Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-05-16, 23:52

Chciałbym przede wszystkim przedstawi się powitać innych użytkowników tego forum. Moje imię Ci, którzy są bardziej inteligentni, wywnioskują z mojego nicku. A więc posiadam 4 motocykle - Simsona SR50, Rometa Charta, SHL 175 i oczywiście WSK LELEK. Na opis innych motorów czas przyjdzie później, teraz opiszę WSK. Motor jest od nowości w mojej rodzinie. Nie będę Was wtajemniczać w sprawy dokumentacji, bo to skomplikowane, a ważne jest to, że trzeba tylko iść do WK po nowe tablice i ubezpieczyć. Wszystko jest jednak robione legalnie. Na oryginalnym silniku było zroionę ponad 90000km! Później stał pare lat nie używany. Około 8 lat temu został wyprowadzony i założo mu silnik nieznanego pochodzenia, od innej WSK, ale oczywiście tak samo 125 ccm. Motor nie ma teraz za dużo mocy, ciężko odpala. Postanowiłem go zacząć odnawiać. Odkręciłem bak, błotnik, głowicę i cylinder. Okazało się, że na tłoku jest tylko jeden pierścień, drugi pękł, wypadł pewnie przez wydech i przy okazji uszkodził tłok. Cylinder jest w stanie bdb. Wał ma jednak trochę luzów. Planuję kupi nowe łożyska na wał, tłok, pierścienie, sworzeń, szpilki cylindra, simeringi.

Proszę o oceny, a także o rady co jeszcze zrobi, by przywrócić do oryginału. Założony jest na oryginalny dekiel schowka i przedni błotnik, ale te części mam i założę (tzn. boczek na chwilę obecną już jest założony, bo te zdjęcia są w wcześniejszego czasu). Czy w tym motorze był oryginalnie założone kierunkowskazy? Gdzie znajduje się mostek prostowniczy? Które urządzenia nie działają, jeżeli nie mam akumulatora? Rok produkcji tego motocykla to 1978. Pozdrawiam, proszę o porady, odpowiedzi na te pytania i oceny.

P.S. Jutro dam zdjęcia, jak motor jest rozebrany częściowo.

Zdjęcia:
kowalik1231.w.interia.pl/6.jpg
kowalik1231.w.interia.pl/7.jpg
kowalik1231.w.interia.pl/8.jpg
kowalik1231.w.interia.pl/9.jpg
kowalik1231.w.interia.pl/10.jpg
kowalik1231.w.interia.pl/11.jpg

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Wojtek » 2008-05-17, 00:23

Kolosalny przebieg jak na WSK. Orientujesz się ile razy przez ten czas tłok był wymieniany? Co do samego motocykla to chyba nie ma się co wypowiadać. Pewnie znajdą się tacy których zachwyci jednak ja wolałbym poczekać na efekt końcowy renowacji. Tak czy siak masz dużo roboty ale trzeba się cieszyć że posiadasz dosyć rzadki model.

Co do luzów na wale. To co wyczuwasz to są najprawdopodobniej luzy na stopie korbowodu i pomoże wymiana korby z łożyskiem. Łożyska wału oczywiście też należy wymienić jeśli cały silnik jest w kiepskim stanie jednak luzy na nich nie są tak łatwo wyczuwalne.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
apollan
Posty: 45
Rejestracja: 2008-04-15, 19:58
GG: 0
Lokalizacja: Bytom / Lubliniec
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: apollan » 2008-05-17, 10:00

Powitać starego znajomego mi przyszło :mrgreen:

Przebieg 90 000 faktycznie budzi respekt.

Pozdrawiam. :papa:
Mr01 Ryś.

Awatar użytkownika
marwsk
Posty: 169
Rejestracja: 2007-01-02, 23:22
GG: 7969515
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: marwsk » 2008-05-17, 10:26

Po 90tys km z tego motocykla nie zostal by nawet wiór. Pewnie jest to 9tys km (4 czarne i jedna czerwona cyfra oznaczajaca setki metrow). Mam w swojej kolekcji motocykl ktory nakrecil realne 56tys km, wyglada niespecjalnie, a 56 to nie 90... Twoj lelek nie wyglada na 90tys:D

Motocykl nie posiadal kierunkowskazow. Umyj go dobrze, wypastuj, nie maluj narazie, bo szkoda:) Chyba, ze rame proszkowo na czarno, a reszte warto zostawic, bo ladnie sie zachowala.
''Wielki Motórze. Swoja Przenajświetszą Benzynę zamień w wino ... aby pragnienie nasze ugasić''

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 954
Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Wojtek » 2008-05-17, 12:58

Pytałeś jeszcze o mostek prostowniczy. W tym motocyklu nie ma mostka. Jest prostownik selenowy jednopołówkowy. Normalnie znajduje się on w obudowie lamy jednak w lelku mieści się on gdzieś na odcinku prądnica-stacyjka. Jak znajdziesz bezpiecznik to znaczy że znalazłeś też prostownik :) Leć po niebieskim przewodzie wychodzącym z silnika i trafisz na niego. Ja stawiam że pod siedzeniem lub od spodu górnej belki ramy.

Co do przebiegu to może faktycznie 90tys wydaje się nierealne. 9 tysięcy to jednak prawie nic a motocykl nie jest w rewelacyjnym stanie. Zobaczymy po umyciu faktycznie.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Mateusz WSK » 2008-05-17, 21:06

całkiem sporo LELEK, bardzo zabrudzony, musisz ładnie wypicować :P
w sumie to też bym go chyba nie malował, nie jest taki zły, jedynie osłone tłumika i tłumik bym chyba zrobił :P
może Ci sie pomyliło i to rzeczywiscie jest przebieg 9tyś km lub źle odczytałes :)
co ważne, to że ma papierki i tylko blache zakładać ;).a z tamtym silnikiem co sie stało ?
to nieźle skoro pierścień wypluło :P :D

pozdrawiam i życzę mile spędzanego czasu z motorkiem ;)

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-05-22, 13:20

Witam Was ponownie, nie zapomniałem o forum, tylko tak jakoś wyszło i nie odpisywałem... Z przebiegiem nie jest to żaden błąd. Zostało zrobione ponad 78 200 KM i zatarła się linka prędkościomierza, nowa linka nie byłą założona. TO Wam udowadniam za pomocą zdjęcia. Pozostałych 12 000 nie mogę Wam udowodnić, ale wiem, że tyle min. było zrobione. Następnie motor stał wiele lat (silnik chyba był zatarty) i dopiero jakieś 10 lat temu został przez takiego mechanika włożony silnik od innej 125. Nie wiem jaka to jest wersja silnika, dlatego powiedzcie mi jak rozpoznać co to za wersja?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/411 ... 3cb22.html" target="_blank

Teraz instalacja elektryczna. Co będzie nie działać, jeżeli nie będzie akumulatora? A jeżeli nie było akumulatora, a było jeżdżone, to prostownik raczej się spalił? Bo na razie kupiłem przełącznik świateł i włącznik sygnału, tylko nie wiem który kabel do czego (są doprowadzone 4 do kierownicy). Muszę chyba także kupić stacyjkę - stara jest jakoś tak podłączona, żeby bez kluczyka odpalała, świateł nie ma wcale. Ma ktoś w ogóle schemat do lelka? BO przejrzałem bardzo wiele schematów, ale chyba żaden nie był właściwy.

