po remoncie nie odpala
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
po remoncie nie odpala
Na jesieni kupiłem wsk 175. Jechałem sobie 70 na 4 biegu zagasła i nie mogłem jej odpalić. Postanowiłem że zrobie kapitalke silnika gdyż był już mocno zużyty. Zrobiłem 2 szlif na państwowym tłoku regeneracje wału i nowa tulejka na korbowodzie pierścienie i sworzeń rzemieślnicze łożyska fag c3 polecił mi facet ze sklepu simeringi brązowe nowe łożysko igiełkowe wałka nowe tarcze sprzęgłowe uszczelki z gambitu nowe zabezpieczenia, śruby itp. Silnik poskładałem na czerwony silikon łożyska wkładałem na wał na gorąco. Poskładałem wszystko jak się należy i po kilku próbach i pchaniu nie chciała zapalić. Myślałem że musi wylecieć olej który wlałem do cylindra. Międzyczasie ustawiłem zapłon na 4mm i platynki na 0,35. Iskra jest jak byk bo mam nowy akumulator fajkę przewód i świece. Dalej nie chciał zapalić. Podlałem paliwo pod świecę i na chwilę zaskoczył po czum zgasł. Już nic nie mogę wymyśleć. Zdjąłem tłumik bo mógł być zapchany ale to nic nie dało. Zmieniałem paliwo świece i dalej nic. Pomóżcie mi bo już pół roku walczę z tym z przerwami. Zrobiłem nim może z 15km od kiedy kupiłem.
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
To sugeruje niedomaganie układu zasilania -> sprawdź cała drogę jaką przebywa paliwo: kranik, gaźnik itd. a także poziom paliwa w komorze pływakowej. PowodzeniaPodlałem paliwo pod świecę i na chwilę zaskoczył po czum zgasł.
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Tak więc kranik czysty przewód nie zapchany. Paliwo dopływa do gaźnika. Gaźnik pegaz. Próbowałem podnosić iglicę zwiekszać poziom paliwa nawet żeby się przelewało i nic. Próbowałem też z dyszą 120. Początkowo myslałem też o gaźniku dlatego sprawdzałem na kilku. Nic nie pomaga.Ktoś z forum podpowiedział mi że to może być wina źle wyosiowanego wału. Znaczy to że ma bicie i zapłon się przestawia.
- qwert45
- Posty: 234
- Rejestracja: 2007-02-22, 17:34
- GG: 0
- Lokalizacja: Łosice
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Wał po regeneracji nie ma prawa być źle wyosiowany, chyba że regenerowany siekierą, bo i takie są sposoby. Co do zapłonu to powinien chyba odpalać z obojętnie jakim ustawieniem, choćby do tyłu.
- leśia
- Posty: 51
- Rejestracja: 2007-06-26, 22:14
- GG: 11543476
- Lokalizacja: złotów
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
ja bym dalej obstawiał że wine ma gażnik gdyż gdy wlałeś paliwo bezpośrednio do cylindra to załapywała a więc gażnik ma jakąś wadę a wał przecież masz poregeneracji...
ja miałem wadliwy gażnik i rozbierałem go i czyściłem z trzy razy az wymieniłem sam korpus i CUD chodziła jak pszczułka
weż tą blaszke od pływaka w komoże pływakowej odegnij całkiem na duł i sprawdz czy jest szczelni poskręcany na łączeniach z krućcem i cylindrem...
ja miałem wadliwy gażnik i rozbierałem go i czyściłem z trzy razy az wymieniłem sam korpus i CUD chodziła jak pszczułka
weż tą blaszke od pływaka w komoże pływakowej odegnij całkiem na duł i sprawdz czy jest szczelni poskręcany na łączeniach z krućcem i cylindrem...
\...lubisz to się bawisz.../
http://www.youtube.com/watch?v=GSDNg6IZla0
http://www.youtube.com/watch?v=GSDNg6IZla0
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Założyłem pewnego pegaza na którym jeździ kolega i to samo. Kupiłem używanego jikova od jawy i też to samo. Podsuncie jeszcze jakieś pomysły.
- leśia
- Posty: 51
- Rejestracja: 2007-06-26, 22:14
- GG: 11543476
- Lokalizacja: złotów
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
zapłon masz napewno dobrze ustawiony
\...lubisz to się bawisz.../
http://www.youtube.com/watch?v=GSDNg6IZla0
http://www.youtube.com/watch?v=GSDNg6IZla0
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Tak mam ustawiony na 4mm przed GMP a rozwarcie przerywacza na 0,35
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 2008-03-15, 20:32
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
kondensator, świeca, kabel, fajka ??
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
powiedz kolego, ile tego oleju wlałeś do cylindra, bo coś mi się wydaje że nalałeś za dużo i podczas próby odpalania wywaliło ci zimeringi .
pisałem kiedyś w temacie konserwacji zimowej silnika by nie nalewać do cylindra oleju, to jest największy błąd początkujących motocyklistów,
wynika to z praw fizyki które mówią że gaz da się sprężyć a ciecz nigdy.
Jeżeli nalałeś za dużo oleju i spłynął on do komory korbowej, to przy ruchu tłoka na dół olej mógł wycisnąć zimeringi, fizyki oszukać nie sposób .
sprawdz jeszcze raz uszczelniacze na wale korbowym .
Cudów nie ma, silnik musi działać .
pisałem kiedyś w temacie konserwacji zimowej silnika by nie nalewać do cylindra oleju, to jest największy błąd początkujących motocyklistów,
wynika to z praw fizyki które mówią że gaz da się sprężyć a ciecz nigdy.
Jeżeli nalałeś za dużo oleju i spłynął on do komory korbowej, to przy ruchu tłoka na dół olej mógł wycisnąć zimeringi, fizyki oszukać nie sposób .
sprawdz jeszcze raz uszczelniacze na wale korbowym .
Cudów nie ma, silnik musi działać .
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Do cylindra wlałem ok 15ml oleju odmierzone strzykawką lekarską. Olej rozprowadziłem poruszając delikatnie kopnikiem aby się rozprowadził. Jak nie miałem pomysłu co zrobić to odkręciłem śrubę spustową skrzyni korbowej i wyleciało przez nią kilka kropel oleju i paliwa które wlewałem przez świece. Watpię aby wywaliło simeringi przeciesz nie zalałem nim całej komory a ten od strony magneta jest bez znaków przeciekania.
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
"wątpie" czy sprawdziłeś!
czy ty chcesz byśmy wirtualnie postawili Ci diagnozę , na chorobę twojego silnika, nawet go nie widząć i nie otrzymując od ciebie zadnych informacji!
piszesz ze wszystko jest dobrze więc silnik musi zapalić, tak jest we wszystkich motocyklach , jak wszystko w nich jest dobrze to zapalają .
Szukaj powoli kogoś kto zna się na silnikach i niech Ci ten silnik sprawdzi, ja miałem kiedyś przypadek naprawiając silnik od WSK że jego właściciel był taki kumaty, że wylkepał sobie uszczelkę pod cylinder jednak zapomniał o otworach na kanały płuczące !!!
czy ty chcesz byśmy wirtualnie postawili Ci diagnozę , na chorobę twojego silnika, nawet go nie widząć i nie otrzymując od ciebie zadnych informacji!
piszesz ze wszystko jest dobrze więc silnik musi zapalić, tak jest we wszystkich motocyklach , jak wszystko w nich jest dobrze to zapalają .
Szukaj powoli kogoś kto zna się na silnikach i niech Ci ten silnik sprawdzi, ja miałem kiedyś przypadek naprawiając silnik od WSK że jego właściciel był taki kumaty, że wylkepał sobie uszczelkę pod cylinder jednak zapomniał o otworach na kanały płuczące !!!
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Simmeringi sprawdziłem zalewając komore korbową rozpuszczalnikiem. Uszczelka i simmeringi są szczelne. Nie jeden mechanik już widział ten silnik i rozkładał ręce. O uszczelce uprzedzał mnie tata który znał tą historie. Kumpel mówił mi o kolesiu co ścigał sie wueską urwało mu korbowód silnik doszczętnie się rozpad i nawet po remoncie nie chciał dobrze chodzić . Może mój egzemplarz też jest po przeżyciach i dlatego nie chce chodzić.
-
- Posty: 376
- Rejestracja: 2007-01-22, 14:03
- GG: 0
- Lokalizacja: Wołczyn
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
nie ma czegoś takiego nie chce, silniki nie posiadają własnej woli .
trzeba ten silnik rozebrać i poskładać od nowa i dobrze by było, by zrobił to ktoś kto zna się na silnikach .
trzeba ten silnik rozebrać i poskładać od nowa i dobrze by było, by zrobił to ktoś kto zna się na silnikach .
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Dzisiaj odebrałem silnik a właściwie motór od mechanika. Rozłożył go i złożył jeszcze raz po swojemu. Wymienił simmeringi i uszczelki za co zapłaciłem 40zł. Mówi że nie chce odpalić i to jest wina gaźnika. Dałem mu drugi gaźnik i nic. Kombinował z zapłonem i gaźnikiem i nie udało mu się nic zrobić lepiej niż ja. Po krótkiej dyskusji odmówiłem zapłaty za robocizne co przyjął z oburzeniem. Zapłaciłem mu za jego części i tyle. Wydałem tylko kolejne 40zł na paliwo dla kumpla aby dowieść wueske do naprawy. Zastanawiam się nad innym silnikiem albo sprzedażom motoru bo nie mam czasu na zabawe z nim i marnowanie pieniedzy. Jeszcze spróbuje jedenej opcji którą podpowiedział mi ziomek z forum.
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Lux, ja niedawno miałem podobny problem. Zakres prac przy silniku wykonałem taki sam jak ty. Poskładałem machinę do kupy i nie dawała żadnych oznak życia. Cały układ był szczelny, zapłon ustawiony, iskra jak należy i nic. Wymieniłem kondensator, cewkę zapłonową, zdjąłem wydech (chwytałem się brzytwy, już nawet chodziła mi po głowie jakaś szmata w wydechu o której zapomniałem) i to chyba wszystko. Motocykl zapalił, wróciłem do starego kondensatora, wydech wrócił na swoje miejsce. Została tylko inna cewka której nie chciało mi się odkręcać. Teraz motocykl jeździ i odpala prawidłowo. Oczywiście przed tymi wymianami sprawdziłem dokładnie wszystko po dwa razy. Nic nie znalazłem więc wymieniałem to co wydawało się sprawne. Trafiło na cewkę choć mam wrażenie że gdybym teraz wrócił do starej cewki to też by chodziła. Z ciekawości sprawdzę to.
Upewnij się co do drożności wydechu i pokombinuj z inną cewką i kondziorem. Sprawdź też czy podkładki izolacyjne na przerywaczu nie są uszkodzone. Może tam jakieś przebicie na masę występuje przy wibracjach. Drożność filtra powietrza też warto sprawdzić. Spróbuj odpalić bez niego.
Jeśli napisałem coś co było już wcześniej powiedziane to przepraszam. Pobieżnie przejrzałem temat. No i nie poddawaj się tak łatwo. Nie ma takiej możliwości żeby z nieznanych przyczyn silnik nie chodził. Całe szczęście ze nie dałeś kasy mechanikowi który nic nie zdziałał.
Upewnij się co do drożności wydechu i pokombinuj z inną cewką i kondziorem. Sprawdź też czy podkładki izolacyjne na przerywaczu nie są uszkodzone. Może tam jakieś przebicie na masę występuje przy wibracjach. Drożność filtra powietrza też warto sprawdzić. Spróbuj odpalić bez niego.
Jeśli napisałem coś co było już wcześniej powiedziane to przepraszam. Pobieżnie przejrzałem temat. No i nie poddawaj się tak łatwo. Nie ma takiej możliwości żeby z nieznanych przyczyn silnik nie chodził. Całe szczęście ze nie dałeś kasy mechanikowi który nic nie zdziałał.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
-
- Posty: 57
- Rejestracja: 2008-03-15, 20:32
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
IMHO problem jest ten sam co w tym poście http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=26&t=2622" target="_blank
czasem silniki po złożeniu ciężko odpalają, jak nie masz cierpliwości, to pojedź do jakiegos sklepu motoryzacyjnego , kup puszke smostartu i to powinno ułatwić sprawe, upewnij sie że świeca jest ok, niech popracuje chwile w innym silniku, nawet gdy jest nowa
to nie jest jakas technologia kosmiczna, a raczej bym bardziej to porównal do budowy cepa, nie ma ze boli, musi zapalić, choc to może chwile potrwać i trzeba bedzie pokopać, popchac i takie tam
niestety popełniłeś błąd, który ja też popełniłem kilka razy, zabrałeś sie za remont/grzebanie w niesprawnym silniku, a raczej wina tego że przestał jechac leżała w gaźniku albo zapłonie
czasem silniki po złożeniu ciężko odpalają, jak nie masz cierpliwości, to pojedź do jakiegos sklepu motoryzacyjnego , kup puszke smostartu i to powinno ułatwić sprawe, upewnij sie że świeca jest ok, niech popracuje chwile w innym silniku, nawet gdy jest nowa
to nie jest jakas technologia kosmiczna, a raczej bym bardziej to porównal do budowy cepa, nie ma ze boli, musi zapalić, choc to może chwile potrwać i trzeba bedzie pokopać, popchac i takie tam
niestety popełniłeś błąd, który ja też popełniłem kilka razy, zabrałeś sie za remont/grzebanie w niesprawnym silniku, a raczej wina tego że przestał jechac leżała w gaźniku albo zapłonie
-
- Posty: 20
- Rejestracja: 2008-01-14, 15:02
- GG: 0
- Lokalizacja: kąty
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
Dziękuje pewnemu użytkownikowi forum za pomoc w rozwiązaniu problemu. Chciał pozostać anonimowy i tak zostanie. Dowiedziałem się rzeczy której nigdy bym sam nie odgadł. Podczas rozmowy kazał mi założyć tłok strzałką do dolotu! Troche obawiałem się tego ale byłem na tyle zdesperowany że postanowiłem sprubować. Założyłem tłok odwrotnie. Zamki przebiegają między kanałami przelotowymi i wydechowym wiec nic nie powinno się złamać. I tu było moje zdziwienie. Motor odpalił za kilkoma mocnymi kopami! Przykopcił trochę i mogłęm pojechać. Gdy włanczałem na czwurke urwałem linkę od sprzęgla. Jutro kupię linkę i pojade na cpn. Jak narazie muszę trochę wyregulować go bo słabo odpala i zalewa się. Pozatym gaźnik Jikov cieknie jak kaczy tyłek podobnie jak kranik. Jeszcze dużo zabawy przed mną ale ważne że odpalił. Jak trochę pojeżdżę to kazał mi tłok zmienić na normalną pozycje a jak znowu będzie to samo to będzie trzeba trochę poprzerabiać. Dziękuje wszystkim za pomoc!!!!!
- rezik
- Posty: 196
- Rejestracja: 2007-08-11, 20:14
- GG: 667778
- Moje maszyny: WSK 175 Kobuz
- Lokalizacja: Lubin/Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
co?! strzałka ZAWSZE W STRONE WYLOTU POWINNA BYC i niech ten ktos ci nie chrzani ze tzreba go znow odwrocic jak "troche pojezdzisz" !!
Piszę poprawnie po polsku!
- Mateusz WSK
- Posty: 1730
- Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
- GG: 514342
- Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
- Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
- Kontaktowanie:
Re: po remoncie nie odpala
zakładaj ten tłok tak jak ma być, nie słuchaj tego gościa, albo sobie z Ciebie żartował albo tak sądzi
jak ja nie lubie cieknącego gaźnika...
w sumie to nie leje mi sie z niego ale kapie od czasu do czasu jakaś kropla
kranik kup najlepiej nowy, mój oryginalny też ciekł, nie mogłem tego znieść i od razu to wymieniłem
pozdr.
jak ja nie lubie cieknącego gaźnika...
w sumie to nie leje mi sie z niego ale kapie od czasu do czasu jakaś kropla
kranik kup najlepiej nowy, mój oryginalny też ciekł, nie mogłem tego znieść i od razu to wymieniłem
pozdr.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości