Co się dzieje? Co będzie dalej?
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-11-28, 02:06
- GG: 0
- Moje maszyny: WFM 125
- Lokalizacja: WROCLAW
- Kontaktowanie:
Co się dzieje? Co będzie dalej?
Witam wszystkich forumowiczów.
Od dawna śledzę zmiany zachodzące na rynku polskich motocykli. Na bieżąco obserwuje wszystkie portale, giełdy, gazety. Co zauważyłem to to że na chwilę obecną nie ma za specjalnie w czym wybierać. Ludzie najzwyczajniej nie chcą sprzedać motocykla. Często słyszę odpowiedzi typu "a niech stoi dalej", a "to inwestycja niesprzedaje"i typ podobne. Co ciekawe kartą przetargową nie są już pieniądze! Bo nawet oferując dużo po prostu nie idzie nabyć ładnego sprzętu. Od 9 miesięcy szukam WSK Z2, ładnej sztuki. Nie chce bawić się w remonty, nie chce kupić też remontowanej bo się obawiam "jakości" wykonanych prac. Chciałem mieć motocykl w miarę oryginalny taki którym będę mógł od czasu do czasu przejechać. Jakieś 2-3 lata temu motocykli było pełno. Dziś nie ma ich nigdzie więc ja się pytam co się z nimi stało? Gdzie są te motocykle? Do czego zmierzam, wyjaśnię w następnym akapicie.
Rynek motocykli jest na chwilę obecną mocno "zepsuty" I nie mówię tu o handlarzach którzy kupią i chcą sprzedać drożej. To było jest i będzie jak w każdej branży. Stawiam w tym momencie tezę w którym stwierdzam że ceny jak i dostępność motocykli zostały wykreowane głównie przez KOLEKCJONERÓW. W tym miejscu zastanawiam się nad definicją kolekcjonera. Nie jest to osoba mająca 2-3 motocykle w średnim stopniu oryginalności. Są to ludzie którzy oferują horrendalne pieniądze za motocykle oryginalne, z małym przebiegiem lub nowe mający po kilkanaście lub kilkadziesiąt motocykli. Jak to wpływa na rynek już piszę. Inni sprzedający widząc jakie pieniądze ktoś woła/otrzymuje za taki motocykl uważają że ich sprzęt ze znacznie mniejszym stopniem oryginalności też powinie mieć taką cenę. No i koło się zamyka! Kolejny problem który właśnie tworzy się przez KOLEKCJONERÓW to przewartościowanie. Wynika to tylko i wyłącznie z chęci posiadania konkretnej części czy też motocykla bez względu na cenę. Szukając czy to przełącznika świateł produkcji prl, cylindra itp muszę zapłacić około 3-6 razy więcej niż za współczesny zamiennik. Wracając do tematu - teraz pytanie gdzie są te wszystkie motocykle? Pytam bo chcę coś kupić i jako zwykły zjadacz chleba nie mogę nic nabyć. O ile kolekcjoner zdecyduje się coś sprzedać robi to najczęściej koledze kolekcjonerowi nie bawiąc się w allegro - ogłoszenia itp. Kolejne co mnie nurtuje to gdzie Ci ludzie są? bo raczej jedynie słyszałem o garażach pełnych motocykli a takich nie widziałem. Wiem lęk przed kradzieżą...nikt nie chce się upubliczniać. To w takim razie jaki jest sens trzymać kilkanaście motocykli w ciasnym garażu jeden przy drugim i to tak że wyprowadzić, przejechać się nie można bo ktoś zobaczy, albo bo szkoda. Wytłumaczcie mi proszę co jest przyjemnego w posiadaniu kilkunastu motocykli w garażu tak że nie można z nimi zrobić nic oprócz tego że oglądnąć? Dobra są muzea ale ich rolą jest pokazywanie społeczeństwu najlepszych dóbr narodowych. a raczej KOLEKCJONER tego nie robi. Powiecie że żal mi d..pe ściska ale nie oto chodzi. Jestem ciekaw co się stało z tymi motocyklami no i w jakim kierunku to wszystko zmierza? zapraszam do dyskusji
Od dawna śledzę zmiany zachodzące na rynku polskich motocykli. Na bieżąco obserwuje wszystkie portale, giełdy, gazety. Co zauważyłem to to że na chwilę obecną nie ma za specjalnie w czym wybierać. Ludzie najzwyczajniej nie chcą sprzedać motocykla. Często słyszę odpowiedzi typu "a niech stoi dalej", a "to inwestycja niesprzedaje"i typ podobne. Co ciekawe kartą przetargową nie są już pieniądze! Bo nawet oferując dużo po prostu nie idzie nabyć ładnego sprzętu. Od 9 miesięcy szukam WSK Z2, ładnej sztuki. Nie chce bawić się w remonty, nie chce kupić też remontowanej bo się obawiam "jakości" wykonanych prac. Chciałem mieć motocykl w miarę oryginalny taki którym będę mógł od czasu do czasu przejechać. Jakieś 2-3 lata temu motocykli było pełno. Dziś nie ma ich nigdzie więc ja się pytam co się z nimi stało? Gdzie są te motocykle? Do czego zmierzam, wyjaśnię w następnym akapicie.
Rynek motocykli jest na chwilę obecną mocno "zepsuty" I nie mówię tu o handlarzach którzy kupią i chcą sprzedać drożej. To było jest i będzie jak w każdej branży. Stawiam w tym momencie tezę w którym stwierdzam że ceny jak i dostępność motocykli zostały wykreowane głównie przez KOLEKCJONERÓW. W tym miejscu zastanawiam się nad definicją kolekcjonera. Nie jest to osoba mająca 2-3 motocykle w średnim stopniu oryginalności. Są to ludzie którzy oferują horrendalne pieniądze za motocykle oryginalne, z małym przebiegiem lub nowe mający po kilkanaście lub kilkadziesiąt motocykli. Jak to wpływa na rynek już piszę. Inni sprzedający widząc jakie pieniądze ktoś woła/otrzymuje za taki motocykl uważają że ich sprzęt ze znacznie mniejszym stopniem oryginalności też powinie mieć taką cenę. No i koło się zamyka! Kolejny problem który właśnie tworzy się przez KOLEKCJONERÓW to przewartościowanie. Wynika to tylko i wyłącznie z chęci posiadania konkretnej części czy też motocykla bez względu na cenę. Szukając czy to przełącznika świateł produkcji prl, cylindra itp muszę zapłacić około 3-6 razy więcej niż za współczesny zamiennik. Wracając do tematu - teraz pytanie gdzie są te wszystkie motocykle? Pytam bo chcę coś kupić i jako zwykły zjadacz chleba nie mogę nic nabyć. O ile kolekcjoner zdecyduje się coś sprzedać robi to najczęściej koledze kolekcjonerowi nie bawiąc się w allegro - ogłoszenia itp. Kolejne co mnie nurtuje to gdzie Ci ludzie są? bo raczej jedynie słyszałem o garażach pełnych motocykli a takich nie widziałem. Wiem lęk przed kradzieżą...nikt nie chce się upubliczniać. To w takim razie jaki jest sens trzymać kilkanaście motocykli w ciasnym garażu jeden przy drugim i to tak że wyprowadzić, przejechać się nie można bo ktoś zobaczy, albo bo szkoda. Wytłumaczcie mi proszę co jest przyjemnego w posiadaniu kilkunastu motocykli w garażu tak że nie można z nimi zrobić nic oprócz tego że oglądnąć? Dobra są muzea ale ich rolą jest pokazywanie społeczeństwu najlepszych dóbr narodowych. a raczej KOLEKCJONER tego nie robi. Powiecie że żal mi d..pe ściska ale nie oto chodzi. Jestem ciekaw co się stało z tymi motocyklami no i w jakim kierunku to wszystko zmierza? zapraszam do dyskusji
- krzysiek200
- Posty: 880
- Rejestracja: 2012-12-02, 22:26
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M21W2 DUDEK '75
WSK M21W2 KOBUZ '77 - Lokalizacja: Łowicz/Nieborów
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Wuesek Z2 zawsze bylo malo wiec nie dziw sie ze nie mozesz znalezc motocykla ktory by Ci odpowiadal bo poprostu bardzo malo ich wyprodukowali.
-
- Posty: 176
- Rejestracja: 2012-05-03, 12:17
- GG: 0
- Moje maszyny: Kiedyś były i WSK :)
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Ja kupca na swoją Z2 szukałem chyba z rok,
jakoś nie było chętnych zbyt wielu
A była w całkiem przyzwoitym stanie: http://mojemoto.pl/moto:1883
jakoś nie było chętnych zbyt wielu
A była w całkiem przyzwoitym stanie: http://mojemoto.pl/moto:1883
-
- Posty: 223
- Rejestracja: 2014-01-22, 22:28
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk M06B3
Jawa Ts 350
Honda CBF
600SA - Lokalizacja: Halinów
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Tak jak kolega wyżej napisał Z2 było mało,to i ciężko kupić cokolwiek a tym bardziej oryginał z dokumentami dobrze wyglądający,ciężko kupić B3 w oryginale z prostymi dokumentami za normalne pieniądze.
Nie rozumiem i ja ludzi którzy mają kilka ,kilkanaście motocykli ,które stoją nie jeżdżone tylko oglądane,no chyba że ktoś nie ma na to teraz czasu i w późniejszych latach będzie nimi jeździł.
Nie rozumiem i ja ludzi którzy mają kilka ,kilkanaście motocykli ,które stoją nie jeżdżone tylko oglądane,no chyba że ktoś nie ma na to teraz czasu i w późniejszych latach będzie nimi jeździł.
-
- Posty: 830
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Zetek było mało ja fartem kupiłem za 900zł z papierami http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=70&t=22739, ogólnie ceny nie są adekfatne do stanu i wartości, ale jak ktoś szuka motoru to jest w stanie przepłacić, bojkot cen i nie płaćmy 2, 3 rzazy więcej, tylko wtedy nikt prędko nie kupi sobie WSKi.
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Kolego każdy jak ma cacko to sobie je ceni Z2 było mało wiec maja swoja wartość a czym bardziej oryginalna zadbana nie zniszczona musi kosztować więcej niż inne po przejściach. Sam dziś napisałeś ze znalazłeś kogoś kto ma do sprzedania
" Mam do kupienia 6 szt WSK dudek od gościa,..........Ile mu zaoferować? myślałem o 3000"
To jak za prawie 6 Dudków chcesz dać tyle to boje się zapytać ile chcesz dać za Z2.
Na forum większość by się cieszyła razem ze mną ze kupiłem 1 Dudka za 3 tys. na pewno jak byś je kupił to zaraz założysz temat na ile je wycenić i za ile sprzedać. Wiec jeśli chodzi o ceny to ładne stany oryginalne rzadkie itd zawsze dobrze stały i stać będą, jak już kiedyś pisałem możesz mieć 6 wske k złomów i za te same pieniądze jedna ładnie zrobioną.
"słyszałem o garażach pełnych motocykli a takich nie widziałem"
W Koziegłowach jest taki ma teraz wystawione dwa dudki za 7500 tys jak masz kasę jedz tam ma S1 co zechcesz..
" Mam do kupienia 6 szt WSK dudek od gościa,..........Ile mu zaoferować? myślałem o 3000"
To jak za prawie 6 Dudków chcesz dać tyle to boje się zapytać ile chcesz dać za Z2.
Na forum większość by się cieszyła razem ze mną ze kupiłem 1 Dudka za 3 tys. na pewno jak byś je kupił to zaraz założysz temat na ile je wycenić i za ile sprzedać. Wiec jeśli chodzi o ceny to ładne stany oryginalne rzadkie itd zawsze dobrze stały i stać będą, jak już kiedyś pisałem możesz mieć 6 wske k złomów i za te same pieniądze jedna ładnie zrobioną.
"słyszałem o garażach pełnych motocykli a takich nie widziałem"
W Koziegłowach jest taki ma teraz wystawione dwa dudki za 7500 tys jak masz kasę jedz tam ma S1 co zechcesz..
-
- Posty: 18
- Rejestracja: 2015-11-28, 02:06
- GG: 0
- Moje maszyny: WFM 125
- Lokalizacja: WROCLAW
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
W tym temacie nie chodzi tylko o WSK Z2, spróbuj kupić Z1, Z150, L, nawet ładną b1.... a np. z SHLek co możesz kupić same m11 i nic poza tym, gdzie wszystkie m06u m06t i starsze modele...
Tak napisałem i jakbym kupił WSK dudek to napewno nie będe ich sprzedawał po 8000. Od propozycji do oczekiwań właściciela jest długa droga...
Za Z2 myślałem o kwocie 3500-4000 zł
Tak napisałem i jakbym kupił WSK dudek to napewno nie będe ich sprzedawał po 8000. Od propozycji do oczekiwań właściciela jest długa droga...
Za Z2 myślałem o kwocie 3500-4000 zł
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Kolega kupił idealna B1 w oryginale i dał 8000 bo było warto. za 4500 nie ma rarytasów no chyba ze mega okazja jak ktoś nie wie co ma. Motocykli jest masę trzeba tylko mieć PLN ów kupę..Sam lelka szukałem ponad rok i jak się pojawił na allegro to zadzwoniłem pojechałem i kupiłem nie czekałem a może sie trafi jeszcze taniej.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Jak się kupuje to wszystkie drogie, ale jak ma się swojego sprzedać to...
Cudów tutaj nie ma, dopisywanie jakiejś wyższej ideologii nie ma większego sensu.
Mogę sobie zaraz wystawić wueche za 20tyś - zwykłą trójkę . Jak ktoś mi tyle da to nie powiem mu "sorry, ja jednak sprzedam za 500zł, żeby obniżyć cenę rynkową" .
A co do kolekcjonerów - czysto teoretycznie zaczyna się wojna w Europie... Co te wueski będą warte? Jeśli nie chodzą to tyle co ważą . A co by się działo, jakby nagle wszyscy chcieli sprzedać... Oj .
Cudów tutaj nie ma, dopisywanie jakiejś wyższej ideologii nie ma większego sensu.
Mogę sobie zaraz wystawić wueche za 20tyś - zwykłą trójkę . Jak ktoś mi tyle da to nie powiem mu "sorry, ja jednak sprzedam za 500zł, żeby obniżyć cenę rynkową" .
A co do kolekcjonerów - czysto teoretycznie zaczyna się wojna w Europie... Co te wueski będą warte? Jeśli nie chodzą to tyle co ważą . A co by się działo, jakby nagle wszyscy chcieli sprzedać... Oj .
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Za sam "dziewiczy" silnik do 125 nie z shl04 czy sokoła ktoś ostatnio pisał ze che 5500 co dopiero za cały motocykl.. Jak piszą inni jest zapotrzebowanie cena idzie w górę. Wiadomo robi sie szaleństwo ze poczciwa Japonia tańsza od Wski takie czasy..parcie na zabytki i 1 sprzęty z młodości , wspominania.
- kuba063
- Posty: 876
- Rejestracja: 2011-08-09, 22:46
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 9szt
MZ 5szt
Jawa TS
SHL M11
WFM
Mińsk 125
CZ 175 ZZr - Lokalizacja: Waganiec-Włocławek
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Gdzie są takie garaże? Czemu ludzie trzymają i nie jeżdżą? Ja mam w chwili obecnej prawie 40 motocykli. Nie ukrywam, trochę handluję, kombinuję żeby zarobić na fajny moto nie dokładając z wypłaty. Część z tych 40 motocykli jestem w stanie sprzedać za mniejsze lub większe pieniadze ale... Jesli sprzedam Rometa Kadeta z przebiegiem 3000km, Romety Ogary z przebiegami po 2k km i kluczami, pompkami, książkami serwisowymi itd, niemalże nową Motoryne M1 którą mam w pokoju, Jawę z bocznym koszem z dokumentami, Tropke, Gazelę, M11, WFM z 57r, WSK B1 w oryginale, WSK B3 z przebiegiem 9k km to gdzie i od kogo kupię później coś takiego? Większość posiadaczy tego typu pojazdów (w tym ja) ma kompletną obsesję na punkcie klasyków, nie chodzi tu o pieniądze a o sam prestiż posiadania czegoś takiego. W tym cały urok że tych motocykli nie kupuje się w Osiedlowym warzywniaku a szuka wszystkimi możliwymi sposobami, często używając chwytów poniżej pasa W ogłoszeniach jest tego mało bo WSKi są już w większości w rekach pasjonatów, kolekcjonerów i ludzi mających sentyment do tych maszyn a nie do przypadkowych "Janków" .
Kupie wraki motocykli PRLu. "Garbus nie gubi oleju, on znaczy swój teren"
-
- Posty: 112
- Rejestracja: 2016-02-07, 22:45
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk z2 1960
Wsk 1958
Shl m11 1966
Jawa 250 1960 - Lokalizacja: Skoczów
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Jedni kupuja motocykle za duze kwoty bo nie maja czasu szukac dzwonic itd, a inni szukaja dzwonia zostawiaja numery nawiazuja kontakty itd, Aktualnie odnawiam jawe 205 353 1960r kupiona od pierwszego wlasciciela wkladam w nia nie male pieniadze i wiem ze nie dostane za nia majatku ale robie ja dla siebie i bedzie dla mnie motocyklem który jest bezcenny. Od jakiegos czasu szukam motocykla WSK szukalem b1 64 L-ki , przypadkowo rano przed praca znalazlem rozebrana na czesci 64 oryginalna 3 silniki itd 500zl 50km od domu .
-
- Posty: 73
- Rejestracja: 2016-01-23, 13:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
- Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Po prostu rynek starych polskich motocykli został opanowany przez handlarzy. Wykupują wszystkie maszyny w normalnych pieniądzach by po chwili sprzedawać z parokrotnym zyskiem, myśląc że trafią na naiwnych którzy za byle wrak są gotowi płacić jak za złoto.
- Adam_Ga
- Posty: 1324
- Rejestracja: 2011-10-16, 17:51
- Moje maszyny: 125 & 175 & 350
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
WSK M06 Z2 rzadki model, do tego mało go wyprodukowano? POGIĘŁO WAS?
@daroohd chyba ztą B1 ci się jedno zero za dużo napisało?
NIe robiąc OT (temat o drożyźnie jest w aukcjach)to za takie pieniądze kupisz Zundappa / Pucha / Victorię z lat trzydziestych. WSK są moim oczkiem w głowie, ale musiałbym upaść na głowę żeby tyle dać za B1!
@WSK123 powiem ci gdzie są te wszystkie motocykle. Latami stały w piwnicach/komórkach/szopach/itp. Po prostu zmieniły właściciela i stoją w magazynach/garażach/pokojach itp. U ludzi którzy ich nie sprzedadzą. A jeśłi tak to za cenę 10x wyższą. Czasy dużej podaży (i niskich) się skończyły. Ci co odkupili "niechciane" motocykle teraz trzymają je zachomikowane w oczekiwaniu na remont. Lub po prostu dla dzieci czy wnuków. Albo tak po prostu "bo jeść nie woła". Nawet przysłowiowy bamber ci nie sprzeda bo już poszła fama we wsi że to warte grubą kasę. Są ludzie co mają po kilkaset motocykli i żadnego nie sprzedadzą. Pies ogrodnika? Możetak, albo ma plany na muzeum, remont czy cokolwiek.
W moim przypadku jest tak. Mam kilkanaście motocykli które remontuje (z wielkimi zaległościami) lub czekają na remont. Żona się wciągnęła więc nie marudzi za dużo. Żadnego nie sprzedam chyba że nie będę miał co do gara wrzucić. Nie powiem trochę pohandlowałem, ale cała kasa wracała w postaci remontu lub innego motocykla. Było tego z 50 sztuk.
To czego szukasz jest niestety prawie nieosiągalne. 99,9% motocykli w oryginalnym stanie stoi u pasjonatów/kolekcjonerów lub handlarzy. Czy nie lepiej kupić złom bez papierów i dać komuś z forum do remontu? Myślę że w 4000zł byś się zmieścił (zeleży za ile kupisz bazę).
@daroohd chyba ztą B1 ci się jedno zero za dużo napisało?
NIe robiąc OT (temat o drożyźnie jest w aukcjach)to za takie pieniądze kupisz Zundappa / Pucha / Victorię z lat trzydziestych. WSK są moim oczkiem w głowie, ale musiałbym upaść na głowę żeby tyle dać za B1!
@WSK123 powiem ci gdzie są te wszystkie motocykle. Latami stały w piwnicach/komórkach/szopach/itp. Po prostu zmieniły właściciela i stoją w magazynach/garażach/pokojach itp. U ludzi którzy ich nie sprzedadzą. A jeśłi tak to za cenę 10x wyższą. Czasy dużej podaży (i niskich) się skończyły. Ci co odkupili "niechciane" motocykle teraz trzymają je zachomikowane w oczekiwaniu na remont. Lub po prostu dla dzieci czy wnuków. Albo tak po prostu "bo jeść nie woła". Nawet przysłowiowy bamber ci nie sprzeda bo już poszła fama we wsi że to warte grubą kasę. Są ludzie co mają po kilkaset motocykli i żadnego nie sprzedadzą. Pies ogrodnika? Możetak, albo ma plany na muzeum, remont czy cokolwiek.
W moim przypadku jest tak. Mam kilkanaście motocykli które remontuje (z wielkimi zaległościami) lub czekają na remont. Żona się wciągnęła więc nie marudzi za dużo. Żadnego nie sprzedam chyba że nie będę miał co do gara wrzucić. Nie powiem trochę pohandlowałem, ale cała kasa wracała w postaci remontu lub innego motocykla. Było tego z 50 sztuk.
To czego szukasz jest niestety prawie nieosiągalne. 99,9% motocykli w oryginalnym stanie stoi u pasjonatów/kolekcjonerów lub handlarzy. Czy nie lepiej kupić złom bez papierów i dać komuś z forum do remontu? Myślę że w 4000zł byś się zmieścił (zeleży za ile kupisz bazę).
"Jak się dba to się i jedzie, jak się nie dba to się nie będzie jechało"
- Walther77
- Posty: 237
- Rejestracja: 2014-09-24, 05:19
- GG: 0
- Moje maszyny: B3-83 BYŁ: ROMET/XJ 600x3 /FZ 6/HONDA VT-600/Z-750 S/HD 883
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontaktowanie:
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Omawialiśmy już na forum...
Powodzenia Przepisy z tego co wiem zakazują produkowania dwusuwó (nawet 50 niedługo?)
Powodzenia Przepisy z tego co wiem zakazują produkowania dwusuwó (nawet 50 niedługo?)
- Walther77
- Posty: 237
- Rejestracja: 2014-09-24, 05:19
- GG: 0
- Moje maszyny: B3-83 BYŁ: ROMET/XJ 600x3 /FZ 6/HONDA VT-600/Z-750 S/HD 883
- Lokalizacja: Inowrocław
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Apropo, M06B3 1983 rok- dałem 1500 z papierami i aktualnym oc ( od pośrednika, nie właściciela, w czerwcu 2014 roku). i jak się nią przejechałem, mimo krzywych kół, cieknącego gaźnika itd. stwierdziłem jedno: KOCHAM DWUSUWY ! Myślę sobie, na chłopski rozum, to nie ma prawa działać! Bez wałków rozrządu, 16 zaworów, EGRów cudów. A jednak. Najprostsze rozwiązania najlepsze. Niestety lub stety na ten moment włożyłem ok. 4000 i ile mogę robię sam, oprócz spawania, malowania, regeneracji wału, szlifu cylindra itd. Na gotowo bez kropki rdzy i w stanie praktycznie sklepowym wyjdzie z zakupem jak nic 6000 zł, a może i więcej. Za niby zwykłą WSKę! Niestety okazało się, że ok. 50 % części poszło na złom bo moto ma 33 lata i latało pewnie po polach, lasach itd mimo tylko 2 właścicieli! Na fotkach super, odpaliła od razu, niby kompletna, jedzie, biegi wchodzą itd. Jak rozebrałem i zmyłem srebrzankę i tony mazi, oleju i smarów... okazało się jak zawsze, że trzeba będzie sporo zainwestować jak się tanio kupiło. Metzek dał 18 tysi za taką fabrycznie NOWĄ! UNIKAT! 2,6 km przebiegu. Gdybym miał tyle wolnej kasy, brałbym bez zastanowienia. Takich zachowanych perełek już nie będzie! Czy to motocykl, stary rower, zegarek, monety, nie ma znaczenia. WSK jest już rzeczą kolekcjonerską bo z kilkuset tysięcy wyprodukowanych modeli aż do lat 80tych zostało niewiele w znośnym stanie. Większość z ofert za 2000-3000 to podmalowane szroty do zainwestowania dużo większych kwot...gramsiu pisze:WSK M06 Z2 rzadki model, do tego mało go wyprodukowano? POGIĘŁO WAS?
@daroohd chyba ztą B1 ci się jedno zero za dużo napisało?
NIe robiąc OT (temat o drożyźnie jest w aukcjach)to za takie pieniądze kupisz Zundappa / Pucha / Victorię z lat trzydziestych. WSK są moim oczkiem w głowie, ale musiałbym upaść na głowę żeby tyle dać za B1!
@WSK123 powiem ci gdzie są te wszystkie motocykle. Latami stały w piwnicach/komórkach/szopach/itp. Po prostu zmieniły właściciela i stoją w magazynach/garażach/pokojach itp. U ludzi którzy ich nie sprzedadzą. A jeśłi tak to za cenę 10x wyższą. Czasy dużej podaży (i niskich) się skończyły. Ci co odkupili "niechciane" motocykle teraz trzymają je zachomikowane w oczekiwaniu na remont. Lub po prostu dla dzieci czy wnuków. Albo tak po prostu "bo jeść nie woła". Nawet przysłowiowy bamber ci nie sprzeda bo już poszła fama we wsi że to warte grubą kasę. Są ludzie co mają po kilkaset motocykli i żadnego nie sprzedadzą. Pies ogrodnika? Możetak, albo ma plany na muzeum, remont czy cokolwiek.
W moim przypadku jest tak. Mam kilkanaście motocykli które remontuje (z wielkimi zaległościami) lub czekają na remont. Żona się wciągnęła więc nie marudzi za dużo. Żadnego nie sprzedam chyba że nie będę miał co do gara wrzucić. Nie powiem trochę pohandlowałem, ale cała kasa wracała w postaci remontu lub innego motocykla. Było tego z 50 sztuk.
To czego szukasz jest niestety prawie nieosiągalne. 99,9% motocykli w oryginalnym stanie stoi u pasjonatów/kolekcjonerów lub handlarzy. Czy nie lepiej kupić złom bez papierów i dać komuś z forum do remontu? Myślę że w 4000zł byś się zmieścił (zeleży za ile kupisz bazę).
P.S. Chodzą słuchy , że chcą wznowić w Swidniku produkcję! Wiecie z czym to się wiąże w tych poje..nych czasach? Albo zamówią WSK u chinoli jak zeszmacili Junaka i Rometa albo wyprodukują w Polsce ale cena będzie zaporowa ( czyli jak w latach 70tych za 3-4 porządne pensje cirka kilkanaście tysi... )
Jeba..ć ekologię I tak już nie ma warstwy ozonowej... Zapach Mixolu, to jest to! Gimby nie pamiętajoSavier pisze:Omawialiśmy już na forum...
Powodzenia Przepisy z tego co wiem zakazują produkowania dwusuwó (nawet 50 niedługo?)
Savier, ja wiem, że Ty oczytany i kumaty chłopak jesteś i działasz, konstruujesz etc. i to się chwali ale jeba..ć ekologię I tak już nie ma warstwy ozonowej... Zapach Mixolu, to jest to! Gimby nie pamiętajo Na ulicach słychać było tylko Stary, Jelcze, Syrenki, ba nawet czasem dużego Fiata można było zobaczyć no i niezapomniany dźwięk WUESek A teraz to nawet tłumika nie potrafią skopiować, żeby brzmiał jak kiedyś...Walther77 pisze:Walther77 pisze:Savier pisze:Omawialiśmy już na forum...
Powodzenia Przepisy z tego co wiem zakazują produkowania dwusuwó (nawet 50 niedługo?)
- Sarmat
- Posty: 375
- Rejestracja: 2013-11-01, 15:11
- Moje maszyny: WSK 125 B1
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Spokojnie, rynek zacznie działać jak nie będzie kupców na te horrendalnie zawyżone produkty. Popyt czyni podaż
- Adam_Ga
- Posty: 1324
- Rejestracja: 2011-10-16, 17:51
- Moje maszyny: 125 & 175 & 350
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
ludzie kupują motocykle za kwoty 6 cyfrowe, nie sądzę że szybko się ten rynek nasyci
"Jak się dba to się i jedzie, jak się nie dba to się nie będzie jechało"
- grzek30
- Posty: 357
- Rejestracja: 2015-10-26, 12:26
- GG: 0
- Moje maszyny: 2,5xM21W2S2 i inne..
- Lokalizacja: Szczecinek
- Kontaktowanie:
Re: Co się dzieje? Co będzie dalej?
Potwierdzam, tym bardzie ,że te hobby jest jak nałóg jak kupisz jeden to na pewno nie ostatnigramsiu pisze:ludzie kupują motocykle za kwoty 6 cyfrowe, nie sądzę że szybko się ten rynek nasyci
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości