WSK M06B3 1983r by ziolas94

[ziolas94]

Witam! Jestem nowy na forum, WSK posiadam ok. 2-3 tygodni, zakupiłem ją za 300zł, zarejestrowana opłacona, silnik w częściach ale stan podzespołów idealny wał bez luzu jakiegokolwiek, sprzęgło bdb. kartery nie rozbijane przecinakiem itp. Do WSK dostałem kilka kompletów uszczelek, cylek oryginalny oraz współczesny aluminiowy, ale jakośc wygląda na dość dobrą, na tłoku brak oznaczenia cx charakterystycznego dla chin, ale i tak pewnie chińszczyzna lub w najlepszym wypadku almot. Co do samego pojazdu chwilowo otrzymał silnik z B1 w stanie konkretny szrot, w WSK brakuje osłony prawej i lewej w sumie też bo jest wyszczerbiona, i zastanawia mnie kombinowane mocowanie silnika z przodu czy może b3 miały pojedyncze oryginalnie?
Żeby nie było wątpliwości WSK nie będzie żadnym crossem czy kij wie czym, na potwierdzenie moich zamiarów poniżej fotki mojej jawki w stanie w jakim do mnie trafiła i obecnym(sorka lekko brudna).
Plany co do WSK:
-kupno łożysk i uszczelniaczy zapewne FAG plus Corteco
-kupno osłon
-polerka lakieru i chromu na lagach kierownicy itp.
-malowanie felg bo ktoś robił to nieumiejętnie
-pomalowanie wydechu
-a no i przerejestrowanie jej.

[Kamko94]

B3 pod koniec produkcji miały pojedyńcze mocowanie z przodu.

[Savier]

Ładną okazję strzeliłeś . Takie mocowanie silnika jest ori od 1983 roku, więc u Ciebei wszystko pod kontrolą.
Musze powiedzieć, że naprawdę zacna sztuka, widać po niej, że była mało używana. Świetny materiał do odnowy.
Życzę powodzenia .

[ziolas94]

wg. licznika przebieg 18 tysięcy z groszem, posiada kilka ubytków lakieru od stania w szopie chyba, ale malować nie zamierzam, wolę zostawić w oryginale i aerografem porobić zaprawki, a na żywo wygląda trochę gorzej ale powiem wam, że w swoim życiu jeździłem paroma jednośladami swoimi i nie swoim ale to jazda na WSK ma to coś w sobie, a zwłaszcza jak jadę sobie polną dróżką między polami dla mnie połączenie WSK plus polna dróżka i na około pola to jest taki klasyczny obraz nie wiem może dlatego że pamiętam jak dziadek woził mnie CZ, czy jak znajomy taty jeździł WSK? I mimo że np. MZ kumpla ma lepszy zbiór i osiąga wyższe prędkości, ale w końcu WSK to nie supersport tylko klasyk do spokojnej jazdy.
Ogólnie podejrzewam że koszt bez rejestracji wyjdzie mnie około 600zł, co moim zdaniem jest niską kwota jak za WSK może nie jest wyjątkowa jak Dudki czy Bąki, ale też ma duszę, i obecnie spotkanie nawet zwykłej B3 na drodze to wydarzenie.

[robik]

Na prawdę miałeś farta! Taką fajną WSK-ę za 300 wyrwać. Nic tylko gratulować. Odrobina serca i będzie jak nowa z GS-u

[ziolas94]

Dobra to mam pytanie jaką pokrywę sprzęgła powinienem mieć z żołędziem czy z napisem predom dezamet? bo z częsciami dostałem z żołędziem ale tą nowszą bez jedynki w logo, i teraz nie wiem jaka powinna być przypominam rocznik 83.

Felgi oglądałem ktoś malował ale na szczęście szprychy nie są pomalowane tylko nyple ale to scansolem sie wyczyści przed malowaniem, do malowania kół rozbierał nie będę niestety ale to nie na moją kieszeń, w tym sensie że mam po prostu inne wydatki, i czy dobrze sądze że najlepiej malować bazą i na to bezbarwny? tylko ile bazy będę potrzebował i jaki odcień dobrać? i podkład zwykły akrylowy?

[Kamil.Z]

Powinieneś mieć z napisem "Predom Dezamet"

[Savier]

Malowanie proszkowe nie jest aż takie drogie, ja płaciłem za kompletną odnowę obręczy 80 ziko, inni po 60zł. Piaskowanie, proszek, bezbarwny.
Najtańsze szprychy kosztują 15zł/koło więc nie wypijesz flaszki na imprezie i masz zrobione na wieki. Chyba, że chcesz rozkładać wszystko za kilka lat - your choose .

PS. Kamil dobrze pisze, predom.

[ziolas94]

Malowanie to tam pół biedy ale więcej wyrzucę za zaplecenie kół, dobra doszedłem do wniosku że na razie zrobię po najmniejszej linii oporu znaczy wyczyszczę tą oponę z farby i szprychy i na razie chyba tak zostawię dopóki nie będę miał innych wydatków, na szczęście ruda na nich nie wyłazi.
Oj coś czuję że znalezienie takiej pokrywy będzie problemem na allegro żadnej nie widzę, a ja posiadam z logiem bez jedynki i z jedynką,

Potrzebowałbym namiar na sklep internetowy gdzie dostanę uszczelniacze corteco lub inne porządne, bo wydać 2zł za zwykły a 8 za porządny którego mam pewność to te 6zł to nie pieniądz., co sądzicie na temat łożysk FAG z luzem C3, bo z tego co wdziałem AudioBass ma takie w ofercie w niskiej cenie.

Dobija mnie że w moim mieście nie ma sklepu z ogarniętymi częściami jest tylko Motonet (wronka19 na allegro), nie dość że części nikłej jakości to jeszcze nigdy nie wyszedłem z wszystkim co chciałem.

Sorki że zawracam dupę z takimi pierdołami, ale w temacie WSK dopiero się uczę,

[andrew724]

Jeśli szprychy nie maja dużych wżerów to daj je do odnowienia w ocynk biały a nyple żółty. Savier dobrze mówi proszkowo fajnie wychodzą, a rozebrać kolo na części to nie problem. Zapleść i wycentrować to tez nie wielki problem. Wystarczy przeczytać trochę w literaturze lub zrobić kilka dokładnych fotek przed rozebraniem. Zaplatanie i centrowanie nie jest trudne tylko czasochłonne. Ale chyba serca i czasu nie będziesz szczędził dla swojej piękności.

Z pokrywą to dam Ci znać za jakiś czas czy takiej nie mam, bo coś mi się zdaje że mogę taką mieć. Ja mam z ""1" w logo a powinienem mieć chyba bez jedynki.

[ziolas94]

Tego typu prace zostawię na zimę, bo obecnie mam Ogara w podkładzie czekającego na lakier(ten akurat idzie na sprzedaż) Pegaza 750, czekającego na rozbiórkę silnika, i w sumie jeszcze jednego ogara ale tamten sobie postoi jeszcze. Docelowo zostanie tylko WSK lub ewnetualnie WSK i Jawa. A może się okaże że na pobliskim złomowisku dorwę ładne koła, już kilka sztuk do rometów w stanie bdb znalazłęm to może i do WSK się trafią a płacę 1,5zł za kilo więc grosze. A szprychy w WSK w sumie nawet rdzy nie mają tylko są po prostu zaśniedziałe, znaczy pokryte warstwą utlenionego cynku.

Andrew to jak coś to daj znać, z chęcią się wymienię, czy też kupię.

[andrew724]

Skoro tak się plany przedstawiają to złóż tylko silnik teraz żeby w wakacje pojeździć i po sezonie weź się za konkretny remont od zera. Możesz zapodać fotkę tego pegaza 750? to jest to samo co komar 750?

[ziolas94]

Silnik siedzi, a ten który jest jej ori leży w częściach i czeka na przypływ gotówki znaczy na łożyska.
Ogólnie co do WSKi jak pisałem wcześniej nie mam jakiś grubych planów, po pierwsze jest w dośc dobrym stanie po drugie nie stać mnie na wyrzucenie grubych pieniędzy na renowację kompleksową, a robienie czegoś po łebkach nie do końca mi się widzi dlatego też to co nie musi być ruszane nie będzie.
I jeszcze jednym powodem dlaczego nie chce pakować obecnie całej kasy to to że we wrześniu idę na prawo jazdy i będe myślał o jakimś samochodzie to też po części powód sprzedaży ogara i pegaza i zapewne też Jawki ale jedno sobie powiedizałem WSK zostaje i nie ma ch#$
A tu zdjęcie Pegaza, a w zasadzie to poprawnie Romet typ 750.

[andrew724]

Tez kiedyś miałem takiego Rometa:) Niestety nie wiedziałem w tedy jaki to rzadki model (młody byłem). A najgorsze jest to że rodzinka mi go schandlowała jak byłem na wakacjach poza domem:/ Na ile go sobie wyceniasz?

[ziolas94]

Nie wiem na ile najpierw ogarne silnik, znaczy odpala tylko chyba ciągnie olej między karterami, bo zarzuca świecę, pierwszy i ostatni raz składałem na kartonowe uszczelki w jawce składałem na wycinanych przeze mnie z materiału uszczelkowego plus towot do przyklejenia uszczelki i zero problemów.
Ogólnie 750 nie jest tak rzadka jak. 700 i 710, tu siedzi zwykły 017, a tam siedział 010 ze sprzęgłem odśrodkowym.

A i patrzyłem co to za cyl aluminiowy koleś mi dał zwykła china sądząc po napisie CX, natomiast na tłoku nie widnieje CX tylko STDN(co sugerować może że standard czyli nominał i nic więcej na nim w sumie nie ma w środku jedynie jakieś tam napisy), ale raczej założę Dezameta ktorego mi dorzucił bo jest w bdb stanie a jak nie to szlif i tyle.

[ziolas94]

Więc tak, zabrałem się za składanie silnika ale okazało się, że wybierak biegów nadaje się do wymiany wiec prace stoją, wbiłem łożyska przydał się Loctite 648 bo dwa gniazda były lekko luźne, co dalej wymontowałem z takiego jakby kultywatora silnik WSK 125, który stał się dawcą cylindra bo jest on w bdb stanie, musiał być zmieniany bo jest nominalny a silnik jest dość zużyty, cud że się nie zatarł bo tłok jest bez jednego zamka którego resztki są wbite w denko, ciekawe że pierścień się nie obrócił, ogólnie wszystko pokryte w środku grubą warstwą nagaru kanał wydechowy czyściłem 30 minut przy użyciu miniszlifierki, jedno żeberko niestety się ułamało ale będzie przyspawane a cyl wypiaskowany i pomalowany.
Polecam zakupy w NelMoto, szybka wysyłka i niskie ceny za łożyska i uszczelniacze z wysyłką zapłaciłem 105zł, a uszczelniacze sądze że dobre firmy SIMBO.

A i poniżej jest foto magneta z tego zazieleniałego silnika czemu ono między magnesami ma wypełnienie? pozostałem dwa magneta tego nie mają.

[Savier]

o kurw...
Ty się nie znasz! taką mieszanke się robi!!! instrukcji nie czytałeś? Spytaj się kolegów z Wrocławia .
Co do magneta, też takie mam. Nie wiem kiedy takie dawali, ale nie ma się co dziwić.

[ziolas94]

Tak czytałem instrukcje ale moim zdaniem lepiej zalać jakiegoś Motula 510 i robić 1:40.
Na razie robię ok. 1:30 bo jeżdżę na szajsie z Orlenu ale ten silnik co jest to i tak na wykończeniu, jak w końcu złożę ten to wtedy przerzucam się na coś lepszego, chociaż na Orlen Platinum 2T.

[Savier]

To ironia

[ziolas94]

Sorry, dzisiaj jakoś mam problemy z wyczuciem ironii,