WSK - WueSKowe Forum

Koniec pie... trzeba działać!

1. Mnie pianka nie przekonuje wcale. Jaka masz pewnosc ze klej ja dobrze chwyci nie odpadnie platami wprost na Twoje nowe lozysko z YZ250?
2. Ten rozpuszczalnik jest mega slaby ostatnio takim robilem bo nie mialem w sklepie na ulicy acetonu i dramat. Genialna firma Pikko sprzedaje chemie w plastikowych butelkach ktore sa samoistnie zzerane od srodka
3. Gazety zamiast niebieskiej folii...Panie Audiobas, zaczyna sie fuszerka!
4. Dobrze ze chociaz klej masz sprawdzony

Alien pisze:1. Mnie pianka nie przekonuje wcale. Jaka masz pewnosc ze klej ja dobrze chwyci nie odpadnie platami wprost na Twoje nowe lozysko z YZ250?
2. Ten rozpuszczalnik jest mega slaby ostatnio takim robilem bo nie mialem w sklepie na ulicy acetonu i dramat. Genialna firma Pikko sprzedaje chemie w plastikowych butelkach ktore sa samoistnie zzerane od srodka
3. Gazety zamiast niebieskiej folii...Panie Audiobas, zaczyna sie fuszerka!
4. Dobrze ze chociaz klej masz sprawdzony

Kurde sam już nie wiem co z tą pianką....
Może faktycznie wpierdzielę tam korek??!!

Rozpuszczalnik tylko taki mieli na stanie u mnie w hurtowni budowlanej, chciałem w jakimś szkalym opakowaniu, ale brak.

Co do folii, nie mam czasu ta takie spuszczanie!

Klej sam polecałeś więc wybrałem!

pianka może się stopić lub rozpuścić pod wpływem benzyny

AudioBas pisze:Kolejne graty zjechały na skład:
Oczywiście by PRL

Lepiej byś sie pochwalił od kogo je masz

Pełen szacunek. Widać ogrom włożonej pracy w remont tego motocykla. Z niecierpliwością czkam na efekt końcowy . Pozdrawiam.

Dobra co z tą pianką?
Wywalić i wrzucić balse/korek???

Jak się wkur... to w ogóle wypełniaczy nie dam, już w 125 przekombinowałem z podkładką sprężynową pod zdawczy!

Jak już chcesz tak bardzo wypełnić to jednak wstaw korek .chociaż sam "tuning" wpłynie jedynie na poprawę samopoczucia.

Chuj z tymi wypełniaczami, niby pianka miała się dobrze trzymać, a kurde palcem ją wypchałem całą....

Wracamy do punktu wyjścia:

Trzeba było wziąć wysokoprężną

I tak mocno się prężyła patrz na zdjęcia....




Pytanie mam czy to usprawnienie serio coś da?
Bo kur** mam już dosyć tych kombinacji pianka 25 zł, klej 27 zł - 50 dych poszło się jeb...ć!
Teraz pewnie kupię korek i nie wiadomo czy to wyjdzie, i przyjdzie piękny dzień odpalę moją lśniacą wueskę, odpalę wkręcę ją na obroty i jak ma mi zmielić korek/plastik czy inne gówno to nie wiem czy jest sens!

na seryjnym silniku raczej jest to mało odczuwalne

Podejście nr 2

Wasze zdrowie!

W seryjnym silniki albo wsadzał ten korek albo nie

Sebastian440 pisze:W seryjnym silniki albo wsadzał ten korek albo nie

Panie Admin można po poleskiemu?

"silniku"

Wsadzaj - w naszej SHLce było w sumie prowizorycznie, a spiełniało swoje zadanie . Moim zdaniem warto kombinować ze wszystkim .

Pokaż korek z bliska bo to nie może być sklejka kruszonki a na zdjęciu słabo widać. Z moich pomiarów i obliczeń pojemności szkodliwej tego silnika wynika że wypełniacz zmniejsza ją o 8-10% więc moim zdaniem warto.

A z resztą zaczyna się gadanie "warto/nie warto"...a nie warto dopasować kanały, wyczyścić tłumik, ustawić gaźnik dokładnie itp. A później jednym te silniki jeżdżą, a innym się duszą przy 85km/h.

Kruszonka

AudioBas pisze:I tak mocno się prężyła patrz na zdjęcia....

Bo kur** mam już dosyć tych kombinacji pianka 25 zł, klej 27 zł - 50 dych poszło się jeb...ć!

Nie wiem czy to na zdjęciu można nazwać prężeniem , bo cały bzik sie prężyła

No faktycznie , 500 zł za klej i piankę , interes życia !