WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-28, 12:16

Witajcie,

Jakieś dwa miesiące temu przy rozmowie z ojcem wspomniałem, że chciałbym kupić motocykl. Szybko okazało się, że chętnie oddałby mi swoją WSK którą otrzymał na zakończenie liceum od dziadka. Maszyna stała się dla mojego ojca ciężarem ze względu na konieczność płacenia corocznie OC i niemożliwości wyrejestrowania pojazdu bez jego złomowania. Nie wiem czy rzeczywiście tak jest, ale jak dają to wziąłem ;-) Przez ostatnie 2 miesiące dokupowałem przez allegro potrzebne części a tata doprowadzał go do stanu jeżdżącego. Ostatnio podjęliśmy próbę zrobienia przeglądu WSK w mojej rodzinnej miejscowości i tutaj zaczęły się schody.

"Nie można bo tabliczka nieczytelna" - wyczyściliśmy
"Nie można bo na tabliczce nie ma numeru ramy" - poszukałem na forum. Podobno na WSK z 1983 numer nie był nabijany na tabliczkę lecz tylko na ramę.
"To musimy robić tabliczkę zastępczą itd itp" - Odpuściłem.

Za 400zł zorganizowałem transport motocykla do Warszawy z postanowieniem przeglądu i rejestracji tutaj. Po kolei - WK i czerwone tablice, przegląd i białe tablice. Czas 4h, łacznie z 200zł i voila mogę jeździć po stolicy :-) Pan na stacji obsługi nie marudził zbytnio. Sprawdził numer ramy, przejechał się 20m, stwierdził że też miał taką i podpisał przegląd :-) Pojawiło się oczywiście pytanie o numer ramy na tabliczce. Tłumaczenie że nigdy nie był nabity na tym motocyklu zostało ku mojemu zdziwieniu przyjęte, a brak tylnego pozycyjnego skwitowany stwierdzeniem "Pan zmieni żarówkę". Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Udało się też uzupełnić brakujące dane w dowodzie rejestracyjnym w oparciu o ...wydruk z Wikipedii i post kolegi mayki. Wielkie dzięki.

Plany:
Dojśc do ładu z zapłonem - Motocykl nie powala mocą i średnio się wkręca na obroty. Potrafi zgasnąć na dojeździe do świateł. W planach CDI. Graty zamówione czekam na przesyłkę.
Naprawić tylne światło - przy okazji CDI
Dokupić brakujące oryginalne części a "patenty" taty zastąpić oryginałami.
Przy okazji wymienić śruby w silniku
Odświerzenie kół i opony
Malowanie? Zobaczymy trochę porysowany jest, ale wydaje się, że wystarczy zabezpieczyć ogniska korozji.
Jeździć do pracy i wszędzie tam gdzie korki dotychczas mnie zatrzymywały ;-)

Prośba do użytkowników forum - pomóżcie proszę zidentyfikować nieoryginalne części i podpowiedzcie jakimi je zastąpić. Chcę by motocykl był poza zapłonem całkowicie oryginalny. Niestety cały mój warsztat to miejsce parkingowe, na którym stoi na dodatek samochód. Cóż będzie ciasno, ale jakoś sobie poradzimy ;-) Poniżej kilka zdjęć:
WP_001872 (Kopiowanie) (Kopiowanie).jpg
WP_001873.jpg
WP_001874.jpg
WP_001875.jpg
WP_001879.jpg
WP_001877.jpg
WP_001878.jpg
WP_001880.jpg
WP_001881.jpg
Jako, że w temacie WSK (i motocykli) jestem bardzo początkujący, będę bardzo wdzięczny za wszelkie uwagi.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-28, 17:05

Panowie,

Próbowałem trochę dzisiaj pojeździć ale pojawił się problem. Maszyna co jakiś czas gaśnie. Wydaje się że spowodowane jest to załamującym się wężykiem paliwowym pomiędzy bakiem a gaźnikiem. Długość dobrałem tak żeby promień zagięcia był jak największy. Niestety wężyk i tak ma tendencję do "składania" się na płasko. Jak Wy to macie zrobione? Zbrojony wężyk? Kolejny pomysł to włożenie sprężynek od długopisu do środka ale to taki średni "patent" w mojej ocenie...

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: Savier » 2014-08-28, 18:54

Fajna wułeska. Widać, że nie zmęczona :).
Po mojemu:
1. Zmienić osłonę łańcucha na oryginalną.
2. Zamontować króciec.
3. Założyć mocowanie tłumika - taki kawałek blaszki :).
4. Przykleić jakieś znaczki na zbiornik, byle oryginalna średnica. Motonita chyba ma takie w ofercie.
A tak to wypolerować i masz gotowe. Zapłon CDI składasz sam czy kupiłeś gotowy? Co do śrub silnika to mam porządne z nierdzewki na sprzedaż :).
Ogólnie fajny motorek, po zmianie zapłonu jakieś kierunki i masz wszystko luksio!

PS. Jeśli kupujesz coś to spytaj na forum, upewnij się czy coś. Głupio przepłacac albo kupować coś niewartego splunięcia :D. Bo widzę, że gaźnik masz nowy teraźniejszy, który jakości jest słabej :P.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-28, 20:28

Dzięki, mi też się podoba! Zmęczona nie bardzo tylko kombinowana przez ojca ;-)

1. Mała osłona łańcucha będzie na 100% bo ten ulep z blachy bardzo średnio wygląda. Duża podejrzewam że jest oryginalna, popraw jeśli się mylę.
2. Króciec też myślę zamówię, ojciec gdzieś stary zgubił.
3. Mocowanie tłumika tam wisi tylko nie pasuje ze względu na nieoryginalne kolanko wydechu (nie wiem z jakiego powodu jest takie jakie jest).
4. Emblematy mam oryginalne ale odpadły :mrgreen: W wolnej chwili przykleję je na nowo.

Jeśli chodzi o zapłon to kupiłem zestaw na allegro. Podobno na 1000% pasujący i P&P. Zobaczymy jak będzie w rzeczywistości. Gaźnik natomiast wymienił ojciec - muszę go zapytać o oryginalny.

Śruby bym wziął. Chcę tylko wiedzieć co to dokładnie i za ile. Masz jakieś zdjęcie/link? Możesz podesłać PW jak będziesz miał chwilę.

Dzięki za uwagi!

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-29, 14:51

Od rana zabrałem się za lokalizowanie przyczyn gaśnięcia. Okazało się że mam po prostu strasznie zapchany kranik. Po wypłukaniu w benzynie i przepchaniu kanalików motór ożył :-) Zrobiłem potem bezproblemowo ponad 20km po mieście. Zaliczona myjnia, stacja benzynowa i apteka (kupiłem strzykawkę do odmierzania oleju). Spostrzeżenia:

1. Wszyscy się gapią :-)
2. Prawe lusterko jest konieczne. W Warszawie jest strasznie ciężko bez niego. Jak wyglądały oryginalne lusterka do mojej? Ma ktoś 2szt na sprzedaż?
3. Nie mam pojęcia jak pokazać że chcę skręcić w lewo i trzymać sprzęgło jednocześnie. Muszę wypracować jakąś technikę. Kierunków nie ma i nie będzie :mrgreen:
4. Zapłon chyba jednak nie do końca wyregulowany. Wszystko co da się uzyskać to 70km/h. Po 300m z taką prędkością zaczyna przerywać/dławić się/strzelać w coś (nie wiem czy tłumik czy gaźnik). Średni i wysoki zakres obrotów strasznie słaby... Zostawiam jak jest do momentu aż CDI przyjdzie.
5. Wszyscy się gapią :mrgreen:

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: Savier » 2014-08-29, 15:48

Generalnie nie było oryginalnych lusterek. Montuj jakie Ci się podobają :D.
Po objawach nie brzmi to jak zapłon, raczej gaźnik, ale grom wie :D.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-29, 22:01

Paczka z CDI dotarła :-) Niewiele się namyślając wziąłem się za podłączanie. Wszystko generalnie siedzi i wymaga jedynie poukładania/dopracowania. Do podłączenia zostało ładowanie (tak sądzę - oznaczone jako akumulator/światła na schemacie, który dostałem) oraz gaszenie. Nie mam pojęcia jak to gaszenie działa ani gdzie podłączyć. Tak czy inaczej motór zagadał po trzecim kopniaku, ale natychmiast zgasiłem żeby garażu nie zadymić. Już teraz sąsiedzi krzywo patrzą :mrgreen:

