Miło, że pytasz, akurat coś się ruszyło do przodu. Jestem na finiszu składania silnika. Zawsze miałem problemy z jego szczelnością i zdecydowałem się splanować kartery na płaszczyźnie styku połówek. Obróbka zabrała trochę materiału z karterów, więc zdecydowałem się dodać uszczelkę zamiast masy uszczelniającej aby uratować dystansowanie skrzyni biegów i wału korbowego. To samo na lewym deklu, w którym osadzone jest sprzęgło. Po drodze było mnóstwo pracy przy wszystkich jego podzespołach. Dzisiaj zalałem "dół" olejem i czekam na jego krople od spodu. Jeśli się nie pojawią to zakładam tłok i cylinder.
Planuję teraz pozyskać zapłon Vape i rozważam 3 opcje dla gaźnika. Regeneracja oryginalnego Jikova, zakup fabrycznie nowego Mikuni VM36 lub zakup używanego Bing 54.
CZ 380 motocross typ 514 1986
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Z ciekawszych zagadnień to mój silnik ma zmieniony układ łożysk i uszczelniacza wału korbowego. Oryginalnie uszczelniacz na lewym czopie wału jest zamontowany od zewnątrz a za nim mamy dwa łożyska jedno za drugim. Łatwo sobie wyobrazić, że głębsze łożysko może mieć problem ze smarowaniem. Zgodnie z zasłyszanymi niegdyś legendami w moim silniku simmering trafił pomiędzy dwa łożyska co sprawia, że tylko wewnętrzne jest smarowane olejem z mieszanki. Zewnętrzne za to smarowane jest olejem przekładniowym skrzyni biegów. Wymieniając wszystkie części na nowe zachowałem ten układ a dekielek trzymający łożysko zmodyfikowałem, aby wpuszczał więcej oleju.
Co do uszczelek to elementy rozebranego silnika położyłem na skanerze, następnie zeskanowany obraz podłożyłem jako tło dla rysunku CAD i obrysowałem kształt karterów i dekla. Stworzone kształty zaimportowałem do plotera tnącego i wyciąłem z arkusza idealnie pasujące uszczelki.
Co do uszczelek to elementy rozebranego silnika położyłem na skanerze, następnie zeskanowany obraz podłożyłem jako tło dla rysunku CAD i obrysowałem kształt karterów i dekla. Stworzone kształty zaimportowałem do plotera tnącego i wyciąłem z arkusza idealnie pasujące uszczelki.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
-
- Posty: 88
- Rejestracja: 2016-02-26, 00:53
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3 - 79
- Lokalizacja: Sowina
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Jako stary "Jawer" jestem pod wrażeniem. Profi robota. Na ten dekielek nie podejdą śruby z łebkiem sześciokątnym? Miałbyś wtedy możliwość ich zabezpieczenia przed odkręcaniem - chyba, że te dałeś na klej. A co to jest za element z otworem widoczny pod dekielkiem przy żebrach karteru?
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Gwinty śruba zabezpieczyłem klejem Loctite. Koło zębate dochodzi bardzo blisko dekielka i wystające łby nie zmieszczą się. Jeśli pytasz o przynitowaną blachę to wg mojej teorii olej spływający z przedziału skrzyni biegów wylatuje tym otworem na zęby przekładni wał-sprzęgło.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
-
- Posty: 813
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Piękna robota, będzie śliczna Cezeta.
- Sebastian440
- Administrator
- Posty: 1960
- Rejestracja: 2007-01-02, 00:48
- Moje maszyny: .
www.mr16bp.blogspot.com - Lokalizacja: Thorn Kupie polskie motocykle sportowe seba440t2@wp.pl
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Wyglada super
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
Ale się sprawa wlecze. No nic, pół roku później silnik siedzi w ramie. Dwa główne tematy w tej chwili to nowy dyfuzor i nowy gaźnik.
Części trudno dostępne a jakiś postęp trzeba robić. Złamany błotnik i airbox uratowałem tymczasowo laserowo wycinaną blachą ze stali nierdzewnej.
Części trudno dostępne a jakiś postęp trzeba robić. Złamany błotnik i airbox uratowałem tymczasowo laserowo wycinaną blachą ze stali nierdzewnej.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- czankete
- Posty: 1300
- Rejestracja: 2013-09-26, 10:08
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK, WFM, SHL i inne
- Lokalizacja: Köpingebro - Sweden
- Kontaktowanie:
Re: CZ 380 motocross typ 514 1986
...miałem jakiś czas temu podobny problem z elementami wykonanymi tworzyw wykonanymi dobre 30-40 temu. Co prawda chodziło o elementy do samochodów ale równie niedostępne jak w przypadku Twojej CZ. Próbowałem ratować się w podobny sposób ale pomimo naprawy w analogiczny sposób nie dawało mi spokoju to nitowanie, pomimo tego, że po złożeniu było niewidoczne. Znalazłem poprzez znajomego człowieka, który od kilkudziesięciu lat profesjonalnie zajmuje się naprawą / odtwarzaniem uszkodzonych elementów (nie mylić z zawodnikami, którzy po obejrzeniu filmiku na YT kupują najtańszy sprzęt i rozpoczynają zabawę z klejeniem zderzaków). Zleciłem mu naprawę i byłem zaskoczony efektem końcowym. Wszelkie klamry czy elementy siatki zbrojącej tworzywo czy na łączeniach czy na złuszczonych powierzchniach wtopione były tak, że z zewnątrz trudno się dopatrzeć ...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość