istnieje kilka rodzajów lakierów proszkowych które różnią się pod względem zastosowania i odporności na warunki atmosferyczne i czynniki chemiczne. Są to farby proszkowe epoksydowe, poliestrowe oraz farby proskzowe poliurenanowe. Z punktu widzenia zastosowania farb proszkowych w motocyklu interesuje nas odporność przede wszystkim na działanie benzyny i olejów(smarów). Farby epoksydowe mają dużą odporność na działanie czynników chemicznych, w tym średnią na działanie benzyny. Ich zastosowanie jest szczególne do wnętrz pralek, lodówek... ponieważ mają bardzo słabą odporność na działanie czynnika UV i pod wpływem promieni słonecznych tracą połysk.
Farby poliestrowe nadają się do zewnątrz np. ramy okien, bram. Są dobrze odporne na czynnik UV. Są również odporne na działanie większych chemikaliów, ale niestety odporność na benzynę jest zbyt mała aby zastosować ją w motocyklu.
Farby poliestrowe, najrzadziej spotykane są odporne na działanie UV, jak i benzyny. Ten rodzaj farb można polecić do zastosowania. Można mieć jedynie problem jak napisałem powyżej z paleta kolorów. O ile do dwóch poprzednich rodzajów istnieje wiele barw i odcieni, perlowych, młótkowych i antycznych, o tyle do tego jest nie duży wybór. Jest jeszcze jedna wada, króra dotyczy wszyskich lakierów proszkowych. A mianowicie w stosunku do farb rozpuszczalnikowych nie możemy zrobić zaprawki jak w tradycyjnym lakierze, aby zamaskować odprysk czy rysę.
EDIT:
Jako że temat ni jak nie pasuje do Usprawnień, przeniosłem do Warsztatu.
ŻbiKu
Farby poliestrowe nadają się do zewnątrz np. ramy okien, bram. Są dobrze odporne na czynnik UV. Są również odporne na działanie większych chemikaliów, ale niestety odporność na benzynę jest zbyt mała aby zastosować ją w motocyklu.
Farby poliestrowe, najrzadziej spotykane są odporne na działanie UV, jak i benzyny. Ten rodzaj farb można polecić do zastosowania. Można mieć jedynie problem jak napisałem powyżej z paleta kolorów. O ile do dwóch poprzednich rodzajów istnieje wiele barw i odcieni, perlowych, młótkowych i antycznych, o tyle do tego jest nie duży wybór. Jest jeszcze jedna wada, króra dotyczy wszyskich lakierów proszkowych. A mianowicie w stosunku do farb rozpuszczalnikowych nie możemy zrobić zaprawki jak w tradycyjnym lakierze, aby zamaskować odprysk czy rysę.
EDIT:
Jako że temat ni jak nie pasuje do Usprawnień, przeniosłem do Warsztatu.
ŻbiKu
->>.¸¸.¤*¨¨*¤.¸¸ < O.S.T.R. >.¸¸.¤*¨¨*¤.¸¸.<<-
- 1angel
- Posty: 1113
- Rejestracja: 2007-01-19, 18:14
- GG: 10200026
- Moje maszyny: Kilka legend PRLu
- Lokalizacja: WGR
- Kontaktowanie:
Re: Renowacja , restaurowanie - niezbędnik wiedzy .
a tu jest bardziej rozwinięty temat o lakierach proszkowych : http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56 ... as=2&ias=2
no stop signs, speed limit, nobody’s gonna slow me down
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości