Witam ponownie Panowie.
A więc tak, podłączyłem moduł tak jak ma być, lecz nie było by normą gdyby nie wystąpiły następne problemy.
Dalej nie ma iskry.
Powiem tak, próbowałem dojść co jest nie tak, a że nie znam się na tych rzeczach zbyt dobrze, chcę abyście mi pomogli.
Oto co zrobiłem:
-Na początek sprawdziłem oporność cewki cdi, pokazało 115omów (więc chyba dobrze,nie wiem czy nie za dużo)
-Następną rzeczą którą zrobiłem to sprawdziłem ile prądu daje cewka przy kopnięciu, pokazało mi około 2,5-3V (nie wiem czy prawidłowo i ile powinno być)
-Następnie stwierdziłem,że jak już jest jakiś tam prąd na cewce cdi przy kopnięciu,to postanowiłem sprawdzić czy z modułu wychodzi jakikolwiek prąd na cewkę. Więc tutaj nastąpił problem. Pokazywało mi jakieś znikome mV.
-Jeszcze sprawdziłem,czy impulsator daje sygnał, więc po przełączeniu urządzenia na obwód zamknięty, podczas kopania, gdy blaszka zbliżała się do impulsatora, pikało. Więc chyba wszystko ok.
Moje pytania:
-Czy możliwe, że przy poprzednim złym podłączeniu przewodów mogło uwalić moduł? (Wróć..możliwe jest wszystko) Czy Jest to bardzo prawdopodobne?
-Czy takie objawy, że nie ma na wyjsciu z modułu żadnego prądu, świadczą o tym, że moduł jest strzelony?
-Jakie prądy powinny być przy kopnięciu z cewki cdi? Jakie po przejsciu przed moduł? A jakie na wyjsciu z cewki WN?
-Czy 115 omów oporności na cewce cdi to nie za dużo?
Ps: Jak by się okazało, że strzelony jest moduł, to jaki polecacie? (Czy kupić znów najtańszy z allegro, czy raczej zainwestować w coś lepszego, chociaż nie wiem czy te (made in china) można nazwać lepszymi
.
Proszę o odpowiedz.
Pozdrawiam.