WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Regulamin forum
Zakaz tworzenia nowych wątków.
Zakaz tworzenia nowych wątków.
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Historia mojej WSKi zaczęła się od zakupu przez mojego ojca w 1982 roku
Przejeździł nią prawie 10 lat i została wyrejestrowana i pozostawiona w garażu.
Gdy byłem w wieku 10 lat wyciągnęliśmy ją i uruchomiliśmy.
Razem z ojcem pojeździłem trochę i tak znowu została odłożona w garaż (problemy z zapłonem i takie tam).
Od czasu do czasu z kuzynami poszaleliśmy po polach i pewien okres długo oczekiwała na reanimację
Dwa-trzy lata temu postanowiłem na nowo ją uruchomić.
Po drobnym remoncie i małemu tuningowi wyglądała tak:
Tak jeździłem nią pół roku, aż do czasu kiedy znowu zaczęła się sypać (wywalone gniazda łożysk w silniku, latające biegi, ciągle jakieś problemy z zapłonem).
W końcu odstawiłem ją znowu do garażu, ponieważ kupiłem Hondę Hornet 600.
Niestety z powodów założenia własnej firmy Horneta sprzedałem w zeszłym sezonie.
No i stało się... Powoli robi się pogoda, a mnie aż ściska, aby wskoczyć na motocykl.
Co robić... Hmmm...
Na kupno jakiegoś turystyka na razie mnie nie stać.
Długo nie myśląc wpadłem na pomysł odrestaurowania WSKi, ale tym razem w klasycznym stylu.
Zaczęło się od poszukiwania silnika (wybite kartery, latające biegi - innej opcji nie widziałem). Śledzenie aukcji allegro, pytanie po znajomych.
I trafiły się dwa zabytki za śmieszną kasę:
Szukałem samego silnika lub karterów, a tu nagle dwa niekompletne kolejne zabytki
Jako maniak grzebania w starociach od razu zabrałem się do odpalenia nowych nabytków:
http://www.youtube.com/watch?v=jTpvUIeMC5k
Tak więc dawca silnika już jest (WFMka).
Cały proces odrestaurowania mojej WSKi, zacząłem od poszukiwań dokumentów.
Ojciec mówi, że na pewno są gdzieś u dziadka.
Dzwonię i przedstawiam jaka sprawa. Babcia mówi, że dziadek pewnie spalił, bo to dawno itp...
Naciskam ostro, aby poszukali może coś się znajdzie.
Ku mojemu zdziwieniu dzwoni babcia, że są dokumenty!
Banan na twarzy jak nie wiem:
Dziś udałem się do urzędu w celu rejestracji. Cyrk jak ich mało. Że nie można zarejestrować, że tylko na zabytek.
Wkurzony proszę panią w okienku o pisemną odmowę (tłumacząc jej, że pojazd wyrejestrowany przed 97 rokiem można zarejestrować i będę dochodził moich praw).
Pani lekko przerażona wysłała mnie do głównej dyrekcji. Tam znowu, że przepis jest, ale różnie interpretowany, że oni nie wiedzą, że muszą się zagłębić najlepiej, jakbym miał do tego jeszcze pismo z archiwum miejsca zarejestrowania pojazdu, żebym dostarczył im to pismo i takie tam.
Jutro jadę do innego urzędu i jak coś zarejestruję na dziewczynę. Mam nadzieję, że u niej będą bardziej kumaci urzędnicy.
W między czasie dogadałem piaskowanie oraz szkiełkowanie silnika.
Temat będę na bieżąco aktualizował.
Pozdrawiam
Przejeździł nią prawie 10 lat i została wyrejestrowana i pozostawiona w garażu.
Gdy byłem w wieku 10 lat wyciągnęliśmy ją i uruchomiliśmy.
Razem z ojcem pojeździłem trochę i tak znowu została odłożona w garaż (problemy z zapłonem i takie tam).
Od czasu do czasu z kuzynami poszaleliśmy po polach i pewien okres długo oczekiwała na reanimację
Dwa-trzy lata temu postanowiłem na nowo ją uruchomić.
Po drobnym remoncie i małemu tuningowi wyglądała tak:
Tak jeździłem nią pół roku, aż do czasu kiedy znowu zaczęła się sypać (wywalone gniazda łożysk w silniku, latające biegi, ciągle jakieś problemy z zapłonem).
W końcu odstawiłem ją znowu do garażu, ponieważ kupiłem Hondę Hornet 600.
Niestety z powodów założenia własnej firmy Horneta sprzedałem w zeszłym sezonie.
No i stało się... Powoli robi się pogoda, a mnie aż ściska, aby wskoczyć na motocykl.
Co robić... Hmmm...
Na kupno jakiegoś turystyka na razie mnie nie stać.
Długo nie myśląc wpadłem na pomysł odrestaurowania WSKi, ale tym razem w klasycznym stylu.
Zaczęło się od poszukiwania silnika (wybite kartery, latające biegi - innej opcji nie widziałem). Śledzenie aukcji allegro, pytanie po znajomych.
I trafiły się dwa zabytki za śmieszną kasę:
Szukałem samego silnika lub karterów, a tu nagle dwa niekompletne kolejne zabytki
Jako maniak grzebania w starociach od razu zabrałem się do odpalenia nowych nabytków:
http://www.youtube.com/watch?v=jTpvUIeMC5k
Tak więc dawca silnika już jest (WFMka).
Cały proces odrestaurowania mojej WSKi, zacząłem od poszukiwań dokumentów.
Ojciec mówi, że na pewno są gdzieś u dziadka.
Dzwonię i przedstawiam jaka sprawa. Babcia mówi, że dziadek pewnie spalił, bo to dawno itp...
Naciskam ostro, aby poszukali może coś się znajdzie.
Ku mojemu zdziwieniu dzwoni babcia, że są dokumenty!
Banan na twarzy jak nie wiem:
Dziś udałem się do urzędu w celu rejestracji. Cyrk jak ich mało. Że nie można zarejestrować, że tylko na zabytek.
Wkurzony proszę panią w okienku o pisemną odmowę (tłumacząc jej, że pojazd wyrejestrowany przed 97 rokiem można zarejestrować i będę dochodził moich praw).
Pani lekko przerażona wysłała mnie do głównej dyrekcji. Tam znowu, że przepis jest, ale różnie interpretowany, że oni nie wiedzą, że muszą się zagłębić najlepiej, jakbym miał do tego jeszcze pismo z archiwum miejsca zarejestrowania pojazdu, żebym dostarczył im to pismo i takie tam.
Jutro jadę do innego urzędu i jak coś zarejestruję na dziewczynę. Mam nadzieję, że u niej będą bardziej kumaci urzędnicy.
W między czasie dogadałem piaskowanie oraz szkiełkowanie silnika.
Temat będę na bieżąco aktualizował.
Pozdrawiam
- xradusx
- Posty: 460
- Rejestracja: 2009-09-13, 19:25
- Moje maszyny: TT600R
AWO425T - Lokalizacja: Münster
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Jeśli masz na myśli tą bordową M06-B1 to zostawił bym ją w takim stanie jak jest tylko dokupił koła i resztę części i również odrestaurował bo to piękny motocykl. A co do Twojej B3 to dokupił bym silnik bądz części ( nowe kartery i ine pierdoły )AudioBas pisze:Tak więc dawca silnika już jest (WFMka).
Kobuz również ładny i bym go ratował a więc powodzenia w działaniu
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Kobuz również będzie robiony, ale nie wszystko na raz
Co do silnika to hmmmm, wyremontować tak czy siak trzeba, więc na tazie sobie pożyczę z tej bordowej.
Co do silnika to hmmmm, wyremontować tak czy siak trzeba, więc na tazie sobie pożyczę z tej bordowej.
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
I jeden problem z głowy:
Koszty poniesione dziś:
próbna tablica, opłacenie pełnomocnictwa, dowód na 7 dni - 64,85 zł
OC - 164 zł (zwyżka za wiek, oraz zniżka 30%)
NW - 79 zł
Koszty poniesione dziś:
próbna tablica, opłacenie pełnomocnictwa, dowód na 7 dni - 64,85 zł
OC - 164 zł (zwyżka za wiek, oraz zniżka 30%)
NW - 79 zł
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
No to ładnie się dzieje, ale powiedz mi czy warto było brać tym czasówkę, a nie poczekać na całą białą ?
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Były takie problemy z tą rejestracją, że masakra.
5 razy byłem w moim urzędzie - oni nie wiedzą, trzeba indywidualnie rozpatrzyć ten przypadek, bo nie chcą mieć problemów i takie odsyłanie mnie.
Wkurzony zadzwoniłem do innego WK (mojej dziewczyny). I mówię jaka sprawa. Na szczęście znalazła się tam kompetentna osoba, która ogarnęła temat (znała dokładną interpretacje przepisu pojazdów wyrejestrowanych przed 97 rokiem).
I chcąc nie chcąc wolałem od razu dostać jakąś tablicę, aby nie było, że przyjdę za 2-3 dni i coś im się odwidzi
Co urząd to obyczaj...
Teraz spokojnie mogę czytać sobie forum mając nowe dokumenty
5 razy byłem w moim urzędzie - oni nie wiedzą, trzeba indywidualnie rozpatrzyć ten przypadek, bo nie chcą mieć problemów i takie odsyłanie mnie.
Wkurzony zadzwoniłem do innego WK (mojej dziewczyny). I mówię jaka sprawa. Na szczęście znalazła się tam kompetentna osoba, która ogarnęła temat (znała dokładną interpretacje przepisu pojazdów wyrejestrowanych przed 97 rokiem).
I chcąc nie chcąc wolałem od razu dostać jakąś tablicę, aby nie było, że przyjdę za 2-3 dni i coś im się odwidzi
Co urząd to obyczaj...
Teraz spokojnie mogę czytać sobie forum mając nowe dokumenty
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Kolejne koszty:
W wydziale komunikacji - 131,50 zł
Przegląd - 62 zł
Dziś wykonałem duuuużo telefonów.
Mam namiar na piaskowanie, szkiełkowanie oraz cynkowanie
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Prace ruszyły dalej
Silnik "dawca":
Został wymontowany:
Delikatnie odczyszczony:
I powoli rozbierany na czynniki pierwsze:
Jutro zrobię prowizoryczny "rozpoławiacz karterów" i rozbiorę na pół
Wał ma taki luz na boki, że aż dziwię się, że działał. Nie wspomnę o tłoku, który był źle dopasowany (latał ).
Silnik "dawca":
Został wymontowany:
Delikatnie odczyszczony:
I powoli rozbierany na czynniki pierwsze:
Jutro zrobię prowizoryczny "rozpoławiacz karterów" i rozbiorę na pół
Wał ma taki luz na boki, że aż dziwię się, że działał. Nie wspomnę o tłoku, który był źle dopasowany (latał ).
- Brat
- Posty: 874
- Rejestracja: 2008-03-13, 23:50
- Moje maszyny: Wsk m21w2 "Kobuz"
- Lokalizacja: Jaworzno (Śląsk)
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Uwielbiam jak ktoś robi wszelkie foto relacje z remontów, tak jak Ja to robię w swoim temacie, wtedy można dobrze poznać czyiś motor od śrubki.
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Fotorelacja będzie obszerna o to się nie trzeba martwić
Na razie się boję, aby gniazda łożysk nie były wybite (główny powód zmiany silnika).
A mam pytanie co do ściągacza karterów - wystarczy, że zrobię go tylko na połówce gdzie jest wał?
Czy muszę zrobić taki duży, aby również zahaczał o zębatkę zdawczą?
Na razie się boję, aby gniazda łożysk nie były wybite (główny powód zmiany silnika).
A mam pytanie co do ściągacza karterów - wystarczy, że zrobię go tylko na połówce gdzie jest wał?
Czy muszę zrobić taki duży, aby również zahaczał o zębatkę zdawczą?
- xradusx
- Posty: 460
- Rejestracja: 2009-09-13, 19:25
- Moje maszyny: TT600R
AWO425T - Lokalizacja: Münster
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Audiobas a tamten silnik co dokładnie z nim było ? nie miał przypadkiem zgodnych numerów ? bo jeśli tak warto kartery naprawiać ?
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Tamten silnik ma wybite gniazda łożysk, dodatkowo "zapunktowane" były punktakiem, aby łożysko nie latało..
Nie wspomnę o tym, że za młodu rozbierałem je młotkiem (błędy młodości).
Szczerze jakoś mi się takie coś nie widzi.
Nie wspomnę o tym, że za młodu rozbierałem je młotkiem (błędy młodości).
Szczerze jakoś mi się takie coś nie widzi.