Odkręciłem i obejrzałem też świecę - strasznie czarna. Pewnie masz tutaj Savier rację. Będę musiał jutro opuścić iglicę o jeden rowek i do tego wyregulować zapłon. Tak czy inaczej jakieś postępy są. Niestety dzisiaj ostatni dzień urlopu i pewnie od poniedziałku będę miał sporo mniej czasu na dłubanie. :-/

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: Savier » 2014-08-29, 22:06

Kabel od gaszenia w module łączysz z czarnym, który idzie do silnika - ten z przodu obok dekla, 3 śrubki takie :). Ja ciagnę nowy kabel od modułu i wracam do silnika.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-29, 22:24

Kojarzę. Tak zrobię. Dzięki!

Kolejne pytanie: Jakie żarówki montujesz (i gdzie je kupić) w miejsce oryginalnych w przednim reflektorze po przejściu na 12V? Gniazdo żarówki chciałbym zostawić oryginalne. Wszystkie inne już dokupiłem

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: Savier » 2014-08-29, 22:40

Zwykłe szefie. :D. Chodzi Ci o firmę czy jak? Spis żarówek wrzucałem w dziale artykuły. Moc 35W z przodu.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-29, 23:15

Hmm poszukam w takim razie jeszcze w sklepach. Byłem dzisiaj w jakiejś "hurtowni motoryzacyjnej" i zrobili wielkie oczy jak to zobaczyli. Popatrzę, thx.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-30, 16:09

Podłączyłem gaszenie do czarnego. Niestety iskra ciągle jest bez różnicy z kluczykiem czy bez. Próbowałem też z zielonym i czerwonym. Zielony daje taki sam efekt jak czarny. Czerwony powoduje zniknięcie iskry na świecy. Niestety włożenie kluczyka jej nie przywraca. Czeka mnie chyba w takim razie przeglądanie schematów i walka z miernikiem :-/

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-31, 21:34

Przepraszam, że spamuję post pod postem, ale to moja pierwsza maszyna i mam mnóstwo wątpliwości. :mrgreen:

Przy okazji dłubania w CDI zauważyłem że mam luz osiowy na wale. Jestem w stanie go wsuwać i wysuwać w łożyskach. Ciężko powiedzieć ile dokładnie ale jest to zauważalne. Pytanie: Czy jest to groźne czy można z tym jeździć? Czym grozi zostawienie tego w obecnym stanie? Mogę go co prawda przesunąć w skrajne położenia i posłuchać czy nigdzie nie przyciera, ale obawiam się, że wszystkiego mogę nie usłyszeć.

Wał był wymieniany na jakiś tam "regenerowany" w związku z tym że na oryginalnym obrócił się czop od strony magneta i zapłon się przestawiał cały czas..

Awatar użytkownika
Savier
Administrator
Posty: 6351
Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
GG: 0
Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75
Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: Savier » 2014-08-31, 21:42

Ja osobiście nie mogłem założyć CDI do silnika z takim luzem:

https://www.youtube.com/watch?v=70oUJdUwQmI

Z tego co wiem był tam jeszcze dodatkowo wbity czop.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-08-31, 21:50

Nie jest taki duży. Myślę ze 1 do 2mm max. Nie chciałbym tylko pogorszyć sprawy. Może jutro nagram jakiś filmik telefonem ale obawiam się że jakość będzie fatalna.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-09-13, 21:52

Mały update :-)

Maszyna z założonym CDI zrobiła po mieście już ponad 100km (dzięki Savier za cewkę!!). Co weekend staram się coś w niej podłubać i poprawić. W tym tygodniu na celowniku znalazły się lusterka, linka gazu i wydech.

Lusterka jedne z tańszych z allegro po jakieś 11zł sztuka :mrgreen: Jak na tą cenę uważam że wyglądają spoko i chyba wmiarę pasują do motóra. WSK ma jednak sporo tych plastikowych elementów więc te lusterka się zbytnio nie odcinają. Wrażenia z jazdy? Całkiem spoko. Da się je poprawnie ustawić a jako że wielki nie jestem nawet coś za sobą widzę. Jedyna wada to taka że przy prędkościach powyżej 50km/h wpadają w drgania i obraz się rozmazuje. Ciągle jednak widać czy ktoś za mną jedzie i o to chodzi :-)

Rozkręciłem też wydech z zamiarem umocowania go tak jak było oryginalnie. Da się to zrobić i nawet wygląda, ale powstają przy tym naprężenia które obawiam się mogą doprowadzić do uszkodzenia gwintu na łączeniu kolanka z cylindrem. Niestety nie da się tego zrobić dobrze i będę musiał wymienić kolanko. Dzwoniłem do ojca - twierdzi że na 10000000% oryginalne było okrągłe bez załamań i nawet je znalazł. Ma wysłać w przyszłym tygodniu. Co Wy myślicie o takim kolanku w moim motocyklu? Były w tych rocznikach takie oryginalnie montowane?

Linka gazu: Temat miał być proty i wsumie był jeśli nie liczyć pół godziny spędzonego na wkładaniu przepustnicy do gaźnika. Udało się ograniczyć zjawisko wzrostu obrotów przy skręcie kierownicy w prawo i spadku przy skręcie w lewo. Niestety to ciągle występuje i trochę mnie drażni. Być może udałoby się to całkowicie wyeliminować wykonując dokładnie spasowane z pancerzem linki przelotki przy manetce gazu i gaźniku. Swoją drogą do czego służy regulacja na wejściu linki do gaźnika? Jedyne co wymyśliłem to skasowanie luzu na pancerzu linki. Mato jeszcze inne zastosowanie?

Poza tym zajrzałem do świecy. Po kilkunastu kilometrach czarna, mimo że ostatnio czyściłem. Chyba będę musiał opuścić iglicę na ostatni rowek... Dobrze myślę? Nie zrobię jej kuku?

Jeszcze fotka z warsztatu :mrgreen:
WP_001895.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Szczepan
Posty: 1770
Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
Moje maszyny: B3 Promot
Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: Szczepan » 2014-09-13, 22:19

Na 99% jest niemożliwe żeby w 1983r. było okrągłe kolanko ;) Takie szły bodaj do 1976.
Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-09-14, 09:30

To w takim razie to jest trefne. Nie chcę tylko kupić kolejnego które też nie będzie pasować. Może znajdę jakiegoś magika który by mi je lekko dogiął. Wtedy byłoby ok.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-09-14, 20:58

IT'S ALIVE!!! ;D

Ustawiłem gaźnik. Tak mi się przynajmniej wydaje :mrgreen: Pobawiłem się dzisiaj trochę na parkingu. Nareszcie mam piękne przejście niskie-średnie-wysokie obroty. V-max ciągle 80km/h ale uzyskiwane szybciej a 70 można ciąć cały czas! Ogólnie idzie jak kuna w żyto :mrgreen: Zobaczcie:

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=zkgcwAld8l8[/youtube]
WP_001901.jpg
Gaźnik współczesny. Nie są chyba takie złe. No chyba że na oryginalnym by było 100km/h ;-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
kwijatkowski
Posty: 120
Rejestracja: 2014-08-23, 12:34
GG: 0
Moje maszyny: WSK 125 M06B3 1983
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: WSK 125 M06B3 1983 - pomykacz warszawski

Post autor: kwijatkowski » 2014-09-29, 20:20

Post pod postem, ale co tam :mrgreen: Jest update!

1) Samochód u blacharza więc motór zajął godne miejsce:
WP_20140929_005.jpg
2) Zamontowałem osłonę łańcucha i króciec
WP_20140929_004.jpg
3) Ogarnąłem temat filtrowania. Poszło szybko i gładko:
- wyjąłem większość oryginalnej siatki "filtrującej" pozostawiając ją tylko z jednej strony tak by silnik nie zassał gąbki. Wiadomo że ciągnie przecież niemiłosiernie :mrgreen:
- dociąłem na wymiar gąbkę filtrującą (lekko na wcisk w miejsce oryginalnego materiały)
- spryskałem sprayem do filtrów
- zamontowałem w oryginalne miejsce pomagając sobie lekko starą kartą wielkości zwykłej kredytówki

Fotki poniżej:
WP_20140929_006.jpg
WP_20140929_007.jpg
WP_20140929_008.jpg
WP_20140929_011.jpg
WP_20140929_012.jpg
Oczywiście po tych wszystkich operacjach obowiązkowa regulacja gaźnika bo motór stał się "niejeżdżący". Ogólnie trochę się pobrudziłem, ale satysfakcja jest :-)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości