WSK - WueSKowe Forum

Moge kupić taki motor. Na co zwracać uwage przy kupnie. Jaki jest dotęp do części ? Motor stoi pod płotem wiec myślę ze remont mu sie przyda

Dowiedziałem sie ze do wymiany jest coś w skrzyni biegów i w elektryce bo nie pali

tropek dobry motorek
zobacz czy jest kompletny,
ale jeśli piszesz ze stoi pod płotem to olej sprawę
najdroższymi częściami w tropiku są detale, manetki, siedzenia, znaczki, koreczki, opony itp
które podnoszą wartość motocykla,
jeśli nie znajdziesz od razu dobrego w miarę egzemplarza, z wieloma ważnymi częściami do dobrej odbudowy to zastanów się nad tym pomysłem
tropik w miarę oryginalny kosztuje do 1000zł, a wartość wzrasta powoli
wiem bo sam sprzedałem tropika jakiś miesiąc temu
http://i4.photobucket.com/albums/y141/b ... C_0108.jpg

Ale wyrwe go chyba za flaszke bo ma go dobry kolega ojca z pracy Mi chodzi o motor do jazdy nie picowania A cz o Trophy podchodzą częśći z MZ TS 4-biegowej ?

Już ty masz motorów do jazdy...
a części podejdą....

Nawet gdy będzie to jakiś pordzewiały złom, ale kompletny, to kto by go nie kupił za flaszkę ?? to oczywiste że się opłaca brać i to każdy motocykl bez względu na markę, w ogóle po co pytasz skoro dobrze o tym wiesz że się opłaca.

No to jak kupisz to możesz mi sprzedać za dwie flaszki No i patrz biznes się kręci

Kup, sprzedaj za 3 stówy i będziesz miał na remont silnika w swojej WSK.

Nie sprzedam bo od zawsze mi sie podobała linia tj. Trophy i Gazela. Dużo ładniejsza od WSK

Nie kupuj, lepiej niech tam już zgnije do końca niż utopić ją w gnojowniku. Niech umiera w miare naturalnych warunkach, ewentualnie podaj adres na forum, ktoś się ucieszy.

Weź sie chłopie lecz ! To że wsk nie chce umyć to nie znaczy ze topie zaraz w jakimś gnojowniku !

Wrzuć lepiej fotki tego tropika....

Bez fotek nic konkretnego nikt nie stwierdzi...

Jak kupie to wrzuce Kawałek mam do niego (25 km)

Prawda jest taka, że jak nie umiesz zadbać o jeden to i drugiego nie ogarniesz. Powiedz mi czy warto jest mieć 5 zniszczonych motocykli czy lepiej sobie zrobić jeden porządny, który będzie jakoś wyglądał i jeździł? Co do mycia wsk to śmiech na sali, wystarczy na sucho i później wilgotną szmatką, nie trzeba używać preparatów przekrazcających wartość motocykla. Dzieląc niskie przychody na kilka rupieci zyskujesz zerową poprawę stanu w przypadku jednego, co skutkuje później kilkoma "martwymi" motocyklami, które nijak nadają się do pokazania i nijak nadają się do jazdy. Zrobisz jeden porządny to porozmawiamy, moja mz też była poskładana z tego co było pod ręką i myślę, że nie było się czym chwalić...