WSK - WueSKowe Forum

Skinder pisze:Te opony to wsadź do pojemnika na śmieci. Polerowany pegaz

fajnie będzie wyglądał upierdolony olejem

Borewicz pisze:Ile zajęło ci wypolerowanie tego wszystkiego ? Manetka ssania szybko zajdzie nalotem , org była czymś pokryta tak samo jak obsady rollgazu.

Od groma i dwa razy wincyj czasu Bity tydzień polerowałem piasty, kartery, dekle i coś tam jeszcze. To jest ostatnie moto jakie robie, bo już mi ręce odpadaja od tarcia papierem. A to że manetka ssania i rolgaz zajdą jakimś nalotem bardzo szybko to już się przekonałem na b3 jak rolgaz zalazl po miesiącu jakimś paskudztwem. No ale do fotek po złożeniu będzie pasować jak nic.

Dobra, z dniem dzisiejszym uważam polerkę amelinium za zakończoną. Ten tydzień uważam za mocno chujowy, otrzymałem od sprzedawczyka z allegro o nicku KTT63(przed którym wszystkich przestrzegam) amortyzatory tylne które miały być sprawne, a okazały się co najwyżej na złom i do huty. Dzisiaj byłem odebrać blachy od malowania proszkowego, poszło 400zł(+50zł na dojazdy) za piasek i podkład. Trochę gratów było, ale zbytnio się nie przyłożyli do roboty - warstwa tak cieńka że miejscami metal przebija. Chyba zakończę swoją współpracę z lakierniami bo nic z tego dobrego nie wynika. Ps. Dajcie linki do dobrych pistoletów do malowania z allegro.

iron_bird pisze:Dajcie linki do dobrych pistoletów do malowania z allegro.

Sam dobry pistolet nie wystarczy jeszcze potrzebna do tego dobra ręka.
Malowałem jakimś tam najtańszym ważne żeby w pomieszczeniu przeciągu i zapylenia oraz ciśnienie nie za duże.Okryj ściany sufit folią malarską a na podłogę woda z wiadra, kilka prób zrób na jakimś innym elemencie i jak uznasz że jest ok to maluj te docelowe.Zobacz mój motor był malowany w garażu i efekt całkiem całkiem.

Jak podczas malowania jakieś obce ciało się przyklei do lakieru to je zostaw,zaschnie to papierem wodnym 1500-2000 i polerka i nie będzie prawie po tym śladu.

Powodzenia.

bartek582 pisze:

iron_bird pisze:Dajcie linki do dobrych pistoletów do malowania z allegro.

Sam dobry pistolet nie wystarczy jeszcze potrzebna do tego dobra ręka.

Jak mam możliwość uczyć się malować dobrym sprzętem a sprzętem do malowania płotów sąsiadowi to dla mnie wybór jest prosty
A polerka to zawsze jest opcja przecież Poszukam coś konkretnego na allegro i jak dobrze pójdzie to w przeciągu 2ch tygodni wszystko oblecę.

Podaj budżet jaki masz na pistolet, jeżeli ma służyć do pomalowania tej WSK i sporadycznie czegoś to nie ma sensu wydawać wiecej jak te 200-250zł moim zdaniem.
ja mam coś takiego http://allegro.pl/pistolet-lakierniczy- ... 14371.html
maluje się tym w miarę dobrze, ale jeśli wcześniej nic nie malowałeś to raczej poćwicz, musisz wiedizeć jaka gęstość farby powinna być ciśnienie itp. bo to co piszą w papierach od pistoletów nei zawsze sie pokrywa z rzeczywistością.

Ktoś wie i mi może powiedzieć która tulejka idzie na lewą/prawą stronę piasty z przodu oraz z tyłu? A i od czego jest ta pierwsza tulejka z lewej? Te tulejki co wchodzą pomiędzy łożyska w kołach też nie są równe, obojętnie jak je włożyć czy krótszą stroną na lewo/prawo?

Ładnie odstawiłeś koła

Super wyszły te kółka! Jutro przywiozę Ci swoje żebyś z nimi zrobił to samo

robik pisze:Super wyszły te kółka! Jutro przywiozę Ci swoje żebyś z nimi zrobił to samo

O nie nie nie Następne kółka jakie będę robił to kobuzem po mieście

Jedną sprężynę chromowałeś ?

lipton96 pisze:Jedną sprężynę chromowałeś ?

Druga jest w ok, więc nie było sensu wysyłać jej do roboty.

Amory jeszcze polatają kilka lat

I ile to kosztowało końcowo ??

sebastian440 pisze:Amory jeszcze polatają kilka lat

Jo na łąkowym sprzecie to może i tak

jarek pisze:I ile to kosztowało końcowo ??

350zł skasowali, 50zł przesyłki, jakieś 20-30zł papiery ścierne.

iron_bird pisze:

sebastian440 pisze:Amory jeszcze polatają kilka lat

Jo na łąkowym sprzecie to może i tak .

Nie gadaj bo teraz amorki będziesz miał lux idealne do kobuza

Rano musiałem opracować coś na szybko do ściągania sworznia tłoka żeby alienowi do wykokszenia go wysłać, spłodziłem sobie takie cuś, sprawdziło się elegancko : No i złożyłem zawieszkę przednią :

Podoba się
Tempo prac do pozazdroszczenia.

Wczoraj kupiłem farby - podkłady i wykończeniówki na wszystkie blachy kosztowały mnie 260zł. Dzisiaj wszystkie czarne blachy przeleciałem pistoletem. W życiu malowałem pistoletem może z 5 razy, za każdym razem podkład był gęsty i to bardzo(nawet przy 20% rozpuszczalnika), a więc położony podkład nie był idealny, było widać skórkę pomarańczy. No ale papier wodny 800 vs skórka pomarańczy - 1 : 0 Pytanie, czy to mój pistolet + brak umiejętności czy z podkładem zawsze tak jest? Jutro będę leciał wszystkie blachy na czarno, zobaczymy co z tego wyjdzie.