- xradusx
- Posty: 460
- Rejestracja: 2009-09-13, 19:25
- Moje maszyny: TT600R
AWO425T - Lokalizacja: Münster
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Wiesz wszystko idzie naprawić założę się że tutaj gniazda rownież są wyrąbane. A ważne to to żeby numery były zgodne z tabliczką znamionową nieraz warto ratować bądz kupić nowe kartery i nabić numery
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Tabliczka i tak będzie nowa - na starej nic nie widać, jest cała wytarta i pordzewiała
Nie ma co kombinować
"bądz kupić nowe kartery i nabić numery"
No to dlatego kupiłem cały silnik z nadzieją, że kartery będą OK
Nie ma co kombinować
"bądz kupić nowe kartery i nabić numery"
No to dlatego kupiłem cały silnik z nadzieją, że kartery będą OK
- wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
nie zrozumiałeś do końca: fabrycznie nowe kartery mają puste miejsce na numery, czasami trafiają się używane bez wybitych numerów.AudioBas pisze:
"bądz kupić nowe kartery i nabić numery"
No to dlatego kupiłem cały silnik z nadzieją, że kartery będą OK
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
I zapłacę za kartery z 500 zł
Nie no Panowie, aż takim maniakiem nie jestem, aby tylko dla numeru kupować nówki kartery.
Podpowiedzcie mi lepiej w jaki sposób bezpiecznie rozpołowić ten silnik?
Nie no Panowie, aż takim maniakiem nie jestem, aby tylko dla numeru kupować nówki kartery.
Podpowiedzcie mi lepiej w jaki sposób bezpiecznie rozpołowić ten silnik?
- xradusx
- Posty: 460
- Rejestracja: 2009-09-13, 19:25
- Moje maszyny: TT600R
AWO425T - Lokalizacja: Münster
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Jak chcesz ale ten silnik z górnym numerem to tak śmiesznie wygląda w B3. Co do rozpoławiania silnika tu masz wątek http://www.wueska.pl/viewtopic.php?f=57 ... ie+silnika A jak byś potrzebował nowe kartery do B3 bez nabitego numeru to wal na pw możemy się dogadać
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
Silnik rozebrany - urządzenie sprawdza się rewelacyjnie.
Dodatkowo pomalowałem lakierem strukturalnym i jest pro
Wersja "rozpoławiak silnika":
Wersja "ściągacz magneta":
Skrzynia biegów wygląda jak nówka, nic nie lata - duuuużo lepiej niż w poprzednim silniku.
Gniazda karterów mega mocno trzymają oprócz jednego gniazda (lewego) wału.
Tzn nie jest tak, że łożysko tam lata jak głupie - po prostu można je przy użyciu większej siły palcem wepchać i wyciągnąć
Myślałem, że jak gniazda karterów się wyrabiają to z dwóch stron od razu.
Wał do regeneracji (luzy na korbowodzie). Na szczęście łożyska na wale siedzą meeega ciasno (ciekaw jestem jak je ściągnę).
Od biedy delikatnie przy użyciu punktaka nabiję sobie to lewe łożysko.
Chociaż może znacie lepsze sposoby?
Podsumowując oprócz tego łożyska i wału o którym wiedziałem wszystko jest w bardzo dobrym stanie!
Z czego naprawdę się cieszę
Dodatkowo pomalowałem lakierem strukturalnym i jest pro
Wersja "rozpoławiak silnika":
Wersja "ściągacz magneta":
Skrzynia biegów wygląda jak nówka, nic nie lata - duuuużo lepiej niż w poprzednim silniku.
Gniazda karterów mega mocno trzymają oprócz jednego gniazda (lewego) wału.
Tzn nie jest tak, że łożysko tam lata jak głupie - po prostu można je przy użyciu większej siły palcem wepchać i wyciągnąć
Myślałem, że jak gniazda karterów się wyrabiają to z dwóch stron od razu.
Wał do regeneracji (luzy na korbowodzie). Na szczęście łożyska na wale siedzą meeega ciasno (ciekaw jestem jak je ściągnę).
Od biedy delikatnie przy użyciu punktaka nabiję sobie to lewe łożysko.
Chociaż może znacie lepsze sposoby?
Podsumowując oprócz tego łożyska i wału o którym wiedziałem wszystko jest w bardzo dobrym stanie!
Z czego naprawdę się cieszę
- wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
zastosuj średniej twardości klej do zabezpieczania gwintów
Punktowanie nic nie daje
Punktowanie nic nie daje
- AudioBas
- Administrator
- Posty: 4118
- Rejestracja: 2011-03-15, 19:07
- GG: 3615115
- Moje maszyny: www.WSK.AudioBas.pl
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 M06B3 '1982 - Reanimacja AudioBas :)
wujcio - możesz podać jakiś konkretny model???
A zabijanie na żyletki? Tylko kurde nie wiem czy tam wejdzie żyletka, bo naprawdę mocno to nie lata.
A zabijanie na żyletki? Tylko kurde nie wiem czy tam wejdzie żyletka, bo naprawdę mocno to nie lata.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość