WSK - WueSKowe Forum

AudioBas pisze:
P.S do osób oferujących nocleg itp
Trochę wody do wykąpania też użyczycie?

obmyje was karcherem nie ma problemu

obmyje was karcherem nie ma problemu

No i git! Ja stoję w drugim rzędzie...za Audiobasem :p

Panowie żarty na bok

Trasa po małej modyfikacji:
http://goo.gl/maps/7VMwk


Alien poprowadź ją dalej - pewnie znasz tamte wiochy

Pany a czym smigacie 125 czy 175 ?

Większość 175, chociaż może moja B3 też pojedzie
Ale to będzie dopiero pewne parę tygodni przed wyjazdem

Orientacyjny termin?

AudioBas pisze:Kiedy jedziemy? Czerwiec/Lipiec (dokładny termin ustalimy niebawem).

Chętnie pojadę Was zobaczyć, jak będziecie w okolicach Torunia. Mam nadzieję, że złożoną już wską. Powodzenia

Części zapasowe jakieś grubsze bierzecie czy pełne zaufanie do motocykli ? Jak się wpakujecie w to zagłębie górnicze na śląsku to zejdzie wam masa czasu na przejazd. Z jaką średnią prędkością planujecie jechać?

No bierzemy, cewkę CDI, moduł i cewkę z fajką, lutwonice, zapinki łańcucha, dętkę (jedną) może jakiś tłok z pierścieniami chociaż nie wiem czy jest sens
W ogóle na razie maszynę muszę złożyć, a później martwić się tym co bierzemy.
Nie ma też co za dużo brać, bo ciężko będzie Nam się jechało
Bardziej liczymy na pomoc forumowiczów w razie jakieś awarii.
Tak naprawdę nigdy nic poważnego się nie działo, raz mi dysze zatkało (pieprzone paliwo u Borewiczów na stacji NO NAME), Matejowi (mi z resztą raz też) zassało szmatę i motorek dusiło, no i Matejowi rozpadła się stacyjka.
Alienowi dysza główna się odkręciła
Ale to są naprawy szybkie i w miarę proste w naprawie.

Prędkość taka co zawsze, prawdopodobnie będzie 125 jechała z Nami (a może nawet dwie) więc około 70 km/h

Ja ze swojej strony na pewno komplet linek, tarcze sprzegla, lancuszek, zapasowa stacyjke, klej epoksyd + jakas kropelka, zestaw plastikowych szybkozlaczek i pol metra drutu komplet kluczy i nic nas nie zaskoczy! Mozna wziac bajery typu zapasowy tlok + pierscienie - jak sie rozlozy takie zestawy awaryjne na tyle osob jadacych to nie bedziemy przeladowani.

Jak się wpakujecie w to zagłębie górnicze na śląsku to zejdzie wam masa czasu na przejazd.

To nie jest wyscig, z reszta nie ma to jak lans przez miasto!

Alien pisze:tarcze sprzegla

Przecież nie ujara sprzęgła zwłaszcza tego de lux

Alien pisze:zapasowa stacyjke

Szkoda miejsca w razie awarii podłączymy na krótko

Alien pisze:zestaw plastikowych szybkozlaczek

Będę miał lutownicę Więc też nie ma sensu

Panie, nie spamuj! Sam mozesz tego nie brac, jak jezdzilem na moto na uczelnie o 12:00 w poludnie to bralem latarke czolowke na wszelki wypadek

A szybkozlaczki to takie: http://www.audio-tuning-pithan.de/fotos/Kabelbinder.JPG

Dobra, koniec pisania o pierdolach bo dam Ci warna! :p




Dodano przez AudioBas
Myślałem, że chodziło Ci o szybkozłączki do instalacji.
U mnie na to mówi się opaska zaciskowa zwana potocznie TRYTYTKĄ
Ja jechałem nad morze to nawet świecy zapasowej nie miałem
Ale to był spontan!
Dobra, dobra nie spamuje już!

Postój, nocleg, warsztat, herbata macie zapewnione w Chorzelowie 6km za Mielcem w stronę Nowej Dęby jeśli chcielibyście nocować przed nową dębą ( ode mnie do nowej dęby, jest jakieś 30km)
Chętnie bym się dołączył do was na 175 lecz na kat. A1 ( raz się żyje i trzeba wszystkiego spróbować ) ale to czy się dołączę będzie pewne dopiero w kwie./maj

Jak dotrzecie do Lublina to odbijecie na Świdnik ?
Może bym się przejechał z Wami od Nowej Dęby do Świdnika ( planuje w końcu dotrzeć do tego Świdnika, ile można odkładać ).
A jak nie jedziecie na Świdnik to od Nowej Dęby do Frampola może.

To nie Lublin jest glownym celem tylko Swidnik musimy zahaczyc o muzeum na rozprostowanie kosci.

Powiem tak. Plan jest Ambitny Wiem że swojej czwórki tak niedopracuje na przyszły sezon żeby lecieć z wami. Ale chętnie mógłbym pojechać do Świdnika i się tam z wami złapać. Później mógłbym z wami polecieć do Mikołajek Będę śledził temat i non stop grzebał przy swojej pozdro !

maykii pisze:Powiem tak. Plan jest Ambitny Wiem że swojej czwórki tak niedopracuje na przyszły sezon żeby lecieć z wami. Ale chętnie mógłbym pojechać do Świdnika i się tam z wami złapać. Później mógłbym z wami polecieć do Mikołajek Będę śledził temat i non stop grzebał przy swojej pozdro !

Rowerem nie dasz rady w tą trasę? Przeto wyścigi nie będą,a bardziej podróż życia Ja przy dobrych wiatrach* łapie chłopaków w Świdniku i jedziemy na Hell, a za Toruniem odbijam do domu. 1400km wychodzi

PS: udzielę się w maju. Bacznie będę śledzić co i jak.

*jak sie wszystko poukłada i kasa bedzie, bo moto już jeździ tylko zawieszenie ogarnąć i pierdoły poprawić

edit///

w Puławach się spotkać http://goo.gl/maps/EPdgU

AudioBas pisze:Jakiś czas temu postanowiliśmy z Matejem, Alienem i teoretycznie Jarkiem (z nim to różnie bywa - jak to wiecie) wybrać się w konkretną trasę sezonu 2013

Im szybciej założysz mi lepszą elektrownię, to wtedy ,możemy poważnie pogadać o wyprawie

Wiem że swojej czwórki tak niedopracuje na przyszły sezon żeby lecieć z wami.

Jakby co to rowerzystow tez akceptujemy! z przelotowka nie bedziemy wariowac bo ja mam zawieszenie do poprawy (a nie zdaze zrobic) wiec powyzej stowki sie boje