ŻbiKu pisze:Chciałbym dodać, że rozmawiałem ze znajomym i z tego co mówił, jego koło magnesowe nie wymagało żadnych przeróbek -> po prostu pasuje na wał WSK. Może były różne typy wałów w Charcie?
W żadnym wypadku. Wał był jeden (w charcie). Natomiast magneta były niby identyczne, ale jednak inne, dlaczego? Otóż, była taka kosiarka polskiej produkcji kiedyś - cylinder 70cm3 fabrycznie (przydławiony malutkimi płukami i oknem wydechowym). Ta kosiareczka miała identyczny iskrownik i cały układ zapłonowy jak w Charcie, moduł też ten sam. Wał w kosiarce był inny, i dlatego też magneto z tej kosiarki mimo, że wyglądało tak samo, to w praktyce było tak, że miało większy stożek na wał. Stąd też możliwość taka, że ktoś komu podeszło to magneto na wał WSKi bez przeróbek - posiada magneto z kosiarki, a nie z silnika 027.
Chciałem przekazać Wam trochę ważnych informacji, bo widzę, że sporo osób (nie tylko na tym forum) nie ma pojęcia co to znaczy zapłon elektroniczny z Rometa Charta.
Zacznijmy od tego, że zapłon z Charta to zapłon CDI, a konkretnie AC-CDI. Dla tego układu nie ma znaczenia czy instalacja w motocyklu jest 6V czy 12V, ponieważ układ ten pracuje przy napięciu przemiennym ok 200-300V! Tak, to nie żart.
Już wyjaśniam o co chodzi.
W iskrowniku są dwie cewki, które pracują w układzie zapłonowym. Jedna z nich to cewka zasilająca moduł zapłonowy, druga to cewka wyzwalająca, zamknięta w czarnej obudowie, potocznie zwana impulsatorem. Cewka zasilająca znajduje się zaraz obok impulsatora, z wierzchu ma najgrubszy drut, natomiast pod tym drutem, jest bardzo cieniutki drucik, dużo zwoi, ponieważ cewka ta generuje ponad 200V napięcia przemiennego.
Zasila ona moduł zapłonowy Telpod GL-133. Jest to moduł tyrystorowy, działa on na takiej zasadzie, że - podczas obrotu wału, a co za tym idzie koła zamachowego jakim jest tutaj magneto - zmienne pole magnetyczne indukuje na cewce zasilającej ww. napięcie rzędu 200V (i więcej - to się zmienia w zależności od obrotów), napięcie to jest "przekazywane" na kondensator poliestrowy w module, który w tym czasie jest ładowany. W momencie, kiedy odpowiedni punkt magneta minie impulsator, zostaje w nim wyindukowany impuls, który wysterowuje moduł (działa to jak przerywacz),w którym tyrystor zwiera cewkę zasilającą do masy. W tym momencie nałądowany kondensator w module... zostaje rozładowany. Gdzie?
Otóż drugi pin tego kondensatora to wyjście modułu zapłonowego oznaczone na obudowie jako "C.Z.1" - co oznacza, że należy je podłączyć pod pin 1 na cewce butelkowej (pin 15 do masy na stałe). Uwaga. Nie ważne jaka to jest cewka, czy 6V czy 12V, ona nie pracuje na takim napięciu. Ten moduł działa impulsowo, cewka butelkowa pracuje tylko w momencie wyzwolenia tyrystora, wtedy ładunek kondensatora o wysokim napięciu zasila cewkę butelkową, jest to bardzo krótki czas.
Układ taki działa inaczej niż np. zwykły zapłon bateryjny, w którym cewka jest podłączona stale pod akumulator i tylko przerywacz przerywa (;]) jej obwód indukując wysokie napięcie na jej uzwojeniu wtórnym.
W razie potrzeby udzielę wszelkich informacji na temat tego układu zapłonowego i samego motoroweru gdyby to kogoś interesowało
Ktoś się pytał o moc pozostałych cewek w tym iskrowniku.
Cewka ładująca 1 - 0,8A przy 6V (jazda bez świateł)
Cewka ładująca 2 - 1,4A przy 6V (jazda na światłach)
Cewki świetlne (połączone równolegle w iskrowniku) - ok 4A przy 6V (zasilają żarówkę przednią 25W, napięcie przemienne, nie wyprostowane - bezpośrednio z cewek).
Zaznaczam, że cewki ładujące nie mogą pracować jednocześnie, fabrycznie w tym motorowerze są przełączane za pomocą stacyjki, w zależności od tego czy włączamy światła czy też nie. Z cewek wychodzą trzy przewody, mianowicie:
- brązowy - wspólny dla obu cewek
- dwa żółte - wyjście danej cewki
Brązowy przewód jest podłączony bezpośrednio do ~na selenowym mostku prostowniczym, natomiast jeden z żółtych do drugiego wejścia ~ na tym mostku (jak pisałem wyżej - w zależności od zapotrzebowania na moc) - doładowują one akumulator podczas jazdy (6V 10Ah).
Jest sposób na podłączenie tych cewek razem, aby ładowały wspólnie.
Trzeba wspólny koniec cewek rozdzielić, dołączyć dodatkowy przewód, tak aby cewka 1 i cewka 2 miała swoje dwa przewody, następnie wyprowadzić poza silnik, cewkę 1 podłączyć pod mostek prostowniczy (zwykły graetz) i to samo z cewką 2 do innego mostka graetza. Mają być dwa mostki osobno. Następnie wyjścia + tych mostków zewrzeć razem (to samo z -) i podłączyć pod akumulator.