Stacyjka:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ef3 ... 0a045.html" target="_blank

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie odpowiedzi! pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Mateusz WSK » 2008-05-22, 21:26

co za przebieg... nie moge uwierzyć :P...
jeżeli nie masz akumulatorka to nie będziesz miał klaksonu, stopu, tylego światła, podświetenia licznika, przedniej postojówki.będzie tylko przednie światło które jak wiadomo jest zasilane z cewek ;)
mogę Ci pomóc gdzie jaki kabel masz podpiąć przy stacyjce, już to tyle razy robiłem że nie potrzebuje schematu :P a widze że kolory kabelków masz takie jak ja ;)
zapodam troche fotek mojego schematu, jest taki sam praktycznie tylko rózni się jednym kabelkiem przy przednim światle ;)
http://img253.imageshack.us/img253/1724/dsc00987xd9.jpg" target="_blank
http://img253.imageshack.us/img253/8831/dsc00988ua8.jpg" target="_blank
http://img207.imageshack.us/img207/686/dsc00989kl5.jpg" target="_blank
http://img84.imageshack.us/img84/4263/dsc00990la2.jpg" target="_blank
http://img207.imageshack.us/img207/1948/dsc00991kn4.jpg" target="_blank
http://img253.imageshack.us/img253/9236/dsc00992ou9.jpg" target="_blank
http://img207.imageshack.us/img207/3088/dsc01022ld1.jpg" target="_blank
http://img253.imageshack.us/img253/7014/dsc01023no5.jpg" target="_blank

różnica jednego kabelka polega na tym, iż przy podłączaniu przedniej lampy w M06B3 i GILu jest zielony z paskiem czarnym, a w LELKU i BĄKu jest drugi żółty, tak wynika ze schematu.na tych fotkach jest z zielonym kabelkiem.
może sie przydadzą fotki, robione telefonem ale w sumie nie najgorsze :P
co do pytania o prostownik, tego to ja nie wiem.jeżeli masz selena to przerzuć się na diodowego UNITRE ;)
25zł nowy oryginalny na allegro:)

aha, dam fotke tego przełącznika świateł, pewnie kable masz takie jak ja.może uda Ci sie je podłączyć za pomocą tej fotki :)

http://img329.imageshack.us/img329/6282/dsc00837qv9.jpg" target="_blank

Pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-05-22, 22:17

Dzięki za te schematy :) Tylko moja stacyjka, to raczej do wymiany się nadaje :(. A co do mostka - do tego selenowego u mnie nie są podłączone żadne kable, tylko jest na nim bezpiecznik. Czy tak ma być, czy mam coś tam odłączone?

Jeszcze takie pytanie - z silnika wychodzą trzy kable. Jeden idzie od cewki świetlnej, drugi od cewki ładowania akumulatora, a trzeci idzie od cewki zapłonowej i przez zwarcie go z masą w stacyjce motor gaśnie, tak? Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Mateusz WSK » 2008-05-23, 11:05

tak powinien tam być bezpiecznik, ale nie znam sie na selenie więc wiecej Ci nic nie powiem :|.
moja stacyjka gdy ją zobaczyłem to myślałem że jest do wyrzucenia, ale okazało sie że działa i już dłuzej mi ciągnie niż podróba którą miałem też.nawet gdy zwarcie mi zrobiło i jeden kabelek spaliło to nic sie jej nie stało, a podróbka sie prędzej zwaliła...
nową oryginalną to raczej ciężko Ci będzie dostać, chyba ze używana w dobrym stanie ;)
na ostatnie pytanie nie znam odpowiedzi dokładnie, ale chyba tak :P.lepiej niech ktoś inny się wypowie :)
pozdr.

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-08-29, 14:01

A więc odświeżam temat... Na początku wakacji Wska przeszła remont silnika. Po zaprowadzeniu do mechanika okazało się, że silnik, który był w niej zamontowany, wymaga wymiany bardzo wielu części, co było by nie opłacalne (w wale korbowym była dziura na wylot :D). Więc kupiłem drugi silnik na allegro, niby w super stanie, okazało się jednak trochę inaczej. Ale ogólnie rzecz biorąc z tych dwóch silników, dokupując nowe łożyska, pierścienie, sworzeń, tulejkę korbowodu, segery, udało się złożyć jeden silnik w dobrym stanie. Cylinder nie ma rys, tłok nowy (był założony nowy w silniku który dokupiłem, ale stare pierścienie, trochę bez sensu ktoś to zrobił ;/), pierścienie nowe, tarcze sprzęgła nowe, łożyska i simeringi nowe, także ogólnie nie jest źle. Tylko niestety wał korbowy ma drobny luz, przez co motor chodzi trochę głośniej na wyższych obrotach. Do tego coś jest nie tak ze zmieniaczem biegów - by z dwójki wrzucić jedynkę, trzeba najpierw ruszyć dźwignią zmiany biegów do góry. Do tego, nie wiem dlaczego, motor nie odpala z pierwszego kopa, zazwyczaj jest to 3 - 4 ruch startera. Natomiast po odpaleniu motor chodzi równo, nie gaśnie, trzyma wolne obroty. Co do prędkości maksymalnej, to nie jestem w stanie nic powiedzieć, bo po pierwsze silnik jest na dotarciu, a po drugie jeżdżę tylko po polnych drogach, bo nie mam jeszcze prawa jazdy. Ogólnie najwięcej jechałem około 40km/h ;). Co do silnika, to myślę, że tyle.


Co do instalacji elektrycznej, to zakupiona została nowa stacyjka. Ponieważ jest ona nie oryginalna, to prawie od razu wypadła blaszka od gaszenia - na chwilę obecną jest ona przywiązana drutem (jest to w środku stacyjki, także tego nie widać). Jednak chciałbym kupić nową, oryginalną stacyjkę, jeżeli ktoś ma taką do sprzedania, lub wie gdzie można ją kupić, to bee wdzięczny za takową informację... Do motoru zakupiłem taki akumulator, na chwilę obecną jeszcze go nie mam, czekam na kuriera. Zakupiłem tez prostownik selenowy i nowy włącznik stopu, gdy je otrzymam bee montował. Także instalacja elektryczna będzie w 100% oryginalna (nie wszystkie części będą oryginalne, jak choćby akumulator i stacyjka, tylko chodzi mi o to, że wszystko będzie działało tak, jak w chwili, gdy motor wyszedł z fabryki). Planuje zrobić jeszcze jedną rzecz - poucinać wszystkie konektory z kabli, kable skrócić o 0,5cm i założyć nowe wtyczki, a wszystkie styki oczywiście przeczyścić papierem ściernym (to chyba nawet na Waszej stronie przeczytałem o tym). Co do instalacji, to tez myślę, że tyle.


Co do rejestracji - to już załatwione :) Mam już nawet stały dowód, ważny do kwietnia 2009r. przegląd i OC, europejską tablicę rejestracyjną o numerze SCZ X620 :)
Teraz tylko czekam dwa lata na wyrobienie prawa jazdy (myślałem o kategorii A1, która mógł bym już teraz zrobić, ale uznałem ,że mi się nie opłaca). O ile oczywiście nie wejdą te wszystkie planowane zmiany ;(

Co do pozostałych spraw - to wyczyściłem tylny błotnik tam, gdzie była rdza i prowizorycznie pomalowałem białym sprayem (wygląda i tak lepiej niż wcześniej, a do tego nie rdzewieje). Gdy znajdę oryginalny błotnik na przód, bo ba odkręcę, wyczyszczę i pomaluje. Do tego wyczyściłem i pomalowałem mocowanie rejestracji, blachę od chlapacza, a także sam chlapacz. Zamontowałem tablicę rejestracyjną. Planuję odkręcić, wyczyścić i pomalować osłonę błotnika, tylko czym? Proszę o porady (myślę o takiej żaroodpornej srebrzance, chce żeby wyglądało jak w oryginale oczywiście :)). Myślę tez co zrobić z ubytkami lakieru na baku i boczkach... Nie chce nakładać od nowa lakieru, bo sprayem wyjdzie nie ładnie, a nie mam pieniędzy (właściwie, to bardziej mi szkoda ich po prostu) na lakiernika. Znacie może kod tego lakieru, który jest na mojej wsce? Zdjęcia na początku tematu... Bo wtedy bym dokupił takiego lakieru i porobił b. delikatnie zaprawki (wiem, ze można dobrać komputerowo lakier, ale w mojej okolicy nie ma takiego punktu). Jeżeli macie jakieś inne pomysły co z tym zrobić, to proszę pisać :). Poszukuję także nowych, oryginalnych znaczków na bak, gumy na bok baku (takie, jak były w oryginale), a także tej gumy z KOŚCIOŁEM na środek baku. Myślałem o nowych oponach, ale te są jeszcze dość dobre, więc na razie zostaną. Myślę, że to wszystko, trochę się rozpisałem :) Prawdopodobnie wieczorem dam trochę nowych zdjęć. Jakby ktoś miał, albo wiedział gdzie można zdobyć części które poszukuję (czyli te znaczki, gumy i nową, oryginalną stacyjkę), to proszę o kontakt. Prosze także o opinie, komentarze, a także podpowiedzi co jeszcze zrobić. Pozdrawiam serdecznie, niech MOTÓR będzie z Wami!

Awatar użytkownika
KoSzU
Posty: 666
Rejestracja: 2008-03-22, 20:24
GG: 8813802
Lokalizacja: Białystok
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: KoSzU » 2008-08-29, 14:22

Tych części szukaj na allegro ;-) Ale zobacz jeszcze na http://www.skuterdebica.hg.pl" target="_blank"

Uzupełnij profil ;)
Lokalizacja
Wiek
itp.
Co Boskie Bogu, resztę temu co Kocham! Wueska! :D
http://imageshack.us/g/11/dsc04225hc.jpg/

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-08-29, 14:39

Profil uzupełniłem. Co do części - na skuterdebica nie ma, a allegro przeglądam kilka razy dziennie.

Awatar użytkownika
Mateusz WSK
Posty: 1730
Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
GG: 514342
Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Mateusz WSK » 2008-08-29, 17:13

czekam na fotki nowe ;)
gumy na bak czasem się pojawiają, może za nie długo będą jakieś albo pytaj kogoś kto sprzedaje WSK na części.nawet widziałem jedną z pomarańczowym zbiornikiem i gumami :)
nowych oryginalnych znaczków nie znajdziesz na allegro :P. a te są złe ?
możesz je pomalowac, ja tak u siebie robiłem w B3 bo wyglakłe były gdy je kupiłem.
miałem stacyjke ze sklepu, taki syf że głowa boli poprostu... miałem jedno małe zwarcie i już była do wywalenia, a gdy na starej oryginalnej też sie to powtórzyło to działa dalej, te druciki od gaszenia to są chyba z plasteliny, piórkiem można odginać, w przeciwieństwie do tych z oryginalnej stacyjki.przyłączam sie do pytania czy można gdzieś dostać nową oryginalną stacyjke ? moja już ma takie luzy gdy sie kluczyk przekręca i ogólnie z rdzy jest, narazie jeszcze jakiś czas pociągnie.wracajac do tematu. trzeba było kupić prostownik UNITRA, jest lepszy od tego selenowego a kosztuje według mnie mało bo 25zł polecam go wszystkim ;]
kurde ładnie tanio kupiłes ten akumulator, ja dałem u siebie 60zł za kwasowy ;/ a tu 36zł żelówka ! ech...
jak obejże nowe foty to jeszcze sie dopisze :P ;)
pozdrawiam

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-08-30, 12:18

Dobra, nie ma się co rozczulać... Była ładna pogoda i udało mi sę zrobić zdjęcia całego motoru, jakoś je wrzuciłem. Teraz proszę o komentarze i opinie, oraz porady co jeszcze zrobić. Oto zdjęcia:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
wsk rider
Posty: 58
Rejestracja: 2007-06-01, 21:33
GG: 1827549
Lokalizacja: smolajny/WARMIŃSKO-MAZURSKIE
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: wsk rider » 2008-09-07, 18:53

złóż tylną lampe ,umyj go albo pomaluj według orginału
a czy w LELEU przedni błotnik nie powinien być mocowany do pułki ???
Panowie ja poprostu lubie zapier....ć na wsk :) :) :) :)

Awatar użytkownika
adasiek185
Posty: 282
Rejestracja: 2008-07-27, 15:52
GG: 0
Lokalizacja: Okolice Zgorzelca
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: adasiek185 » 2008-09-08, 01:43

Witam. Zamiast unitry proponuje założyć zwykły mostek prostowniczy na 5A. Mam tak u siebie i ładuje. Unitre kupiłem oryginalną i można se ją w buty wsadzić. Raz ładuje, raz nie. A ten mostek mam i hasa. Lelek ładny. Jeszcze można chlapacz na przedni błotnik założyć :) pozdrawiam
Wiele serc, jedno bicie, WSK ponad życie!

Awatar użytkownika
Weros
Posty: 121
Rejestracja: 2008-08-12, 21:28
GG: 0
Lokalizacja: sochaczew
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: Weros » 2008-09-08, 06:24

powinien być :-P

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2008-09-15, 17:41

Witam! A więc zakupiłem do wski kilka nowych, oryginalnych, nowych części:
- kompletny gaźnik
- licznik, taki jak w oryginale
- oba podnóżki kierowcy
- a także używane, ale oryginalne stacyjki (jedna złom, ale druga prawie ideał).
Na razie ich nie zakładam, ale to tylko z powodu braku czau przez szkołę i oczywiście pogodę. W jakiś cieplejszy weekend to po montuję. Zakupiłem także nowy czujnik stopu i używany mostek prostowniczy (selen, jedno połówkowy). Jednak co do ładowania plany się zmieniły - chce odlutować kabel od masy cewki i dać zwykły mostek prostowniczy, na czterech diodach. Zamówiłem także akumulator, ten co w linku, jednak jakiś dostawca nawalił i dostanę go dopiero pod koniec września. Planuję do tego kupić nowy klosz tylnej lampy ( w starym brakuje kawałka plastiku), oraz nowe gumy (na cztery podnóżki, starter i nóżkę biegów). Do tego zamówiłem już simmeringi do przedniego zawieszenia (bo pojawia się olej na nich), więc wymienię je, oczywiście dam nowy olej. Mam także w planach polerkę dekli silnika i pomalowanie cylindra na czarno). Mam drugi komplet dekli ze starego silnika, także mogę sobie w wolnym czasie polerować, a jak nie wyjdzie, to się nic nie stanie.

Na chwilę obecną mylę, że to wszystko, zdjęć nowych nie ma, bo się nic nie zmieniło. Czekam cały czas na opinie i komentarze. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
mikolaj211-1
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-16, 20:13
GG: 5692478
Lokalizacja: Nakło
Kontaktowanie:

Re: Przywitanie + moja WSK 125 LELEK

Post autor: mikolaj211-1 » 2009-06-02, 22:13

Odświeżam temat.
A więc oddaje kilka rzeczy do niklowania. Czy możecie mi powiedzieć, co powinienem pochromować? Planuję kierownicę, obwódkę lampy i myślę o osłonie tłumika... Nie było tak chyba chromu w oryginalne, ale zdaje mi się, że naprawdę ładnie by to wyglądało. Wiem, że jeszcze w chromie były amortyzatory, ale nie wiem, czy nie będę musiał ich wymienić, więc na razie je zostawiam. Jeszcze chyba uchwyt do stawiania motoru powinien być w chromie, ale on chyba jest całością z ramą... Coś jeszcze powinienem pochromować?

Odpowiedz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości