Witam.
Wczoraj znalazłem wał korbowy do wsk 125 bez jednej blachy, a chce ten wał włożyć do karterów.
Wał bez jednej blachy nie wpłynie na prace silnika nie będzie słaba wsk?
			
									
									
						Wał korbowy bez jednej blachy
- 
				maniucha
 - Posty: 17
 - Rejestracja: 2011-10-03, 15:38
 - GG: 0
 - Moje maszyny: WSK 125
SIMSON S53
MZ ETZ 250 - Lokalizacja: Lipnica
 - Kontaktowanie:
 
- Savier
 - Administrator
 - Posty: 6353
 - Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
 - GG: 0
 - Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
 - Kontaktowanie:
 
Re: Wał korbowy bez jednej blachy
Wpłynie i będzie słabsza, najlepiej jest blachę dorobić.
			
									
									
						- 
				milenium5
 - Posty: 50
 - Rejestracja: 2010-10-18, 17:51
 - GG: 0
 - Moje maszyny: simson wsk
 - Lokalizacja: BYDGOSZCZ
 - Kontaktowanie:
 
Re: Wał korbowy bez jednej blachy
z zasad fizyki powinno znacznie wplynac aczkolwiek z doswiadczenia mowia ze bez blach lepiej rwie 
moze cos w tym byc
ja mam blachy aluminiowe na wal do wsk dorabiane nowejakbysc chcial
pisz na gadu 891305
mozna je wypolerowac i zapunktowanie jest latwiejsze mam juz nawet technike opracowana jak to zrobic za pomoca prostych narzedzi
			
									
									
						moze cos w tym byc
ja mam blachy aluminiowe na wal do wsk dorabiane nowejakbysc chcial
pisz na gadu 891305
mozna je wypolerowac i zapunktowanie jest latwiejsze mam juz nawet technike opracowana jak to zrobic za pomoca prostych narzedzi
- wujcio
 - Posty: 1764
 - Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
 - GG: 0
 - Lokalizacja: okolice Krakowa
 - Kontaktowanie:
 
Re: Wał korbowy bez jednej blachy
Blacha głównie służy do likwidacji niechcianej powierzchni w skrzyni korbowej bo wał ma specyficzny kształt w środku pod nią.
Na wyważenie już raczej nie wpływa bo jest symetryczna i cieniutka.
			
									
									
						Na wyważenie już raczej nie wpływa bo jest symetryczna i cieniutka.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość