Strona 6 z 30

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-01, 00:37
autor: Brat
wyłącznik ciśnieniowy jest ustawiony na 5 bar max , gdy jest 5 bar silnik się wyłącza, a gdy ciśnienie w bańce spadnie do 4 bar wtedy silnik rusza, oczywiście, nie będę malować 10 barami :), napisałem że tyle mi nabija pompka :) ciśnienie ustalę zaworem na końcu, jednak chcę jeszcze zamontować drugi barometr właśnie za zaworem, żeby mieć rzeczywiste ciśnienie na klamce.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-01, 16:28
autor: Maciek
no to chyba że tak :)

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-01, 17:49
autor: lukaszekm1
Kładłeś już metalik? Bo z goła jest trudniejszy niż akryl do położenia, lojalnie uprzedzam. ;-)

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-01, 19:44
autor: michalg1706
Widzę że nie lubisz siedzieć bezczynnie ale tak trzymać :) Życzę powodzenia przy pracach i dołączam się do kolegi uważaj na ten metalik przy malowaniu :) Pozdrawiam Michał

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-01, 21:32
autor: Brat
michalg1706 przedstawił byś jakieś fotki mojej byłej es dwójki, jestem ciekaw jak wygląda :D

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 01:28
autor: 175mirek
Co wy tak panikujecie z tym metalikiem? :P

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 13:29
autor: Wojtek
Brat pisze:wyłącznik ciśnieniowy jest ustawiony na 5 bar max , gdy jest 5 bar silnik się wyłącza, a gdy ciśnienie w bańce spadnie do 4 bar wtedy silnik rusza, oczywiście, nie będę malować 10 barami :), napisałem że tyle mi nabija pompka :) ciśnienie ustalę zaworem na końcu, jednak chcę jeszcze zamontować drugi barometr właśnie za zaworem, żeby mieć rzeczywiste ciśnienie na klamce.
http://www.allegro.pl/item909193155_pis ... tanio.html
Nawet do najtańszych pistoletów lakierniczych dołączane są reduktory umożliwiające płynną regulację ciśnienia.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 22:00
autor: Brat
Ja posiadam taki pistolecik :

(Brak zdjęć - znikły z serwerów i dysku twardego)

i jak widać nie ma regulacji ciśnienia w klamce.


Druga sprawa to oczywiście remont wueski...lakier już zdarty z prawie wszystkiego, tzn prawie, bo została mi jeszcze większa część osłony łańcucha, oczywiście rama ma nie które miejsca nie zbyt dokładnie odrapane, bo jak wiadomo do niektórych zaułków nie można się dostać szczotką drucianą albo papierem, więc pożyczyłem pistolet do piaskowania od kumpla, testowo psikłem kilka razy na ramie, bez problemu te cięższe zakątki siebie wypiaskuje :)

(Brak zdjęć - znikły z serwerów i dysku twardego)

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 22:07
autor: Maciek
Jakim ciśnieniem piaskujesz, piachem i pistoletem? Chce zainwestować wkońcu w osprzęt do piaskowania bo juz nie mam siły tego czyścić Dudka pisakowałem w zakładzie zajmującym sie tym to super sprawa ale nie wiem czy moja sprężarka da radę czy trzeba ją przerobić więc pytam

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 22:22
autor: wujcio
moim zdaniem te błotniki totalnie nie pasują do jednego motorka ;/ tylny kwadratowy i przedni płytki ;/ lepiej jakbyś wsadził oba kwadratowe albo oba płytkie.
Sam tak chciałem zrobić ale stwierdziłem że tył i przód musi się zgrywać.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 22:34
autor: lukaszekm1
Widze na baku szpachle już? Bez podkładu? żuć antykorozyjny najpierw na blache na to szpachle i właściwy podkład....jak metalik to pewnie do akrylu podkład. Pozniej mat i jak powierzchnia bedzie idealna to po czasie wyznaczonym przez prod.podkładu, kładziesz baze i kler. I po robocie cieszysz się pięknym lakierem....( albo sie wku......, znaczy denerwujesz że mucha Ci sie w lakier wjeb...., znaczy wtopiła, albo piachem dmuchło, jak ja miałem przyjemność to poznać) :-)

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 22:43
autor: Brat
efektywne piaskowanie było od około 4 do 6 barów (średnie ciśnienie) wzwyż oczywiście także, zaczynałem od 11 barów bo tyle nabił mi dziś kompresor, lakier po prostu schodził w mgnieniu oka, poniżej też szło dobrze jednak gdy ciśnienie zeszło do 2 barów już nie ciągało piachu (tu przedstawiłem piaskowanie przy ciągłym piaskowaniu), piach zaś mam najzwyklejszy w świecie, z piaskownicy :D. Ale ogółem mam za małą bańkę i za małe koło zamachowe na silniku by kompresor szybko nabił bańkę, dla tego o ciągłym piaskowaniu nie ma mowy, piaskuje sobie szybkimi naciśnięciami co pół albo co sekundę, średnio ciśnienie schodzi z 11 bar do około 6 - 5,5 atmosfery i na takim poziomie się utrzymuje, wtedy mój kompresor nadanrza sobie spokojnie nabijać tlen, przy takim przerywanym ciskaniu, całej ramy na bank się nie wypiaskuje bo zajęło by to okropnie dużo czasu, mi zależy jedynie na zakątkach w które nie mogę dotrzeć, kumpel ma dokładnie taką sama bańkę, i ogólnie taki sam kompresorek, ino ma ogromne koło na silniku, i jego bańka jest kosmicznie szybko nabita, przy jego kompresorze można bez problemu piaskować ciągłym ciśnieniem około 7 bar, i wtedy wypiaskowanie całej ramy, może być warte świeczki, sam aktualnie rozglądam się za większym kołem zamachowym, jednak wątpię że uda mi się coś znaleźć.


Co do błotnika, to nie mam tylnego płytkiego, mam na zapas 2 kwadratowe przednie, i nie myślałem o tym nawet żeby zamiast Kosowego dać kwadraciaka, taki chyba jest w perkozie ?? ogólnie, w niczym mi nie przeszkadzają 2 rożne błotniki, mam tak od dawna (od początku zmienionej zawiechy) , i nigdy nikt na to nie zwrócił uwagi, bo nie rzuca się to w oczy... ale dzięki za uświadomienie, przemyśle założenie kwadrata na przód ;)


A co do szpachli to czemu nie może być na gołej blasze ?? zawsze szpachle kładłem na żywioł, nie dawałem podkładów anty korozyjnych ;) nie widzę w tym jakiejś potrzeby, zapewne za rok albo za 2 i tak będzie następne malowanko, bo u mnie wiesia garażuje w piwnicy, a że mam wszystkie drzwi dosłownie na styk, i muszę przeprowadzać ją przez wąskie pomieszczenia, nawet gdy staram się jak tylko mogę, to i tak czasem coś szurnie o ramę albo bak, nic niestety na to nie mogę poradzić :( taki już mój nie szczęsny żywot.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 23:13
autor: yahoo
Brat pisze:pożyczyłem pistolet do piaskowania od kumpla, testowo psikłem kilka razy na ramie, bez problemu te cięższe zakątki siebie wypiaskuje :)
A powiedz, ten pistolet to do piaskowania na sucho czy na mokro?

--

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-02, 23:28
autor: Brat
Obrazek


Coś takiego

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-03, 01:01
autor: 175mirek
Na mokro?! Chyba Ci się coś pomieszało... Podobnym pistoletem,tylko z dyszą ceramiczną wypiaskowałem całą ramę od mojego Kobuza :) Zajęło Mi to może z 4h z przerwami na odpoczynek.Bo kompresor mam WANa przemysłowy,to taki pistolecik to przy nim pikuś :P Ładnie Ci idzie ;) Powodzenia przy pracach :D

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-03, 11:21
autor: Brat
Ja oczywiście piaskuje na sucho (suchym piachem) chociaż wiem że są carshery, do których dokupuje się pojemnik i piaskuje z wodą, podobno to także jest bardzo skuteczne, jednak musi to być naprawdę porządny carsher.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-03, 13:02
autor: Stary
Na mokro piaskują silniki, ponoć wychodzi jak oryginał. Ja jednak wole szkiełkowanie, ale to też zależy od kulki. Jak jest za słaba i za duże ciśnienie to i tak pęka i wbija się w karter przy styku z nim. Najlepsza jest ponoć kulka ceramiczna, ale nigdy nie widziałem z bliska tak obrobionego alu.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-03, 14:30
autor: Wojtek
Mógłbyś podać przykład takiego produktu jak kulki szklane do szkiełkowania? Gdzie to można kupić? Ja także mam taki pistolecik jak na zdjęciu tylko że sprężarką z wydajnością 200 litrów/minutę nie umożliwia porządnego piaskowania. Ogólnie piaskowanie w garażowych warunkach to fikcja. Wszędzie syf, pył i smród a efekt mizerny. Koniecznie trzeba to robić na zewnątrz lub w pustym pomieszczeniu w którego nie szkoda. Koniecznie jakaś maska na twarz bo odbity piasek niemiłosiernie tnie po twarzy i po rękach. No i podstawa podstaw to porządna sprężara. 1000litrów/minutę to wcale nie za dużo. Fachowiec, który piaskował mi karoserię jawy mówił że pracuje sprężarką o wydajności 1500 l/min.
Piasek musi być suchy i przesiany. W castoramie można takowy kupić. 6 złotych za 25kg.
Uważam że bez porządnego sprzętu piaskowanie w domu to zawracanie głowy. Można sobie zrobić jakieś drobiazgi ale lakier w dobrym stanie można sobie najwyżej zmatowić. Nie wspominając o ilości czasu potrzebnego na oczyszczenie na przykład całej ramy.

Jeszcze w kwestii reduktora to ciśnienia nie reguluje się przy klamce tylko urządzeniem zamocowanym na przewodzie przed pistoletem. Zobacz jeszcze raz: http://www.allegro.pl/item909193155_pis ... tanio.html Czarny dzyndzel z manometrem i pokrętłem. Coś takiego można kupić za grosze. Na puszce lakieru przeważnie jest napisane jakim ciśnieniem powinno się go nakładać. Jednakowoż nie mam doświadczenia w lakierowaniu, dopiero na dniach będę je nabywał :) Być może takie precyzyjne ustawianie nie ma większego znaczenia.

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-03, 17:37
autor: lukaszekm1
Wojtku tu masz aukcje z tym o co pytasz .... http://allegro.pl/item945385184_piaskow ... y_1kg.html

Re: Kobuz Brata

: 2010-03-03, 23:05
autor: Wojtek
No właśnie. Ta obróbka cieplna to musi być klucz. Ja kupiłem coś takiego:
http://allegro.pl/item932924087_25_kg_g ... szklo.html
W zasadzie nie różni się to od piasku a efekt był taki sam jak po piaskowaniu. Ziarna są tak samo ostre jak piasek. Może kiedyś poeksperymentuje z ty produktem, który pokazałeś.