Strona 3 z 4

Re: Planowanie głowicy

: 2010-02-01, 12:56
autor: czochu
u mnie na praktykach uzywająchłodziwa w formie mleka

Re: Planowanie głowicy

: 2010-02-01, 14:20
autor: wujcio
lol czy wy wiecie jak wygląda głowica od WSK 175?
Dokładnie jest tak jak Wojtek pisze
Chłodziwo to woda i specjalny olej nazywa się Emulgol ;)

Re: Planowanie głowicy

: 2010-02-01, 14:50
autor: Wojtek
W szkole pewnie mają układ z mleczarnią bo brakuje kasy na olej :) A tej głowicy nie planowali w całości razem z dolnym żebrem? :lol:

Re: Planowanie głowicy

: 2010-02-01, 21:30
autor: rykun
W Wiatrze chyba najtańszym i najskuteczniejszym sposobem zwiększenia stopnia sprężania jest napawanie komory spalania i późniejsza obróbka frezem, ręczną wiertarką. Koszty 10-20zł i nie ingerujemy za mocno w głowicę. Jedynie będzie konieczne stosowanie świec z długim gwintem chyba że sobie wyfrezujemy od góry tyle materiału ile dodaliśmy od dołu. Konstrukcja tej głowicy uniemożliwia łatwe szlifowanie i toczenie (chociażby łapiąc przez gwint od świecy). Poza tym nik nie będzie szlifierka jechał 2mm.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-03, 12:21
autor: irek
Mam splanowaną głowicę.
U mnie wyglądało to tak:
Zrobiono uchwyt do głowicy na 4 śruby tak jak mocuje się ją do cylindra.
Frezowano z góry powierzchnie gdzie przylega podkładka z nakrętką żeby dobrze ustawić osiowość.
Następnie zrobiono nóż promieniowy i zabrano się do planowania.
Na głowicy wyraźnie widać małe schodki ale bez problemu da się je zniwelować papierem ściernym ponieważ ich wysokość jest malutka.
Powierzchnia styku z tuleją została obniżona o około 1,5 mm
A powierzchnia czaszy została splanowana o około 2 mm dla 100% pewności, że tłok nie uderzy w nią.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-03, 19:38
autor: Irek.S.
Co do planowania...może to sie wydawać śmieszne/głupie ale jeśli mamy przylgnie głowicy i cylindra w dobrym stanie składamy bez uszczelki (mierzyłem ale nie pamiętam głowica o ok 0,5mm czasem więcej zależy do uszczelki idzie w dół) i OK kompresja wzrasta... Zrobiłem tak i czuć różnice. Osobiście jeszcze posmarowałem cienką warstwą sylikonu żaroodpornego (czarny 7zł za nie wielką tubke nie ten czerwone dziadostwo) dla pewności że przedmuchów nie będzie.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-03, 19:49
autor: wujcio
Tylko Ty mówisz o 125 ;) tam planuje się pięknie głowice ;)
w 175 jest już sporo zabawy.
Ja tak samo mam zamiar planować moją głowicę jak zrobił to irek (możesz powiedzieć ile Cię kosztowała taka przyjemność?)
Możesz podesłać zdjęcie przyrządu?
Przyrząd bazował na nadlewach gdzie normalnie opiera się nakrętka z podkładką od szpilek które wcześniej zostały sfrezowane na jednakową wysokość, oprócz otworów posiadał zapewne dystanse (rurki) które opierały się o te uprzednio wyrównane nadlewy do przykręcania (dobrze myślę?).

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-03, 23:32
autor: irek
Wujcio niestety mało mogę powiedzieć o tym planowaniu ponieważ to fucha w zakładzie taty.
Koszt to 0 zł bo fucha, zdjęcia przyrządu brak bo sam go na oczy nie widziałem.
Przyrząd bazował tak jak mówisz, rurki pewnie były no bo jakoś to musiało być ustawiane.
Powiem tyle, że każdy frezer czy tokarz będzie wiedział jak to zrobić ale nie każdy się podejmie przez pracochłonność.

Niżej macie zdjęcie po wygładzeniu papierem, zaraz przed założeniem na cylinder.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-03, 23:51
autor: Alien
Ładnie. Poza tym najlepszy sposób na odzyskanie fabrycznej szczelności układu głowica-tuleja.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-03, 23:59
autor: irek
Ale nie jest to jedyny sposób na szczelność. Można jeszcze kupić pastę do zaworów i dotrzeć powierzchnie styku tulei z głowicą.
Nie wiem czy nie przesadziłem z tym planowaniem. Jeśli dobrze policzyłem to komora spalania zmniejszyła się o prawie 25% co może prowadzić do spalania stukowego. Chociaż benzyna 98 powinna dawać rade.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-04, 00:14
autor: Alien
Pastą do zaworów to możesz sobie dotrzeć splanowaną głowice do przerównanej tulei :D dla głowic które przez ostatnie 30 lat były dokręcane na chama docieranie wiele nie da, za duże odkształcenia. Jedyne co pozostaje to miedziana, względnie aluminiowa uszczelka.

Stukowym bym się nie martwił, masz tam teraz kolo 10,5:1. To nie cr=13 żeby jeździć na metanolu :) przyrost mocy powinien być najbardziej odczuwalny w średnim zakresie obrotów.

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-04, 00:18
autor: irek
I tak też jest bo przy 70 - 80 km/h na czwórce na starej głowicy przyśpieszał ospale a teraz żwawo reaguje na gaz.
Co do stopnia sprężania to szacujesz czy wyliczyłeś to hmm??

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-04, 00:55
autor: Alien
Kiedyś liczyłem dla siebie ile będzie po zdjęciu 1mm i wyszło ok. 10:1 - tak że można powiedzieć że zarazem liczę i szacuje :) nie ma się co martwić, głowice póki co są tak tanie że najwyżej kupi się inną i zrobi mniej (albo więcej) :D

Re: Planowanie głowicy

: 2011-06-04, 10:36
autor: Stary
Przy 10,5:1 on tam pewnie nie przekroczy 11 barów w wsk - chociaż na membranie kto wie?! Sprawdź ciśnienie manometrem to bardzo ciekawa informacja - byle się tłok nie zacierał to można szaleć :)

Re: Planowanie głowicy

: 2011-07-04, 18:09
autor: irek
Z tego co widzę to nie podałem tutaj stopnia sprężania. Po splanowaniu i złożeniu głowicy bez uszczelki stopień sprężania wynosi u mnie 10,6.

Muszę tez powiedzieć, że po 100 km nic się nie rozszczelniło a przed planowaniem nie było mowy o złożeniu głowicy bez uszczelnienia jej dodatkowo.

Re: Planowanie głowicy

: 2013-12-23, 19:38
autor: raflo87
Co do przyrządu do toczenia głowicy WSK 175 to u mnie wygląda to mniej więcej tak jak na zdjęciach.
Okazuje się że , sam przyrząd nie jest tylko lekarstwem na wszystko.Każda głowica jest inna, trzeba to zniwelować jakoś na szczękach lub za każdym razem toczyć (liznąć) ten czop pod daną głowicę.
Dodatkowo jak stoczysz 1,5mm to głowica będzie się spierać na cylindrze bo tam jest taki nadlew około 1mm i trzeba to stoczyć żeby swobodnie przylgnia dociskała do tulei. Można też liznąć głowicę jak kto woli.
Z włąsnego doświadczenia nie proponowałbym toczenia głowicy więcej jak 1,5mm, raz miałem taki przypadek żę na rajdach pękłą mi głowica (dalikatne pękniecie) choć pewnie wynikało to z nie odpowiedniego przykręcania jej i stylu jazdy.

Re: Planowanie głowicy

: 2013-12-24, 00:52
autor: Szymon_1998
Ja mam nagwintowany pręt,który wkręcam w głowicę. :P

Re: Planowanie głowicy

: 2013-12-24, 01:31
autor: Alien
Szymon_1998 pisze:Ja mam nagwintowany pręt,który wkręcam w głowicę. :P
A jak zatrzymujesz tokarke głowica sama się demontuje i łapiesz ją prawą ręką..Pominę fakt że komora w 175 jest ułożona niecentralnie.

Raflo, zgrabny przyrząd - z moich uwag: dobrze wjechać sobie najpierw frezem palcowym z góry głowicy i wyrównać/zabielić na jednakowej wysokości nadlewy gdzie przychodzą śruby szpilek. Wtedy głowica Ci lepiej siadzie w uchwycie. Kiedy toczysz sfere to masz imak do obrotu noża czy robisz schodki?

Re: Planowanie głowicy

: 2013-12-24, 02:02
autor: Muciek
Ja toczyłem tak głowice od SHL 175, do 125 sposób jest identyczny, bez nakrętki bądź zablokowania głowicy sercówką odkręca się nam i ucieka :D


Re: Planowanie głowicy

: 2013-12-24, 14:46
autor: raflo87
Szymon_1998 pisze:Ja mam nagwintowany pręt,który wkręcam w głowicę. :P
Ten pręt do głowicy wsk 175 nie wystarczy...
Alien pisze: z moich uwag: dobrze wjechać sobie najpierw frezem palcowym z góry głowicy i wyrównać
Masz racje , jeśli ktoś posiada frezarkę:) Ogólnie te głowicę mają różne rozrzuty ,dlatego musi być ogarnięty tokarz.Zrobisz jedną głowicę i zapodasz drugą , skręcisz dobrze a tu bicie ( tak to wygląda)
O sam etap toczenia mnie nie pytaj bo po prostu nie wiem , zleciłem to tokarzowi. Wpierw z glutkiem stworzyliśmy przyrząd , który potem i tak poprawił tokarz.