WSK - WueSKowe Forum

Kolejny, jak na Perkoza bardzo tani.
http://tablica.pl/oferta/wsk-175-perkoz ... 55aaba8489

Opis oferty z tablica.pl:

Oferta od: Osoby prywatnej
Poj. silnika: 175 cm3
Rok produkcji: 1979

Witam , mam na sprzedaż wsk 175 perkoz z 1979 roku . Jest do małego remontu gdyż stał w garażu ponad 30 lat i był nie używany ...
- Jestem pierwszym włascicielem .
- Posiadam dokumenty , karte gwarancyjną , rachunek kupna i instrukcje obsługi .
- Wszystko jest oryginalne , lakier , siedzenie , itd ...
Wykonano tylko około 1000 sztuk modeli Perkoz !

ilovemaluch pisze:Kolejny, jak na Perkoza bardzo tani.
http://tablica.pl/oferta/wsk-175-perkoz ... 55aaba8489

ZA ile on stał ?

Trzy tysie.

km1979wsk pisze:Trzy tysie.

Szkoda że go nie widziałem był bym już w drodze.

Myślę że za jakiś czas na pewno ktoś z forum pochwali się tym nowym nabytkiem.

Po paru minutach od wystawienia już nie szło sie dodzwonić do gościa

Po opisie widać że gość wie co ma i mało prawdopodobne że by nie znał wartości takiego motoru.

a ja pierwszy raz widze czytelną tabliczkę

Z tego co rozmawiałem zanim go sprzedał to jakoś specjalnie się nie znał .

Wystarczy w google wpisać WSK Perkoz i jest sporo informacji na ten temat. Czy ktoś zdążył dopytać się o numer ramy?

Savier pisze:Z tego co rozmawiałem zanim go sprzedał to jakoś specjalnie się nie znał .

To czemu go nie kupiłeś skoro dodzwoniłeś się do sprzedającego? A tak na serio to ładny egzemplarz, świetnie zachowany.

Bo ktoś już po niego jechał za te 3k .

http://tablica.pl/oferta/wsk-175-perkoz ... c3cf52e9db

Chyba jednak nikt go nie wziął... Prowokacja...???

Pewnie z 15000zł pęknie...

....Ta sama oferta pojawiła się też równolegle na allegro:

http://allegro.pl/wsk-175-perkoz-100-or ... 78643.html

Hmmm, sprzedający chyba nawet specjalną na tę okazję skrzynkę na wp założył, "numer telefonu podam najbardziej zdecydowanym, z głupimi pytaniami i propozycjami proszę nie zawracać głowy" - taki trochę lekceważący stosunek do klienta - strach zapytać o cenę ale skoro jej nie podał to pewnie sam nie wie ile może realnie dostać...

podobno z tablicy poszedł za 3500 taraz 20000

Hydrozagadka

ilovemaluch pisze:Regulamin działu
Obowiązkowo w przypadku nowego wątku należy dodać do postu załącznik w postaci zdjęcia przedmiotu bądź też zrzutu strony oraz opisać przedmiot.

Warna ?

Sebastian440 pisze:

ilovemaluch pisze:Regulamin działu
Obowiązkowo w przypadku nowego wątku należy dodać do postu załącznik w postaci zdjęcia przedmiotu bądź też zrzutu strony oraz opisać przedmiot.

Warna ?

Post został wydzielony z innego działu (Bazy zachowanych Perkozów), żeby tam nie robić burdelu - stąd brak załącznika z przodu... Już naprawiam ten błąd

czankete a dziwisz się ? Pytań typ dam 3 tysie i biorę gośc miał pewnie dużo a po opisie widac że jednak nie jest w ciemię bity...
Co raz częściej widzę aukcję w których pisze " panom którzy dają200 dziękuję" dziwisz się? Cwaniaków nie brakuje...

...Felgdrau, ja po prostu po ludzku przyznam, że dziwię się. Spytasz dlaczego?? Dlatego, że z kontekstu treści zamieszczonej oferty wynika jasno, że sprzedający dobrze wie co ma, więc tym bardziej szanując potencjalnego klienta wypadałoby okreslić się co do ceny../
...Osobiście uważam, że fakt, iż oferuje do sprzedaży coś wyjątkowego (tu Perkoz) nie zwalnia go od rzetelnego podejscia do tematu i nie mam tu na mysli Panów oferujących 200 złociszy, bo podejrzewam, że nikt do tej pory (z zainteresowanych przedmiotem sprzedaży) nie zaproponował mu niżej niż "czwórkę".
...Pomijam już fakt tradycyjnej legendy cyt. " Pierwszy właściciel. - Posiada dokumenty- dowód rejestracyjny, instrukcję obsługi, kartę gwarancyjną , rachunek kupna" - bo zalatuje mi tu troszkę kombinacją i w rzeczywiostości (znając życie) po przyjeździe na miejscu okaże się, że jest plik umnów i brakuje tylko tej ostatniej.... no a drugim, włascicielem to będziesz jak sobie na kolanie spiszesz umowę z danymi gościa wiedniejącego w dowodzie...
...Na mój skromny gust sprzedawca owego Perkoza sam nie wie ile konkretnie "zawołać" bojąc się z drugiej strony by nie wziąć za mało i by czasem nie zbiednieć. W tej sytuacji pozostaje mi stwierdzić, że największym cwaniakiem jeżeli już to jest sprzedający ...