WSK - WueSKowe Forum

I tak pewnie 2/3 zdeklarowanych osób pojedzie
Dużą masz działkę?

w metrach nie wiem ale mam altane gdzie wejda smiało 3 materace, i na dworzu smiało wejdzie też pare namiotów tylko że działka jest położona zaraz przy ścieżce która prowadzi do morza i wiele razy miałem wybite okna i smieci wrzucane na działke...

Watpie, że przy takiej ekipie ktoś bedzie chciał Ci wybić okna czy wyrzucić smieci

hehe no nie wątpię ale niema co sie teraz przejmować, puki co leży śnieg a do wycieczki zostało trochę czasu, bliżej wakacji będzie można myśleć, tak jak AudioBass pisał dużo osób odpadnie

Tak więc AdioBas, czekamy do lata, zaplecze warsztatowe to i u mnie by się znalazło, tylko sęk w tym że stąd wyprawa się zaczyna, ale to nic, może jakby w przyszłości jakiś forumowicz i nie tylko zbłądził na swojej maszynie to akurat będzie miał gdzie wstąpić Tak na marginesie, gdybyśmy już pruli na Mazury to fajnie byłoby zahaczyć o obwód Kaliningradzki ale to tylko taka sugestia

Aha no i taka wzmianka, że na 95% będą dwa motóry ze Świdnicy ^^

AudioBas pisze:I tak pewnie 2/3 zdeklarowanych osób pojedzie

Fakt.

Ale kto na te chwilę deklarował by się na wyjazd czyli jeśli na ta chwilę miała by być robiona lista
Ciekawy jestem ile moto się zbierze podczas wyjazdu.

Jeszcze kwestia ile osób było by chętnych ale nie słyszało jeszcze o tym temacie...
Ja pojadę na pewno chyba że wypadnie coś nie do przewidzenia. Trasa na Hel z Gdańska i może powrót z wami do Bydgoszczy. Ale nie wiem czy nie wymyśle dalszego zwiedzania wybrzeża. Wszyscy tu piszą o trasie i jej przebiegu , brak wzmianek o stanie technicznym usterkach itp lub innych problemach eksploatacyjnych. Co prawda kobuza mam po generalce zawieszenia przód , nowe opony stomila, silnik na państwowych częściach ale zawsze jest obawa. Mimo ze zawiódł mnie 2 razy; pekł łańcuszek sprzęgłowy po odpaleni zgrzytło i biegów nie było, kolejnym razem kondensator padł a tak to palcem nie tykam silnika. W zasadzie może się stać wszystko i trudno określić co wziąść ze sobą. Kolejnym problemem to zawieszenia. Większość ma ugniecone sprężyny tak jak ja. Chce założyć nowe ale obawiam się że to nie pomoże. Motocykl będzie bardzo obciążony. Jak wy rozwiążecie ten problem ? Kwestia spalania jeszcze z ciekawości zapytam ile wam pala wsk w trasie ? mi kobuz pali max 3,2l/100

milenium5 pisze:nowe opony stomila

20letnie?
To już jest Twoje najsłabsze ogniwo jeżeli chodzi o bezpieczeństwo!

milenium5 pisze:pali max 3,2l/100

Buuu!
Chyba jadąc 40 km/h.
Ja na baku liczę około 200 km... (no wiadomo trochę na dnie jest. Spalanie powyżej 4 litrów (5 pewnie!)...


Ja przejechałem wueską w zeszłym sezonie około 3 000 - 4 000 km (nie mam licznika).
Dwie trasy konkretne (Mazury i Mielno).
Jedynie jaką awarię miałem to przez lipne paliwo zatankowane u Borków zatkało mi dyszę główną.
Raz mi szmatka się zassała do filtra powietrza (motor kiepsko się wkręcał - mało powietrza).
Matej uwalił skrzynię biegów, ale mu to już podczas wyjazdu dwójka nie działała, wracając z nad morza już miał problemy z jedynką
Ale jak to się mówi na 3 i 4 biegu też można w trasie lecieć (w mieście pomagałem mu pchając go nogą).
Aaaaaa jeszcze Matejowi rozpadła się stacyjka tym samym załączając przekaźnik od CDI i motor wariował.
Wszystkie usterki wypisane wyżej usuwaliśmy w 10-15 minut.
Jak jedziesz w długiej trasie to gwarantuję Ci, że motor poznasz tak, że nawet będziewsz wiedział kiedy Ci się plecak delikatnie przesunął bo wueska się inaczej prowadzi...

Najbardziej na Waszym miejscu w fabrycznych czwórkach bałbym się o ładowanie i platynki....



Tutaj macie kilka filmików w jednym miejscu z większych wypraw:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kRDgjzbDFNk[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=CsJ5i0hU_Lo[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=XvvRB52etzo[/youtube]

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=LRiqbtBQ6Fs[/youtube]

W zasadzie co może się stać przez oponę, przecież nie pęknie. Ewentualnie może stracić swoje właściwości dajmy na to przyczepności ale myślę że nie będzie tak źle bo już długo jeżdzę na stomilkach prawie nowych tylko że się odgniotły od wieloletniego stania i motor "podskakuje" jak na torowisku. Stacyjkę chcę zabrać zapasową , iskrownik mam 12v z wiatra. Ładowanie na iskrę a światła do świateł. Niestety brak ładowania, do tej pory jakoś dało rade tak ale bede musiał to podłaczyć. Mam leżeć cały zapłon na magneto do wsk dajacy tyle mocy ze aq niepotrzebne i migacze działają. A co do spalania to wierz lub nie ale w mieście (do szkoły 15 w jedną) spalała mi 3.2 jazdy ekonomicznej, jak przygazówki z pod świateł to maxxx 3.4. Na trasie miedzy wioskami prędkości 80-90km/h trasa po 10-15 km 3.2. Zawsze czwórka mi paliła 5-6 ale generalka plus regulacja u magika wioskowego uzdrowiła ją. PS WSK 125 paliła mi równe 2 l/100 , jazdy 80-90 (v-max 100) zrobiłem nią 600km i wał się ukręcił... a tak trójka najmniej brała 3,4 litra. Tak mi szkoda tamtego silnika.
Dziwie się że tyle Ci pali , może spróbuj przestawić zapłon. Nie wiem dlaczego moja tak mało pali, może ma dysze w gaźniku od shl czy coś. Powiem tyle ,mam skręcony gaźnik jak się da przez co raczej więcej jak 100 nie pojedzie chyba że przytrzymam długo w każdym bądz razie nie testowałem v-max

Uprzejmie przypominam, że temat nie jest o oponach, ani o spalaniu.

mam pytanie odnośnie wyjazdu: czy przyjmiecie mnie na jawie 350? czy jedziecie tylko na wsk?

no trudno w razie co oferuję mobilny serwis w okolicach Biłegostoku (auto z narzędziami)

Zima puściła a w temacie coś ucichło. Czy już są jakieś propozycje terminów wyprawy?
Zapowiada się dość ciekawie i trzeba na to już zaplanować kilka wolnych dni.

Może nie na całą trasę ale na jakiś odcinek chętnie bym się wybrał (B-stok Hel, spotkanie na trasie np. w Zambrowie/Łomży).

Możecie panowie liczyć na nocleg w normalnych warunkach i co tam tylko będziecie chcieli
Mieszkam w Koninie przez który będziecie przejeżdżać

Do Garrego1 musimy zajechać może na miejscu zrobi nam jakieś spawaki

Zrobić mogę, tylko żebyście korb nie pogubili

witam serdecznie,
byłoby fajnie jesli trasa obejmowałaby Ełk, dołaczyłbym na 100-200km. serce mazur, super promenada gdzie ludziom szczeki opadną na widok takich motocykli:) służe też warsztatem 20km na poludnie od ełku(spawarka, pneumat, wiertara itp) a 1km dalej jest piekne jezioro Rajgrodzkie i super miejsca pod namiot, ognisko, grila...
ewentualnie wpadne do was na czas postoju w śniardwach i odprowadzę kawałek,
pozdrawiam

Lato się zbliża i co cisza .
Kiedy planujecie jechać

Maszyny trzeba najpierw złożyć.
Spokojnie